reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Dzień Dobry Brzusie :-)
Co do Jesteśaniołkiem, to się dziwie, że się tak uniosła swą młodzieńczą dumą, rzuciła fochem gigantem i znikneła:eek:...hmm...szkoda, ale coż...na siłe nikogo nie trzymamy.:confused2: Tyle, że nie przypominam sobie jakiejś na tyle wielkiej "afery" żeby się aż tak obrażać...ale coż- widocznie coś ją uraziło...szkoda :-( Miejmy nadzieję, że może chociaż się pochwali jak urodzi Nikosia :-)

Dobra, ide zaryzykować, coś zjeść lekkiego ;-)
Dużo zdrówka Mamusie, zwłaszcza dla tych, które walczą z przeziębieniem! :-)

Jeśli chodzi o Jesteśaniołkiem to wydaje mi się, że obraziła sie po sprzeczce z rudzią. No ale nie uważam, żeby to był aż taki powód aby cię tak obrażać, no ale cóż każdy robi jak uważa a że nasze hormony szaleją to zezłościło to pewnie Aniołka. Spróbuje napisać do niej na priv, zobaczę czy się odezwie.

A na żołądeczek polecam osłonowo kisiel zjeść.:-) pyszne a zarazem lecznicze :-D

Kochana, nie ma czego zazdrościc, ja to sie raczej boje...:-(. Od dzisiaj postanowilam jeśc regularnie i mało, no i powiedzialam mężowi,że zero słodyczy:tak:

Co do listy- zaoferowałam sie pomóc Coyote ,że zrobię ją chociaż w Wordzie i ona potem będzie miała łatwiej do skopiowania. Jednak nie chcialabym marudzic, ale dostalam dane tylko od 20 dziewczyn (na 40). Upominałam sie parę razy, ale bez przasdy, az tak mi nie zależy. Nie żebym sie obrażala, ale czlowiek chce cos zrobic dla ogólu i jeszcze musi sie prosic:sorry:. Pozatym Coyote z tego co pamietam w zeszłym tygodniu wpadła na forum i obiecała ,że uaktualni listę do końca tego tygodnia, wiec sie nie wtrącam.

ja nadal nie wiem kto mieszka w brzuszku więc nie wysyłałam jeszcze aktualizacji, ale jak będę wiedzieć to dam znać. :-)

ja mam 1kg na plusie <dumna;-)> to ide sie najjeść - duzo, tłusto i syto :-):-):-)

hehehehhe i poł słoika litrowego śledzi idzie w ruch:-)

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Cześć Mamuśki,
Ja jak zwykle ostatnia -bo dopiero co wstałam....to spanie do 11 mnie przeraża- co ja zrobię jak mnie niedługo moje dziecię obudzi o bladym świcie??:-):-):-):-)

Dziś mamy połowinki- trzeba to uczcić:cool2:Zrobię jakąś pyszną kolację i poleje sobie i ukochanemu Picolloo oooo!!!

Kamisia nie jesteś sama ja tez lubię dłuuuuuuuuugo pospać, a raczej poleżeć, bo zazwyczaj wstaje ok 11, ale budzę się trochę wcześniej ok 9-10, robię śniadanko i zmykam pod kołderkę by w łożku sobie zjeśc, pooglądać tv i poleniuchować z rana.

GRATULACJE POŁOWINEK dzisiejszym solenizantkom. :-D

U mnie dzisiaj tylko 2 stopnie na termometrze, więc chyba nici ze spacerku dzisiaj, bo póki co nie chce mi sie nawet nosa za okno wysadzić. A po południu wizyta u pani doktor:-D Ciekaw czy dzidzia będzie grzeczna i zechce nawiązać współpracę z panią doktor czy wypnie się na nas... ;-)
A eczoraj pierwszy raz zauważyłam jak rusza mi się brzuch gdy maleństwo fika koziołki... ah jakie to piękne było, a jak mój T. spojrzał to dzidzia od razu znieruchomiała :laugh2::laugh2::laugh2: niegrzeczna dla taty juz od małego :-p
 
reklama
Jejku jak ja zazdroszcze tym z Was które dopiero przytyły 1-2kg! :-) U mnie na początku ciąży, w pierwszych 3 miesiącach przybyło 4kg:no::confused2: i byłam przerażona co będzie dalej, ale póki co doszło do tych 6-iu i stoi narazie od miesiąca ;-):sorry:

Ilonka, przykro mi z powodu rozstępów...mnie to jeszcze omija, ale za to celulit mam wręcz koszmarny!!!:wściekła/y::no: Coż...czego się nie robi dla naszych Maluszków!?!:tak: Najważniejsze, żeby z nimi było wszystko ok, a my będziemy walczyć ze swoją urodą później :eek: a walka będzie to zapewne dłuuuga i uciążliwa!:eek::oo::cool2: Pozdrawiam i uszy do góry! :-)
 
Dziewczyny- cud się stał... Moje dziecię dostało się do żłobka- we Wrocku to graniczy z cudem, bo na całe miasto jest tych żłobków 12 no i Kuba będzie w najstarszej grupie, gdzie mało kto rezygnuje :tak: W maju w rekrutacji się nie dostał i już prawie straciłam nadzieję, a tu pani dzwoni i mówi, że miejsce jest. Mnie to trochę ratuje, bo a. Kuba chce do dzieci, b. w kwietniu jak urodzę to będzie mi łatwiej w domu z maleństwem, jak Kubuś w żłobku :-D, c. moja kochana mamcia zajmie się sobą... potem i tak juz obiecała, że z Bartusiem w domku posiedzi, jak ja wrócę do pracy.

To było troche nie w temacie, ale jestem szczęśliwa, to sie postanowiłam z Wami podzielić :-)

Co do działalności to ja mam działalność i etat. Jak byłam z małym na macierzyńskim z etatu, to musiałam zacząć płacić pełne składki z działalności :wściekła/y: Ale teraz to w końcu zmienili i nawet mogę się domagać umożenia tych zapłaconych składek, z tym, że to do ZUSu musze najpierw dotrzeć a że się brzydzę, to odwlekam to w czasie.
 
no to fajnie że dziecię będzie się edukować i bawic z innymi dzieciaczkami.

Ja zmykam do garów, trzeba wziąć się za obiad, potem zrobić się na bóstwo i ziuuuuuuuuu do pani doktor:-) mam nadzieję, że dzisiaj będzie przyjemny dzionek, a raczej popołudnie. :-) bo jutro to katorga, bo ide do szpitala na wymiane nefrostomii i pewnie spotkam mego mega uprzejmego i miłego doktorka :confused2:

ale nie chce mysleć póki co o jutrze, dzisiaj zobaczę dzidzię i póki co to najważniejsze :-):-):-):-)
 
u mnie w planach ogórkowa i placek po węgiersku, czyli duży ziemniaczany z gulaszem w środku, mniam
i jak ja mam nie tyć? :-)



krem na istniejące już rozstępy dobry jest z firmy pharmaceris z seri dla mam

ogórkową lubię jeszcze bardziej!!!! :laugh2::laugh2::laugh2::rofl2::rofl2::rofl2:

a placek po węgiersku ubóstwiam!!!

ja już też wstyd się przyznać ile mi przybyło
 
Dziewczyny- cud się stał... Moje dziecię dostało się do żłobka- we Wrocku to graniczy z cudem, bo na całe miasto jest tych żłobków 12 no i Kuba będzie w najstarszej grupie, gdzie mało kto rezygnuje :tak: W maju w rekrutacji się nie dostał i już prawie straciłam nadzieję, a tu pani dzwoni i mówi, że miejsce jest. Mnie to trochę ratuje, bo a. Kuba chce do dzieci, b. w kwietniu jak urodzę to będzie mi łatwiej w domu z maleństwem, jak Kubuś w żłobku :-D, c. moja kochana mamcia zajmie się sobą... potem i tak juz obiecała, że z Bartusiem w domku posiedzi, jak ja wrócę do pracy.

To było troche nie w temacie, ale jestem szczęśliwa, to sie postanowiłam z Wami podzielić :-)

Co do działalności to ja mam działalność i etat. Jak byłam z małym na macierzyńskim z etatu, to musiałam zacząć płacić pełne składki z działalności :wściekła/y: Ale teraz to w końcu zmienili i nawet mogę się domagać umożenia tych zapłaconych składek, z tym, że to do ZUSu musze najpierw dotrzeć a że się brzydzę, to odwlekam to w czasie.

aniez i właśnie po to jesteśmy, aby nawet takimi sprawami móc się podzielić z kimś kto zrozumie :-)
Super że się udało, cieszę się razem z Tobą :-D
 
dziewczyny pocieszcie mnie.
ja patrze sie w lustro a tam chyba z 40 nowych, krotkich sinych rozstepow!!!!!!!!!
i to lewym udzie.....na prawym znacznie mniej...
masakraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:


jedynym pocieszeniem Kochana jest to, ze nie jestes sama i pozniej razem bedziemy testowaly wszytkie dostepne na rynku metody pozbycia sie tego paskudztwa z naszych boskich ciał:-D dzisiaj postanowiłam sie tym nie przejmowac, naciagnelam rajty pod pachy, zeby mi sie ani jeden na swiatlo dzienne nie wymknął i tak sobie zyje w blogiej nieswiadomości:-D:-D:-D no i napisałam w liscie do sw mikołaja ze chce wszystkie dostepne na rynku preparaty anty- rozstepowe i anty-cellulitowe - mikołaj tez czlowiek, wiec pewnie zrozumie, ze kolejna pizama to za rok bedzie bardziej przydatna:-D:-D:-D

Mówie wam kochane jak nie urok to sraczka jedno się kończy drugie się zaczyna mam już naprawdę dosyć nie lubiłam się użalać nigdy na sobą jak mnie coś boli ale nie mam już siły:-:)-(.
Myślałam że będę się czuła dobrze jak będę w ciąży bo przecież ciąża to nie choroba ale widać jest odwrotnie:-:)-(.


hehe z ta sraczka to juz tak jest... ja mam dokladnie to samo i sa dni ze chodze po domu i sie gargule do meza ze to mnie boli, tamto swedzi, zjem zelazo to mam zatwardzenie, zezre klementynke to rozwolnienei i tak w kółko macieju:-):-) ale znalazlam złoty srodek 1 pastylka zelaza zagryziona 2 kilogramami mandarynek. pupa troche boli, ale trzeba sobie radzic:-D:-D:-D:-D:-D

ogórkową lubię jeszcze bardziej!!!! :laugh2::laugh2::laugh2::rofl2::rofl2::rofl2:

a placek po węgiersku ubóstwiam!!!

ja już też wstyd się przyznać ile mi przybyło


ja juz nie wiem czego ja nie lubie... u mnei dzisiaj pomidorówka, ziemniaczki, salata lodowa i hurtowa ilosc kotletow z cycusiów kurzych. no i galaretka z pomaranczami, 2 opakowania wafelkow waniliowych i freon z lodówki jak bedzie mało:-):-):-):-)

buziaki kochane
 
cos sie rozjechal mi ten post na boli:-) hehe to tak jak ja hipopotamiczka w kazdym aspekcie swojego zycia:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D


cos pewnei zaraz gruchnie bo mam za dobry humor:-)
 
a ja się chciałam tylko pochwalić ,żę spałam jak suseł od 2.30 do 12.15.....:tak::tak::tak: i gdyby nie fakt,że koty obudziły mnie na śniadanie-spałabym może do 14...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
teraz będę sprzątała...a później ugotuję żurek...i z powrotem do łóżka...jutro mam sporo biegania po mieście,więc dziś spacerek sobie odpuszczę...

miłego dzionka,kochane brzuszki:tak:
 
reklama
aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa,co do rozstępów- ja też mam!!!:-D:-D:-Dśmieszne są:tak: kilka na prawym udzie widać wyraźnie...a mój mąż nawet na brzuszku już coś wypatrzył...
a cellulit to norma u mnie....nie jest go dużo ,ale jest-od kiedy tylko pamiętam:tak: dziś zrobię peeling z kawy i nasmaruję się balsamem brązującym-zawsze coś;-) nooo i chociaż tych żyłek nie będzie widać...
 
Do góry