kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
Dzień dobry mamusie:-)
Tak za pamięci :
KICI- Wszystkiego najlepszego z okazji ślubu...mlecznej drogi przez życie i morza miłości
ILONKA, WESOŁA- 3mam za Was kciuki kochane moje;-)
DAGSILA- nie złość się moja droga bo Ci te piękne pasemka na głowie wyblekną
WRONKA- ale Cię przygoda spotkała...Wronka w butach -usmiałam się do łez, chociaż Ty pewnie dostawałaś szewskiej pasji
Więcej nie pamiętam, komu co napisać- ale Wszystkie Was pozdrawiam i śle buziaki
Coś mnie dziś mój baniak boli, i jakaś taka jestem do dooopyChyba wychodzi mi wczorajszy dzień , który spędziłam jak spędziłam...
Wczoraj wieczorem zaliczyłam jeszcze Wigilię w pracy . Było całkiem miło, zebrałam wór komplementów jak pięknie wyglądam, zjadłam co było i wróciłam do domku....Niestety gdzieś w drodze zgubiłam mój ukochany kolczyk i o mało się nie rozryczałam jak się zorientowałam że nie mam go w uchuale wracając z Wigilii na klatce znalazłam 40 złhahahaha
Z okiem mojego P już coraz lepiej...jest mniej opuchnięte, chociaż jeszcze czerwone jak diabli...ale do wesela się zagoi:-)
Miłego dzionka Wam życzę mamusie i brzusie!
Tak za pamięci :
KICI- Wszystkiego najlepszego z okazji ślubu...mlecznej drogi przez życie i morza miłości
ILONKA, WESOŁA- 3mam za Was kciuki kochane moje;-)
DAGSILA- nie złość się moja droga bo Ci te piękne pasemka na głowie wyblekną
WRONKA- ale Cię przygoda spotkała...Wronka w butach -usmiałam się do łez, chociaż Ty pewnie dostawałaś szewskiej pasji
Więcej nie pamiętam, komu co napisać- ale Wszystkie Was pozdrawiam i śle buziaki
Coś mnie dziś mój baniak boli, i jakaś taka jestem do dooopyChyba wychodzi mi wczorajszy dzień , który spędziłam jak spędziłam...
Wczoraj wieczorem zaliczyłam jeszcze Wigilię w pracy . Było całkiem miło, zebrałam wór komplementów jak pięknie wyglądam, zjadłam co było i wróciłam do domku....Niestety gdzieś w drodze zgubiłam mój ukochany kolczyk i o mało się nie rozryczałam jak się zorientowałam że nie mam go w uchuale wracając z Wigilii na klatce znalazłam 40 złhahahaha
Z okiem mojego P już coraz lepiej...jest mniej opuchnięte, chociaż jeszcze czerwone jak diabli...ale do wesela się zagoi:-)
Miłego dzionka Wam życzę mamusie i brzusie!