hejka!
powoli wracam do żywych choć jeszcze kiepsko się czuję, stan podgorączkowy mam nadal, Maja też. Osłabiona jestem na maxa, od lekarza dostałam kilka specyfików, nakaz wygrzewania się i zrobienie zdjęcia rtg zatok bo nos mam masakrycznie opuchnięty (od środka). Coś czuję, że zabieg na zwężoną przegrodę zbliża się nieuchronnie.
Maja jeszcze też trochę osłabiona, ale apetyt i humor ma o niebo lepszy. śpi ile wlezie, wczoraj po spaniu od 20tej do 9:30, usnęła jak jechałyśmy do lekarza, jak wracaliśmy i jeszcze w domu padła na 2godz, dziś wystarczyło jej 13 godzin w nocy, ale padła po 20tej. Osłabiona jest ewidentnie.
Ja marzę o tym aby wyjść na spacer, niech mnie już przestanie telepać
Annaoj jak po wizytach? Dobrze, że już weekend to możesz akumulatory ładować;-)
Basiu zdrówka dla Wiktorka! Moja się też wczoraj dusiła i jak nigdy płakała jak jej chciałam inhalacje zrobić. My jej musimy czasami 2 razy w nocy robić. Oby dziś nam dzieciaczki nie kaszlały
Aga spacerujcie na zdrowie, dobrze, że Sebek gorączki nie ma- u nas właśnie przez nią kisimy się w domu. Jutro Majkę wysyłam z T, chyba, że ja obudzę się w lepszej formie.
Aniam nasze dzieciaki to chyba hurtowo poślemy na to wycinanie migdałków, bo kilka sztuk się nazbierało;-)
Agnieszka oby cię nie ścięło z nóg tak jak mnie. Zdrówka!
MamoPaulinki zdrówka dla małej. Nie mogę się napatrzeć na jej zdjęcia jak bawi się z Rico, radość w jej oczach- bezcenn
Ella ja za ciebie wciągnęłam nadprogramowe pączki więc spoko
Maonka masz niezłą melodię do spania
Mamusiu od razu przypomniało mi się powiedzenie, że mały palec u nogi służy do sprawdzania czy meble stoją na swoim miejscu;-) A tak na serio to współczuję kochana, znam ten ból. Zdrówka dla was!
Mykam do łóżka, dobrej nocki
Miłego weekendu wszystkim!