Niestety nie moge posluchac, bo to jest w jakims dziwnym formacie :-(
Prowadze, ale malo... Prowadzenie akurat mi sie podoba, ale nie podoba mi sie to, ze znowu musze siedziec na wykladach, sluchac, notowac, zdawac egzaminy - czuje sie na to juz za stara, naprawde zdalam w zyciu tyle egzaminow, ze mi sie najzwyczajniej w swiecie juz nie chce uczyc jakis bzdur, ktore nie maja ZUPELNIE nic wspolnego z powazna nauka (no sorry ale co ma wspolnego z ekonomia matematyczna przedmiot pod tytulem filozofia............).
moze nic, ale takie sa standardy na studiach doktoranckich muszą być przedmioty typu filozofia, etyka, metodologia.