reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Wykombinowałam, że aby trochę skorzystać i psa ze sobą zabrać, weźmiemy z nami moją mamę. Będzie u nas w czwartek to zapytam, co ona na to;-) Wieczorami będzie dzieci i psa niańczyć, a my z M. trochę czasu sam na sam spędzimy, knajpy pozwiedzamy, pospacerujemy itp.

Żaden z pokazanych plecaków mi się nie podoba. Ani cenowo ani wizualnie.
Na szybko przeglądnęłam allegro i taki wynalazłam: PLECAK SZKOLNY TORBA NA KÓŁKACH JAGASO 25 L HI-TEC (3365343112) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.

Maciek się wspina, po schodach włazi, na stolik dzieciowy wchodzi w kilka sekund, więc ganiam, ściągam, pouczam a on i tak moje gadki w nosie ma i swoje robi:-D
 
reklama
Dzieńdoberek :-)

Dzisiaj dzień zabójstw u nas więc czasu ciągle brak;-) ale dzięki temu na waciki zarobiłam :-D

Synuś z obozu zadowolony, ciepełko mają, jedzenie super i nawet nie tęskni ;-)


Widzę że temat plecaków cały czas. Od razu sprostuję post Aniam plecak który wrzuciła to nie tylko plecak, ale cena jest za cały zestaw, czyli plecak + piórnik z wyposażeniem + worek na stój gimnastyczny+ portfel + mały piórnik :tak:
Piórnik jest naprawdę porządny w nim są dwa zestawy kredek trójkątnych, jedne duże drugie małe plus długopis i dwa ołówki też trójkątne, gumka, linijki i temperówka wszystko konkretne więc jak się wszystko policzy to też niezłą kwota się uzbiera;-)
Ja nikogo nie namawiam, u nas się sprawdziło, stwierdziłam że nie chcę co roku wywalać kasy na plecak czy piórnik więc raz na 3 lata wydałam i powiem wam że stary plecak Emila za 100 zł w komisie sprzedałam więc chyba dobry interes zrobiłam.

Anna ty jak zawsze smaka narobisz :-p

Aniez dokładnie właśnie tej zmywarki mi brakowało ;-) Babcia dała radę to wiedziałam :tak: i nawet nie wiesz jak ci jej zazdroszczę, podejrzewam że moja babcia też by tak za moimi dzieciakami chodziła i je rozpieszczała :-(

Mamusia wrzucę obiecuję tylko muszę chwilkę znaleźć ;-)Nawet nie wiesz jak ja na twoją wizytę czekam &&&& cały czas zaciskam :tak:

Agnieszka w sprawie plecaków na kółkach się nie wypowiem bo u nas w szkole nikt takiego nie miał, ale widziałam w szkołach w mieście takie cuda , ale to tylko widziałam :tak: Wczoraj kupiłam sobie książkę " Chustka" i też mnie wciągnęła że do 2 w nocy siedziałam :tak:

Elvie dobrze ,że Lenka ma się lepiej. Mam nadzieję ze uda wam się załatwić opiekę nad psem :tak:

Isabela czyli wracasz razem ze mną moja ty Krysiu ;-):-D

Maonka &&& za wizytę Leonka, Helka też ma naczyniaka na pleckach , ale już jej się ładnie wybarwił :tak: Jeśli chodzi o migdały to Mateusz też miał usuwane bo ciągły katar, dzięki bogu nie było niedosłuchu , po wycięciu spokój.Fajna zabawa to dmuchanie przez słomkę :tak:

Monia dawaj Hankę do nas błoto nadal jest ;-) Emil też miał w tym roku mega ciężki plecak mimo że do domu zabierał tylko niektóre książki :no: Ta twoja służka wychodząca spod łóżka to do wynajęcia jest ;-):-D

Miłego popołudnia kobietki, wracam do lektury :-)
 
witam się i ja:-D
podczytuję, ale czasu brak

maonka, u nas ten sam problem. Mati ma powiększony migdał. Laryngolog przepisał syrop,mamy wizytę za miesiąc i wtedy się dowiem czy wycinamy...boję się. Lekarz nic o słuchu nie wspomniał, nawet uszu nie badał, ale mam wrażenie, że mój syn mnie gorzej słyszy. Zastanawiam się tylko czy robi to celowo, czy coś mu się z uszami dzieje.
aniez, twoja babcia jest czadowa!
annoj, trzymam kciuki za wytrwałość w leżeniu, już niedługo!
mamusiu, czekam na wieści od gina i kciuki zaciskam.

Okres mi się spóźnia i dostaję na głowę...i też mnie w podbrzuszu pobolewa, zabiję tego mojego starego:wściekła/y:
 
Witam, podczytuję, ale czasu mi brak na pisanie:no:
Mamusia &&&&&&& wchodzę i czekam na wieści...
Isabela Ty to masz rzut beretem do mnie więc jak masz ochotę na jagodzianki to zapraszam;) A tak w ogóle nigdy nie robiłam ciasta drożdżowego okazuje się, ze to łatwe a jagody dostaję za darmo;-)
Kici współczuję, mam problemy z kolanami od wielu lat więc znam ból:( Zdrówka.
Dobrze, że ja jeszcze do plecaka mam czas... Ceny kosmiczne.
No i u nas tez migdał powiększony ale jeszcze jest w miarę do obserwacji. A wykryli w Chorzowie w szpitalu, ostatnio pediatra też mi powiedziała, że ten migdał wielki ale młoda ostatnio nie choruje to nic nie robię. A słyszy aż za dobrze, nawet to czego nie powinna:-p



Wyprawiłam młodą na spacer z tatusiem a sama w spokoju smażę naleśniki a że kuchnia od zachodu to i ja się smażę:-p Próbuję też z rehabilitantkami nowy grafik ustalić bo jak na złość godziny nam się pokrywają z innymi zajęciami.
Wczoraj dostałam propozycję na hipoterapię dla młodej za śmieszne pieniądze a to dlatego, ze jest pacjentką poradni zdrowia psychicznego w naszej wojewódzkiej przychodni. Byłyśmy u pani pedagog po raz pierwszy i od razu wykonała telefon i zaklepała nam piątki :tak: Poza tym młoda pokazała typowe zachowania autysty co Pani w ogóle nie zdziwiło ale powiedziała, że kawał dobrej roboty odwaliliśmy;-) Bo jak jest z nią kontakt to już wiadomo, ze terapia będzie skutek odnosić.

No dobra uciekam po spalę te naleśniki.
 
Aniez zbieraj stonkę i chodź do mnie ;-) ja mam bigos zamrożony autorstwa mojego A. :tak:
A jak co to i świeży machnie :tak:

Mamusiu dokładnie... chyba zostanę przy tym co wstawiałam ;-) Oczywiście teściowa stwierdziła że to ja wymyślam i chce kupić dziecku plecak z jakimiś głupotami zamiast jednokolorowego :no::wściekła/y: no powaliło ją :crazy: Ale z nadzwyczajnym spokojem oznajmiłam że to nie ja idę do szkoły tylko dziecko i to ma być dla niego przyjemność... muszę pokazać A. ten plecak. Coś jednak czuję że i tak go teraz nie kupimy tylko dopiero w sierpniu...

Dzieciaki stwierdziły że czas przyjść do domu... popluskały się troszeczkę, pobiegały, poopalały w cieniu ;-) i przyszli się bawić do domu :-p a ja odpoczywam całe popołudniu :-D to lubię :tak:
 
Dziewczyny, jak dla mnie to plecak/tornister ma być bezpieczny, lekki, wygodny, a wtedy dopiero ładny...Do tego nie warto kupować cudów za kilkastet pln (poza zestawem Gosienkowym, bo to do mnie przemawia bo to jednak zestaw a dobry piórnik też kosztuje), ale myślę, że 200 pln to max...jedni mają kilka lat taki plecak a co większe urwisy pół roku...ja się zawsze zastanawiam, czy wytrzyma rzut przez hol :-)...plecak na kółkach to badziew jak dla mnie - L ma i nie da się tego na plecy założyć, takie niewygodne...propozycja Annyoj najlepsza jak dla mnie, tak myślę, a trochę tych plecaków przeżyłam...


Monia dawaj Hankę do nas błoto nadal jest ;-) Emil też miał w tym roku mega ciężki plecak mimo że do domu zabierał tylko niektóre książki :no: Ta twoja służka wychodząca spod łóżka to do wynajęcia jest ;-):-D

tiaaaaa, mamincórcia by się zapłakała :-)...służka dyla na 2 etaty, więc nie ma szans na wynajęcie...
powiedziała, że kawał dobrej roboty odwaliliśmy;-) Bo jak jest z nią kontakt to już wiadomo, ze terapia będzie skutek odnosić.

toż to ja Ci powtarzam, że cudowne dziecko masz, bardzo się cieszę, że Niunia tak świetnie sobie radzi, ale to dlatego że ma dzielną mamę :-)
 
Elvie jakby to miał być plecak dla mnie to też bym wybrała taki jak wstawiłaś ale to ma być dla dziecka 6letniego ;-)

No właśnie szkopuł w tym że ja piórnik już mam i śniadaniówkę...choć piórnik z 2 częściowych tylko... i nie wiem co zrobić....
 
Agnieszka ten co ja wrzuciłam widziałam na allegro w tańszej cenie bez piórnika.

Elvie fajny pomysł z mamą, tylko czy nie będzie Cie denerwować, jeśli będzie narzekać:eek:
MamaPaulinki miałam wczoraj naleśniki z truskawkami, pyszne były, szczególnie, że podane na talerzu:-p
 
gosia - uuu grubo.. mam nadzieję, że nie zaciążyłaś bo Twój post wskazuje na to, że nie byłabyś z powodu kolejnej ciąży szczęśliwa.

Agnieszka - ja wychodzę z założenia, że rodzice mają wpływ na gust dzieci i moje z pewnością z taką bajkową sieczką chodzić nigdzie nie będą.
 
reklama
Ehh Monia... Jeszcze lepsze i prawdziwe stwierdzenie pedagoga: rodzice są najsurowszym terapeutą :zawstydzona/y: no ja wymagam bardzo dużo i czasem mogłabym jej już odpuścić ale nie umiem :-(

Dziś zauważyłam, że P ma dołeczki przy łokciach, znaczy ręce grubsze ma... no ale jak to to ciągle je a dziś 3 miski zupy, pół paczki chrupek kukurydzianych, a jak zaszła do babci to już z lodówki szyneczkę wyżarła i jeszcze się pochwaliła, że mama w domu placki smaży, teraz zjadła kolację i dalej dopycha się chrupkami:szok:

a teraz tekst jak wróciła ze spaceru (ona w wózku a tata czerwony bo w ten upał ją pchać musiał), ona mówi do mnie: nie mam siły :szok:
 
Do góry