reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Dziewczyny martwie się sytasznie bo sprzatałam mieszkanie i nagle złapał mnie dziwny ból w krzyżu i dole brzucha który promieniował aż do pachwin niemilosiernie silny pierwszy raz coś takiego miałam , ten ból sie powtarza już miałam 6 takich w ciągu 15 minut, do tego brzuch jest strasznie twardy jak skała... malutka się rusza normalnie...jestem sama w domu i strasznie się boje czy to mogą byc skurcze? nie chce denerwowac R i do niego dzwonic bo za godz powinien byc w domu...nie wiem co robic... wzielam nospe ale narazie nic nie pomaga:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

trzymaj się, mam nadzieje ze Ci szybko przejdzie... dawaj znać jak się czujesz!!
 
reklama
A ja sie wlasnie poryczalam... Przyszedl Ł do mnie do lozka, i tak mi zaczal opowiadac, ja sie potwornie wystraszyl, jak od lekarza mu wyslalam sms co lekarz powiedzial. I mowi ze bardzo sie o mnie teraz martwi. Na co ja - ze chyba o dzidzie tez? Alez tak, o dzidzie tez, ale ja jestem dla niego najwazniejsza, bo drugiej takiej Kasi na swiecie nie znajdzie. I tak mi sie przykro zrobilo, bo ja to nie o siebie sie martwie, tylko o te male Sloneczko w brzusiu, by jej sie nic nie stalo przez to wszystko... i powiedzialam Ł ze gdyby cos zlego sie wydarzylo - to maja ratowac przede wszystkim dzidzie, a nie mnie. :-:)-:)-(

hej katik wszystko będzie dobrze musisz myśleć pozytywnie, ale rozumiem też twojego męża on nie czuje dziecka wie że jest ale ciebie bardzo kocha i jesteś dla niego najważniejsza.
 
Dziewczyny martwie się sytasznie bo sprzatałam mieszkanie i nagle złapał mnie dziwny ból w krzyżu i dole brzucha który promieniował aż do pachwin niemilosiernie silny pierwszy raz coś takiego miałam , ten ból sie powtarza już miałam 6 takich w ciągu 15 minut, do tego brzuch jest strasznie twardy jak skała... malutka się rusza normalnie...jestem sama w domu i strasznie się boje czy to mogą byc skurcze? nie chce denerwowac R i do niego dzwonic bo za godz powinien byc w domu...nie wiem co robic... wzielam nospe ale narazie nic nie pomaga:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Dwie nospy i lezeć a jak nic nie da do lekarza migiem
I daj znac
 
Ba a Ty no spę łykasz??? magnez bierzesz?? skurcze to nie przelewki...

A ja dziś mam trochę czasu więc wrzucam zdjęcia i tutaj -a co tam:-)

Jutro S do pracy -ja mam zapasy owocowe i jedzeniowe zrobione więc nigdzie się w ten ziąb syberyjski nie wybieram... jutro będę nadrabiała:tak:

Dobranoc babeczki

Katik co u Ciebie????????????
 
Dziewczyny martwie się sytasznie bo sprzatałam mieszkanie i nagle złapał mnie dziwny ból w krzyżu i dole brzucha który promieniował aż do pachwin niemilosiernie silny pierwszy raz coś takiego miałam , ten ból sie powtarza już miałam 6 takich w ciągu 15 minut, do tego brzuch jest strasznie twardy jak skała... malutka się rusza normalnie...jestem sama w domu i strasznie się boje czy to mogą byc skurcze? nie chce denerwowac R i do niego dzwonic bo za godz powinien byc w domu...nie wiem co robic... wzielam nospe ale narazie nic nie pomaga:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Jejku, mam nadzieję, że już przeszło-??? :confused: odezwij się do nas czy jest lepiej???:confused:

Dziewczyny ktoś wie co od wczoraj z sospettosa??? -Jesteś z nami? -Jak się czujesz??:confused: mam nadzieję że dziś już ok :blink:

A Ilona??? -Daj nam znak życia kochana!!! Wszystko gra???:confused:

Słuchajcie co się kurczę, z nami dzieje?! Codziennie któraś co raz to gorzej znosi tą ciąże...Niech ten czas szybciej leci bo maskra się jakaś zaczyna...:sorry2:
Ja dziś jakoś żyję...ale co to za życie ;-)
Jutro rutynowe badania...ehhh...we will see....:sorry2:

Zdrowia, spokoju i dobrej nocy Mamusie kochane! :blink:
 
ba1983 i paulka90 - trzymam kciuki zeby sie to u was uspokoilo z tymi skurczami i bolami, lezcie z nogami do gory i oddychajcie przepona tak jak pisala gosienka - naprawde pomaga
 
Słuchajcie co się kurczę, z nami dzieje?! Codziennie któraś co raz to gorzej znosi tą ciąże...Niech ten czas szybciej leci bo maskra się jakaś zaczyna...:sorry2:
Ja dziś jakoś żyję...ale co to za życie ;-)
:blink:

Tez się czasem zastanawiam o co kaman :szok: U Szymka jedna laska tylko była z krażkiem a tak kazda jak terminator . No ale cóż taki live , byle do przodu już nie dużo nam zostało .
 
reklama
Katik co u Ciebie????????????
Jestem, jestem. Popoludniu zeszlam na dol na sofe poogladac troche telewizji, a Ł kursuje miedzy mna a kuchnia - a to ziolka zaparza (podobno pokrzywa jest moczopedna, wiec popijam stale), a to kisielek robi, a przed chwila objedlismy sie jagodkami.
Rano ide do lekarza i na wizyte z polozna, nawet nie chce myslec, ze powiedza cos o szpitalu :no:

Słuchajcie co się kurczę, z nami dzieje?! Codziennie któraś co raz to gorzej znosi tą ciąże...Niech ten czas szybciej leci bo maskra się jakaś zaczyna...:sorry2:
Ja dziś jakoś żyję...ale co to za życie ;-)
Jutro rutynowe badania...ehhh...we will see....:sorry2:

Zdrowia, spokoju i dobrej nocy Mamusie kochane! :blink:
No ja tez juz zaczynam sie denerwowac. Stale ktos i cos. Niedobrze mamuski, niedobrze. Mam nadzieje ze te nasze klopoty sa tylko chwilowe, a luty i marzec minie jak z bicza strzelil i kazda bedzie czula sie wysmienicie!!!!!

Chyba zafunduje sobie jakies zakupy przez neta, na poprawe nastroju. Do sklepu mam teraz nie po drodze, wiec moze tak sie pociesze ? :-D:-D:-D
 
Do góry