reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Wiadomosci z pola walki.

Ukochany chyba poszedl po rozum do glowy, tudziez rozmiawial z szefostwem, a oni dalecy sa od typowego machistowskiego podejscia do zycia. Wczoraj po powrocie z pracy przedstawil mi wstepny plan oszczednosciowy, pod tytulem ¨byle do kwietnia¨.
W zwiazku z tym bron chwilowo zawieszona ;)
Jesli trzeba bedzie, pojde na kompromis i pozwole Mu na sprowadzanie rodziny na odwiedziny Konstancji - ale wszystko na moich warunkach. (choc jeszcze Mu o tym nie powiedzialam, trzymam ta opcje jako asa w rekawie). Wymyslilam sobie, ze moze wszystkie ciotki, wujkow, przyjaciol i kogo tam chce umowic na okreslona godzine, ale tak wszystkich do kupy; beda mogli posiedziec nawet ze dwie godziny z Kostka, a ja w tym czasie pojde do kina, haha. I wilk syty i owca cala ;)
Poki co, musze trzymac Go z daleka od upiornego doktorka, ktory nawiasem mowiac jest sympatycznym facetem, niestety poglady ma takie jaki ma i lubi je wyglaszac.

13x13, jesli chodzi o rzucenie focha i przylot do Polski, to nie ma mowy - zaszkodzilabym sobie tym bardzo, oj bardzo. Nie liczac kosztow przelotu (tyle samo bedzie kosztowal mnie porod w pryw. klinice), musialabym leciec juz calkiem niebawem i zostac tam przez najblizsze dwa, trzy miesiace. Zeby byc szczera - wole urodzic szescioraczki silami natury i bez znieczulenia niz z moimi rodzicami pod jednym dachem, dluzej niz 3 dni przebywac. ;)

Dziekuje kochane za wsparcie.
Nie wiem ile razy jeszcze bede rozwodzic sie nad tym tematem, mam jednak nadzieje, ze juz Ukochany nie wyskoczy z tymi idiotycznymi pomyslami. Niech On sobie mysli, co Mu sie podoba i trzyma jadaczke na klodke ;)
 
No przeprawa z wieszaniem firan zakończona, było trochę zgrzytów, nerwów, wymiany poglądów i śmiechu. Przynajmniej może doczeni ile te kobiety robią w domu i ze to nie jest takie "nic tam". zmierzyła sie też:
Brzusio - 106 cm
biodra - 105 cm
udo - 57 cm
Widze ze jedank brzuch to mam największy, musze jutro zdobic zdjecia to wkleje

ticker.php
 
Dziewczyny czytam was i czytam bo caly dzien mnie nie bylo i nadrobic nie moge.Chcialabym cos kazdej odpisac ale nawet nie wiem jak.No coz moze sie kiedys naucze.Ja dzis bylam u poloznej i strachu sie najadlam,bo strasznie dlugo szukala serduszka i znalezc nie mogla.Juz mialam najgorsze mysli w glowie,tymbardziej ze wczoraj dzidzia nie dawala czadu wieczorem jak zwykle tylke siedziala sobie cichutko.Ale w koncu po jakims czasie uslyszalam to piekne bicie i kamien spadl mi z serca.A polozna jakas nowa pewnie praktykantka stwierdzilismy i sobie poradzic nie mogla.Ja tez nie wytrzymalam i sie zmierzylam brzucholek 95 biodra 97,a udo 50.Ale szok przezylam na wadze.4 tygodnie temu bylo 2 kg na plusie,a dzisiaj szok juz jest 6.A mi sie wydawalo ze nic nie tyje.Ale sie rozpisalam...Milej nocki
 
aga2010 czy ty już dostałaś jakiś darmowy lot , bo widzę ,że ty przebywasz w samolocie 4 razy w miesiącu:-p:-p
wiesz Aga, tak juz sie przyzwyczailam do tego latania przez ostatnie 3 lata, ze jak nie polece gdzies przynajmniej raz na miesiac, to jakas chora jestem:-p wiec latam poki moge, bo juz niedlugo sie do samolotu nie zmieszcze:-D

a tez nie wytrzymalam i sie zmierzylam brzucholek 95 biodra 97,a udo 50.Ale szok przezylam na wadze.4 tygodnie temu bylo 2 kg na plusie,a dzisiaj szok juz jest 6.A mi sie wydawalo ze nic nie tyje.Ale sie rozpisalam...Milej nocki
mnie tez sie wydawalo, ze nie tyje, ale jak stanelam na wadze, to szybko mnie na ziemie sprowadzily cyferki na niej, a byl to dosc bolesny "upadek". Okazalo sie dzis ze kolejny kg na + od czwartku:szok::szok::szok: na szczescie wiekszosc mi w brzuch idzie, ale male to pocieszenie...

teraz mam : brzuch 100; biodra 104; udo 56
 
Ja tam sie nie mierze. Jestem generalnie duza, wiec teraz to tylko macki by mi opadly.
Moze to dziwne, ale niby mam moje brzucho (od kilku tygodni takiej samej wielkosci), a czuje sie tak jakby mnie ubylo. Zakladam bluzki sprzed ciazy i w pasie sa obcisle, a gora jakby taka luzniejsza... Moze w praniu sie rozeszly hahaha.
 
Witam o wschodzie słońca..:-):-)
oj dziś nareszcie miałam śliczne sny (którym nie pamiętam, ale czy to ważne??) i pospałabym dłużej, gdyby szanowna sieć nie raczyła mnie poinformować smsem ile zostało mi wolnych minut.. poleżałam i wstałam :-) i tak w zasadzie to nie bardzo chce mi się cokolwiek robić (no może poza śniadaniem):-) jejku dziewczyny jak mnie to siedzenie w domu rozleniwiło masakrycznie. Fakt mam teraz mnóstwo czasu na książki, filmy, naukę języków (uwielbiam - to moja pasja), oglądanie zdjęć z wakacji ;-)(kaloryfera nie trzeba odkręcać) i inne rzeczy. Ale do ludzi mnie jakoś nie ciągnie, żeby wyjść gdzieś (pojutrze wyjdę na glukozowe party) ;-)to niekoniecznie - czym mój mąż się trochę martwi, bo takiej mnie nie znał :-D życzę Wam póki co miłego dnia i ściskam mocno (w talii)! :-)
 
Dzień dobry kochane.
Ja dziś pobiłam chyba swój własny rekord- nie śpię od 5.30:szok:zreszta całą noc miałam do dooopy...rzucałam się jak karp wigilijny!
Jadę zaraz do lekarza na USG.... z tego stresu nie moge zjeść nawet śniadania:wściekła/y:
Trzymajcie kciuki żeby dzidzia była zdrowiutka, nie zmieniła płci i żeby pokazała się ładnie mamusi i babci( bo zabieram ze sobą macię skoro mój P ni ma wolnego)- bidny przeżył to tak samo źle jak ja...
aaa i żeby jeszcze mi auto odpaliło bo strasznie u nas przymroziło i żeby snieg nie spadł bo nie mam zimówek- a ostatnio straszna panikara się zrobiłam za kierownicą....taki niedzielny kierowca oo:-)
ściskam brzuszki odezwe się jak będzie po wszystkiemu....jakoś po południu bo muszę jeszcze super,hiper beznadziejne markety odwiedzić!ufff
chyba mam jakiś słowotok ....a i tak nie wiem co piszę takiego mam ssztresa
 
Ja tam sie nie mierze. Jestem generalnie duza, wiec teraz to tylko macki by mi opadly.
Moze to dziwne, ale niby mam moje brzucho (od kilku tygodni takiej samej wielkosci), a czuje sie tak jakby mnie ubylo. Zakladam bluzki sprzed ciazy i w pasie sa obcisle, a gora jakby taka luzniejsza... Moze w praniu sie rozeszly hahaha.

:-D:-D:-D ja kupuję teraz tuniki w rozmiarze 14-16 i ciesze bo takie fajne luźne

Witam o wschodzie słońca..:-):-)
oj dziś nareszcie miałam śliczne sny (którym nie pamiętam, ale czy to ważne??) i pospałabym dłużej, gdyby szanowna sieć nie raczyła mnie poinformować smsem ile zostało mi wolnych minut.. poleżałam i wstałam :-) i tak w zasadzie to nie bardzo chce mi się cokolwiek robić (no może poza śniadaniem):-) jejku dziewczyny jak mnie to siedzenie w domu rozleniwiło masakrycznie. Fakt mam teraz mnóstwo czasu na książki, filmy, naukę języków (uwielbiam - to moja pasja), oglądanie zdjęć z wakacji ;-)(kaloryfera nie trzeba odkręcać) i inne rzeczy. Ale do ludzi mnie jakoś nie ciągnie, żeby wyjść gdzieś (pojutrze wyjdę na glukozowe party) ;-)to niekoniecznie - czym mój mąż się trochę martwi, bo takiej mnie nie znał :-D życzę Wam póki co miłego dnia i ściskam mocno (w talii)! :-)

mnie to chyba trawa na tyłeczku urośnie od siedzenia w domu:cool2::cool2:

Ja nie bardzo mogę spac pomiędzy 4-6 a potem zasypiam i jak słyszę budzik o 7.20 to ledwo zwlekam się z łóżka:-:)-(
 
reklama
hej,

nie zabilam fryzjerki... choc siedzialam u niej blisko 3 godziny...:confused2: zdjecia dzisiaj nie wkleje, bo mam oczy czerwone jak mops, bo ciezarna latwo z rownowagi wyprowadzic, sie zdenerwowalam i poryczalam...
ale wlosy mam krótkie, z czerwonym baleyagem... wczoraj bylam zadowolona, a dzisiaj mam to gleboko...
odebralismy wózio, i to jedyna fajna rzecz, taki sliczny i wczoraj robilismy testy w jezdzeniu po domu. zrobie pozniej foty i wkleje..

milego dnia kochane
 
Do góry