Wczoraj byłam na wizycie u urologa, no i bez zmian. Pytał się w ogóle po co przyszlam itp.
W wynikach posiewu z nefrostomii znowu mam bakterie, ale tym razem kumulacja i są 2! Gronkowiec (tym razem jakiś biały) i ta bakteria przez którą ostatnio leżałam w szpitalu. Doktorek kazał się nie przejmować, bo bakterie będą dopóki mam rurkę w nerce
i albo mu ufam albo żebym sobie lekarza zmieniła...
przemyślimy to... hihi i nie wiem co mam robić. bo on mówi że to w rurce one siedzą a nie w nerce i że nie ma szans by się przedostały dalej, no ale kurde dla mnie to jakieś nie do pojęcia. POwiedział też że póki dobrze się czuję i nie gorączkuje, i nie piecze mnie przy oddawaniu moczu to żebym się nie przejmowała, ale kurde łatwo mówić. Eh