reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Karola...biedulko..ach Ci nasi Mężowie... mój też ma czasem genialne pomysły, że aż mi się włos jeży- np. jak miałam te bóle brzucha-macicy jakiś czas temu tak nasilone..a ten do mnie- co tak leżysz, poruszałabyś się cos, chodźmy na basen... :szok::szok::szok: lekarz mowi- lezec jak najwiecej bo nie wiadomo co to, tydzien ciąży 24 wiec wszystko wisi na włosku a ten mi z aktywnością fizyczną wyjeżdza!:szok: coż...widocznie na marsie tak jest :-D
ale teraz już do niego dotarło na szczęście :-D
 
reklama
Ella dzięki rozbawiłaś mnie tym swoim postem:-):-):-) oni sa naprawdę z marsa:-):-):-)

olapolap niech jedzie to jak wróci to będzie miał walizki na wycieraczce i pojedzie do mamusi albo ja pojadę do mojej i wtedy odpocznę pare dni i może w końcu się ogarnie bo już mnie ostatnio naprawdę wkurwia przepraszam za brzydkie słowo ale nie mam już sił.
Nie będę skarbie dzwoniła do nich bo jak oni mają mnie gdzieś i nawet z zaproszeniami nie przyjadą tylko matka dzwoni pana młodego i pyta czy będziemy i żeby dzisiaj dać im znać czy nocleg ma nam załatwić jak to usłyszałam to szlak mnie trafił więc sprawa musi się dzisiaj rozwiązać. I już wiem że jak zuzia się urodzi to wszystko będzie na mojej głowie bo on cale dnie pracuje więc już jestem na to gotowa. I naprawde ja wiem że on nie jest taki zły tylko trafia mnie że tak się zachowuje.
A wizytę u ginki mam zaraz po ślubie więc lipa.
 
O rany, dzisiaj to chyba obiady nie ugotowane (poza pierożkami:tak:), chałupki nie posprzątane, wszystkie na BB siedzą:-). Jakieś szaleństwo dzisiaj. P się złośliwie śmieje, że w kwietniu nam się skończy przesiadywanie na forum.
 
O rany, dzisiaj to chyba obiady nie ugotowane (poza pierożkami:tak:), chałupki nie posprzątane, wszystkie na BB siedzą:-). Jakieś szaleństwo dzisiaj. P się złośliwie śmieje, że w kwietniu nam się skończy przesiadywanie na forum.

Powiedz mu żeby na to nie liczył:-D:-D:-D. Mam już doświadczenie z wątku czerwcowego, pisze tam już prawie 5 lat:szok:.
 
Przegladam strony z imionami i coraz bardziej sklaniam sie ku Łucji. Jak Wam sie podoba? :-D

Mi sie bardzo podoba, też je brałam pod uwagę. :-)

WITAJCIE DZIEWCZYNKI.
CO DO IMIENIA TO JA UWAŻAM ŻE TO JEST KAŻDEGO INDYWIDUALNA SPRAWA JEŚLI KOMUŚ SIĘ COŚ NIE PODOBA TO JEST ICH PROBLEM. MIELI DZIECI I WTEDY MOGLI MYŚLEĆ NAD DAWANIEM IMION A NIE TERAZ SIĘ WPIEPSZAJĄ TAM GDZIE NIE POTRZEBA TO JEST NASZA DECYZJA I MY MAMY TERAZ TĄ RADOŚĆ ŻE MOŻEMY DAĆ IMIĘ NASZEMU DZIECKU JAKIE NAM SIĘ PODOBA.
U NAS JAK BYŁ BY CHŁOPCZYK TO NA 100% BYŁ BY KORDIAN NIE SPOTYKANE IMIĘ ALE MI OSOBIŚCIE BARDZO SIĘ PODOBA A W BRZUSZKU JEST DZIEWCZYNKA I MIELIŚMY MAŁY DYLEMAT PIERW CHCIELIŚMY DAĆ IMIĘ PO MĘŻA SIOSTRZE RODZONEJ MILENA ALE ZA DIABŁA MI TO IMIĘ NIE LEŻY I TAK ZACZĘŁAM MÓWIĆ DO BRZUSZKA ZUZIA I WYDAJE MI SIĘ ŻE TO IMIĘ BĘDZIE PASOWAŁO DO NASZEJ NIUNI:-):-).

CO DO GOLENIA TO JA STARAM SIĘ ZAWSZE BYĆ OGOLONA BO CZUJE SIĘ NIEKOMFORTOWO A JAKBY PRZYSZŁO IŚĆ DO SZPITALA SZYBKO TO CZUŁAM BYM SIĘ TAK JAKOŚ GŁUPIO. JA JESZCZE JAKOŚ DAJE RADĘ SIĘ OGOLIĆ ALE JAK JUŻ CAŁKIEM NIE DAM RADY TO POPROSZĘ MĘŻA ŻEBY MI POMÓGŁ I SIĘ PRZY NIM NIE KRĘPUJE BO TO PRZECIEŻ MÓJ MĄŻ:-):-).

DZIEWCZYNKI A JEŚLI CHODZI O NAS TO MY CZUJEMY SIĘ DZISIAJ NIE NAJGORZEJ , NIE MAM HUMORKU ALE TO DLATEGO ŻE MÓJ MĄŻ WYMYŚLIŁ ŻE Z JEGO STRONY 6LUTEGO JEST W RODZINIE WESELE I MOŻE BYŚMY POJECHALI. NIE DOŚĆ ZE JEST W RADOMIU 200KM OD ŁODZI , NIE MAM KIECKI , JESTEM PO ZAŁOŻENIU SZWU A ON MI WYMYŚLA:wściekła/y::wściekła/y: SZLAK MNIE CHYBA ZARAZ TRAFI BO JA TAM SPAĆ NA PEWNO NIE BĘDĘ A POJECHAĆ POSIEDZIEĆ NA STOŁKU TO JA MOGĘ W DOMU BO TAŃCZYĆ MI TEŻ NIE WOLNO. A NAJLEPSZE JEST TO ZE SAM NIE POJEDZIE BEZE MNIE I DOBRZE BO BYM GO SPAKOWAŁA DO MAMUSI ŻEBY POSZEDŁ MIESZKAĆ BO CHYBA SZLAK BY MNIE TRAFIŁ JAK JA BYM LEŻAŁA PLACKIEM A ON BY SOBIE POJECHAŁ NA WESELE.
MÓWIĘ WAM JUŻ MAM DOŚĆ , JESZCZE MARTWIE SIĘ TĄ NERKĄ BO NIBY ANTYBIOTYK BIORĘ JUŻ 3TYDZIEŃ A TU JEST JESZCZE GORZEJ. JAK NIE UROK TO SRACZKA:szok::szok:

Oj Karola bidulko. Postaw sprawe mężowi jasno, że się nigdzie nie wybieracie i tyle. Ja to zawsze pytam się co jest ważniejsze dla mego męża ja i dziecko czy jakaś tam imprezka. A w waszym przypadku, gdy musisz leżeć, szew założony to faktycznie aż dziwne że twój mężul wpadł na pomysł takiej podróży i weselenia się... może faktycznie jest z marsa;-)
Mam nadzieję, że z nerką się jednak unormuje bo wiem co to ból nerki, ale lepiej żeby Ci zalożyli nefrostomię jak masz zastój moczu bo inaczej może być źle. A gorączkujesz kochana? bo jak zaczniesz to jedz od razu do szpitala bo przy nerce to niebezpieczne.

Mój mężul od 2 godzin siedzi w łazience i ogląda jakieś rurki, śrubunki i ściany i myśli jak tu rury puszczać czy coś... normalnie mnie rozbraja bo ileż można tak dumać, zwłaszcza że już mówił, że ma wszystko obcykane.
 
kaata a zauważyłam z suwaczka,ze mamy termin porodu taki sam . tyle że ja juz wiem ze bedzie cc. wiec ogólnie to do konca jeszcze nie wiadoma co i kiedy....
no Panie sie dziś rozpisały że hoho.....
ja dzis mam jakiegoś pecha z autem bo nie wiem co sie z nim dzieje bo cos w kołach zamara zi jak dzis wyjechalam do znajomej to z powrotna droga było gorzej.a mój K jeszcze mnie wkurzł bo zamiast przyjechać po mnie i mi z tym autem pomóc to tylko nakrzyczał ze sie gdzies wybieram.... i musialam se jakos sama radzić.
 
OLAPOLAP i inne dziewczyny wkleiłam poprawiony link do wrzuty na społecznościowym, teraz możecie posłuchać :)

Przegladam strony z imionami i coraz bardziej sklaniam sie ku Łucji. Jak Wam sie podoba? :-D
Łucja... pięknie

KAROLA Ty to się masz, postaw na swoim, ja bym z szwem się nigdzie nie ruszała, tak jak Ilonka, taka strachliwa jestem, że wolałabym leżeć

AMOREK trzymaj się dzielnie, życzę szybkiego zakończenia remontu

ANIEZ witam Cię filologicznie :)
 
mi sie bardzo podoba, też je brałam pod uwagę. :-)



oj karola bidulko. Postaw sprawe mężowi jasno, że się nigdzie nie wybieracie i tyle. Ja to zawsze pytam się co jest ważniejsze dla mego męża ja i dziecko czy jakaś tam imprezka. A w waszym przypadku, gdy musisz leżeć, szew założony to faktycznie aż dziwne że twój mężul wpadł na pomysł takiej podróży i weselenia się... Może faktycznie jest z marsa;-)
mam nadzieję, że z nerką się jednak unormuje bo wiem co to ból nerki, ale lepiej żeby ci zalożyli nefrostomię jak masz zastój moczu bo inaczej może być źle. A gorączkujesz kochana? Bo jak zaczniesz to jedz od razu do szpitala bo przy nerce to niebezpieczne.

Mój mężul od 2 godzin siedzi w łazience i ogląda jakieś rurki, śrubunki i ściany i myśli jak tu rury puszczać czy coś... Normalnie mnie rozbraja bo ileż można tak dumać, zwłaszcza że już mówił, że ma wszystko obcykane.

słońce a wiesz może czy boli bardzo zakładanie tego cewnika bo ja słyszałam że tak, na razie nie mam gorączki i mam nadzieję że nie przyjdzie.
 
reklama
słońce a wiesz może czy boli bardzo zakładanie tego cewnika bo ja słyszałam że tak, na razie nie mam gorączki i mam nadzieję że nie przyjdzie.

karola ja nieweim czy to jest tak samo, ale ja mialam zakladany cewnik po porodzie, balam się jak cholera, ale powiem Ci,że nie bolało, pielęgniarka zrobiła to bardzo profesjonalnie.:tak:
 
Do góry