reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Katik, dziękuj Bogu, że
a) poduszke z martwej gęsi i patchwork upchniesz w szafie
b) teściowa daleko, więc nie wpadnie nagle i nie zapyta gdzie sliczny patchwork jej wnusi

Moi teściowie to bardzo sympatyczni ludzie, ale przy tym MISTRZOWIE w nieodpowiednich prezentach. Rok temu dostałam prześliczny komplet białych chodniczków łazienkowych (wiedzieli, że mamy w łazience podłogówkę i nie uzywamy żadnych chodniczków, a tym bardziej białych na których od razu znać każdy brud i które musiałabym prać co drugi dzień).

Dwa miesiące temu uraczyli mnie ślicznym, sraczkowatym chodniczkiem, który położyli mi na wejściu z wiatrołapu do salonu (nie było mnie w domu, wpadli i zrobili mi NIESPODZIANKE - NIGDZIE w domu nie mam chodników, bo wszędzie położona jest podłogówka a mąż ma alergie na kurz...).

Chodniczki z łazienki ostentacyjnie wywaliłam, z rudym obrzydlistwem pod drzwiami chcę się rozstać, ale może poczekam do Świąt ;-)

Na szczescie u mnie i u J rodzice daja KASE :-D A jak coś dostajemy to pytają np teraz nie ma teściowa kaski to kupiła nam wagę do kuchni bo kupujemy maszyne do chleba a tam wszystko musi byc odważone jak trzeba . Skonsultowała wiedziała że tak , to poszła i nabyła .
 
reklama
Yuuuppy, dzis mebelki przyjechaly. Sofa trzyosobowa, taka mjniejsza dwuosobowa i fotel. Musze tylko zarzadzic co, gdzie i jak. Mozemy tez dzieki temu czesc skrzynek wyrzucic.
Nastepny zakup, to lozko - bo spimy na takim dmuchanym, ulozonym na specjalnym stelazu. I prawie jest jak prawdziwe lozko, ale prawie robi roznice. Pozniej krzesla do stolu, bo stol bedziemy miec juz za jakies dwa tygodnie. A potem to juz sie zacznie z zakupami dla Konstancji...
13x13, mi czas tez leci jak szalony. Calkiem niedawno spojrzalam na suwaczek, a tam swieci ze to juz 6 miesiac, a ja nie jestem gotowa....

Od poniedzialku mamy goscia, posiedzi do soboty, ale jest sympatyczny i sprawia, ze smiac mi sie ciagle chce - wiec OK.
Gosc ten doprowadza do szlenstwa siersciucha. Oczywiscie psiunio uwielbia tego goscia i gdy tylko go slyszy, chce sie bawic.
Dzis psisko tak sie sfrustrowalo, ze pierzem zasypalo cale patio. Pierze, a jakze, pochodzi z jego poduszki... Katik, podusia od tesciowej to swietna zabawka dla psiucha ;)
 
sernik prawie zjedzony.....a taaaaak mi się go nie chciało...mhmmmmmm;-);-);-)

dodałam dzisiejsze fotki brzucha na społecznościowy...:tak: udało się!!!!!!!!
 
Dzień doberek w ten biały i mroźny poranek:tak:

czyżbym była dzisiaj pierwsza??:szok::-D

Odprawilam corcie do przedszkola, zjadłam śniadanko i ogladam TVN24, zaraz zrobie sobie kawkę i bede sie szykowac na zakupy. Latania za prezentami ciag dalszy. Na szczęście wczoraj udalo mi sie juz kupic dla corci i męża, więc polowa sukcesu za mną:tak:. Dzisiaj cos dla brata musze poszukac, ale moze mama mi pomoze bo ja zabieram ze sobą, później na jakies latte wyskoczymy, a po drodze jeszcze na cmentarz do taty, dzisiaj mija 2 m-ce:-(.

Jutro w przedszkolu mamy jasełka:tak:, corcia przeżywa bo będzie aniołkiem:-D, a wogole to przyszła wczoraj i śpiewała Nam repertuar jaselkowy, m.in. kolede "Dzisiaj w Betlejem" i w refrenie zamiast "Chwała na wysokości", moje dziecko śpiewalo "Pała na wysokości":-D:-D, musieliśmy jej wytlumaczyc ,że chyba źle usłyszała:-)


Poza tym zauważyłam wczoraj,ze nie mam butów zimowych:szok::szok::szok:, nie przywizołam jeszcze ze starego mieszkania i mam dzisja mały problem, snieg spadl a ja w pół bucikach musze zaiwaniac. No cóż jak sie ma sklerozę:-D, trzeba cierpiec:tak:.

aniam gratuluje córeńki:tak:, zyczę Co kochana jej z całego serca:tak:

dziewczynki co do Ilony- jak pisała dała mi namiary na nk, więc weszlam, odszukalam ją, wysłalam jej zaproszenie i cisza. Po paru dnich wysłalam do niej widomośc i równiez cisza. Mam nadzieję,że jest wszystko ok, ze lezy sobie poprostu w szpitalu i nie ma jak odpisac, chociaz co prawda to siostra jej miała sie z Nami kontaktowac. No coż, nie pozostaje Nam nic innego jak czekac. Ja próbowalam odszukac nawet jej siostry, po nazwisku panienskim Ilonki, ale ona ma w znajomych ok 20dziewczyn o tym nazwisku, więc przeciez nie bede do każdej z nich pisac co z Iloną, bo może Ilonka by sobie nie życzyła. Moze nie każdy z jej rodziny wie jaka jest sytuacja. Zresztą...same wiecie jak to z rodzina czasami bywa. Także ja ze swej strony zrobiłam wszystko co mogłam. Pozostaje czekac i tak jak wczesniej obiecalam jak tylko bede cos widziała natychmiast dam Wam znac:tak:.
 
Ostatnia edycja:
Druga :-D:-D

U nas tez zimno, trzeba bedzie autko poskrobac.

Pospalam dzis snem twardym, nawet do ubikacji nie wstawalam. Czy WY tez w nocy macie ogromne pragnienie? Ja od jakiegos czasu w ciagu nocy wipijam cala butelke 0,5 wody niegazowanej.

No nic,musze sie zrobic na bostwo i leciec do pracy. Dobrze, ze dzis juz czwartek :tak::tak::tak:
 
I jeszcze:
Mam nadzieje, ze juz wkrotce otrzymamy dobre wiadomosci od Ilonki. Kurcze, szkoda ze namiarow nie zostawila na spolecznosciowym.

Wogole sie denerwuje, bo kilka dziewczyn ostatnio sie nie melduje. Nie lubie tak:-(
 
No to się wychichrałam od samego rana!!! :-) Jesteście niemożliwe..
Katik - nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być jeszcze gorzej..teściowe mają zazwyczaj to do siebie, że lubią nam "dogadzać" nie zawsze w odpowiedni sposób.. moja na szczęście wie, że jestem bardzo asertywna. A że ja "lekka we współżyciu" nie jestem :-D to jak wyskoczyła z tematem zakupu pościeli, ręczników czy innych takich to powiedziałam, że takie rzeczy (a tak naprawdę to właściwie wszystko) to ja muszę kupić sama :-) na szczęście nie robi mi żadnych niespodzianek na własną rękę.. boi się chyba :-)
13x13 - mnie czas w ogóle szybko zlatuje.. tak w ogóle to złapałam się na tym, że moje życie toczy się od wizyty do wizyty.. i tak miesiąc po miesiącu minęło 23 tygodni..:shocked2:i coraz bliżej to Pana Tarantino :-p
 
Dzień Dobry Mamusie :-)

Właśnie oglądam "Dzień dobry TVN" i materiał o przepuszczaniu w kolejkach kobiet w ciąży...ehhh...no trzepie mnie poprostu jak słucham jak ludzie traktują ciężarne :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: ja też z resztą się już spotkałam z obojętnościa otoczenia, delikatnie mówiąc :no: ale nie powiem, czasem zdarzają sie prawdziwi ludzie wśród "ludzi" :confused2::sorry:

Poza tym spałam dziś jakieś 11h- masakra :eek: ale byłam wczoraj jakas totalnie padnięta:sorry: i nawet to, że ramie mi spuchło koszmarnie od tej alergii dziwnej i udatnie boli, mi nie przeszkadało w spaniu :sorry:

Poza tym Maleńka wczoraj cały wieczór dałą tak czadu, że jestem chyyba poobijana od środka :-)

Dobra, idę się zebrać do życia ;-) Miluchnego zimowego dnia Kochane :-)
 
hej dziewczynki, jesteście niemozliwe, 40 stron od piątku... jakiś koszmar:)

mam nadzieje ze u Was wszystko oki!!

ja już wymiękam, parę dni remontu, massakra sprzątania i mam dość, wszystko rozgrzebane, a wigilia u mnie, normalnie sama radość:-)

miłego dzionka, a ja uciekam sprzątać dalej...
 
reklama
Witajcie kochane ja nie dawno wstałam a zasnęłam dopiero po 3.00 bo martwiłam się o męża bo całą noc był w drodze i wrócił dopiero o 7.00 bo tak było ślisko i co godzinkę się z nim kontaktowałam ale o 3.00 zasnęłam bo już nie dałam rady czekać.a rano bolał mnie strasznie brzuch bo w nocy było mi nie wygodnie z poduszką i ją odłożyłam a w nocy spałam na brzuchu i takie są skutki ale mam nadzieję że przejdzie. Kochane życzę wam miłego dzionka i mam nadzieję że u ilonki jest wszystko dobrze.
 
Do góry