reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

No to dziewczynki kamień spadł mi z serca, że picie kawy w ciąży to nie zbrodnia i już nie będę się czuła jak wyrodna matka-egoistka. Ja też pytałam swojego lekarza jak to jest z tą kawą - to powiedziała "no jak pani musi.. ale proszę się zastanowić czy to konieczne" - ufff:-):-)
Życzę wam miłego wieczorku, lecę poczytać, buźka:happy:
 
reklama
Dziewczyny:szok::szok::szok::szok::szok:
Czy Wam też od 20tc tak szybko czas leci:szok::szok::szok::szok::szok:
Czy to tylko grudzień taki jest bo święta i takie tam????????:eek::eek::eek::eek:

Ja nie wiem kiedy to mija!!! do połowinek mi się dłużyło a teraz już sama się gubię:no:
Ledwo z początku 23tc się cieszyłam a już zaraz 24 stuknie:eek::confused2::eek::confused2:

Może ktoś mnie hipnotyzuje albo podtruwa:cool:
 
Dzień dobry kochane.
Ja dziś pobiłam chyba swój własny rekord- nie śpię od 5.30:szok:zreszta całą noc miałam do dooopy...rzucałam się jak karp wigilijny!
Jadę zaraz do lekarza na USG.... z tego stresu nie moge zjeść nawet śniadania:wściekła/y:
Trzymajcie kciuki żeby dzidzia była zdrowiutka, nie zmieniła płci i żeby pokazała się ładnie mamusi i babci( bo zabieram ze sobą macię skoro mój P ni ma wolnego)- bidny przeżył to tak samo źle jak ja...
aaa i żeby jeszcze mi auto odpaliło bo strasznie u nas przymroziło i żeby snieg nie spadł bo nie mam zimówek- a ostatnio straszna panikara się zrobiłam za kierownicą....taki niedzielny kierowca oo:-)
ściskam brzuszki odezwe się jak będzie po wszystkiemu....jakoś po południu bo muszę jeszcze super,hiper beznadziejne markety odwiedzić!ufff
chyba mam jakiś słowotok ....a i tak nie wiem co piszę takiego mam ssztresa
hohoho, trzymam kciuki, ale zapas wyczerpalas do konca roku :-D:-D
powodzenia!!!!!!!!

hej,

nie zabilam fryzjerki... choc siedzialam u niej blisko 3 godziny...:confused2: zdjecia dzisiaj nie wkleje, bo mam oczy czerwone jak mops, bo ciezarna latwo z rownowagi wyprowadzic, sie zdenerwowalam i poryczalam...
ale wlosy mam krótkie, z czerwonym baleyagem... wczoraj bylam zadowolona, a dzisiaj mam to gleboko...
odebralismy wózio, i to jedyna fajna rzecz, taki sliczny i wczoraj robilismy testy w jezdzeniu po domu. zrobie pozniej foty i wkleje..

milego dnia kochane
Oj rety... ja raz plakalam po wizycie u fryzjerki. Ale po 2 dniach stwierdzilam - odrosna. Trudno!
Czekam na fotke bryki!

Katik farciaro -przyślij mi roladki -męża mam swojego:confused2:

Dzis do roladek dostalabys nawet gratis meza. Bo obiad - owszem, byl (schabowe dzis ,mniam) , ale jak mnie w ciagu dnia wkurzyl :no::no::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

A oczywiscie wszystko przez jego mamusie...
Ponad miesiac sie powstrzymywalam, i nie kontaktowalam z nia. Po co sie denerwowac. Wreszcie wczoraj stwierdzilam, ze no dobra, az taka wredna nie jestem - i skrobnelam do niej maila. Jak sie czujemy, jak przygtowania do swiat, bla bla bla.... No i jak wymyslilam i urzadze pokoj dla malej, ze powoli zaczynam zakupy, ze moi rodzice obiecali wozio kupic, ze siostra lozeczko kupila... Dzis czytam malia od niej - i o malo mnie nie trafilo.
A mianowicie: skoro moi tak kupuja, ona tez chcialaby cos kupic - i zamowila - uwaga , uwaga :
poduszeczke do lozeczka z prawdziwego pierza :szok:
i paczwork :szok:

Niech mi ktos prosze racjonalnie wytlumaczy po cholere mi takie cos???? Poduszki do lozeczka nie daje sie wcale, a juz z pierza? Ktore alergie wywoluje? To ja zamawiam dla Malej posciel antyalergiczna, by ograniczyc alergenty, a ta mi chce pierze fundowac. A paczwork? Boshe, musialam na necie wogole sprawdzic co to jest i wyszlo mi na to, ze to taki pled na lozeczko. Prosze, czy to tylko ja durna jestem i sensu nie widze czy jak? Male dziecko wedruje wiecznie z rak do lozeczka, na przewijak i do lozeczka, i po jaka cholere te lozeczko mam przykrywac jakims paczworkiem? Dżizys!!!!!!!!!!!!
Oczywiscie maz problemu nie widzi, dziwi sie po co sie tak wqrwiam i denerwuje. Na moje argumenty, ze chyba jest mnostwo innych rzeczy do kupienia, POTRZEBNYCH a nie bzdury znow wysluchalam, ze oczywiscie prezenty od moich sa super, a od jego matki beee, ze ostatnio siadlam na tesciowa, i stale sie czepiam itd.No i ze skoro ona chce kupic cos, to niech kupi, a najwyzej schowam sobie to do szafy. A ja nie chce w szafie trzymac kretynskich prezentow, zwlaszcza , ze za ta kase moglaby cos normalnego kupic! Kurde!!!! I jak tu sie nie wkurzac? Czy to jest normalne, czy tylko moje hormony tak buzuja? Dlaczego moi mogli zapytac co chce , co jest potrzebne, malo tego - sama sobie wybieralam wozio, lozeczko, a oni "tylko" placa. A tesciowa musi swoje 3 grosze zawsze madrzejsze wsadzic :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

I tak wlasnie mam caly dzien dzis humor spieprzony, i z Ł cichy wieczor. Wrrrrrrrrr!!!!!!!!!!
 
13x13 mi też czas szybko ucieka. Ale pewnie dlatego, że nie mam czasu się nad tym zastanowić :sorry:.

Ostatnio jestem coraz bardziej zmęczona. Nie wiem...to ta pogoda mnie wykańcza, brak słońca i w ogóle zima czy to, że mam na głowie tyle ile nigdy nie miałam...a może to wątpliwa przyjemność dot. ciąży :sorry:.

Nie mam nawet sił czytać forum, jak jestem w domu, to bym tylko spała. Dlatego tak mało mnie ostatnio tutaj :zawstydzona/y:. Przyznam się też, że kurcze jak już tu jestem to energii zostaje mi na przeczytanie ostatniej strony w każdym wątku :zawstydzona/y:.

Dobrze, że niektóre z nas odnoszą się w swoich wypowiedziach do wielu dziewczyn. Dzięki temu wiem mniej więcej co u Was wszystkich.

Już nie mogę doczekać się okresu świątecznego. Może wtedy uda mi się trońkę wyzenować, bo pókico prześladuje mnie piosdenka Jopkowej:

(...) niech ktoś zatrzyma wreszcie świat
ja wysiadam (...)
 
Katik- patchwork akurat możesz spożytkować- rozłożysz dziecięciu na podłodze i będzie całkiem wygodny plac zabaw... Co do podusi... hm... oddaj komuś w prezencie :-D
 
Dziewczyny:szok::szok::szok::szok::szok:
Czy Wam też od 20tc tak szybko czas leci:szok::szok::szok::szok::szok:
Czy to tylko grudzień taki jest bo święta i takie tam????????:eek::eek::eek::eek:

Ja nie wiem kiedy to mija!!! do połowinek mi się dłużyło a teraz już sama się gubię:no:
Ledwo z początku 23tc się cieszyłam a już zaraz 24 stuknie:eek::confused2::eek::confused2:

Może ktoś mnie hipnotyzuje albo podtruwa:cool:

kochana mi też ten czas zleciał jak szalony:tak:, ale podejrzewam,że od sycznia zacznie się dłużyc niestety:sorry:

ella kochana wspólczuje przeżyc, no faktycznie ta Twoja gin jakas dziwna, że bez powtórzenia badania wysyła Cie do innych lekarzy:wściekła/y:. Jednak już się nie denerwuj, jak to mówią "uśmiechnij się, jutro będzie lepiej":tak::-D
 
katik, posłuchaj męża schowaj podusię do szafy a potem teściowej w prezencie na urodziny daj:tak::-D. A tak poważnie...nie jesteś nienormalna, też bym się wq***a na Twoim miejscu, no chyba,że ja też z tych nienormalnych, ale sama nienawidzę, jak ktos mi jakies G kupuje i juz nauczyłam moja teściowa,że sama sie albo pyta albo dzwoni.
 
13x13,kochana mi niestety jakoś ten czas się dłuży...odliczam dni do wiosny...:-) może się za bardzo ekscytuję,może to wszystko za bardzo przeżywam,może za dużo wolnego czasu na ''rozmyślanki'' mam...sama nie wiem...
katik, moje koty uwielbiają spać zimą na poduszce z pierza.masz jakiegoś stwora w domu???jeśli tak-poducha przyda się na pewno...:tak::tak::tak:


robimy z mężem sernik...na który średnio mam ochotę...ale chciałam mu przyjemność zrobić i krzątać się po kuchni razem z nim:-):-):-)
 
reklama
Do góry