reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Dagsila - szkoda tylko Twojej roboty tak się czasem zdarza, ja schrzaniłam ostatnio kopytka tez właśnie przez kartofle, widać jakaś nie nadająca się odmiana..
Wesoła - super, że wszystko u Was ok.. o nawet moje dziecko się w tym momencie ożywiło, chyba dodaje swoje trzy grosze:-)
Kochane, ja tez mam dylemat z kurtką zimową.. liczę na to, że wytrwam w swojej po przeszyciu guzików (kolejny raz zresztą), pożyczyć nie mam od kogo, bo u mnie wszyscy szczupli.. a kupić.. na 2 miesiące.. gdzie, jaką i za ile.. latem pewnie jest łatwiej pod tym względem.. ale jeszcze troszkę się wytrzyma..
No nic.. indyczym chodem podążam do kuchni a do Was zajrzę później:-)
Trzymam kciuki za mamusie wybierające się na glukozę, usg czy po prostu kolejną wizytę :-)
 
reklama
Noo , my po obiadku!A teraz znowu błogie lenistwo, a porobiłabym coś! Może zabiorę się za pranko Antosiowych ciuszków :dry:

Ja mam to dzisiaj w planach :-D Nie chce mi sie uczyc, nie chce mi sie nic konkretnego robic, wiec moze chociaz posortuje ciuszki, zrobie liste rzeczy, ktore jeszcze trzeba kupic i przepiore to wszystko co juz mam
:tak:

witam. Wiec i ja sie podłącze planowany termin porodu 27 kwietnia.. moja pierwsza ciążą i wielki strach przed porodem i co bedzie po

Witaj
:-D

Jedyne na co teraz mam straszną ochotę to cytrusy - codziennie wciągam kilogram mandarynek i karton soku pomarańczowego.

Kolejny cytrusojad :-D Ja tez pozeram mandarynki w nieziemskich ilosciach, a sok pomaranczowy moglabym pic hektolitrami
:-D:-D

mam tylko nadzieje ze nie puszcze pawia tam na tej glukozie :zawstydzona/y::-(.

Glukoza naprawde nie jest taka zla
:tak:


Ja dziś pożyczyłam płaszczyk od teściowej . Nie jest jakiś tam piękny ale mam to w nosie zreszta potrzebny mi jest tylko na wyjścia z małym na spacer koło domu bo tak jak gdzieś jade autem mogę mieć swoją rozpiętą kurtke

Plaszczyk od tesciowej :szok: Kurde, ja tez mam
;-)


Nie no szok...... wieeeeesz, pewnych ludzi powinno sie kastrowac....
 
Witam mamusie:-)
Nie wyspałam się za bardzo i nie za dobrze się czuje:wściekła/y:Wiem że nie wypada zaczynać dnia od narzekania...ale cóż:zawstydzona/y:
Głowa mnie boli, ciągnie mnie coś w dole brzusia i pachwiach - pierwszy raz od baaardzo dawna i nie chce mi się z łóżka nawet na śniadanie wstawać - bo tak jakby mi nie dobrze troche.
Wzięłam nospe :confused:mam nadzieję że zaraz minie
 
Hejo:happy2:

dagsila....uuuu wspolczuje, ale te ziemniaki chyba takie są ostatnio. Ja jak wczoraj obierałam na obiadek to takie jakies miękkie i mokre, a wyglądały super:wściekła/y:

wesoła...super ze u Was wszystko ok. Zagladaj do Nas i pisz co słychac:tak:

kwiatuszek.....no kochanego masz mężulka:tak:. Ja na mojego też narzekac nie mogę, jak studiowałam w Poznaniu i wyjeżdżałam na weekendy to mrożonek zawsze mieszkanko sprzątał:tak::-D. A wczoraj powiedziałm mu ,że wpadłam na pomysl ,ze mozebysmy odnowili pokoj dziecięcy, myślalam ,ze powie,iż zwariowalam (miszkamy tu 2,5 roku), ale powiedzisl,że nie ma problemu:szok::-D. Kochany:tak:
 

dagsila....uuuu wspolczuje, ale te ziemniaki chyba takie są ostatnio. Ja jak wczoraj obierałam na obiadek to takie jakies miękkie i mokre, a wyglądały super:wściekła/y:

Wczoraj w sklepie widzialam trzy rodzaje ziemniakow:szok:
Jedne takie zwykle, jakie sprzedaja w budzie na bazarze, a pozostale paczkowane - jedne na salatke, jedne do pieczenia :szok: ale nie bylo specjalnych do plackow :no:;-);-)

A wczoraj powiedziałm mu ,że wpadłam na pomysl ,ze mozebysmy odnowili pokoj dziecięcy, myślalam ,ze powie,iż zwariowalam (miszkamy tu 2,5 roku), ale powiedzisl,że nie ma problemu:szok::-D. Kochany:tak:

A tam kochany, on po prostu wie, ze jestes w ciazy i masz fanaberie
:-p;-);-);-)
 
Dziewczyny, może i mało się udzielam, ale czytam was :tak:

Mam dwa problemy:
Po pierwsze wywaliło mi na udach cellulit!!:wściekła/y: Nigdy tego czegoś nie miałam a teraz buuuu, czy to zniknie po ciąży samo?? Czy czeka mnie przeprawa z tym wstrętnym czymś??

Po drugie mam pytanko czy was też boli w pachwinach?? Jak długo stoję albo chodzę to już odczuwam dyskomfort. Nie wiem czy biec do lekarza już czy spokojnie czekać na wizytę (po 18 stycznia).
 
Martyna 33: MASZ MINUSA ;-)- rozmowa o plackach mnie nie ruszyła, bo nie lubię, ale jak tylko napisałaś słowo KOPYTKA to dostałam ślinotoku :-D I już wiem, co jutro będzie na obiad!!! Tylko robić mi się nie chce :zawstydzona/y:
Gosia23: hurtownia Bajka we Wrocku faktycznie ma dobre ceny i duży wybór. Ja rzadko tam jeżdżę, bo musiałabym sie przebić przez całe miasto, więc kupuję w Askocie na Św. Jerzego- też nieźle, ale drożej. Za to wybór ciuszków przeogromny! I niezłe ceny pieluch. Co do odzienia zimowego ja kupiłam zwykły płaszczyk Zary w literę A, wiązany i dajemy radę :-D Zaglądnij na jakiś bazarek, może prędzej coś znajdziesz.

Mi się strasznie chce spać, a to dlatego, że do 1:00 czytałam, a o 6:00 wstałam i teraz ziewam jak smok (smoczyca???).

Termin jest rzeczą względną. Pierwsze dziecię miało się urodzić 27 maja a wydłubali go 9 czerwca... i to z oporami :-) Więc ja termin traktuję orientacyjnie- coś ludziom musze mówić. A jak będzie to się już niedługo zobaczy :tak:
 
Dziewczyny, może i mało się udzielam, ale czytam was :tak:

Po drugie mam pytanko czy was też boli w pachwinach?? Jak długo stoję albo chodzę to już odczuwam dyskomfort. Nie wiem czy biec do lekarza już czy spokojnie czekać na wizytę (po 18 stycznia).


Pisałam kilka postów wcześniej że i mi ból w pachwinach strasznie dokucza
Mam nadzieję, że nic złego się nie dzieje. W piątek mam wizytę u gina więc nie omieszkam zapytać jak sobie radzić z tym bólem.
Podejrzewam ,że ą to rozciągające więzadła , ale pewności nie mam:confused:
 
Dziewczyny, może i mało się udzielam, ale czytam was :tak:

Mam dwa problemy:
Po pierwsze wywaliło mi na udach cellulit!!:wściekła/y: Nigdy tego czegoś nie miałam a teraz buuuu, czy to zniknie po ciąży samo?? Czy czeka mnie przeprawa z tym wstrętnym czymś??

Po drugie mam pytanko czy was też boli w pachwinach?? Jak długo stoję albo chodzę to już odczuwam dyskomfort. Nie wiem czy biec do lekarza już czy spokojnie czekać na wizytę (po 18 stycznia).

ad1. Tak po porodzie zniknie. teraz jeszcze nie mam, ale z corcia mialam straszny, aż dziury w udach, i wszystko zniknęlo po porodzie, więc luzik:tak:

ad2. W pachwinach tez mnie boli jak dlużej pochodzę, a nawet w kroczu zaczyna juz uciskac, ale z tego co wiem to takie uroki ciąży. Mamy już co dziwgac i organizm jakos musi sie przestawiac:tak:
 
reklama

ad2. W pachwinach tez mnie boli jak dlużej pochodzę, a nawet w kroczu zaczyna juz uciskac, ale z tego co wiem to takie uroki ciąży. Mamy już co dziwgac i organizm jakos musi sie przestawiac:tak:

Ja dosc czesto czuje cos jakby bol warg sromowych tuz kolo dziurki... o czyms takim piszesz? Az sie boje, ze moze jakies zylaki mi sie tam robia
:szok:
 
Do góry