reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Elvie, parter odpuszczamy, bo mieszkanie mniejsze - troche tego patio szkoda, bo mloda moglaby sie tam bawic, a na 22. pietrze boje sie ja na balkonie zostawic. Wiem, ze to niedorzeczne, ale boje sie i juz. Czekamy na wieksze, no i dochodza sprawy formalne, ale moze da sie je przeskoczyc.

Aniez, Mloda od zawsze gada duzo, ale po swojemu - co rodzi frustracje wszelakie u niej i u otoczenia. Teraz zaczyna byc zrozumialav:tak: wiec i mniej nerwowo powinno si ezrobic.

Gosienko, ja tam moglabym miec wiecej dzieci, gdybym miala partnera uczestniczacego i wspolpracujacego. No i jak juz kiedys wspominalam, tutaj wczesna opieka edukacyjna nad dzieckiem jest koszmarna, idiotyczna i nieprawdopodobnie droga. Dziec do czwartego roku zycia chodzi do zlobka z innymi dziecmi 0-4lata, nie ma grup wiekowych. No i zeby dostac sie do zlobka, trzeba wpisac sie na scentralizowana liste oczekujacych. Przy odrobinie szczescia zwalnia sie miejsce w zlobku i juz po 1 - 1,5 ROKU oczekiwania mozna dziecia wyslac do zlobka. Oczywiscie trzeba za zlobek placic. Panstwowy kosztuje OD 1200 dolarow za miesiac; slyszalam, ze mozna za 1100 znalezc; a prywatny od 700. Prywatny jest gorszy bo po pierwsze prowadzony jest zwykle przez imigrantow pochodzenia arabskiego - nie zebym miala cos przeciwko Arabom, ale powiedzmy sobie sczerze, wizja kobiety w tej kulturze dalece odbiega od mojej, dla jasnosci z tego samego powodu nie poslalabym Kostki do katolickiej szkolki. Po drugie - mieszcza sie te day care w prywatnych domach, co oznacza niewielka przestrzen. Po trzecie dzieciaki chadzaja do play group w miescie, a w tych grupach przewage stanowia niemowleta.
Dochodzi jeszcze kwestia jezyka - pewna znajoma Arabka nauczyla swoich podopiecznych arabskiego - fajnie, szkoda tylko ze do dzieciakow po angielsku nie mowi. Cos mi sie zdaje, ze angielski w Kanadzie bardziej im sie przyda ;-)
Reasumujac- kolejne dziecko = kolejne lata w domu = kaftan z dlugimi rekawami wiazanymi na plecach. Dziekuje, postoje. ;-)

Izka, wspolczesne teorie socjologiczne do najlatwiejszych nie naleza, ale poradzisz sobie.


Elvie, z tymi psiakami to roznie bywa. Siersc chroni je przed przegrzaniem, wiec to nie do konca tak, ze slonca nie lubia. Wyprowadzac je trzeba, ale bieganie nalezy przelozyc na ranek lub wieczor. No i dobrze, ze Lucky posluchal komendy i na gore nie wlazi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hello
normalnie wściekły gorąc, już nie wiem co ze sobą począć:confused:
Ale najważniejsze kolejny dzień przemija.
B dzisiaj autowymarzone ogląda, trzymajcie kciuki, żeby w końcu kupił, bo już mam dość.

Janeczku spóźnione życzenia WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

Iza trzymam kciuki.
Gosieńka szacun, w taki upal dajesz radę na rowerze, a nawet syn wymięka;-) Mateuszowi się piękna pogoda trafiła. On na tydzień czy dwa pojechał?
Mamusia nie wiem jak u Ciebie w pracy, ale ja w sumie gdyby nie wyjazd, który mieliśmy opłącony i o którym w pracy mówiłam to od początku bym poszła na L4. Zresztą zaraz po powrocie poszłam. U mnie w poprzednich ciążach nie było docenione, że pracuję, a miałam porównanie, bo niektóre dziewczyny były na zwolnieniu prawie od początku.
Zielona a jakie duże macie mieszkanie? Trzymam kciuki co by się szybko to większe zwolniło.
A jak jest później w Kanadzie? Mój chrzestny zawsze zachwalał, że tam tak super, że tyle zajęć dla dzieci i za free i w ogóle, że najlepiej, a porównanie niby ma, bo byli u nas i w UK i w DE. Pierwsze lata ich nie obchodziły, bo jego partnerka była z moją kuzynką w domu i na rok do rodziny poleciała.
Tak z ciekawości pytam. I to się jakoś różni w zależności od rejonu?
Aniez cieszę się, że byłam pomocna:-) Z tymi strojami galowymi to panie przesadziły, przecież tam skwar jest, dzieci by się pogotowały.

Młody mi dzisiaj od rana jakieś dzikie harce w brzuchu wyczynia. Jak będzie tak samo aktywny po drugiej stronie brzucha, to ja nie wiem:confused:
 
mamusia - szafy pokażę jak mi do niech drzwi zamontują, póki co mam same wnętrza, a facet od szafy na 2-tygodniowy urlop pojechał. Kuchnię Wam pokażę jak posprzątam:-D Z tym zwolnienie rzeczywiście byłoby przegięcie, choć znam takie, które dzień po zrobieniu testu już świętowały;-)

zielona - tak wysoko na balkon to ja bym się bała chyba wleźć a co dopiero dziecko zostawić. Kwestia żłobków faktycznie tam nieciekawa, ale spójrz na to inaczej - może to jest dla Ciebie szansa i sama pokombinuj aby żłobek/klub malucha otworzyć, jak interes rozkręcisz to możesz kogoś później zatrudnić. Na Twoim miejscu tak bym właśni kombinowała, bo skoro i tak w domu z dzieckiem siedzę to fajnie przy okazji kasę zarabiać:tak: Niani mojej też ciągle doopę zatruwam, by firmę założyła, lokal wynajęła i prywatny żłobek tam miała.

Moje małe ludki śpią, pies też śpi, wiatrak mu włączyłam to szczęśliwy;-) A mnie kręgosłup znów zaczął boleć, na lewej nodze ciężko mi rano stanąć. Nie wiem, czy to nie przez bieganie, które zaczęłam uskuteczniać..
 
cześć dziewczyny

chyba mam depresję nic mi się dosłownie nie chce i nic mi się nie udaje ostatnio. Dzisiaj dla pełni szczęścia nadziałam się na straż miejską z fotoradarem:wściekła/y: i oczywiście akurat się spieszyłam więc dostanę ładną fotkę.
Mały co raz lepiej sprawuje się na SI wczoraj próbował wymuszać ale tylko przez chwilkę ba potem odpuścił i ładnie ćwiczył. z bardziej optymistycznych rzeczy to to że mały powoli zaczyna znowu jeść - dzisiaj zjadł trochę kotleta w przedszkolu. Z mową chwilowo znowu się zatrzymało choć się nie cofa ale na razie stoimy w miejscu.
 
eivi niezłego masz głodomorka w domu :-D Maciuś przesłodki

mamusiu GRATULUJĘ i trzymam kciuki za spokojną ciążę &&&&&&&&&:-)

gosieńka ja jak popuszczę moją pępowinę to pewnie po 5 min osiwieję:cool2:, co do panów +50 to jeszcze nie staruszkowie i zawrócą jeszcze niejednej w głowie jak są przystojni i zadbani;-) Ja niestety nie mogę wylegiwać się na słoneczku bo migrena murowana. Podziwiam za wyczyny rowerowe mi by się nawet 5 nie chciało:-D w taki upał

maonka super że Ala ma już się lepiej ja mojemu też muszę testy porobić ale to na jesieni:dry: zdrówka życzę

wronka
niestety wciąż mnie dusi ale cóż no nieźle to twój szef chyba nie bardzo się ucieszy ale cóż zdrowie najważniejsze. Mój mały też w nocy śpi bez przykrycia bo i tak co chwila rozkopuje się. Jak tam po wizycie u fryzjera - zadowolona?

annaoj wyjeżdżam z małym w drugiej połowie lipca do moich rodziców więc mienimy trochę klimat oby tylko pogoda była to połazimy sobie po lasach sosnowych. Super dobrze z Karen już trochę lepiej. To lepiej się przygotuj bo mój Wiktor cały dom stawia na głowie w 5 min

mamoPaulinki widzę twój też ma taki mocny sen jak i mój małż :no:

aniez
ja ostanie dni to tylko z klimą na szczęście mój w tamtym miesiącu przeczyścił u mnie w aucie:-) mimo że ostatnio się duszę od kaszlu to bez klimy nie dałabym rady. Dobrze że alertec ci pomógł

zielona :-D:-D:-D bliźnięta powiadasz, to trzymam kciuki za to większe mieszkanko. Brawa dla Kostusi normalnie zazdroszczę:-)

isabela jak tam po egzaminie trzyma kciuki za sobotę
 
Hej dziewczyny,nie odzywałam się bo ostatnio działo sie u nas duzo, zdecydowanie za dużo.T czeka zabieg i to poważny, niestety będzie miał wstawianą protezę w biodrze. Najpierw w jednym, pozniej drugim. Ma zwyrodnienia jak u 65 latka, zanim jednak otrzymal taka diagnoze, ponad 5 lat bujal sie od lekarza do lekarza z bolem w pachwinie :((( Teraz prywatnie zalatwil wizyte u ortopedy, no i wyszlo co wyszlo. Przed zabiegiem za miesiac czeka go rezonans, oczywiscie tez prywatnie bo panstwowo to dopiero w przyszlym roku, pozniej wizyta w sierpniu u ortopedy i zabieg wstawiania protezy, niestety tez prywatnie. Ręce opadaja :( T. jest zalamany bo piłka jest jego pasją. Dobrze, że od roku oprócz grania jest trenerem, a jego klub ma najlepszy wynik od momentu istnienia i walczy o awans. Ma świetne wyniki więc ma się na czym skupić. Modlę się (mimo, że mam dość tej jego piłki bo wiem, że przez nią to wszystko) aby mógł być trenerem jeszcze długo bo wiem, że będzie mu łatwiej przez to wszystko przejść- do końca życia nie będzie grał, ani nie może uprawiać sportów wyczynowych :(((Najważniejsze aby jednak mógł chodzić.Jutro T będzie na służbie to postaram się ponadrabiać. U mnie dalej młyn, bo wystawiłam 16 zagrożeń, 6 uczniów udało się 'wyciągnąć', 4 poległo, a z kilkoma jeszcze walcze (do jutra). Ciągle rozmowy z rodzicami, problemy przynoszę do domu bo wiem jak wiele czasami zależy od mojej decyzji.Do tego w tym i w następnym tygodniu robimy matury usnte dla klas II i popołudniami w pracy siedzę.Maja do babci nie chce jeździć, spryciula wie, że jeszcze kilka dni i będę miała wolne i codziennie po przebudzeniu jej pierwsze pytanie to " Mamusiu już dzis masz wakacje?" Mamusi udało się i wakacje mam od 29 czerwca, koleżanka zastępuje mnie w komisji do 10 lipca i póżniej ja siedzę tylko kilka dni więc oby do 28go :))))przepraszam, ze tak tylko o sobie, ale nie dam dziś rady nadrobić.Całuski i do jutra :)))
 
ps. czy ma któraś pomysł na to dlaczego mi tak posty 'zlewa'? do tego nie mogę wstawiać emotikonów ani edytować postów. Chyba muszę laptopa do serwisu oddać, grrr.
 
Elvie, na otworzenie day care potrzeba gory pozwolen i jeszcze wiekszej ilosci pokonczonych kursow. No i ja dzieci nie lubie, zwyczajnie. Kostke kocham ponad zycie, niektore dzieciaki darze sympatia, inne toleruje, ale wiekszosci nie lubie i juz ;-) No i jak mowie, tutaj bez pozwolen nic sie nie da. Ja nie chce nic robic nielegalnie, bo na deportacji mi nie zalezy ;-) Poki co nie moge nawet uczyc sie. Mam nadzieje, ze po zakonczeniu tego procesu papierologicznego, w trakcie ktorego jestem, wiele rzeczy sie zmieni.


Annaoj, metrarzowo to mieszkanie jest calkiem spore, bo ma okolo 60m2, ale przydaloby sie jeszcze jedno pomieszczenie. System edukacyjny na najnizszym poziomie jest beznadziejny i drogi. Czteroletnie dziecko idzie do junior kindergarden, nie jestem pewna na rok czy dwa... Pozniej podstawowka. Od poziomu junior kindergarden nauka jest darmowa, no chyba ze masz zyczenie poslac dziecko do prywatnej placowki. W Ottawie jest kilka dobrych szkol panstwowych z french immersion i w styczniu bede do nich biegac, coby od wrzesnia 2014 Kostka mogla juz do ktorejs z tych szkol chodzic. Nie wiem o jakich darmowych zajeciach mowi Twoj chrzestny. Mozliwe, ze tych organizowanych przez szkoly lub biblioteki miejskie - pelno tego, ale dla dzieci starszych, pow. 6 roku zycia. Dla maluchow sa spiewanki i czytanki - zwykle raz w tygodniu po pol godziny. Preznie dzialaja community health centre, ktore organizuje play group. Rodzic/opiekun zostaje z dzieckiem, ktore ma do dyspozycji zabawki i jakies tam zabawy sie im proponuje. jest troche czytania, spiewania, zabaw w grupie i przekaska - wszystko darmowe. Zwykle 2xtyg. po 2 h. Podobne darmowe zajecia organizuja tez szkoly. Konstancja chodzi na takie zajecia. Czasem ze mna, czasem z ojcem. Teoretycznie YMCA organizuje cos za darmo lub za niewielka oplata, ale co pojde sie zapytac, to mi taka wycene robia, ze macki opadaja... Kazda prowincja ma inny budzet, na co innego pieniadze przeznacza... Ceny tez sie roznia, podobnie jak zarobki i wysokosc podatkow. W wiekszosci prowincji nalezy do podanych cen doliczyc podatek i jego wysokosc tez sie waha w zaleznosci od prowincji.
 
Kittek, wazne, zeby zabieg sie powiodl i T. szybko wrocil do formy.


Basia, Ciesze sie, ze Wiktor lepiej na terapie reaguje, a z mowa to i u nas jest roznie. Teraz Konstancja ma okres kiedy mowi nowe slowa, buduje jakies tam zdania, ale bywa i tak, ze nic nowego nie powie, czasem nie powie nic, co byloby zrozumiane dla kogos poza mna...


Nazarlam sie czekolady i az mi niedobrze. Ale nie moglam sie oprzec.
 
reklama
Do góry