Olapop u nas, niezaleznie od rodzaju porodu, jesli odbyl sie on bez komplikacji, masz prawo pozostac pod opieka lekarska 2 dni. I tak, jesli rodzilas w panstwowej placowce, sa nikle szanse na to by zostac dluzej, a jesli w prywatnej - to rzecz jasna, za odpowiednia oplata... Jesli decydujesz sie rodzic prywatnie, klinika oferuje ci okreslony pakiet (rodzaj pokoju ma wielkie znaczenie), ktory mowi ile dni wliczonych jest w cene (zwykle to sa 2 lub 3 dni). Lekarze jednak wychodza z zalozenie, ze po SN mozna wyjsc juz po 8 godzinach (co dla mnie jest zbawienne, ze wzgledu na niechec do szpitali i wiekszosci lekarzy haha, a takze w takim wypadku zmniejsza sie koszt, hmm, pobytu), po CC zalecaja pozostac przez 24 godziny. Oczywiscie teoria teoria, a wiekszosc kobiet wychodzi ze szpitala, jak tylko nieco odpoczna i zbiora sie do kupy. Nawet jesli nie chodzi o koszta zwiazane z prywatna opieka, chodzi glownie o to, ze wiekszosc kobiet zostawila w domu gromadke dzieci pod opieka nieudacznego meza (ktory pewnie podrzucil je jakiejs babci albo cioci, albo sasiadce...)
No i szpitale panstwowe nie oferuja kobietom zadnych udogodnien. Wystarczy zapytac matke w jakich warunkach rodzila i bedziecie mialy obrazek. Sale porodowe sa wieloosobowe, rzadko sie zdarza zeby lozka rodzacych przedzielone byly chocby parawanem. Nie podaje sie znieczulenia (zadnego, nawet gazu rozsmieszajacego, nic. Nie wiem czy chodzi o koszty, czy o co, ale marijuane mozna tanio kupic i tez nie daja ... ), nacinanie krocza to rutyna, podobnie jak ¨wyciskanie¨ malca. Od momentu gdy zaczyna sie akcja porodowa, do konca lezy sie plackiem. Sale poporodowe sa przepelnione do tego stopnia, ze moja (zdrowa jak rybe) znajoma, po porodzie umieszczono na intensywnej terapii. Noworodki szprycuje sie sztucznym jedzeniem. Ciezarowka zanim zostanie przyjeta na oddzial, MUSI byc zaszczepiona przeciwko grypie. Ja nigdy sie nie zaszczepilam i nie mam zamiaru tego robic! Rola tatusia ogranicza sie do tego, ze pojawia sie jakis czas po porodzie, zwykle by juz odebrac matke i dziecko. Wczesniej jest trudno, bo w wiekszosci szpitali nie ma systemu odwiedzin. Moja matka rodzila mnie 100 lat temu, ale jej przynajmniej podano gaz oglupiajaco-rozsmieszajacy. Spieprzono kilka innych rzeczy, ale...
Klinika prywatna to juz nieco inna bajka. Fakt, ze musisz zaplacic nawet za to ze oddychasz ale... Jesli lekarz prowadzacy dysponuje pomoca anastezjologa, dostaniesz znieczulenie, no chyba ze pomyli im sie z oksytocyna... Ojciec dziecka (jesli lekarz sie zgodzi) moze byc obecny przy porodzie, a juz po porodzie moze spedzic kazda minute z matka, bo w pokoju jest dodatkowe lozko (to w cenie calej imprezy). Jesli sie to ustali z lekarzem, prawie do samego konca mozna chodzic, skakac i co tam jeszcze... Niestety takze dokarmiaja dziecko. No i trzeba sie z akcja porodowa w godzine uwinac, bo jesli dluzej to oczywiscie kosztuje to co niemiara.