reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

WITAJCIE KOCHANE JA SAMA BO MĘŻUŚ W PRACY I POWIEM WAM ŻE JAKOŚ ŹLE SIĘ CZUJE:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. NIE WSPOMNE O TYM ŻE PRZYTYŁAM PO TYCH ŚWIĘTACH I ZAMIAST 3KG JEST Z 5KG:wściekła/y: WIĘC MUSZE TERAZ UWAŻAĆ I JAK PÓJDĘ DO GINKI 5STYCZNIA TO MUSZĘ SIĘ SPYTAĆ O TO BADANIE NA GLUKOZĘ BO JAK NIGDY NIE MIAŁAM OCHOTY NA SŁODYCZE TO PRZEZ OSTATNI TYDZIEŃ TYLE ICH POCHŁANIAM ŻE TAK SIĘ ZASTANAWIAM CZY WSZYSTKO JEST DOBRZE. SKARBECZKI ŚWIĘTA I PO ŚWIĘTACH ZLECIAŁO TAK SZYBKO ŻE NAWET NIE WIEM KIEDY I MAM DO WAS PYTANKO MY WCZORAJ Z MĘŻEM SIE TROSZKĘ POPSZYTULALIŚMY TAK NAPRAWDĘ DELIKATNIE I OD RANA BOLI MNIE BRZUCH NA DOLE TAK CIĄGNIE I NIE WIEM CZY NIE ZADZWONIĆ JUTRO I SIĘ NIE SPYTAĆ JAK MI NIE PRZEJDZIE.WY TEŻ MACIE JAKIEŚ BÓLE PO PRZYTULANKACH?? NASZA ZUZIA TEŻ TAKA DZISIAJ RUCHLIWA ŻE CHYBA GRA W KOSZA U MAMUSI W BRZUSZKU:-):-).
KOCHANE JA ZUZI NA ŚWIĘTA KUPIŁAM PIERWSZE UBRANKO TAKĄ ŚLICZNĄ WYPRAWKĘ NAPRAWDĘ PRZECUDNA JUŻ SIĘ NIE MOGE DOCZEKAĆ KIEDY NAPRAWDĘ PUJDZIEMY NA TAKIE PIERWSZE ZAKUPY A MAM ZAMIAR UCZYNIĆ TO W LUTYM JAK ZROBIMY REMONT W POKOIKU ZUZI:-):-).
 
reklama
nareszcie po świętach...ja na kolejnym antybiotyku,pokłócona z matką z opuchniętymi nogami:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: nigdy nie lubiłam świąt ...nie dane mi było je polubić...:tak:
fajnie,że powolutku wszystkie wracacie na forum...ilonka, wesoła co u was???
 
No i ja się melduje. Cała , zdrowa i cięższa o parę kg:-)
I co...święta, święta i po świętach- ale nie powiem było bardzo miło i intensywnie.
Kolacja Wigilijna u teściów, potem do moich rodziców na drugą wyżerkę. Zostaliśmy na noc i pojechaliśmy w I dzień Świąt po obiadku z powrotem do teściów na drugi obiadek i kolacje. :-Dwiem wiem....sporo tego!
Wczoraj do wieczorka zbieraliśmy siły- przyjechał mój brat z dziewczyną na ciasto i kawę, a wieczorem wszyscy razem pojechaliśmy do przyjaciół na tradycyjne party świąteczne.:confused::confused::confused:i wyobraźcie sobie że udało mi się wysiedzieć do 1 w nocy na doopce i nawet mi się spać nie chciało, a to pewnie dlatego że było tyle jedzonka. Powiem Wam że takie spotkania w gronie przyjaciól i znajomych ( grono owo liczyło wczoraj ok 16 osób) jest najmilszą częścią świąt. Siedzieliśmy przy stole, kolega grał na gitarze a my śpiewaliśmy kolędy :-)
Dziś wybraliśmy się z Piotruniem do Ikei , z zamiarem kupienia komody do Antosiowego pokoiku- ale nie doszliśmy do konsensusu i jeszcze poszukamy w innych sklepach. Kupiłam za to kilka pierdułek- świeczki,słoiczki, koszyczki itp.:-Da wyciecka do IKEI zakończyła się zestawem Zingera w KFC:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:a w domu lodówka pęka w szwach.
To było by na tyle z moich ostatnich 4 dnich :dry:

Kochane, przykro mi że nie wszystkim Wam udały się święta , ale wierzę że za rok będziecie je wspominały bardzo miło:-Dczego Wam z całego serca życzę

Karola- u mnie przytulanki póki co wychodzą na dobre i nic mi nie jest:-)tzn nic gorzej :zawstydzona/y::zawstydzona/y:aaa jaki mam potem blogi sen....mmmmhmmm:cool2:

A chciałam jeszcze nadmienic że moje dziecię kopie i wierci się całymi dniami i nocami..zastanawiam się czy on wogóle odpoczywa?Dziś w nocy moje piersi zrobiły mi psikusa i wylały z siebie chyba pół litra bliżej nie zidentyfikowanej cieczy. Do tej pory to było tylko kapu kap.....a dziś w nocy wstałam aż zmienić koszulkę bo przemokła cała a z nią nawet prześcieradło.

Uff...ale naprodukowałam, mam nadzieję że Was nie zmęczyłam.
Całuje mocno i wracam dalej cieszyć się ukochanym bo mam go 4 dzień w domu :-)i ostatni...bo jutr od nowa Polska Ludowa. Hej ho hej ho do pracy by się szło:confused:Buziaki brzusiaki!!!!!!!!!!!
 
A chciałam jeszcze nadmienic że moje dziecię kopie i wierci się całymi dniami i nocami..zastanawiam się czy on wogóle odpoczywa?Dziś w nocy moje piersi zrobiły mi psikusa i wylały z siebie chyba pół litra bliżej nie zidentyfikowanej cieczy. Do tej pory to było tylko kapu kap.....a dziś w nocy wstałam aż zmienić koszulkę bo przemokła cała a z nią nawet prześcieradło.
To kochana ja mam tak z 2 - 3 razy w tygodniu --> najgorsze jest to ze przescieradel mi brak bo wszystkie sa z mega plamami po tej cieczy :p...

a ja nienawidze swiat... wogole nie wyszly :-(!!!
 
w skrocie bylo milo, duzo, tłusto i :-Dwage wyrzucilam z domu

Hmmm dostałam ostatnio jakąś waga z okna .. a to Twoja ?:-D:-D

nareszcie po świętach...ja na kolejnym antybiotyku,pokłócona z matką z opuchniętymi nogami:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: nigdy nie lubiłam świąt ...nie dane mi było je polubić...:tak:
fajnie,że powolutku wszystkie wracacie na forum...ilonka, wesoła co u was???

Te święta to jakoś zamiast jednoczyć to dzielą :no:

A chciałam jeszcze nadmienic że moje dziecię kopie i wierci się całymi dniami i nocami..zastanawiam się czy on wogóle odpoczywa?Dziś w nocy moje piersi zrobiły mi psikusa i wylały z siebie chyba pół litra bliżej nie zidentyfikowanej cieczy. Do tej pory to było tylko kapu kap.....a dziś w nocy wstałam aż zmienić koszulkę bo przemokła cała a z nią nawet prześcieradło.
!

To chyba się z wkładkami laktacyjnymi musisz zapoznac ..
A ja własnie jem kolacyjkę .. kurde nic tylko jem . Dziecie kima . Błoga cisza
 
Ech,a ja zamiast się wyznować to ciągle poirytowana chodzę, bo w te święta nic po mojej myśli nie jest i hormony biorą niestety górę. Już dawno tak łatwo nie było wyprowadzić mnie z równowagi :sorry2:
 
kochane kobietki,zdarzały wam się kłucia w brzuszku na wysokości pępka?mnie coś tam właśnie mocno zakłuje i w tym samym momencie czuję to samo na samym dole,gdzieś tam aż przy cewce...myślałam,że to może pęcherz,ale jak siusiam to jest ok,nie boli i nie szczypie...martwię się,bo przez ostatnie tygodnie brzuszek nie dokuczał...:-:)-:)-(
 
Waniliowa - u mnie takie kłucia są na porządku dziennym. A teraz jak się tak przez te Święta objadam,to przekulnąć się zboku na bok nie mogę, bo tak mnie coś tam żga ;/
 
To chyba się z wkładkami laktacyjnymi musisz zapoznac ..
A ja własnie jem kolacyjkę .. kurde nic tylko jem . Dziecie kima . Błoga cisza
ja juz od miecha zapoznalam sie z wkladkami ale nie lubie ich stosowac... a poza tym jak nosze stanik to tak sie ze mnie nie leje jak wtedy gdy sie klade spac bez niego :)...

kochane kobietki,zdarzały wam się kłucia w brzuszku na wysokości pępka?mnie coś tam właśnie mocno zakłuje i w tym samym momencie czuję to samo na samym dole,gdzieś tam aż przy cewce...myślałam,że to może pęcherz,ale jak siusiam to jest ok,nie boli i nie szczypie...martwię się,bo przez ostatnie tygodnie brzuszek nie dokuczał...:-:)-:)-(

ja tez mam takie klocia na porzadku dziennym :)... Pepek to mi rozrywa od paru tygodni, do tego mam ciagniecia wiezadel na calej dlugosci brzucha przy smianiu sie czy kichaniu, a bol wzdluz cipci wiaze z spojeniem lonowym czy czyms takim tam :p :). Moj gin mowil by brac nospe jak ciagna wiezadla czy wlasnie kluje tam na dole... :)
 
reklama
Do góry