Witam się po feriach :-)
Dawno tak fajnie spędzonych nie mieliśmy. Zaliczyliśmy całą rodzinką i rodzinką Aniezową wypad w góry , jeszcze nigdy w lutym w górach nie byliśmy , pogoda cudna, wiosna w pełni chociaż miejscami śniegu trochę było , ale dzieciaki super sobie radziły. Helenka szogunka na początku oczywiście się oprotestowała że ją nogi bolą ale już przy schodzeniu problemu nie było bo na tyłku po śniegu zjeżdżała;-) pełna podziwu jestem dla Bartusia bo ona jak prawdziwy góral chodził i ani razu nie marudził. Aniez dzięki , na pewno niejedna wycieczka nas jeszcze czeka ;-):-)
Drugi tydzień ferii u Isabelowej rodzinki spędziłam tylko z Helenką , chłopcy postanowili popracować u taty ;-)
Było jak zawsze rodzinnie, ciepło, wesoło i wyjeżdżać się nie chciało :-(Dziewczynki jak prawdziwe kobietki miały zmienne nastroje i nie raz miałyśmy głowy kwadratowe
, ale dzisiaj np. Helenka za Tosią rano bardzo płakała. Tobie Izuś też bardzo dziękuję za wszystko :-)
Teraz zaczął się szał ciał bo auto już swoje mam i zaczął się kierat, ale nic to damy radę.
Zawiozłam dzieciaki do szkoły, zakupy zrobione, obiad się gotuje, pranie pierze, zwierzyniec ogarnięty więc czas na kawę bo o 12 po Helke muszę jechać
Nata kochana mamy już dla ciebie plan wycieczek w góry ustalony, szykuj się ;-):-)
Basia zdrówka dla Wiktorka a tobie energii w pracy i niech sterta papierów szybko zniknie
Aga u nas też pogoda do bani dzisiaj i wieje bardzo
ale jak tylko słońce się pojawi to ci je prześlę :-) Zdrówka dla Sebka i dla ciebie .
Kittek zdrówka dla Mai i dla ciebie. Mam nadzieję że jakoś przestawisz się na tryb pracy po feriach
Anna ty taka oaza cierpliwości jesteś więc rzeczywiście musi B być mega zmierzły ;-) &&&& za łapanie siuśków
Aniam super że wyjazd udany
daj znać co po wizycie u alergologa i pogłaskaj brzuszek Judytki też od nas :-)
Kici zdrówka dla Kubusia.
Dorotko mam nadzieję że siły zebrałaś na ten tydzień, buziaczki dla Paulinki .Jak Rico lepiej?
Sonia spóźnione ale bardzo szczere życzenia dla Oli siedmiolatki :-) mam nadzieję że Oli szybko się dotuczy;-) Ja mam problem z Mateuszkiem bo przez aparat też mniej je a on jest jak patyk więc nie ma już czego gubić :-(
Mamusia mam nadzieję że palec już nie boli i choróbsko też odpuściło. Jak Natalka lepiej? Gratki za spadające kilogramy :-) Izka pączki sama robiła, ja bardziej jej w jedzeniu pomagałam niż w robieniu ;-)
ale pyszne nam wyszły :-)
Ella oby zębole szybko się wykluły
Zielona jak tam ręka ?
Agnieszka dziękuję za pamięć, kwarantanna przyniosła efekt bo wiesz że groził mi wybuch atomowy ;-) Jak tam mikroskop wykorzystany?
Maonka synuś mały kombinator ;-) może go Alicja nauczy schodzenia
mam nadzieję że alergolog coś zaradzi , &&&& zaciskam
Onka muszę się do ciebie znowu uśmiechnąć bo wiosna idzie i moja gwiazda czapek potrzebuje ;-):-)
Miłego dnia kobietki