reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

mm&sm kochana ja to miałam jeszcze jak to się mówi hm... wtyki bo mój wujek w szpitalu jest położnikiem to ja współczuje takim dziewczynom bez znajomości!!one do domu to chyba w gorsetach wracały.
 
reklama
Co do odpoczynku w szpitalu, to super, że od początku można być z maluszkiem, ale jednak przez te pierwsze kilkanaście godzin mama powinna mieć chwilę na zregenerowanie się i dzidzię mogliby na początku przynosić tylko na karmienie.


Dla mnie nie ma takiej opcji! Ja to nawet niechętnie oddawałam Nadię na kąpiel, wszystko chciałam robić sama:-p Też chciała cyca co godzinę ale ja w szpitalu byłam taka nakręcona i szczęśliwa ze nie czułam zmęczenia:no:
Ja mam zaleconą nospę 3 razy dziennie do końca bo tez mam takie bóle podbrzusza i trochę mnie one martwią :dry:
 
Cześć laski
Mnie dzis nie było bo miałam wizyte u gina i u koleżanki przy okazji byłam jak już się ruszyłam w mojego zadupia . Jutro dla odmiany jade też na wizyte ale do szpitala tam gdzie będę miała CC a to 70 km w jedną strone .. No kurde km robie jak kierowca tira ale co poczac jak sie na wsi mieszka bbuuu
 
Ja miałam pierwszą cesarkę zupełnie nie planowaną. Jak mi odeszły wody (leżałam już wtedy na przedporodowym) ciagle miałam rodzić naturalnie, ale po jakimś czasie okazało się, że ja mam gorączkę, a dziecko za wysokie tętno i skończyło się cesarką. I tak jak wtedy tej cesarki wogóle nie brałam pod uwagę, to teraz to, co znane i oswojone to łatwiej sobie wyobrazić. Nauralnego porodu się dużo bardziej boję niż cesarki.
 
Ja wlasnie rozwiesilam pranie dzidziusiowe, ale na razie takie z proszku dla doroslych. Do 2 tygodni chcialabym kupic komodke, i wtedy na bierzaco prac w dzidziusiowym, prasowac i do komodki.
Pozatym 20stego odbieramy paczke z PL (paki mialam napisac) z woziami, fotelikiem, lozeczkiem, materacem oraz wielkim kartonem z : karuzelka, lezaczkiem, mata, poscielami, pieluchami, aptecznymi, firankami, torba dla mamusi, naklejkami na sciane, ciuszkami i innymi ... Jak to wszystko dotrze na raz to chyba oszaleje z radosci :-D:-D:-D:-D:-D
chyba chcialas napisac ze tir do ciebie przyjedzie:-D:-D:-D

wlasnie wrocilam z kina, takiej przynudy to jeszcze nie bylo... Sherlock Holmes:baffled: - maz mnie wyciagnal...a przed filmem byla reklama nowego filmu w 3D - po polsku to bedzie: Alicja w krainie czarow z Johnny Deep - super sie zapowiada, na to to ja moge pojsc...:tak:
 
reklama
ciezko za Wami Dziewczyny nadazyc. Chyba musze sie bardziej przylozyc:blink:


Wg mnie standardem powinno byc, ze moze z kobieta po porodzie w pokoju nocowac osoba towarzyszaca, wtedy na pewno latwiej sobie z tym wszystkim poradzic, nie tylko fizycznie ale i psychicznie...
Zgadzam sie i bardzo chcialabym zeby moj Sz mogl ze mna w szpitalu byc, ale wtedy chyba kazda z nas musialaby miec prywatny pokoj, a to ciezki warunek niestety:-(

Pozatym 20stego odbieramy paczke z PL (paki mialam napisac) z woziami, fotelikiem, lozeczkiem, materacem oraz wielkim kartonem z : karuzelka, lezaczkiem, mata, poscielami, pieluchami, aptecznymi, firankami, torba dla mamusi, naklejkami na sciane, ciuszkami i innymi ... Jak to wszystko dotrze na raz to chyba oszaleje z radosci :-D:-D:-D:-D:-D
Katik, z Ty to przepraszam jakas hurtownie obrobilas, czy co??:blink: gratuluje przesylki, mam nadz, ze masz duzy domek, zeby to wszystko pomiescic:-)

Nasza Alicja dalej jest Alicją:-D waży 1675g:szok: i jest "drobna":baffled: cokolwiek to miało znaczyc -wszystko w normie -łożysko się przesunęło, szyjka zamknięta -mała leży baaaaaardzo nisko ale ponoć taki Jej urok i nic nam nie grozi...
USG raczej nie trzeba już powtarzać tylko pilnować czy mała się nie obróci -znowu:-p
Super, oby wiecej takich dobrych wiadomosci:tak:

hej dziewczynki niestety nie mam nawet chwili żeby poczytać dokładniej co tam u was i waszych brzuszków. Odezwę się jak tylko będę miała chwilę wolnego bo jak na razie pochłania mnie praca i egzaminy.
Powodzenia w czasie sesji. Jak sobie swoje przypomne, to az mnie dreszcze nachodza. nie zazdroszcze, ale trzymam kciuki:tak:

Ja znalazłam fajny wózek graco quattro tour czy może któraś z was już sie na taki zdecydowała???O i jeszcze mam pytanie czy macie od czasu do czasu takie kłucie w szyjce??
Mnie sie ten wozek podobal, ale jak go ogladalam w sklepie, to musialam odrzucic jego kandydature bo jest zdecydowanie za ciezki!!! jak na moj gust przynajmniej. Poza tym jakichs wiekszych wad sie nie dopatrzylam i prowadzil sie calkiem ok, wiec jesli waga nie bylaby problemem, to pewnie bysmy sie zdecydowali.

Podpytuję teraz moje Konsultantki o te cuda wyprawkowe i majtki to raczej polecają zwykłe, bo te jednorazowe podobno szeleszczą:-D Mimo to kupiłam 1 opakowanie takich wielorazowych gaci poporodowych, majątku na to nie wydałam a mogą się przydać;-)
jak to szeleszcza??:szok: to z czego one te najtki mialy zrobione? ja zaopatrzelam sie w takie z siateczki i nic nie ma prawa w nich wydawac zadnych dzwiekow:-p

Dzwoniła do mnie kuzynka ze ślaska. Mają synka który ma 6lat. I mówiła że do 37tygodnia w brzuszku była dziewczynka a na ostatnim usg okazało się że w brzuszku jest chłopczyk i wszystko musieli pozmieniać pokoik i inne rzeczy i się śmiała że dobrze ze zobaczył ginekolog że jest chłopczyk bo ona miała cc pod pełną narkozą i jak by jej przynieśli chłopczyka to by pomyślała że zamienili jej dziecko.
dobre. niezle by sie dziewczyna zestresowala jakby nie to usg ostatnie. mam nadz, ze u zadnej z nas nie bedzie takich historii:-)

Ja od dzis do soboty sama w chalupce, bo Sz do Pl polecial:-( nie podoba mi sie to za bardzo, ale sila wyzsza - nic nie poradze.
Kurcze, jak sobie pomysle, ze jeszcze tylko 9 planowanych tygodni, to jakos mi to za szybko przelecialo... tak mi dobrze w tej ciazy (mimo tych wszystkich niedogobnosci - w moim przypadku jak na razie nie jakichs strasznych, na szczescie) ze chcialabym jeszcze w pobyc ciazarna chociaz kolejne 30tyg, a nie juz tylko 9:baffled: Sz chyba nie podziela mojego zapalu ciazowego, bo mowi, ze po tym dziecku, to odczekamy troche, bo chce miec znowu zone troche dla siebie:confused: :-D

Kurcze, z Waniliowa to nieciekawa historia. 3mam kciuki, zeby szybko do zdrowia wrocila:tak:

Pozdr dla wszystkich Kwietniowek:happy2: dobranoc:rofl2:
 
Do góry