reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam
Wczoraj coś mi upał chyba zaszkodził i źle napisałam, na badanie słuchu idziemy za tydz w środę, będąc w cz-wa.
Upał ponad 30 stp, a ja pociągająca od wczoraj i gardło mnie boli. Chyba od latania gołą stopą po płytkach?
Mamopaulinki tak, chodziło mi o przyszły tydzień, a kiedy by Wam pasowało, bo dla mnie najlepszą porą jest spacer po 16-17. Wcześniejsza pora dla Leonka nie do wytrzymania. Może środa?
Mamusiu ciągle &&&& zaciśnięte. Niektóre czarownice to od razu wiedzą, wystarczy tylko spojrzeć
Gosieńko dobrze, że nam nie padłaś po drodze.
 
reklama
Witam:)
zdecydowałam się nie przypinać w domu psa i pierwsząnoc przespał puszczony wolno. Na piętro nie przylazł, niczego nie zniszczył, leżał grzecznie mimo, że M. w nocy na dół wędrował dwa razy. Na widok mój i Lenki o 7:30 się bardzo ucieszył. Chyba już kojarzy, że rano ja z Lenką go wyprowadzam na spacer:)

gosienko - ochoty na truskawki mi narobiłaś, ale my nie kupujemy ze względu na dzieciaki (Lena alergia, Maciek te kupy paskudne po owocach robi)

aniez - oby testy pokazały co trzeba. Dobrze, że czujesz się już lepiej.

mamusia - ja się na wynikach beta nie znam, ale na czarowaniu owszem i kciuki zaciskam &&&

annaoj kce - super, że z Karen już lepiej, też obstawiam podłoże psychiczne. Dajcie jej czas, jeszcze będzie ganiać! A Ty leż grzecznie i odliczaj, z każdą minutą jesteś bliżej celu:-)

Upał potworny, pies leży i jak płytki zagrzeje to miejsce zmienia. Maciula o 9.00 poszedł spać i nadal kima, a Lena w namiocie siedzi.
 
dzieńdobry w ten upalny dzień
Joasiu jeszcze tylko... Zobacz załącznik 566973

Wczoraj sąsiadka mnie zaskoczyła , zagadała mnie pod blokiem i mówi "Co Natalka będzie miała braciszka!?" powiedziała to bardziej twierdząco niż pytająco ja w szoku pytam jej dlaczego tak sądzi a ona mi mówi że to widać :eek::szok: szok skąd ta kobieta może to wiedzieć skoro nikomu oprócz męża i was nie mówiłam ?? Czarownica jakaś hehe

odebrałam dzisiaj wynik bety i wyszło 387,70 no i teraz powiedzcie mi mądre głowy czy to dobry wynik czy nie? bo ja już sama nie wiem


mamusiu, z Matim w szóstym tyg. miałam taki sam wynik:) Moje gratulacje jesteś w ciąży!!

Annaoj, myślę o was i trzymam kciuki. Mam nadzieję, że czas ci szybko minie i niedługo będziesz tulić Wiktorka!
 
zmiana planów zadzwoniłam do mojej gin z wynikiem bety i ustaliłyśmy że jutro jeszcze nic nie zobaczymy więc lepiej będzie jak przyjdę 3 lipca i wtedy wszystko ładnie zbadamy i obejrzymy na USG. A narazie mam się nie niepokoić i cierpliwie czekać.

Tymczasem z Natalką 5 lipca idziemy do hematologa w związku z tym guzkiem za uchem.

gosia pocieszyłaś mnie :)
 
mamusiu - no to do 3 lipca z Tobą czekamy. Dbaj o siebie! No i kciuki za Natalcię &&&

Dzieciom rozłożyłyśmy z Kamilą basen dmuchany i namiot plażowy. Mogą udawać, że są na wczasach;-) Na tym słońcu jednak byli 10-15minut i zagoniłyśmy ich do domu, bo zwariować od upału można. Ja przed chwilą poszłam z psem na spacer, póki jeszcze Kamila jest, bo później dopiero o 18.00 wyjdziemy jak M. wrócił. Pies w połowie pola spojrzał na mnie z wyrazem "proszę wracajmy już do domu", jęzor wywalony, nawet wody nie ma siły pić. Jak zagrzeje sobie płytki w jednym miejscu to się przenosi w inne. Schłodziłam mu głowę wodą, może mu trochę ulży.
 
Mamusiu, jak na moje oko to beta ok, tylko ciaza mlodsza. Wazne zeby przyrastalo. No i tak naprawde ja sie nie znam, bo badana krew w ciazy mialam 2 razy -zeby ciaze stwierdzic i pod koniec sama nie wiem po co... Kcuki za obie wizyty zaciskam.
A! I to prawda, ze po niektorych kobietach widac ciaze. Pamietam, jak mi stary powiedzial pewnego ranka, ze wygladam jakbym w ciazy byla, i mial racje.


Chyba musze sobie od BB odpoczac, bo mi sie nasnilo, ze blizniaki urodzilam. Na dodatek dalam im na imie Ewelina i Michal - imiona ktorych z calej duszy niecierpie...


Zwolnilo sie mieszkanie na parterze. Niestety tez male, ale za to z patio... Musimy sie dowiedziec, czy mozemy sie tam przeniesc. Duzo bezpieczniej w przypadku pozaru, czy trzesienia ziemi...
 
Ostatnia edycja:
Ale gorąco... a my z rana na olimpiadzie byłyśmy a potem 2 godz terapii :sorry: zaliczam zgon a młoda to juz w ogóle przechodzi samą siebie.
Gosieńka nie pocieszyłaś mnie, mnie takie drobiazgi potrafią z równowagi wyprowadzić tyle, że mi szybko przechodzi. Dziś od rana mnie nie było więc ani obiadu a J wstał pozmywał :szok: i zadzwonił czy ma obrać i wstawić ziemniaki :szok::szok::szok: Dziś mu więc odpuszczam ;-)
Gotuję mu pierogi z truskawkami, dobrze mieć takie rzeczy w zamrażalniku na szybko i obiad gotowy:-D
Maonka mnie też po południu pasuje, tylko my w środę mamy terapię w pinokiu. Więc ok 17 jak się młoda prześpi i zje to możemy się umówić. Chcesz do nas na Północ podjechać? Bo tu mamy gdzie pospacerować;-)
Mamusia beta ładna jak na wczesną ciążę. Ja miałam 155 i wtedy zaczęłam krwawić i później sobie sprawdzałam tylko czy spada. Jak chcesz to możesz sobie co parę dni zrobić betę i będziesz spokojniejsza choć jak się nic nie dzieje to nie ma się co nakręcać. Kciuki trzymamy :-)

Idę coś sobie jeść zrobić
 
Mamopaulinki zobaczymy jaka będzie pogoda w przyszłym tyg, więc jeśli będzie słonecznie to promenada jak najbardziej może być. Zdzwonimy się na początku przyszłego tygodnia. Czyli ta środa może być?

Gotuje się, żeby tak jeszcze tłuszczyk z ciałka chciał się wytopić przy okazji. Dzisiaj daruje sobie spacer, bo czuje się fatalnie. Mąż z Alą na spacerze, a Leon śpi. Zaraz robię inhalacje i pod prysznic. Jutro idziemy na szczepienie małego, jestem ciekawa ile ta kluska waży. Na moje oko ok 10 kg.
 
hello
B wrócił od kardiologa z dzieciakami i na szczęście wszystko ok, w końcu mamy spokój. Teraz ledwo żywe bajkę oglądają, bo jeszcze byli po lekarzu na basenie, a potem się potaplali na ogrodzie w baseniku.
Kurcze coś mi strasznie Alicję uczula, dostaje syrop co wieczór po którym katar przeszedł, ale oczy ma biedna czerwone, swędzą ją. Od 3 dni codziennie solą fizjologiczną kropimy. Alergologa koniecznie muszę umówić.
Gosieńka dałaś radę?? Podziwiam dzisiaj taki gorąc.
Maonka to w przyszłym tygodniu będę kciuki trzymać. 10kg:szok: Może tylko Ci się wydaje.
Zielona bliźniaki mówisz:-p Trzymam kciuki za mieszkanie.
Mamusia to czekamy z Tobą do 3, to już pewnie serduszko będzie widać.
Elvie no ta pogoda zdecydowanie wykańczająca dla huskich.
 
reklama
Annaoj, dobrze ze ciaze nie sa zarazliwe... hehehe. A mieszkanie sobie odpuszczamy, bo mniejsze jest od tego, w ktorym mieszkamy w tej chwili. Poza tym kontrakt zobowiazuje nas do pozostania tutaj przez caly rok, choc administratorka obiecala, ze jesli za kilka miesiecy zwolni sie wieksze mieszkanie (na III pietrze), postara sie pozalatwiac wszystko tak, bysmy mogli sie tam przeprowadzic.
 
Do góry