reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!



ad2. W pachwinach tez mnie boli jak dlużej pochodzę, a nawet w kroczu zaczyna juz uciskac, ale z tego co wiem to takie uroki ciąży. Mamy już co dziwgac i organizm jakos musi sie przestawiac:tak:

Mamy mamy co dźwigać pomału, ja już 8kg przytyłam (proszę mnie za to nie linczować). Nie wiem skąd te kg bo wcale się nie objadam (no może w święta) :-( Ale w czerwcu zeszłego roku dużoooo schudłam bo chorowałam na ospę to kilka kg pewnie nie związanych z ciążą a jako powrót do normalności po ospie.
 
reklama
Pisałam kilka postów wcześniej że i mi ból w pachwinach strasznie dokucza
Mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje. W piątek mam wizytę u gina więc nie omieszkam zapytać jak sobie radzić z tym bólem.
Podejrzewam ,że ą to rozciągające więzadła , ale pewności nie mam:confused:

Aha rzeczywiście pisałaś :tak: To napisz co ci lekarz w piątek powie.
 

Ja dosc czesto czuje cos jakby bol warg sromowych tuz kolo dziurki... o czyms takim piszesz? Az sie boje, ze moze jakies zylaki mi sie tam robia
:szok:

Jeżeli chodzi o ból krocza to chodziło i o taki bol jakby sie w kroczu kości rozchodziły, ja bynjmniej takie cos odczuwam i w pierwszej ciązy też tak miałam a na koncowce to już wogóle.
 
Witam dziewczyny:-)
Przepraszam znowu za dłuższą nieobecność, mam nadzieję, że wybaczycie;-)

U mnie bez zmian, oczywiście na gorsze:-) Macica dalej mnie boli a tak poza tym wszystko oki. Byłam na glukozie wczoraj i wyszło mi 130 to chyba dobrze.

Mam pytanie do dziewczyn z Krakowa. Jutro wybieramy się z mężem na małe zakupy dziecięce i chciałabym się od was dowiedziec o namiary na fajne sklepy. Wybieramy się docelowo do sklepu Bajka na Teligi bo tam jest nasze łóżeczko, które wybraliśmy. Ale bardzo proszę pilnie o poradę.

Hej WESOŁA, nie wiem czy nie za późno, może juz jesteś w Krk - ja polecam Ci podjechać do Bonarki (takie duże nowe centrum handlowe w Krk) - tam jest i Smyk i Mothercare i inne sieciówki. Jest dużo przecen u nich teraz i można znaleźć coś fajnego.

A ze sklepów typowo dla dzieciaków polecam Gluck (jest w Solvay Park) - najlepsza, najbardziej fachowa obsługa ze wszystkich dziecięcych sklepów w Krakowie w których byłam. I ceny wózków, łożeczek i innych większych rzeczy prawie identyczne jak na necie (oferują nawet 10% rabatu).

Nie polecam absolutnie sklepu Miki w Krk na Wielickiej. Byliśmy tam z mężem 10 minut przed otwarciem, czekaliśmy grzecznie żeby nas wpuszczono. Po 15 minutach oglądania z wielką łaską na naszą prośbę podeszła do nas ekspedientka (były 4 w sklepie i żadnych innych klientów) i poświęciła nam całe pół minuty. Bardzo się spieszyła bo z pozostałymi ekspedientkami piły kawę przy kasie. Jak dla mnie - no comments...
 
witam :-)
zakupy wczoraj sie udały :tak:--pochwale sie za chwile na wątku zakupowym
cały wczorajszy dzień nie miałam kiedy do was zajrzeć ale zaraz nadrobię :tak::tak:
Młody wczoraj wystraszył mnie na żarty --byłam pewna ,że zaczyna się poród :szok: Wsiadłam do auta ujechaliśmy może z 15 min. i nagle skurcz ( jeden za drugim) , brzuch mi stwardniał jak kamień w momencie zaczęłam sie pocić ( kark cały mokry ) za nic nie mogłam oddychać po 5 minutach ( z zegarkiem w reku--n desce rozdzielczej ;-)) wszystko przeszło ja ręką odjął. Co to bylo nie wiem :no: Młody wieczorem ruszał sie normalnie , to się nie powtórzyło , choć dla swojego bezpieczeństwa wzięłam nospę
Mam nadzieję ,że następny taki wybryk , będzie już w kwietniu :tak::tak:Wczoraj ,żartowałam ,że Młody dowiedział się ,że kupiliśmy wózek i postanowił go obejrzeć ale ,że nadal nie mamy gondoli to się rozmyślił :-D
 
Wczoraj w sklepie widzialam trzy rodzaje ziemniakow:szok: Jedne takie zwykle, jakie sprzedaja w budzie na bazarze, a pozostale paczkowane - jedne na salatke, jedne do pieczenia :szok: ale nie bylo specjalnych do plackow :no:;-);-)

ech jest ok 120 odmian, ale najlepsze sa takie ze wsi, co je najzwyklejsi rolnicy uprawiaja...
im bardziej umyte i ladne tym gorsze do pyrowych eskapad:-)


Dziewczyny, może i mało się udzielam, ale czytam was :tak:

Mam dwa problemy:
Po pierwsze wywaliło mi na udach cellulit!!:wściekła/y: Nigdy tego czegoś nie miałam a teraz buuuu, czy to zniknie po ciąży samo?? Czy czeka mnie przeprawa z tym wstrętnym czymś??

Po drugie mam pytanko czy was też boli w pachwinach?? Jak długo stoję albo chodzę to już odczuwam dyskomfort. Nie wiem czy biec do lekarza już czy spokojnie czekać na wizytę (po 18 stycznia).

ja juz swoj cellulit zaakceptowalam, ale mam nadzieje ze po ciazy sobie pojdzie bo brzydactwo straszne.

a pachwiny to mnie tak rwa ze szkoda słow, w pt ide do lekarza wiec pewnie znowu da mi niezawodna rade zeby sie oszczedzac...
a ja jestem z tych takich mini wiercipietów, a niemoc mnie przytlacza wiec jak ide zgieta w pol, albo nie moge w swoim szybkim tempie zrobic wszystiego to sie denerwuje i misnie sie jeszcze bardziej napinaja i boli jeszcze mocniej i tak w kolko...
zostalo mi jeszcze 88 dni do przewidywanego porodu, wiec dam rade:-D
 
Eh dziewczynki, a pamietacie jak jeszcze niedawno w ogole u nas brzuszkow nie bylo widac i sie zastanawialysmy kiedy nam wywala? Albo jak sie niecierpliwilysmy kiedy wreszcie poczujemy kopniaczki?... Kiedy ten czas zlecial?..................
 
Dziewczyny, może i mało się udzielam, ale czytam was :tak:

Mam dwa problemy:
Po pierwsze wywaliło mi na udach cellulit!!:wściekła/y: Nigdy tego czegoś nie miałam a teraz buuuu, czy to zniknie po ciąży samo?? Czy czeka mnie przeprawa z tym wstrętnym czymś??

Po drugie mam pytanko czy was też boli w pachwinach?? Jak długo stoję albo chodzę to już odczuwam dyskomfort. Nie wiem czy biec do lekarza już czy spokojnie czekać na wizytę (po 18 stycznia).

Oj chyba jednak nas pobieżnie czytasz :-D:-D:-D:-D pisałam o podobnym problemie ze 2-3 dni temu (a i wcześniej dobre parę razy temat się przeplatał i dziewczyny też pisały że niektóre mają podobnie!!!) - ja w każdym razie też mam wielkie problemy jak chodzę, i to po 5 minutach marszu :sorry2: musze natychmiast szukać łąwki bo boli bardzo- jak siadam to ustaje. Dodatkowo od poniedziałkowej nocy boli mnie, a raczej kłuje dość często w podbrzuszu...(miałam tak mniej więcej od 18-24 tyg, potem przeszło a teraz znów:baffled:) lekarz na to zaleca duże dawki magnezu- bo działa rozkurczowo i jak boli bardzo to no-spe. Dodatkowo trzeba sprawdzać szyjkę, bo te bóle mogą być całkiem niegroźne (jak u mnie dotychczas) a mogą też oznaczać nic dobrego... :no: Ja jutro mam wizytę u gina to po raz kolejny zapytam o te bóle i jak coś to napiszę, ale pewnie dowiem się tego co zwykle- dużo leżeć i nie przemęczać się!:blink:
Bedzie dobrze! ;-) Pozdrowionka :-)
 
Eh dziewczynki, a pamietacie jak jeszcze niedawno w ogole u nas brzuszkow nie bylo widac i sie zastanawialysmy kiedy nam wywala? Albo jak sie niecierpliwilysmy kiedy wreszcie poczujemy kopniaczki?... Kiedy ten czas zlecial?..................


hehe z jednej strony czuje jakbym babla miala w sobie od zawsze, bo juz tak przywyklam to tego mojego malego wariatuncia w brzuchu, a z drugiej strony jak pomysle ze to juz 7 miesiac to zastanawiam sie gdzie mi ten czas umyka...

a tu zaraz rodzic bedzie trzeba:tak:
 
reklama
Do góry