Dziewczyny -jaki cudny jest mroźny dzień spędzony w ciepłym łóżeczku
tylko tak mi szkoda mojego S... biedak -nawet jak autem jeździ do roboty to i tak mi Go szkoda
Wczoraj S zrobił obiad -mistrzostwo świata -objadłam się jak bąk... a surówki chyba dołączą do rosołu -czyli do Jego repertuaru kuchennego;-)
U nas nic nowego -mała daje mi łapkami po szyjce -dżizas dziwne uczucie, w nocy podskakiwała jak kangurek
niewiele pospałam... ja mam nadzieję ze te harce znaczą tylko tyle ze jest silną dziewczynką... czasem się boję że ją gniotę jak kładę się na boku i to Ją denerwuje... ale to chyba nie takie łatwe
leżałam tak w nocy -wszystko mnie bolałao -mała skakała a ja wspominałam cudowne muśnięcia z 18-26tc
i aż się boje bo Ona jest coraz silniejsza
A ja odkryłam piwo 0,0% i dobrze ze dopiero teraz bo bym fortunę na nie wydała
ma smak piwa-piwa (nie jakiegoś obleśnego karmi) no i do tego nie szkodzi mojemu kangurkowi
super
Barbarka123 dziękuję -a co u Was -jakoś przez te zaległości nie jestem na bieżąco
Ella1 mnie to bardziej lekarz nastraszył niż się źle czułam
no a jak już nastraszył to się zaczęło wsłuchiwanie w siebie i zmartwienia:-(
Justa ewentualnie poduchę pod tyłek -jak dzieciaczek nisko się usadowił;-)
Aniam u nas od początku chyba było sporo dziewczyn na progesteronie... jakoś tak się złożyło -byleby dzieciaczki zdrowe...
Katik czekam na dobre wieści
Ba nie trzymać nogi w górze tylko oprzeć o poduchę żeby na niej swobodnie leżały w górze
lekarz mi kazał -bo nogi w górze rozluźniają mieśnie brzucha i macicę -kiedy leżą prosto naciągają mięśnie -ble ble ble... ja na boku leżeć nie mogę bo mój mały despota zaczyna swoje lokum demolować od razu
Maonka jakbyś miała 4 to nie byłoby czasu się zastanawiać i w tym sukces tej mamy
Zielona ja czekam na Twoje opowieści z serii "codzienne perypetie"
trochę mi ich brakuje:-)
Dagsila ja też mialam ten sen -już 2 razy i oby trzeciego nie było... bo to już u mnie będzie znaczło "jedź do szpitala"
Gosienkag nie dziwię się chłopakowi -w taki ziąb to mi się z wyra nie chce wstać a co dopiero jemu do przedzkola iść
ja nie wiem jak to działa -ale co zerknę za okno to mi się zimno robi
Karola322 mnie coraz bardziej bolą pachwiny
jak sie przekręce z jednego boku na drugi to kłuje piecze ciągnie i już sama nie wiem jak o nazwać...
Kwiatuszku hahahaha jakie to prawdziwe -ja już jestem z niektórymi rzeczami przy trzecim dziecku
Martyna33 no ja wczoraj tak obrywałam w żołądek ze poprosiłam S o miskę w razie w... więc chodziłam i usypiałam małą... a miałam jej nie bujać
Waniliowa może i nie urosly ale gruczoły muszą się powiększać i pracować...
Edzia no z białkiem w moczu i wymiotami to chyba od piątku powinnaś być w szpitalu...
Magda też w końcu zawalczyłam z choinką:-) gdyby nie przeprowadzka moze do grudnia by stała
Wronka jedyne moje jęki w nocy to "mamusia Cię tak kocha a Ty tak mocno mnie bijesz -zlituj się"
Wesoła... trzymaj się dzielnie... ja się czuję jak worek bokserski
Ewka84 oj ja też nie narzekam -niech boli!!! byleby mała siedziała w brzuszku do kwietnia...
Kamisia myślalam ze nastawiasz się na wyjście w domu wkładając glowę do lodówki
ale doczytałam w porę:-) ja tam wczoraj z S zapasy tygodniowe zrobiłam
Aniez ja dzięki zgadze pokochałam mleko -do tej pory je lubiłam;-)
Chyba trzeba ruszyć dupsko z wyra????
trzeba???? moze nie????