reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Mój tata kiedyś uratował na ulicy gościa który miał zawał . Ja w tym czasie dzwoniłam po karetke , a ludzie stali i tylko gadali że pewnie pijany i dlatego upadł:wściekła/y::wściekła/y:

Ja mam w domu takiego jak twój tata ;-) jak wypadek musi się zatrzymać , jak ktoś leży na ulicy to samo, a kiedyś wypatrzył w rowie jadąc samochodem gościa ,który jechał na rowerze i dostał ataku padaczkowego. A ,że ma tzw.przeszkolenie to uważa ,że powinien tak zareagować
Zawsze mówię ,że w przyrodzie nic nie ginie i jak będziesz dla kogoś choć miły to wróci :tak::tak: taki banał ale akurat w to wierze bo to ,że ludzie stoją i nie reagują świadczy ,że nie myślą :no:

Szanowny wrócił do domu , choć tylko przypomina Szanownego:cool2::cool2: pogoniłam go spać. Faceci są zabawni , mój uważa ,że jak będzie miał gumę w ustach i mało mówił ,to pomyślę ,że doszedł do siebie po nocnej libacji :confused2:
 
reklama
Dzień Doberek Brzusie :-)

Jejku nie odpisze wszystkim bo już się zamieszałam
Zamieściłam aktualne fotki na naszym zamknietym. Przy okazji podziwiałam Wasze :-D

Wronka
- Dziękujemy za liste!!! Jest śliczna!!!!:tak: Poza tym piękny i wypielęgnowany brzusio a Córcia kochaniutka!!!:-)

13x13 -super brzunio, rośniesz nam rośniesz!:-D Ale zazdroszczę figury w 6 miesiącu! :-) U mnie nadal 6kg+ ale przytyło mi się wszędzie- nawet twarz mam jak pączuś..:eek: nogi ręce- bez komentarza coż...będę walczyć z tym potem :confused2:

Katik
- Ależ z Ciebie elegancka Mama! Choinka oczywiście bajeczna :tak:

Aniam- Synuś kochany! Śliczny chłopczyk :-)

Kamisia
- ależ Ty masz cudną okrąglutką piłeczkę! :-D

Mam nadzieję, że samopoczucie dobre i humorki wam dopisują ;-) 3 majcie się cieplutko!:-D

Mnie męczy zgaga :eek: Poza tym mnóstwo roboty w domu a ja grzebie za ciekawymi rzeczami na Allegro ;-):cool2: no a obiad to się sam ugotuje:eek::-D
 
Witajcie kochane ja dopiero teraz bo musiałam pozałatwiać pare spraw na mieście i odebrałam wyniki z tego co porównuje z tamtym miesiącem to są lepsze:-):-). Nie wiem jak jest tylko z progesteronem bo wynik mam powyżej 80,00 ng/ml i nie wiem czy to dobrze czy nie bo nie mam na wyniku żadnych przedziałów jak by któraś z was wiedziała to proszę napiszcie bo agatka pisała żebym zrobiła bo może jest za wysoki i dlatego wróciły mi mdłości i się źle czuje.
Kochane u nas na plusie 3kg i jutro wizyta u ginki już się nie mogę doczekać:-):-).
Zuzia szaleje w brzuszku tak mocno że tatuś już czuje i widać przez skórę jak się rusza:-):-).
wronka lista super aż mi łezka poleciała jak ją zobaczyłam , napracowałaś się ale naprawdę jest superaśna:-):-).
skarbeczki miłego dzionka póxniej jeszcze zajrzę:-):-)
 
Witajcie, ostatnio nie mogę śledzić forum na bieżąco, ale z tego co widzę wszystkie mamy mają się dobrze i humory dopisują :-)

To ode mnie pozdrowienia z pochmurnego Krakowa :-)


Mój tata kiedyś uratował na ulicy gościa który miał zawał . Ja w tym czasie dzwoniłam po karetke , a ludzie stali i tylko gadali że pewnie pijany i dlatego upadł:wściekła/y::wściekła/y:.

Ja z moim tatkiem parę lat temu prawie odbierałam poród sąsiadki:-). Jakoś o 20 przybiegł do nas sąsiad i poprosił nas żebyśmy zawieźli jego żonę do szpitala bo rodzi (5 dzidziuś), a karetkę mogą przysłać dopiero za godzinę, bo wszystkie są na akcjach.
Ja wsiadłam w samochód, podjechaliśmy pod dom sąsiada, tata wszedł do środka po sąsiadkę i wyszedł i zaczął do mnie krzyczeć, żebym jechała po pielęgniarkę, bo nasza sąsiadka już rodzi i nie damy rady jej przewieźć :-):-):-) Okazało się, że pielegniarka (mieszkająca na tej samej wsi co moi rodzice) bawi się właśnie na weselu w remizie. No to ja sru w samochód i do remizy po pielęgniarkę.

Przywiozłam ją na miejsce (gdzie mój tata ze spanikowanym sąsiadem próbowali odebrać poród), sąsiadka urodziła w 10 minut później zdrowiutkiego chłopczyka :-):-):-) Karetka dojechała jakieś 20 minut potem i zabrała mamę i dzidziusia na badania, pielegniarka wyszła na ulicę, gdzie zatrzymała pierwszy nadjeżdzający samochód i kazała się zawieżć do remizy, gdzie ponoć upiła się okrutnie, taki miała stres...:-D
 
Dzień doberek dziewczyneczki:-)
Nie nadrobie póki co tego co stworzyłyście od soboty ale mam nadzieję że uda mi się wpaść w rytm!
Po piersze primo- WIELKIE PODZIĘKOWANIA DLA WRONKI:-):-):-):-)
Śliczna lista-aż miło się patrzy!Buuuuzia duuuzia
:tak:
Byłam dziś rano na badaniach i w pracy na Mikołajkach i w sumie dopiero co wróćiłam do domu. Pogoda deszczowa, a ja naginałam po tym Gdańsku jak szalona i teraz na nogi nie mogę, a tu pora lecieć obiad robić.
W piatek 11 grudnia mam wizytę a 16 grudnia USG połówkowe....i niestety dziś się dowiedziałam że mój P nie dostał na ten dzień urlopu! Nosz Qrde - jak mi to powiedział przez tel- to się tak poryczałam że masakra.:-(To nic że stałam na przystanku, że było tam full ludzi- popłakałam się i koniec a na dodatek powiedziałam P że ma przekazać szefowi że jest palantem ....Mówię Wam dziewczynki- mam przez to doła- tak strasznie chcieliśmy pójśc razem a tu dupa:no:
 
dzień doberek dziewczyneczki:-)
nie nadrobie póki co tego co stworzyłyście od soboty ale mam nadzieję że uda mi się wpaść w rytm!
po piersze primo- wielkie podziękowania dla wronki:-):-):-):-)
śliczna lista-aż miło się patrzy!buuuuzia duuuzia
:tak:
Byłam dziś rano na badaniach i w pracy na mikołajkach i w sumie dopiero co wróćiłam do domu. Pogoda deszczowa, a ja naginałam po tym gdańsku jak szalona i teraz na nogi nie mogę, a tu pora lecieć obiad robić.
W piatek 11 grudnia mam wizytę a 16 grudnia usg połówkowe....i niestety dziś się dowiedziałam że mój p nie dostał na ten dzień urlopu! Nosz qrde - jak mi to powiedział przez tel- to się tak poryczałam że masakra.:-(to nic że stałam na przystanku, że było tam full ludzi- popłakałam się i koniec a na dodatek powiedziałam p że ma przekazać szefowi że jest palantem ....mówię wam dziewczynki- mam przez to doła- tak strasznie chcieliśmy pójśc razem a tu dupa:no:
kamisia wiem o czujesz ja odkąd jestem w ciąży to mój mąż był tylko raz ze mną na usg bo ma też szefa palanta i go nie puścił. Mi tez jest przykro miesiąc temu też ze mną nie był bo musiał pracować był tylko jak mieliśmy usg genetyczne to powiedział szefowi że jak go nie puści to się zwalnia bo on musi zobaczyć w końcu swoje dziecko. Trochę się baliśmy że go zwolni ale w końcu zrozumiał i go puścił , 22grudnia mamy usg połówkowe razem z 3, 4 d i już też powiedział że musi mieć wolne bo musi być ze mną.
Powiem ci niunia że ci ludzie to są jakimiś palantami żeby ich nie puścić na usg paranoja w łeb bym takiego walnęła z chęcią.
 
kamisia wiem o czujesz ja odkąd jestem w ciąży to mój mąż był tylko raz ze mną na usg bo ma też szefa palanta i go nie puścił. Mi tez jest przykro miesiąc temu też ze mną nie był bo musiał pracować był tylko jak mieliśmy usg genetyczne to powiedział szefowi że jak go nie puści to się zwalnia bo on musi zobaczyć w końcu swoje dziecko. Trochę się baliśmy że go zwolni ale w końcu zrozumiał i go puścił , 22grudnia mamy usg połówkowe razem z 3, 4 d i już też powiedział że musi mieć wolne bo musi być ze mną.
Powiem ci niunia że ci ludzie to są jakimiś palantami żeby ich nie puścić na usg paranoja w łeb bym takiego walnęła z chęcią.

właśnie dlatego ja z reguły umawiam USG na po pracy... wtedy mój luby zawsze może mi towarzyszyć i jeszcze ani razu nie minęła go wizyta z USG :-)
 
reklama
właśnie dlatego ja z reguły umawiam usg na po pracy... Wtedy mój luby zawsze może mi towarzyszyć i jeszcze ani razu nie minęła go wizyta z usg :-)
kici mój pracuje od poniedziałku do piątku po 12 lub 14h więc się nie da a jeszcze w sobotę tez czasem jedzie więc jest nam trudno się umówić żeby on był beż brania wolnego.
 
Do góry