reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Wniliowa- to w takim wypadku oczywiście, że powinnaś mieć cesarkę!

Aniołku- uważaj na siebie! i na maleństwo- kimkolwiek jest, bo ja też się pogubiłam czy to w końcu chłopak czy dziewuszka? :-D dużo zdrowia!
 
jestesaniolkiem to leż, odpoczywaj, i się n ie denerwuj. Napewno wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki

aga2010 ja zauważyłam że od kilku dni też mam takiego niesamowitego śpiocha, jak na początku ciązy, coś okropnego hehe

AgnieszkaSz-r to duże to Twoje dziecię :-)

13x13 GRATULACJE podpisania umowy. Zazdroszczę, uwielbiam remonty urządzanie itp a jeszcze swój nowy domek... Marzenie:) fajnie że takie terminy bo nie będziesz miała czasu myśleć o porodzie hehe.

mamusia87 i jak tam lepiej się już czujesz?

A ja wczoraj już nawet na bb nie patrzyłam bo mi ta strasznie brzusio twardniał, Mała wczoraj prawie wogóle się nie ruszała- przynajmniej jej nie czułąm, tak bardzo się martwiłam. Nawet jak wstawłam na moment do ubikacji to od razu brzuszek się twardy robił. Dziś już trochę lepiej bo Malutka juz ruchliwa ale leże jak tylko mogę bo wstanę na chwilę i znowu twardy brzuch ale wieczorem wybiearamy się z Moim na lody (wezmę nospę i jak może nie będę o tym tak myśleć to będzie ok) bo ma imieninki i wogóle dobrze w pracy idzie i nawet kolejną propozycję pracy dostał-musimy to przeduskutować ale jestem tak dumna z niego bo jeszcze w listopadzie stracił pracę i ciężko było ale od grudnia ma już nową i jakos tak fajnie wszytsko zaczyna się układać:tak: Aż miło jak nie trzeba się stresować takimi przyziemnymi sprawami:-)

Dużo zdrówka Dziewuszki i miłego wieczorka!
 
pozale sie Wam jeszcze troche, bo na pewno mi ulzy jak to zrobie:tak: Nie dosc, ze spac mi sie chce jak nie wiem co, to jeszcze jakos tak mi ciezko w brzuchu:-( jakbym zjadla nie wiem ile na raz i to mi gdzies tam siedzialo. Ale nie jadlam dzis wcale duzo, nie wiecej niz zwykle:no: I jeszcze cos mnie w boku kloje pod zebrami. Nie moge sobie pozycji wygodnej znalesc:-( Dobrze ze juz za godz ide do domu. Zly mam dzis dzien i tyle. Od rana wiedzialam, ze nie trzeba bylo z lozka wstawac:wściekła/y: Na szczescie dzieciatko ruchliwe, wiec wiem ze jemu nic nie jest.
No to sobie ponarzekalam. Troche mi lepiej, chociaz fizycznie nadal zle. Ale jak to sie mowi - inni maja gorzej.
Pozdrawiam i milego wieczorka zycze:tak:
 
Ja tyż mam zły dzionke dzisiaj:wściekła/y:w sumie samopoczucie dobre a to najważniejsze ale przypałętał się inny problem:-(A mianowicie koszt naprawy samochodu-wczoraj odstawilam auto do warsztatu a dziś telefon mechanika zwalił mnie z nóg . Koszt naprawy naszego złomowca to najmarniej 800 zł:wściekła/y:I to tylko za naprawę najważniejszych rzeczy....poryczałam się na maxa i tak zleciało mi pół dnia, bo ja już nie wiem skąd na to wszystko kasę brać mamy:baffled:a zawsze coś i nie ma szans żeby coś zaoszczędzić, no i jeszcze koszty wynajmu mieszkania...Dobrze że rozłożyłam wydatki Antosiowe i z grubsza już większość mam:no:
Na dodatek pokłóciłam się telefonicznie z P. i wydarłam na niego jakby to on specjalnie zepsuł auto :shocked2:goooopia baba ze mnie:dry:

z bardziej pozytywnych rzeczy to to że zrobiłam dziś porządek w Antosiowym pokoiku. Kołyskę "ubrałam" i wygląda słodko, ciuszki leżą już poukładane w komodzie ...czekam jeszcze na kuriera z pościelą, ale już dziś chyba nie zawita
 
Dzięki temu pobytowi dowiedziałam sie ze maluszek ma już 1750g i na 80% będzie drugi chłopak.
Rety, ale duza dzidzia! Fantastycznie!!!!

A ja wczoraj w supermarkecie bezczelnie skorzystałam ze SWOJEJ kasy dla ciężarnych... jako ze każdy udawał że mnie nie widzi i bezczelnie wszyscy odwrócili głowę złapałam wózek z rąk S i po prostu wlazłam w kolejkę. Przecież nie kradnę tylko korzystam ze swoich przywilejów a jak wszyscy nagle stają sie ślepi to ok.
hahaha, fajny tekst...
Tutaj tez nie ma wiekszych przywilejow dla ciezarnych. Szkoda.
pozale sie Wam jeszcze troche, bo na pewno mi ulzy jak to zrobie:tak: Nie dosc, ze spac mi sie chce jak nie wiem co, to jeszcze jakos tak mi ciezko w brzuchu:-( jakbym zjadla nie wiem ile na raz i to mi gdzies tam siedzialo. Ale nie jadlam dzis wcale duzo, nie wiecej niz zwykle:no: I jeszcze cos mnie w boku kloje pod zebrami. Nie moge sobie pozycji wygodnej znalesc:-(
Ja tez ostatnio mam dziwnie ze spaniem, bo wieczorem mi sie nie chce, a rano bym pospala. Dodatkowo w nocy juz ze 3 razy do wc, plus jak zmieniam pozycje to sie wybudzam, bo z poducha musze sie odwrocic... I pod zebrami tez mam takie dziwne bole, musze wtedy bok zmienic... No i do kompletu jeszcze czasem mam wrazenie, ze tak miedzy zebrami jak jest zoladek to mam skore tak jakby zdretwiala :baffled: Nie wiem dlaczego tak mam , ale smieszne uczucie :baffled::baffled::baffled:
Ja tyż mam zły dzionke dzisiaj:wściekła/y:w sumie samopoczucie dobre a to najważniejsze ale przypałętał się inny problem:-(A mianowicie koszt naprawy samochodu-wczoraj odstawilam auto do warsztatu a dziś telefon mechanika zwalił mnie z nóg . Koszt naprawy naszego złomowca to najmarniej 800 zł:wściekła/y:I to tylko za naprawę najważniejszych rzeczy....poryczałam się na maxa i tak zleciało mi pół dnia, bo ja już nie wiem skąd na to wszystko kasę brać mamy:baffled:a zawsze coś i nie ma szans żeby coś zaoszczędzić, no i jeszcze koszty wynajmu mieszkania...Dobrze że rozłożyłam wydatki Antosiowe i z grubsza już większość mam:no:
Na dodatek pokłóciłam się telefonicznie z P. i wydarłam na niego jakby to on specjalnie zepsuł auto :shocked2:goooopia baba ze mnie:dry:
buuuu... kiepsko. Ale z nami teraz tak jest - wystarczy impuls i pekamy.
Glowa do gory, pusccie totka, moze sie uda :happy2: na naprawe kaske zgarnac :happy2::happy2:



Wiecie co, jeszcze do czasu przed swietami do pracy i z pracy prawie biegalam, bylam zywa i obrotna, a teraz to ja juz ledwie chodze. Dluzsze spacery powoduja potworny bol, i to nie brzucha, ale krzyz mi rozsadza. Do pracy mam 15 minut piechotka, ale jak wracam popoludniu to juz ide na ostatnich silach, robie 2 -3 przerwy po drodze, i musze sie zgiac w pol, by krzyz wygiac w druga strone. Normalny horror. Nie wiem czy kupowac te pasy ciazowe, czy to wogole pomaga w podtrzymaniu brzucha? Tak sie cieszylam, ze rosnie mi tylko brzuchol do przodu, a cala reszta praktycznie nie, ale teraz widze jak potwornym obciazeniem dla krzyza jest te moje 15 kg :no::no::no:
 
Widze ze nie ja jedyna mam dzis kiepski humor;-)Od paru dni zauwazylam ze jak duzo chodze to ze mnie ciagnie tam na dole:-( i niewiem czemu tak sie dzieje,bo sie nie przemeczam.Maly bardzo kopie i powoli zaczynja mnie bolec zebra.W niedziele zaczynamy ostatni trymestr i to mnie pociesza,ze z kazdym dniem jestem blizej mety:tak:
 
13x13 co do kas dla ciezarnych to u nas zawsze sa nieczynne(przynajmniej wtedy kiedy robie zakupy), tzn nie ma w nich kasjerek.... i zawsze musze stac w długasnych kolejkach:-(
kobietki a co do ułożenia sie wygodnie to od tyg mam z tym problemy. nie moge znalesc żadnej pozycji by było mi ok. bo żebra, plecy i kregosłup boli że hejjjj i to wlasnie ciagnie sie to za mną od tyg. boje się że to potrwa aż do konca:szok:nawet masaz nic mi nie pomaga!!!
iza813 ja ostatnio też się pocieszam ze to już końcówka,choć jeszcze troszke ... było by oki tylko te bóle pleców:-(
a wiecie od wczoraj mam takie dziwne uczucie drętwienia pod żebrami,,,, bo mały się tam wpycha, widać nawet taką kulke w tym miejscu i tak dziwnie mi tam jakby drętwieje w tym miejscu. to takie uczucie od srodka.....dziwne:baffled:
 
reklama
dziewczyny czy nieregularne ciśnienie czyli albo za wysokie albo za niskie to cos niepokojącego w ciąży? lekarza ma dopiero za tydzień. A ogólnie to nigdy nie miałam problemów z ciśnieniem.
 
Do góry