Dzień Dobry Brzusie :-)
Co do Jesteśaniołkiem, to się dziwie, że się tak uniosła swą młodzieńczą dumą, rzuciła fochem gigantem i znikneła...hmm...szkoda, ale coż...na siłe nikogo nie trzymamy. Tyle, że nie przypominam sobie jakiejś na tyle wielkiej "afery" żeby się aż tak obrażać...ale coż- widocznie coś ją uraziło...szkoda :-( Miejmy nadzieję, że może chociaż się pochwali jak urodzi Nikosia :-)
Dobra, ide zaryzykować, coś zjeść lekkiego ;-)
Dużo zdrówka Mamusie, zwłaszcza dla tych, które walczą z przeziębieniem! :-)
Jeśli chodzi o Jesteśaniołkiem to wydaje mi się, że obraziła sie po sprzeczce z rudzią. No ale nie uważam, żeby to był aż taki powód aby cię tak obrażać, no ale cóż każdy robi jak uważa a że nasze hormony szaleją to zezłościło to pewnie Aniołka. Spróbuje napisać do niej na priv, zobaczę czy się odezwie.
A na żołądeczek polecam osłonowo kisiel zjeść.:-) pyszne a zarazem lecznicze
Kochana, nie ma czego zazdrościc, ja to sie raczej boje...:-(. Od dzisiaj postanowilam jeśc regularnie i mało, no i powiedzialam mężowi,że zero słodyczy
Co do listy- zaoferowałam sie pomóc Coyote ,że zrobię ją chociaż w Wordzie i ona potem będzie miała łatwiej do skopiowania. Jednak nie chcialabym marudzic, ale dostalam dane tylko od 20 dziewczyn (na 40). Upominałam sie parę razy, ale bez przasdy, az tak mi nie zależy. Nie żebym sie obrażala, ale czlowiek chce cos zrobic dla ogólu i jeszcze musi sie prosic. Pozatym Coyote z tego co pamietam w zeszłym tygodniu wpadła na forum i obiecała ,że uaktualni listę do końca tego tygodnia, wiec sie nie wtrącam.
ja nadal nie wiem kto mieszka w brzuszku więc nie wysyłałam jeszcze aktualizacji, ale jak będę wiedzieć to dam znać. :-)
ja mam 1kg na plusie <dumna;-)> to ide sie najjeść - duzo, tłusto i syto :-):-):-)
hehehehhe i poł słoika litrowego śledzi idzie w ruch:-)
Cześć Mamuśki,
Ja jak zwykle ostatnia -bo dopiero co wstałam....to spanie do 11 mnie przeraża- co ja zrobię jak mnie niedługo moje dziecię obudzi o bladym świcie??:-):-):-):-)
Dziś mamy połowinki- trzeba to uczcićZrobię jakąś pyszną kolację i poleje sobie i ukochanemu Picolloo oooo!!!
Kamisia nie jesteś sama ja tez lubię dłuuuuuuuuugo pospać, a raczej poleżeć, bo zazwyczaj wstaje ok 11, ale budzę się trochę wcześniej ok 9-10, robię śniadanko i zmykam pod kołderkę by w łożku sobie zjeśc, pooglądać tv i poleniuchować z rana.
GRATULACJE POŁOWINEK dzisiejszym solenizantkom.
U mnie dzisiaj tylko 2 stopnie na termometrze, więc chyba nici ze spacerku dzisiaj, bo póki co nie chce mi sie nawet nosa za okno wysadzić. A po południu wizyta u pani doktor Ciekaw czy dzidzia będzie grzeczna i zechce nawiązać współpracę z panią doktor czy wypnie się na nas... ;-)
A eczoraj pierwszy raz zauważyłam jak rusza mi się brzuch gdy maleństwo fika koziołki... ah jakie to piękne było, a jak mój T. spojrzał to dzidzia od razu znieruchomiała niegrzeczna dla taty juz od małego