reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

hej dziewczyny, ale naprodukowalyscie znowu... musialam teraz wszystko nadrabiac...:tak:
witam nowe kwietniowki na formu:-)
aga2010 - podwojne serdeczne gratulacje
reszte pozdrawiam i caluje w brzuszki
 
reklama
Dzis spotkalam sie z Polka, ktora tu mieszka od kilku lat. Ona urodzila tutaj dwoje dzieci. Tak sobie rozmawialysmy i juz wiem, ze moze sie zdarzyc, ze lekarz ¨przez przypadek¨ da mi oxy zamiast znieczulenia... Generalnie rzecz jest w tym, ze jak sie tutaj wykupuje prywatny porod, to placi sie za godzine sali porodowej. Dlatego daja oxy, zeby sie w tej godzinie wyrobic - zaczynam sie bac.
Juz sie dowiedzialam, ze lekarz za obecnosc swej czcigodnej osoby przy porodzie bierze 15000 pesos (13x13 jak to przemnozysz przez 13 to w dolarach wyjdzie, nie w wielbladach ;))) ), porod to kolejne kilka tysiecy - cholera, nic to tylko w domu rodzic, w asyscie jakiejs czarownicy ;)
 
Dzień Dobry Mamusie :-)

Ufff...już mi wreszcie lepiej ;-) Wczoraj koszmarny ból głowy nie przeszdł do nocy,:eek: tak że całe popołudnie i wieczór miałam zrąbane, bo ani leżeć ani siedzieć, ani się skupić żeby robić coś konstruktywnego :confused2: na szczęście już jest dobrze :-)

Pozdrawiam Wszystkie i życzę miluchnego dzionka :-)
Ja musze nadrobić w domu to czego mi się nie udało wczoraj przez głupią głowę :confused2:
A w ogóle to zauważyłam, że kurcze nie ma dnia, żeby mi coś nie było- cokolwiek!:eek: Jak już nie boli brzuch, to zgaga, a jak jedno i drugie dało spokój to ból głowy mi prawie czache rozsadził :eek: ehhh... Na szczęście Maleńkiej to obojętne bo bryka sobie co jakiś czas radośnie i zawsze się budzi jak zaczynam się głaskać po brzuszku ;-)

Dalej nie wiadomo co z Ilonka???? bo też się martwię...:-:)-:)-( Mam nadzieję, że lekarze zatrzymali Gabrysia w brzuszku..:-(

3majcie się! Buziaki Brzusie!:-)
 
zielona - moze nie bedzie az tak zle, moja bratowa dostala oxy, 3 parcia i maly byl na swiecie, caly porod trwal tylko godzine i to pierwsze dziecko bylo, ona mowi ze dzieci to moze rodzic i gorszy jest dentysta...takze glowa do gory!

ella1 - nie jestes sama, tez tak mam - codziennie cos innego...jak nie brzuch to glowa, jak nie zgaga to plecy i tak w kolko...takie nasze uroki ciazowe
a co do ilonki to tez sie martwie i mam nadzieje ze wszystko dobrze u nich
 
dzien dobry,

jakos tak dzisiaj ponuro i kiepsko.. chyba kupie sobie picollo i sie ululam...

samotne imieniny mnie czekaja.... ech.... szmutki mam....

ale koniec uzalania sie...

snieg u nas pada, chyba sie przejde na miasto, ktoras chetna na spacer i przystanki we wszytkich kawiarniach, cukierniach i fastfoodach w miesci????
 
Witam w mroźny poranek. Śnieżek póki co sobie odpuścił.
A my uziemione w domu, Ola znowu pół nocy kasłała, P odsypia nockę w pracy, a ja w ramach porządków świątecznych ogarniam dwie szuflady z papierami i dokumentami - cały rok tylko wrzucałam i szybko zamykałam, a dziś mnie natchnęło.
Zielona Meksykanki jakoś rodzą to i ty dasz radę, ale się nie dziwię, że się stresujesz
Gratulacje dla pani magister. To co doktorat teraz?:-);-)
 
Dzień doberek laseczki:tak:
u mnie śniegu nie ma niestety - ale jest gibos - zatem Dagsila bierz to picolo i wpadaj, może przestaniesz się smutać.
Ja dziś mam trochę roboty- właśnie robię gołąbki a potem będę piekła ciasto- moje pierwsze w życiu ciasto, które od początku do końca zrobię własnymi ręcyma:-D
Jak się uda to wrzuce przepis na wątek dla AO ( ANONIMOWYCH OBŻARTUCHÓW).
Tymczasem borem i lasem zadzieram kiece i do kuchni lece
jak coś to krzyczcie:-)
 
Doberek!!!!!

U nas od rana slonko, blekit nieba, pieknie poprostu:tak:
Rano z corenka sie bawilam, pukalam jej w brzusio a ona po chwili podskakiwala. I znow pukalam, i znow skakala. Jejku, jak ja kocham te moja corenke!!!!:-)

Dzis dostalismy paczke z Polski na swieta, z prezentami, z siankiem pod stol, z oplatkiem... a co najwazniejsze z uszkami, pierozkami i golabkami. Czyli to czego sama bym nie zrobila bedzie babcine i mamusiowe z Polski... Super!

Milego dnia dziewczynki, odpoczywajcie!!!!
 
Dzień doberek laseczki:tak:
u mnie śniegu nie ma niestety - ale jest gibos - zatem Dagsila bierz to picolo i wpadaj, może przestaniesz się smutać.
Ja dziś mam trochę roboty- właśnie robię gołąbki a potem będę piekła ciasto- moje pierwsze w życiu ciasto, które od początku do końca zrobię własnymi ręcyma:-D
Jak się uda to wrzuce przepis na wątek dla AO ( ANONIMOWYCH OBŻARTUCHÓW).
Tymczasem borem i lasem zadzieram kiece i do kuchni lece
jak coś to krzyczcie:-)


krzycze ze jade:-D
zaraz lece do sklepu bo mi sie tortu z bita smietana i wisniami chce... ale takiego własnej roboty, wiec bedzie pyszne i z milionem kalorii:-D wezme ze soba i bedziemy popijały picollo truskawkowym

a an deser po miseczce gibosu:-)
 
reklama
A wy znowu o żarciu:-D:-D
Zupełnie jak u mnie w pracy - wszystkie pogaduszki przy kawce kończą się na tym co by tu dobrego ugotować.
 
Do góry