reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Ilonko - trzymaj sie kochana, kciuki zacisniete mam i modlimy sie wszystkie o ciebie i Gabrielka, bedzie wszystko dobrze bo innej opcji nie ma!! nie poddawaj sie i mysl tylko pozytywnie!!

hahahaha piękne to... :-)
ja się dzisiaj złapała na tym że żre bez opamiętania... a w następną sobotę ślub biorę... :eek: chyba czas wyluzować bo w sukienkę nie wejdę :p
no to czas zacisnac troche pasa hihi, i czekamy na zdjecie z wesela na spolecznosciowym!

13x13 - no ja dolaczam fotki co dwa tygodnie, wczoraj dostalam szoku u mojej gin jak mnie zwarzyla, ja juz mam 8,5 kilo na plusie, hehe ale czuje sie jakbym miala jakies 5... tak sobie wmawiam...:-p

Kochane kwietnióweczki,
pragnę dołączyć do Waszego grona.. :-) mogę??
Z wielka przyjemnością czytam Wasze posty.. 9 kwietnia to dzień spotkania z naszą córeczką:-) nie możemy się już z mężem doczekać...
hejka, serdecznie witamy i napisz o sobie cos wiecej w watku: poznajmy sie
a 9 kwietnia to tez i nasz dzien spotkania sie z coreczka! takze przybij piatke:-)
 
reklama
Ella1 no tak :-D:-D:-Dzamieniłaś bo już się zastanawiałam czy całkiem Ci beztrosko i pomyślałam ze to niemożliwe w ciąży:-p:-p:-p:-p

Ba no ja to zawsze każę S pogadać ze swoją córką żeby przestała -jego głos ją jakoś uspokaja -ale wczoraj już na klęcząco podpierając się łokciami przekonywałam tancerkę żeby jednak nie kopała w miejsce w które kopie:confused2: bezskutecznie

Waniliowa dlaczego ja nie mogę spać do 12:no::no: budzę się o 9.34 i koniec:confused2:

Martyna33 witaj i zostań z nami:-D:-D:-D:-D

Aga2010 ja też w wąskim przejściu zapominam że ani przodem ANI BOKIEM nie przejdę -wow:szok: jakie było moje zdziwienie jak w autobusie chciałam po wewnętrznej słupek wziąć bokiem:-)

Katik no cóż ja mogę powiedzieć współczuję mężowi ale ode mnie mu powiedz że przynajmniej wie jak Ciebie bedzie bolało w kwietniu;-)a na serio tak myślałam że to dysk i tak myślalam że będzie się czołgał... co do terminu na jutro wieczór -u nas powiedzieliby "co????w styczniu zapisy na czerwiec są -dzwonić w stycznku":-p

Dagsila jak czekoladki:-D:-D:-D:-D:-D

Justa ono i o to chodzi -ja jak zacznę za bardo tyć to zablokuję wagę i z głowy


A ja widziałam reklamę CHUCK GADAJĄCA CIĘŻARÓWKA wzięłam bardzo do siebie i nawet opis się zgadza
Chuck to duża sympatyczna ciężarówka, która ma wiele do powiedzenia i jest gotowa aby pomóc dziecku na każde jego zawołanie!
 
Ostatnia edycja:
katik - kurde ale sie narobilo z twoim facetem! nie wyglada to dobrze, tez mysle ze to bedzie dysk skoro takie bole ma, moze ciepla poduszke podloz mu pod plecy na rozluznienie, ale sie narobilo, trzymam kciuki zeby bylo lepiej!
 
Katlik bardzo współczuję, oby szybko wyzdrowiał

aga2010
ja tez strasznie zahczam brzuchem o wszystko i w ogóle się niezdarna zrobiłam, a że nigdy nie byłam miss gracji, to teraz współczuję wszystkim w moim promieniu:p.

Też jesteście ostatnio takie senne? Niestety nie mogę spać do woli, bo się uczę do egzaminu.
 
Kochane kwietnióweczki,
pragnę dołączyć do Waszego grona.. :-) mogę??
Z wielka przyjemnością czytam Wasze posty.. 9 kwietnia to dzień spotkania z naszą córeczką:-) nie możemy się już z mężem doczekać...

niestety nie , gdyż jak mniemam 33 to twój wiek więc za stara jesteś :-D:-D
Gratuluję córeczki!!!

A z tym moim mezem to doslownie do Kwietniowek u lekarza powinnam napisac...
Do wieczora fatalnie, ledwie chodzil. Pol nocy przestekal, kazda zmiana pozycji to gehenna. Tabletki przeciwbolowe nie przynosily ulgi. Rano zebralam sie do pracy z obietnica, ze jak tylko otworza przychodnie to zadzwonie do naszego lekarza rodzinnego. Maz zostal w lozku, do pracy nawet sie nie wybieral.
W przychodni "mila" pani z rejestracji poinformowala mnie, ze pierwszy wolny termin na wizyte u lekarza jest na jutro wieczor :-D. Na nic wyjasnienia, ze maz juz dzis nie poszedl do pracy, ze chodzic nie moze. Nie ma wczesniejszych wizyt i koniec. Lekarz tez do domu przyjechac nie moze, bo jezdzi tylko do dzieci. Mezowi prosze podawac tabletki przeciwbolowe. Nie dzialaja? Prosze poczekac, zaczna...
Wqrwilam sie na maxa, rzucilam sluchawka. Widziala to kumpela angielka, wziela fon i zadzwonila ona. Ze ja w ciazy jestem, ze sie zdenerwowalam, ze mam nadcisnienie (nieprawda, ale czego sie nie mowi by osiagnac sukces ;-)), ze nie mozna tak ludzi traktowac itd... Ok, miejsce sie znalazlo, na zaraz. Dzownie do meza - ze ma sie zbierac do lekarza. Po 20 minutach mi oddzwania, ze lezy na podlodze, i dosc do drzwi nie umie, ze o wejsciu do auta nie wspomni. Wiec dzownie znow ja do przychodni. Hmmmm, jedyne co moga zrobic, to przepisac tabletki przeciwbolowe (standard- painkillers sa tu przepisywane na kazda dolegliwosc) oraz tabletki rozluzniajace miesnie. Mam wpasc odebrac recepte dla meza. Nikt go nie obejrzal, nikt nie zdiagnozowal. Biore taxi, jade na koniec miasta do przychodni, odbieram recepte, tabletki z apteki. Wpadam do domu, maz nadal na podlodze, nie umie sie podniesc. Taxi czeka by mnie do pracy podrzucic. Wolam faceta, by mi pomogl z mezem, we dwojke jakims cudem dociagamy go do auta i ladujemy do tylu. Pedze do szpitala na emergency. Podjezdzam pod wjazd dla karetek, bo najblizej do drzwi, maz wyjsc nie umie. Wpadam do rejestracji, prosze by ktos do niego wyszedl - nie ma kto, musi sam do nich wejsc. Wychodze, biore wozek inwalidzki, prosze goscia z karetki by mi pomogl. Wytargujemy meza z auta, jedziemy do rejestracji. Czekac..... Po 10 minutach wola nas pielegniarka. Mierzy cisnienie, daje kolejna tabletke przeciwbolowa, bo maz ledwie siedzi. Na moja prosbe o jakis natychmiastowy zastrzyk dowiaduje sie, ze musimy czekac na spotkanie z lekarzem. Ok, jedziemy do poczekalni, czekamy miedzy 50 innymi chorymi. Mija pol godziny, maz juz oczy przekrwione z bolu, zsuwa sie z krzesla bo wysiedziec nie moze. Ide do pielegniarki, prosze by przyspieszyli nasze wejscie. Czekac, dostal tabletke przeciwbolowa, przejdzie mu. Czekamy kolejne pol godziny. Maz juz niecenzuralnie na glos jedzie, widze ze ma dosc. Kolejny raz prosze pielegniarke o szybsza reakcje. Czekac, jest kolejka. Meza cholera bierze, prosi (dosyc dobitnie) bym go zabrala do domu. Nie ma co oponowac, widze ze siedzi resztami sil. Jedziemy do domu. Znow ledwie wytarguje go z auta, po schodach do sypialni wchodzi na czworaka. W drzwiach sypialni pada, i nie daje rady dalej. Ja w placz, on skamle jak pies. Ja pierd....
Lezal z godzine, potem centymetr po centymetrze posuwa sie w kierunku lozka. Wejscie do niego graniczy z cudem. Jak juz wchodzi zasypia w sekunde. Obudzil sie godzine temu. Obiad na lezaco (mala praktyke karmienia mialam), potem siku do wiadra.
Dzwonilam godzinke temu znow do lekarza, mam zadzwonic kolo 21 jak sie maz czuje. No i brac tabletki przeciwbolowe, powinno przejsc.
Na moja sugestie, ze jesli to dysk to raczej tabletkami przeciwbolowymi sie tego nie leczy - dopiero orzekl, ze FAKTYCZNIE to moze byc dysk. Zobaczymy co bedzie rano, wzial adres, jakby co to wpadnie.

Dżizys, ta sluzbe zdrowia tutaj nalezy puscic z dymem!!!!!!!!!!!!1

katik po pierwsze uważaj na siebie i mała , ba jak będziesz go podnosić to zrobisz sobie krzywdę więc zakaz totalny:no:
po drugie mam nadzieje ,że zaczną działac te środki a jak nie to przyjedzie wreszcie do was lekarz , bo pewnie zastrzyk poprawiłby sytuacje od razu :tak:
Trzymam kciuki i daj znać co i jak
 
"ktokolwiek widział ktokolwiek wie"
to powinien być teleturniej o jedzeniu ciężarnych -nikt nie zdążył zobaczyć więc nie wie co to było:-D:-D:-D:-D kto zgadnie zbiera punkty:-p

Aga002 nie mamy tu dyskryminacji wiekowej:-p:-p:-p:-p:-p:-p


a najlepsze jest to, ze co by uczesnik nie wymienił to i tak u którejś w brzuchu to bedzie:-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry