Hej znalazłam chwilę, więc wpadam. Wybaczcie ,że nie odniosę się do wszystkich ale znowu gonie czas :-(Chcialabym tylko złożyć spóźnione życzenia gosience:-). Sto lat kochana, i oby minęły wszystkie bóle W niedziele byliśmy w kościele bo mieliśmy pierwsze spotkanie w sprawie komunii, szok dosłownie bo komunia dopiero w maju 2015, no ale ze względu na to, że teraz jest "luka" i w 2014 roku nie ma przyjęć, to nas ukochali i będziemy się spotykać i przygotowywać 1,5 roku . Jak to ksiądz ujął będziemy mieli więcej czasu aby się prawdziwie przygotować do komunii dzieci, a one będą mogły bardziej dogłębnie przygotować się do spowiedzi ...taaaaaaaaaaaaaaa.....Moje strasze dziecko wypożyczyło wczoraj pierwszą książkę w szkolnej bibliotece......szkoda tylko,ze nie wzięła nic dla siebie hehehe, wypożyczyła książeczkę "tomek i przyjaciele" dla braciszka :-)Jutro mamy pasowanie, także synciowi musze dzisiaj strój galowy przygotować, a sama upiec ciacho heheh, zgłosiłam się bo oczywiście las rąk był hehehe. Planuje jabłecznik, bo pyszny mi wychodzi :-)Co do szczepień ja tam może dziwna jestem ale jakoś w te dodatkowe szczepienia nie bardzo wierzę, dlatego W była szczepiona tylko obowiązkowymi, natomiast B miał pneumo ze względu na to,ze bardzo długo miał katar, zrobiliśmy wymaz i wyszły pneumo w wymazie, więc lekarka zaleciła by go zaszczepić.Pozdrawiam...gorąco :-)
reklama
gosienkag76
Fanka BB :)
Hejka
Doczłapałam się w końcu do lapka , od wczoraj jestem na antybiotyku, kaszel mam tak masakryczny że zwijam się z bólu dysk chyba jeszcze bardziej się wysunął odliczam dni do poniedziałku bo inaczej zwariuję :-(
O szczepieniach było ja nie szczepiłam na rota, meningo i pneumo żadnego z moich troli , najbardziej mi się dostało przy Helence że jestem nieodpowiedzialną matką bo mam starszaki w domu i na bank coś przyniosą i będę miała za swoje Oczywiście zaproponowałam jej że może mi szczepienia zafundować bo ja nie zamierzam kredytu na nie brać, powinny być bezpłatne i tyle bo co mają zrobić biedni rodzice , oczywiście na to już mi nie odpowiedziała ;-)Na razie odpukać nic się nie dzieje , dzieciaki widać że chyba genetycznie mega odporne egzemplarze ;-)plus matka czarownica ;-) Ale oczywiście każdy robi jak uważa
Aniam pewnie że twoje dzieciaki to twarde sztuki po mamusi ;-) ale ja uważam że jak dziecko nie jest przegrzewane, dobrze się odżywia, i ma wystarczającą ilość ruchu to powinno być dobrze, oczywiście że jak ma zachorować to zachoruje ale nie dajmy się zwariować bo dość często to my rodzice panikujemy ,nie pozwalamy organizmowi powalczyć bo przecież trzeba już stan podgorączkowy zbijać albo podawanie sławetnych syropów na wszystko;-) nie wspomnę o antybiotykach ale to temat rzeka;-). Jak mówię komuś że żadne z moich dzieci w życiu antybola nie dostało to nie wierzą i twierdzą że to niemożliwe;-)
Tak własnie myślałam że jakiejś metki u mnie w szafie szukałaś :-) ale dzięki tobie Aniezowa mi swoją sypialnię pokazała, na szafę przyjdzie jeszcze czas
Agnieszka super że M taki dzielny był
Basia masakra z tymi remontami Podobnie jak Aniez wysyłam ci zaproszenie w nasze strony
Maonka masz rację nic na siłę może za jakiś czas znowu spróbujecie Jak tam po wizycie u alergologa? Czyli Leonek będzie małym elektrykiem:-) kurcze jak ten czas lecie , przypomniało mi się jak cię z Izką odwiedziłyśmy a ty jeszcze z brzuszkiem śmigałaś :-)
Anna super że z Alicją już lepiej pochwal się co tam ciekawego wynalazłaś, gdzie będziesz się grzać :-)
Aniez ja już tego " królika " nie mogę się doczekać:-):-):-) Wiem, wy to jesteście goście idealni, nic wam nie przeszkadza , nie marudzicie, zupkę dostanę, pozmywane jest więc tylko was zapraszać Ja sobie ciebie wyobraziłam jak szyjesz strój dla Kuby albo Bartka a R wszystko haftem richelieu ozdabia
Wronka 1,5 roku przygotowań to rzeczywiście będzie się działo ;-) Ja zamawiam blachę jabłecznika w wiadomym terminie ;-)
Elvie szczerze to ja też nie za bardzo rozumiem o czym ta babka gada ;-) a twojej teściowej się pewnie czka jak o niej pomyślałaś;-)
Miłego popołudnia
Doczłapałam się w końcu do lapka , od wczoraj jestem na antybiotyku, kaszel mam tak masakryczny że zwijam się z bólu dysk chyba jeszcze bardziej się wysunął odliczam dni do poniedziałku bo inaczej zwariuję :-(
O szczepieniach było ja nie szczepiłam na rota, meningo i pneumo żadnego z moich troli , najbardziej mi się dostało przy Helence że jestem nieodpowiedzialną matką bo mam starszaki w domu i na bank coś przyniosą i będę miała za swoje Oczywiście zaproponowałam jej że może mi szczepienia zafundować bo ja nie zamierzam kredytu na nie brać, powinny być bezpłatne i tyle bo co mają zrobić biedni rodzice , oczywiście na to już mi nie odpowiedziała ;-)Na razie odpukać nic się nie dzieje , dzieciaki widać że chyba genetycznie mega odporne egzemplarze ;-)plus matka czarownica ;-) Ale oczywiście każdy robi jak uważa
Aniam pewnie że twoje dzieciaki to twarde sztuki po mamusi ;-) ale ja uważam że jak dziecko nie jest przegrzewane, dobrze się odżywia, i ma wystarczającą ilość ruchu to powinno być dobrze, oczywiście że jak ma zachorować to zachoruje ale nie dajmy się zwariować bo dość często to my rodzice panikujemy ,nie pozwalamy organizmowi powalczyć bo przecież trzeba już stan podgorączkowy zbijać albo podawanie sławetnych syropów na wszystko;-) nie wspomnę o antybiotykach ale to temat rzeka;-). Jak mówię komuś że żadne z moich dzieci w życiu antybola nie dostało to nie wierzą i twierdzą że to niemożliwe;-)
Tak własnie myślałam że jakiejś metki u mnie w szafie szukałaś :-) ale dzięki tobie Aniezowa mi swoją sypialnię pokazała, na szafę przyjdzie jeszcze czas
Agnieszka super że M taki dzielny był
Basia masakra z tymi remontami Podobnie jak Aniez wysyłam ci zaproszenie w nasze strony
Maonka masz rację nic na siłę może za jakiś czas znowu spróbujecie Jak tam po wizycie u alergologa? Czyli Leonek będzie małym elektrykiem:-) kurcze jak ten czas lecie , przypomniało mi się jak cię z Izką odwiedziłyśmy a ty jeszcze z brzuszkiem śmigałaś :-)
Anna super że z Alicją już lepiej pochwal się co tam ciekawego wynalazłaś, gdzie będziesz się grzać :-)
Aniez ja już tego " królika " nie mogę się doczekać:-):-):-) Wiem, wy to jesteście goście idealni, nic wam nie przeszkadza , nie marudzicie, zupkę dostanę, pozmywane jest więc tylko was zapraszać Ja sobie ciebie wyobraziłam jak szyjesz strój dla Kuby albo Bartka a R wszystko haftem richelieu ozdabia
Wronka 1,5 roku przygotowań to rzeczywiście będzie się działo ;-) Ja zamawiam blachę jabłecznika w wiadomym terminie ;-)
Elvie szczerze to ja też nie za bardzo rozumiem o czym ta babka gada ;-) a twojej teściowej się pewnie czka jak o niej pomyślałaś;-)
Miłego popołudnia
Monia- szkoda, że nie dotarłaś ale następnym razem się nie wywiniesz hehehehe.... zabrzmiało, jak groźba
hehehe, trzymam Cię za słowo :-)
W niedziele byliśmy w kościele bo mieliśmy pierwsze spotkanie w sprawie komunii, szok dosłownie bo komunia dopiero w maju 2015,
łoooo matko, poółtora roku - toż to szok...za dużo czasu, za dużo kombinacji i cudów będzie, bo mamuśki będą wymyślać i wymyślać :-) my nasze przygotowanie zaczęliśmy na miesiąc przed komunią i też zdążyliśmy i było ok, no ale może jak mała wiejska parafia to inaczej...
Doczłapałam się w końcu do lapka , od wczoraj jestem na antybiotyku, kaszel mam tak masakryczny że zwijam się z bólu dysk chyba jeszcze bardziej się wysunął odliczam dni do poniedziałku bo inaczej zwariuję :-(
no żesz, jescze musiało się choróbsko przyplątać...obyś się doleczyła do poniedziałku...Kochana, cały czas myślami jestem z Tobą, zbieram się aby do Ciebie dryndnąć, tylko wiecznie pół godzinki mi brak, a przy H to sobie nie pogadam...ale pamiętaj, że jestem ..
ano i D zaprasza po odbiór wytłaczanek i reklamówki, hehe...rosół był pyszny ;-)
zaczęli przebudowę trasy i zamiast 35 min jechałam 1 godz 50 min do domu i tak ma być przez najbliższe 2 lata
no to ładnie, współczuję...jak ja się cieszę, że mam 5 min autem do pracy, żadnych korków i jakbym się uparła to i z buta zaszła...mogłabym też rowerem jeździć dla zdrowia, ale ciągle sobie wymyślam milion powodów, dla których miałabym tego nie robić, więc jeszcze mi się nie zdarzyło...a rower kupiłam dwa lata temu, po to by jeździć :-)...ale w garażu też ładnie wygląda :-)
apropo's szczepień to H jest full zaszczepiona (i zrobiliśy to przed posłaniem do przedszkola), L na pneumo...z L przezyłam pneumo w organiźmie, długo leczyliśmy, więc H zaszczepiłam od razu...
Ufff M. dał sobie zrobić zabieg
dobrze, że juz po....
u nas w porządku, H znów zawirusowana, ale do przedszkola śmiga, bo nic wielkiego się nie dzieje...pół dzieciarni w grupie z gilami po pas, więc nie ma się co dziwić...
miłego wieczorku...
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Hej witam się z góry mówię, że nie nadrobię ale myślę o was i jak nam się trochę poukłada to będę częściej.
Gosieńko spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń ale przede wszystkim zdrówka, bo bez niego ciężko na tym świecie. Trzymam kciuki za zabieg, już bliżej jak dalej;-)
Wszystkim dzieciaczkom dużo zdrówka, mam nadzieję, że M po zabiegu też szybko dojdzie do siebie;-)
U nas szczepienia wstrzymane ale my zdążyliśmy poza WZW podać jedną i tylko w jednej dawce i do tego acelularną i lipa straszna. Poza tym jest podejrzenie napadów padaczkowych, na cito za 2 tyg prywatnie robimy eeg, jutro prywatnie okulista bo oczy latają we wszystkie strony a jak nie latają to jest zez rozbieżny wg neurolog a wg mnie to oczy do środka lecą, zwłaszcza jedno, ma zlecone jeszcze badanie dna oka ale czy da sobie zrobić??? I jeszcze z krwi dużo mamy zrobić badań, nie mówię o 2 wizytach u neurologa też prywatnych, wczoraj i 5.12. No ale jak mus to mus, nie ma czasu czekać na miejsce w szpitalu bo to koniec roku i brakuje im już kasy:-(
Jam więc zaganiana, w kalendarzu gęsto, i tylko sprawdzamy jakie zmiany ma J coby mnie w kolejkach do rejestracji/lekarza mógł zastąpić;-) Meksyk normalnie.
Mykam bo padam, od 5 na nogach jestem, a kolana to jakby mi ktoś na żywca wyrywał
Pozdrawiam, dam znać co po wizytach chociaż...
Gosieńko spóźnione życzenia wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń ale przede wszystkim zdrówka, bo bez niego ciężko na tym świecie. Trzymam kciuki za zabieg, już bliżej jak dalej;-)
Wszystkim dzieciaczkom dużo zdrówka, mam nadzieję, że M po zabiegu też szybko dojdzie do siebie;-)
U nas szczepienia wstrzymane ale my zdążyliśmy poza WZW podać jedną i tylko w jednej dawce i do tego acelularną i lipa straszna. Poza tym jest podejrzenie napadów padaczkowych, na cito za 2 tyg prywatnie robimy eeg, jutro prywatnie okulista bo oczy latają we wszystkie strony a jak nie latają to jest zez rozbieżny wg neurolog a wg mnie to oczy do środka lecą, zwłaszcza jedno, ma zlecone jeszcze badanie dna oka ale czy da sobie zrobić??? I jeszcze z krwi dużo mamy zrobić badań, nie mówię o 2 wizytach u neurologa też prywatnych, wczoraj i 5.12. No ale jak mus to mus, nie ma czasu czekać na miejsce w szpitalu bo to koniec roku i brakuje im już kasy:-(
Jam więc zaganiana, w kalendarzu gęsto, i tylko sprawdzamy jakie zmiany ma J coby mnie w kolejkach do rejestracji/lekarza mógł zastąpić;-) Meksyk normalnie.
Mykam bo padam, od 5 na nogach jestem, a kolana to jakby mi ktoś na żywca wyrywał
Pozdrawiam, dam znać co po wizytach chociaż...
Masz jak w banku :-)Hejka
Wronka 1,5 roku przygotowań to rzeczywiście będzie się działo ;-) Ja zamawiam blachę jabłecznika w wiadomym terminie ;-)
łoooo matko, poółtora roku - toż to szok...za dużo czasu, za dużo kombinacji i cudów będzie, bo mamuśki będą wymyślać i wymyślać :-) my nasze przygotowanie zaczęliśmy na miesiąc przed komunią i też zdążyliśmy i było ok, no ale może jak mała wiejska parafia to inaczej...
a ta mała wiejska to ,że niby moja czy Twoja??? bo nie zakumałam heheheh
Uffff wykończona jestem, ale jablecznik gotowy, paaachnie w calym domu, dzieci już śpią, oboje na jutro wyprasowani, także nie jest źle. Ja jeszcze herbatkę łykne i tez lulu idę bo jak zykle pobudka o 5.00 mnie czeka :-( Do tego dzień pełen wrażeń mi się zapowiada heheh, bo najpierw pasowanie a poźniej test z angola
Dobrejnocki
Gosieńka jeszcze u mnie na przeglad musisz przyjechać Koniecznie , szaf Ci u mnie dostatek , tylko szczudeł jak Aniezowa nie trzymam . Ja sypialnie widziałam , bo na dzień dobry mi tam wleźć kazali Graty zostawić , a potem latałyśmy a Aniez na spacerki , co to ich Twój S tak nie lubi
U Ciebie to lepiej , bo lans pod spożywczym można robić . Przynajmniej zegarka za bardzo mieć mieć nie musisz w chacie , bo pod pana Henia możesz wsio ustawić . No chyba że mu kasy zabraknie , to wtedy lipa Ja tam zawsze mogę być Twoją zmywarką , ekonomiczną dość , bo pracuję na rosół , a u Aniezowej na kawę z pianką ;-) i serki z Almy co tu ich kupić nie mogę
Co tam haft , ja mam Ciebie przed oczyma , jak zapitalasz swoim autkiem z parownikiem i kartoszkami na pace
mamopaulinki masakra z kolejkami , kurde dla takich dzieciaków jak mała powinno być bez kolejki :--(
Nata - ja mam więcej też na przegląd zapraszam .
Wronia dawaj jabłecznik .
Jak tu nie być walniętym , ja to mam mistrzostwo . Wymyśliłam sobie remont i ......... zaczynamy w poniedziałek
Do tego w piątek dostanę dwa kotki z korabiewic na dom tymczasowy , małe 8 tyg i do tego z deczkA dzikawe . O ile nie rozchorują się przez dwa najbliższe dni . Oby nie bo rodzeństwo ma koci katar . także dom wariatów mi się szykuje . Ale co tam , przecież w domu to się człek leni he he .
U Ciebie to lepiej , bo lans pod spożywczym można robić . Przynajmniej zegarka za bardzo mieć mieć nie musisz w chacie , bo pod pana Henia możesz wsio ustawić . No chyba że mu kasy zabraknie , to wtedy lipa Ja tam zawsze mogę być Twoją zmywarką , ekonomiczną dość , bo pracuję na rosół , a u Aniezowej na kawę z pianką ;-) i serki z Almy co tu ich kupić nie mogę
Co tam haft , ja mam Ciebie przed oczyma , jak zapitalasz swoim autkiem z parownikiem i kartoszkami na pace
mamopaulinki masakra z kolejkami , kurde dla takich dzieciaków jak mała powinno być bez kolejki :--(
Nata - ja mam więcej też na przegląd zapraszam .
Wronia dawaj jabłecznik .
Jak tu nie być walniętym , ja to mam mistrzostwo . Wymyśliłam sobie remont i ......... zaczynamy w poniedziałek
Do tego w piątek dostanę dwa kotki z korabiewic na dom tymczasowy , małe 8 tyg i do tego z deczkA dzikawe . O ile nie rozchorują się przez dwa najbliższe dni . Oby nie bo rodzeństwo ma koci katar . także dom wariatów mi się szykuje . Ale co tam , przecież w domu to się człek leni he he .
H
U nas szczepienia wstrzymane ale my zdążyliśmy poza WZW podać jedną i tylko w jednej dawce i do tego acelularną i lipa straszna. Poza tym jest podejrzenie napadów padaczkowych, na cito za 2 tyg prywatnie robimy eeg, jutro prywatnie okulista bo oczy latają we wszystkie strony a jak nie latają to jest zez rozbieżny wg neurolog a wg mnie to oczy do środka lecą, zwłaszcza jedno, ma zlecone jeszcze badanie dna oka ale czy da sobie zrobić??? I jeszcze z krwi dużo mamy zrobić badań, nie mówię o 2 wizytach u neurologa też prywatnych, wczoraj i 5.12. No ale jak mus to mus, nie ma czasu czekać na miejsce w szpitalu bo to koniec roku i brakuje im już kasy:-(
własnie powiedziałam do M, że jestes niesamowita...podziwiam...
a ta mała wiejska to ,że niby moja czy Twoja??? bo nie zakumałam heheheh
no moja, moja, bo ja ze wsi jestem, heh...
reklama
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
No czasem się udaje i lekarz się zlituje ale w sumie tylko 2 razy tak miałam ale wiesz jak na mnie ludzie patrzą :-( tak jakbym sobie specjalnie ten krzyż na plecy wrzuciła Szkoda gadać.
Koty, remont, ja pierniczę ja bym już uciekła
Monia a ja właśnie gdzie indziej pisałam, że nie o takie macierzyństwo mi chodziło, cobym się dla własnego dziecka obojętna zrobiła... Bo tylko, jeść/pić/zmienić pieluchę/zawieść gdzieś. Poza tym nie istnieję, mówi do siebie, żyje w swoim świecie i tam jej jest dobrze. Nic tylko pierdyknąć drzwiami i wyjść :-(
Dobra nie marudzę, są tacy co mają jeszcze gorzej.
Idę spać.
Dobranoc
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 580
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: