reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

hej dziewczyny, naczytalam sie i chcialam poodpisywac ale cos mnie wywalilo i juz nie mam sily do nowa pisac i zapomnialam wszystko:wściekła/y:
katik - nie szalej kochana hihi malutka musi jeszcze 2 miesiace w brzuszku zostac! :tak:wspolczuje tych nocnych przezyc...

ja sie ogolnie dobrze czuje i brzuch mi wogole nie przeszkadza, moge sie schylac do zmywarki i buty zakladac i tym podobne...
13x13 - tylko z tym myciem wanny - robie dokladnie tak jak ty bo tez mam ta durnowata wielka narozna wanne - jak ja jej nie cierpie....:wściekła/y:
 
reklama
Cześć laski byłam dziś was poczytac ale jakoś nie mogłam nic napisac bo dziecie mi nie dało he he . Prawie cały dzień mnie nie było w domku bo byłam z teściówką u lekarza .
To ide czytać dalej :-D
 
Witam:tak::tak:
Czy mogę sie dołaczyc?
Mam na imie Paulina no i mam termin porodu na kwietnia.Wstepnie bylo na 16 a ze bede miala cięcie to jest uzgodnione na 6.ale kto wie moze czasem marzec...
poki co chce goscic u was:tak::tak::tak:
 
Noooooo ....
to ja juz wiem co to sa skurcze. 7 miesiecy sie zastanawialam, czy jak przyjda to bede wiedziala ze to TO, ale dzis w nocy sie przekonalam, ze tego pomyslic sie nie da.
Od piatku pobolewalo mnie podbrzusze jak na @, ale wczoraj wieczorem po polozeniu sie spac dopadly mnie skurcze w calej okazalosci.
Na dodatk przed kapiela mnie przeczyscilo, i jak przyszly skurcze to juz nie na zarty sie wystraszylam, ze sie ZACZELO, bo nawet organizm sam sie przeczyscil na porod.
Boze, ale bylam wystraszona ja, a Ł siedzial sinoblady na lozku i nie wiedzial czy ubierac sie i auto odpalac , czy mi pomagac.
Skurcze trwaly jakies 45 minut, byly dosyc regularne, i przychodzily co jakies 6-8 minut.
No i szly z krzyza, a ze na bol przygotowana nie bylam wcale, to bolalo jak diabli.
Jesli takie krzyzowe czekaja mnie przy porodzie tez - to ja juz orzekam: bez zzo ani rusz :no::no::no:
Po 1.5 tabletki nospy forte przeszlo, ale i tak nie spalam do 2giej w nocy bo balam sie przegapic jakis sygnalow. Na szczescie dzis bez problemu, choc nadal z malymi bolami jak na @

Katikowa kurde nie strasz mnie,no no nie ładnie ta. mam nadzieję, że już będzie dobrze i skurcze nie pojawią się do kwietnia i niech maleńka siedzi tam gdzie siedzi póki co.

Ela mam nadzieję, że nie złapałaś tego świństwa od mężula, ja to przechodziłam dawno temu w liceum jeszcze i pamiętam że zwala z nóg.

Witam:tak::tak:
Czy mogę sie dołaczyc?
Mam na imie Paulina no i mam termin porodu na kwietnia.Wstepnie bylo na 16 a ze bede miala cięcie to jest uzgodnione na 6.ale kto wie moze czasem marzec...
poki co chce goscic u was:tak::tak::tak:

Witamy witamy :-)

A u nas bliżej końca remontu tej łazienki niż dalej, płyteczki pofugowane, właśnie brodzik obsadzają :-) także na dniach mam nadzieję, że będę się już prysznicować :-D:-D:-D
Jutro moja mamcia przyjeżdża pomóc mi trochę w sprzątaniu i zostanie do czwartku :-)
A ja dziś miałam wziąć się za robotę ale maleńka takie tańce odstawia od kilku dni, że normalnie nic się nie da zrobić, tylko leżeć. Mnie to w sumie cieszy, ale niestety nikt za mnie nie posprząta i musze tej kruszynie chyba dzisiaj wytłumaczyć, że od jutra niech troszkę sfolguje tą gimnastykę :-)
 
"Napisał Katik
Noooooo ....
to ja juz wiem co to sa skurcze. 7 miesiecy sie zastanawialam, czy jak przyjda to bede wiedziala ze to TO, ale dzis w nocy sie przekonalam, ze tego pomyslic sie nie da.
Od piatku pobolewalo mnie podbrzusze jak na @, ale wczoraj wieczorem po polozeniu sie spac dopadly mnie skurcze w calej okazalosci.
Na dodatk przed kapiela mnie przeczyscilo, i jak przyszly skurcze to juz nie na zarty sie wystraszylam, ze sie ZACZELO, bo nawet organizm sam sie przeczyscil na porod.
Boze, ale bylam wystraszona ja, a Ł siedzial sinoblady na lozku i nie wiedzial czy ubierac sie i auto odpalac , czy mi pomagac.
Skurcze trwaly jakies 45 minut, byly dosyc regularne, i przychodzily co jakies 6-8 minut.
No i szly z krzyza, a ze na bol przygotowana nie bylam wcale, to bolalo jak diabli.
Jesli takie krzyzowe czekaja mnie przy porodzie tez - to ja juz orzekam: bez zzo ani rusz :no::no::no:
Po 1.5 tabletki nospy forte przeszlo, ale i tak nie spalam do 2giej w nocy bo balam sie przegapic jakis sygnalow. Na szczescie dzis bez problemu, choc nadal z malymi bolami jak na @"

Noooo, właśnie takie ała miałam w tamtym tygodniu. Wtedy kiedy pytałam Was na forum czy mam się martwić, że rodzę. Zwłaszcza, że skurcze przez dwie godziny wykazywały sporą regularność.
 
Juz od 2 godzin nie spie. Meczylam sie z boku na bok, pozycji znalezc nie moglam, wreszcie zlazlam na dol na tv.
Jem sniadanie, zaraz budze Ł do pracy. A potem pewnie zmozy mnie sen. :sorry2::sorry2:
 
Noooooo ....
to ja juz wiem co to sa skurcze. 7 miesiecy sie zastanawialam, czy jak przyjda to bede wiedziala ze to TO, ale dzis w nocy sie przekonalam, ze tego pomyslic sie nie da.
Od piatku pobolewalo mnie podbrzusze jak na @, ale wczoraj wieczorem po polozeniu sie spac dopadly mnie skurcze w calej okazalosci.
Na dodatk przed kapiela mnie przeczyscilo, i jak przyszly skurcze to juz nie na zarty sie wystraszylam, ze sie ZACZELO, bo nawet organizm sam sie przeczyscil na porod.
Boze, ale bylam wystraszona ja, a Ł siedzial sinoblady na lozku i nie wiedzial czy ubierac sie i auto odpalac , czy mi pomagac.
Skurcze trwaly jakies 45 minut, byly dosyc regularne, i przychodzily co jakies 6-8 minut.
No i szly z krzyza, a ze na bol przygotowana nie bylam wcale, to bolalo jak diabli.
Jesli takie krzyzowe czekaja mnie przy porodzie tez - to ja juz orzekam: bez zzo ani rusz :no::no::no:
Po 1.5 tabletki nospy forte przeszlo, ale i tak nie spalam do 2giej w nocy bo balam sie przegapic jakis sygnalow. Na szczescie dzis bez problemu, choc nadal z malymi bolami jak na @

Katik - nieźle... Ty na siebie uważaj... niby to już 7 m-ac ale mimo wszystko... oszczędzaj się, nie dźwigaj nic i w ogóle bądź ostrożna.

13x13 dzięki za 3manie kciuków... kolejny egzamin zaliczony na 4 :-) ale nadal nie mam wyników z trzech egzaminów - z czego dwa na pewno będą oblane :p
dzisiaj muszę skończyć pracę zaliczeniową... ale spoko dam radę! w końcu jestem upartą ciężarówką!!

Mnie wczoraj moja mama nastraszyła w kwestii porodu... powiedziała, że jeśli wdałam się w rodzinę mojego ojca to tam kobiety w większości rodziły w 7, najpóźniej 8 miesiącu ciąży... :eek: bo u niej to zawsze w terminie alb dwa-trzy tyg wcześniej. No i jeszcze uznała, że mam brzuch wielki jak jej siostra kiedy była w bliźniaczej ciąży :eek: i że albo urodze giganta, albo jak mi wody odejdą to zaleję pół domu... heh... te nasze matki... zawsze wiedzą jak nas pocieszyć :-)
 
Juz od 2 godzin nie spie. Meczylam sie z boku na bok, pozycji znalezc nie moglam, wreszcie zlazlam na dol na tv.
Jem sniadanie, zaraz budze Ł do pracy. A potem pewnie zmozy mnie sen. :sorry2::sorry2:

Katik ja nie śpię od godziny :-) Mąż pojechał wcześniej do pracy, bo też nie mógł spać... chyba ja się za bardzo rzucałam... bo mój cudowny Kubuś jak dał mi salwę kopów to nie wiedziałam co się dzieje... pierwszy raz miałam tak że kopał mnie jak kot kiedy bawię się z nim i trzymam za brzuch... :szok: ale mówię wam naprawdę dziwne uczucie, bo akurat miałam tam dłoń... a on buch buch buch buch i tak w trzy sekundy z 8-10 kopów. kochany synek mamusi... ;-)
 
witam po długim czasie :-) chyba nie dam rady zweryfikować tyle stron napykałyście od srody:szok::-D
mam do Was pytnie bo nie wiem co robić... skaczyło mi sie w sobote żelazo , które bralam 2 razy dziennie (jest na recepte) a wizyte mam dopiero 4.... a wiec czy cos sie moze zlego dziać jak przez te kilka dni nie bede go brala??? czy powinnam nie czekac na wizyte i jutro jechac by mi wypisala nowe opakowanie? czy te kilka dni nie zrobia róznicy? boje sie o dzidzie ...:confused:

filonka nie bój się :-) ja też biorę żelazo i też mi się raz skończyło opakowanie, a do wizyty miałam tydzień, poszłam powiedziałam Pani doktor, że mi się skończyło tydzień temu żelazo, Pani doktor, powiedziała, że nic się nie stało, że przepisze mi ponownie, a i tak musi mi zlecić badania krwi aby zobaczyć czy w ogóle potrzebuje jeszcze brać żelazo. powiedziała, że następnym razem wystarczy, aby w te dni co nie mam żelaza jeść produkty bogate w żelazo - dała mi nawet listę produktów z wartościami :-) tak więc kochana!! nie pij za dużo mleka - melko ogranicza wchłanianie żelaza i wcinaj m.in wątróbkę oraz czerwone mięso i jeśli lubisz to owoce morza.
 
reklama
Witam:tak::tak:
Czy mogę sie dołaczyc?
Mam na imie Paulina no i mam termin porodu na kwietnia.Wstepnie bylo na 16 a ze bede miala cięcie to jest uzgodnione na 6.ale kto wie moze czasem marzec...
poki co chce goscic u was:tak::tak::tak:

Witamy w naszych progach :-)
Mamy nadzieję, że jednak zostaniesz z nami ;-)
a skąd jesteś ile masz lat? co zamieszkuje Twój brzuszek? powiedz coś więcej o sobie. studiujesz, pracujesz ?
 
Do góry