jestesaniolkiem
Nikodemowa mama '10
Ufff... to widze ze teraz wogole sa duze dzieci w tych naszych brzucholkach ... ah bedziemy mialy male giganciory !!czesc aniołek...no niezlą niespodzianke Ci dziecina zrobiła.
Mój synek w 22tyg ważył 540g.
Ojjj Dagsilka widze ze ty gorzej niz ja ...ja mam tylko skurcze lydek, bole tych wiezadel czy czegos takiego, bole bioder z tylu na wysokosci kosci ogonowej a reszta to tak jak zawsez ....a dziekuje wszytko ok, oprocz typowych dolegliwosci ( twardy brzuch, pachwiny, rwa kulszowa, szybkie zmeczenie, bole nog, czese siusiu, niekończacy sie apetyt etc:-)) wszytko dobrze. moja Margolcia ruchliwa i zdrowiutka. fika sobie w brzuszku, az tatus nie powie dobranoc i sie nie polozy w koncu lulu.
wczoraj byłysmy na wizycie i wszystko w najlepszym pozadku. mam błogosławienstwo na szkole rodzenia i zajecia dla aktywnych mam ( tylko zero motywacji do ruchu;-))
a jak TY?? dawaj zdjecie brzucholka na zamkniety:-) dawno Cie nie bylo
Najwazniejsze ze mala jest zdrowiutenka i tak ma byc.....
Ojjjjj Uwazaj na siebie Piekna ty ty .... Na pewno nic sie Malej nie stalo , ona w tym pecherzyku to na bank nawet nie poczula zes upadla ;*!!!A ja wlasnie spieprzylam sie ze schodow, znaczy z jednego, ale zbilam sobie kolana i rece. Mam nadzieje, ze malej nic sie nie stalo. Na brzuch nie uladlam, tylko tak jakos na bok, wlasciwie na boczna czesc mojego ogromnego zadka.
A ja wlasnie pozawieszalam juz lampeczki na karniszu i okna sztucznym sniegiem zajechalam - takie wzorki platkow sniegu se trzaslam ... i padam a dzisiaj do tesciowej-zolzy ide jeszcze z P. na kolacje
Aaaaaa... i dwa dni temu P. mi sie oswiadczyl !!!