no to ZONK - właśnie sobie uświadomiłam, że nie mam kurtki takiej zimowej, cieplej - LIPA STRASZNA - lecę jutro do Lidla może jeszcze coś zostało.
Zaraz przeceny będą
Nata jak dla Ciebie to też tylko softshell bo reszta duże rozmiary, u Nas jeszcze są więc jest nadzieja :-)
Gosienka ja się już dobrze czuje :-) Zresztą nie mam czasu myśleć, teraz głowę mam Tosia zajętą :-) Co do uprzejmości to nie ma się co dziwić to właśnie to powracające dobro :-)
Co do klimatyzacji to W wrócił i o wykład poprosiłam i on mówi że to jest tak że niby można i osusza powietrze ale osuszacze zamrzaja, a przy niskich temperfakturach sprężarka ma problem z wystartowaniem. Nie wiem nie znam się nigdy nie używałam W mi to wpoil, on serwisuje klimatyzację w pracy i tak mi zostało :-)
Śniegu mawiali, dziecię się cieszy a ja jutro o 7 do Łodzi a na tej trasie nikt o odśnieżarkach nie słyszał. Ale ja lubie jeździć pogoda mi nie straszna tylko bardziej droga męczy.
Mój mąż też w serwisie jak wiesz i też klimkę robią przy okazji i sam mówi że mam odpalać . I staram się to robić Może w starych autach się tak działo . Nigdy z klimką nie mieliśmy problemów .
Aniez - Ja tam lubię automat od zawsze Przy takich trasach jak robi R to jest zbawienie
Mniej jest człowiek zmęczony po długiej trasie a dla niego to mega ważne .
Jak już te co mają fejsa zauważyły robiłam dziś za elfa , do obskoczenia 10 grup mieliśmy więc było wesoło a ile rysunków i listów od dzieciaków dostałam