Kwietniówki 2010!!!

[Baśka79]

Witam.
Kochane przepraszam, że tak ni stąd ni zowąd wtryniam się na Wasze forum, ale chciałabym Was zaprosić na mojego bloga.
Wraz z przyjaciółkami stworzyłyśmy stronkę, na której prezentujemy nasze "dzieła". Większość z nich to obrazy, pamiątki ślubne czy komunijne, metryczki haftowane, jednak są i cudowne wózeczki ze wstążek, bukieciki i podusie.
Zapraszamy do obejrzenia i "ewentualnych" zamówień

ADRES BLOGA
BEB.cross-stitch

Tam również wszelki kontakt do nas.
basia3006@op.pl.

ZAPRASZAM!!
​

 

[aniam141]

ja z góry przepraszam że omijam wątek urodzinowy , ale jakoś zawsze mi czasu na niego brak :-(
A nie chcę wejść złozyć jednemu dziecku a innemu już nie .
tak więc sprawiedliwie go omijam
mam nadzieję że się nie gniewacie .
I niech nam dzieciaki rosna zdrowo i nie chorują

 

[mamusia87]

W zwiazku z ogolnym zabieganiem i zaganianiem brak mi czasu na wszystko

Gosienko dziekujemy serdecznie za przesylke jestes WIELKA!!! Ucaluj Helenke i chłopakow!
Jutro postaram sie nadrobic zalegposci na forum

 

[monia555]

to może ode mnie parę słów...

dawno nie pisałam, z zaglądaniem lepiej, bo z telefonu dobrze się czyta...ale pisze już gorzej....

przybyło mi więcej obowiązków, więc wybaczcie, ale staram się ogarnąć życie swoje i mojej rodzinki....home manager ze mnie średnia, chyba potrzebuje szkoleń z organizacji czasu :-/...któraś niezabiegana chętna wie jak to zrobić - poproszę wskazówki...ale czas to zawsze wymówka moim zdaniem, prawdę mówiąc potrzebowałam ułożyć parę spraw...

widzę, że wycinanie migdałów na tapecie, moja Hancia też pójdzie pod skalpel, termin mamy na 2016 rok, hehe...będziemy walczyć o skrócenie - gosia23 odezwij się jak czytasz, napisz coś o zabiegu na borowskiej...uderzyliśmy do tego samego lekarza, którego testowałaś :-)

dziś mijaja 4 lata, odkąd mam moje drugie szczęście na świecie, pięknie Aniez napisała na FB - szczęście można urodzić, a potem pielęgnować...zgadzam się w 100%...H trochę skołowana, bo gdzie się nie obejrzy to od niedzieli prezenty do niej spływają, zaczęło się od urodzinek w kinderplanecie, wczoraj świętowaliśmy z Bartolinim i Helenką, dziś w przedszkolu i z chrzestnymi, a w święta zjeżdża się pozostała rodzinka...oj dzieje się, dzieje...no ale szczęście trzeba pielęgnować :-)

Aniez, Gosienka, muszę to napisać....ubaw miałam dziś przedni, jak mi H opowiadała jak to nasze dzieci w dom się bawiły :-)
Kuba był tatą, Helenka mamą, Hania siostrą, a Bartuś dzidziusiem...dom był typowy - mama gotowała obiad, a tata cały dzień czytał gazetę, hehehe :-)...dzieci robiły bałagan, a mama sprzątała...no nic dodać nic ując....ale można wnioski wyciągnąć :-)....prawie jak ze słowa 'bulwa' :-)

Kici., kiedy awans ?

Dorotko, tulam i jestem...wal jak w dym w razie czego...

Agnieszka, gratuluję zębolka Młodemu...

Mamusia, dziękuję za pamięć :-)...dobrze, że Jaś wyszedł z chorób...

Wronia, gratuluję nowego nabytku...niedługo ocenię :-)...my się dalej bujamy zabytkiem, a jak go chcieliśmy wystawić do sprzedaży, to D rozwalił i stoi sobie pod domem i rdzewieje :-/...uruchomiliśmy procedury ubezpieczeniowe :-)

Zielona nas pożegnała, ale widzę, że na FB jest aktywna, więc w miarę jestem na bieżąco...

widzę, że remonty w pełni, kolorki się zmieniają, w końcu wiosna...ja mam parcie na sypialnię i taras, tylko chętnych do roboty brak :-/

pozdrawiam Was Kochane, nic nie obiecuję, ale jak coś to jestem pod mailem i komórką...

 

[aga2010]

dzień dobry, witam się słonecznie:-)
od wczoraj mamy nowe plisy w oknach piękniutkie są:-) od razu okna lepiej wyglądają;-):-) dodatkowo teściowa mi je umyła więc całkiem happy jestem;-)

 

[basia0412]

Witam wreszcie słoneczko pięknie świeci i od razu lepsze samopoczucie:-)


Niestety z przestawieniem małego na kakao z mleka modyfikowanego nie wypaliło jako że Wiktor ma jak się okazało uczulenie na kakao w tej chwili wygląda jak nakrapiana żaba jeszcze Poczekam do końca miesiąca i spróbuję w zamian wprowadzić Karob jako zamiennik - zobaczymy.
Na razie i tak jest znacznie lepiej bo mały dość regularnie podjada mięsko w przedszkolu a czasami zdarzy się że i zupę zje.

I tak nam ucieka dzień za dniem w poniedziałek i wtorek spędziłam czas na robieniu kolejnej ozdoby na tort jako że w niedzielę będzie kolejna impreza u moich rodziców w środę byliśmy na SI a dzisiaj czeka mnie prasowanko i o !! nie mam nawet za wiele czasu dla Wiktora żeby z nim poćwiczyć.

elvi współczuję bólu zęba

Gosieńko jak widzę ty w ciągłym biegu jak zawsze :-)

Agnieszka widzę remont u was w pełni. Gratulacje z okazji pozbycia się pierwszych mleczaków

Aniez wrzuć na przepisowy ten torcik z musem nie długo będzie sezon na truskawki to wypróbuję co do dysfunkcji to siebie też parę bym znalazła aż tak się tym nie przejmuję bo z większości wyrośnie i podrówna - wierzę w to - ale fakt że półki co trafił mi się trudny egzemplarza w obsłudze Jak widać u was niekończące się imprezy to Bartuś zadowolony u nas też 2 torty wyjdą bo jeden dla rodzinki męża a drugi u mojej rodzinki przy okazji wizyty Świątecznej

Annaoj bo zawsze lepiej smakuje to co mam zrobi - już ci zazdroszczę tego bikini ja to omijam szerokim łukiem bo taki wieloryb w bikini jak ja to by ludzi z plaży wypłoszył niestety za nic nie mogę schudnąć ani ograniczenie słodyczy ani nic innego mi nie pomaga nie daje rady no cóż pareo i narzutka i może nie wypłoszę wszystkich swoim wyglądem.
Jak tam Wiktorek ?


Onka WSZYSTKIEGO NAJ..... z okazji urodzin dla Karolci !!!! Jak tam po powrocie do pracy ?

maonka i jak tam w szpilach biegasz? ciekawe ja mój zachowa się na bilansie. Ja nie wyobrażam sobie zabiegu z miejscowym znieczuleniem u 4 lataka

kici jak tam rodzinka? żyjesz jeszcze?

mamusiu mam nadzieję że u was wszystko w porządku

monia super że solenizantka zadowolona z imprez i prezentów. Wpadnij choć od czasu do czasu do nas i daj znać co u was się dzieje

 

[onka83]

Karolka dziękuje za życzenia :-)
Ależ mi fajnie w pracy. Można z ludźmi pogadać, popracować w ludzkich warunkach. W zeszłym roku przeprowadzili nas do nowego biurowca, wszystko eleganckie, fajnie zorganizowane. Pewnie za tydzień entuzjazm chodzenia do pracy mi przejdzie, ale na razie odżywam po domowym marazmie.
W domu ospy ciąg dalszy, Karolka mimo szczepienia wygląda jak biedronka. Dzisiaj pół nocy nie spała, bo ją wszystko swędziało i spać nie mogła, a my oczywiście razem z nią. Natki na szczęście nic nie rusza i jak Karola zasnęła w końcu o 4, tak Natka świeża i wyspana wstała o 5:50. Ale dwie kawy za mną i jakoś daję radę :-)

Monia, termin zabiegu bez komentarza.... Ja rejestrowałam się na początku stycznia to w jednym szpitalu początek kwietnia, w drugim koniec kwietnia.
Maonka, trochę nie wyobrażam sobie znieczulenia miejscowego u takich dzieci, ale pewnie lekarze jakoś sobie radzą. No i dla dziecka też inaczej, Natka miała narkozę i nie kojarzy w ogóle co jej robili. Pobyt w szpitalu był dla niej fajną przygodą.
Basia, pochwal się swoimi tortami :-) Współczuję uczulenia, dobrze że chociaż wiadomo na co.

Druga kawa wypita, trzeba trochę popracować :-) Pozdrawiam wszystkie kwietniówki.

 

[AgnieszkaSz-r]

Witam się...
Słonko pięknie świeci i od razu mi lepiej

Basiu ja jeszcze nie zaczęłam remontować ;-) zaczynamy w lany poniedziałek od wyniesienia mebli
Onka najlepsze życzenia dla Karolci!! Niech ospa jej szybko minie

Idę nastawić pranie w końcu słonko i wiatr szybko dają sobie z nim radę ;-) Spokojnego dnia!

 

[aniam141]

Monia u nas jak się bawią w domu , to OLka jest od zmieniania pieluch a SZymek gotuje i wszystko naprawia .

U nas urodziny jeszcze za jakiś czas będę , bo Ola wybrała sobie wyjazd do bałtowa zamiast urodzin dla dzieci z przedszkola Szymek był za

Słoneczko wylazło , ale zimno jak cholera . w sklepach juz tłumy

 

[gosia23s]

Dotarłam i tu. Kochane przepraszam za zniknięcie. Po powrocie na etat kompletnie nie mogę się zorganizować, wszystko w biegu. Jednak postanawiam poprawę
Do tego wyrywam zatrzymane w dziąsłach ósemki, więc kompletnie skołowacona chodzę, z czterech zostały jeszcze dwie.
gosienko, dziękujemy za karteczkę, bardzo to miłe:-)
monia, już mówię. Też mieliśmy czekać 20 miesięcy, dr Z. polecił napisać podanie, opisać sytuację, że niedosłuch, komunikacja z dzieckiem zakłócona, rozwój zaburzony. Przyspieszyli, po 6 miesiącach M. miał zabieg. Ogólnie pobyt w szpitalu wspominam dobrze, nie mam zastrzeżeń. Dziecko miało znieczulenie ogólne, nie wie co się z nim działo. Co mnie zaskoczyło, byliśmy z Matim w dwuosobowym pokoju, dwoje dzieci z mami, łazienka na stanie pokoju. Łóżka tylko dwa:-)
A i Mati ma założone dreny, więc u nas to już był najwyższy czas, gdyby nie przyspieszenie wycięlibyśmy prywatnie.

Onka, gratuję powrotu do pracy.

Nie pamiętam, chyba Wronka pisała wymiary Boryska na bilansie czterolatka, trochę mnie przeraziły. Mati waży 22,5 kg/110 cm wzrostu. Wielkoludek mój. Nie mogę o nim powiedzieć, żeby był łasuchem, bo Hania je więcej. Staram się gotować zdrowo. Ruchu ma dużo, bo nie ma dnia, żebyśmy nie spacerowali.O chodzi?

Na urodzinowy nie mam czasu wejść, ale z całego serducha życzę każdemu maluchowi wszystkiego co najlepsze w dniu urodzin, dużo uśmiechu na co dzień!