reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

U nas od rana lało :no: Procesja Bożego Ciała w deszczu ... festyn w deszczu :-( dobrze że chociaż ciepło było to zabrałam dzieciaki na festyn :-) pomarudziły tylko że nie mogą iść na karuzele ale dotarło i fajnie się wybawili chociaż pod parasolem byli :-) Nagrody jakieś zgarnęli, kołacza się objedli, herbatą opili ;-) :-D i docisnęli kiełbaską z grilla i bułką. Przyjechaliśmy do domu a ci że głodni są :szok: :-D ale matka szczęśliwa że dzieciaki jedzą to naszykowałam im co chcieli na kolację i do łóżek.
M. jeszcze się kręci ale co się dziwić jak nie wytrzymał tej pogody i zasnął koło 13. Tak jak i ja zresztą. J. kochany dał nam pospać a sam się bawił klockami 2 godziny :szok:
A. wraca znowu w deszczu, do tego teraz u nas mgła... masakra normalnie.

Aniez pisałaś o rowerze na kiju dla Bartka. M. też tak jeździ i coraz częściej utrzymuje sam równowagę. Gdyby nie te wertepy koło mnie to pewnie szybko by się nauczył ale ta kostka co jest skutecznie niweczy wszelkie próby samodzielnej jazdy.

Nastawiłam zakwas na chlebek niech rośnie przez noc to jutro będę piekła :-)

Elvie fajnie tak zrobić porzadek nie ? :-D
Ja się załamałam... M. ma dobre adidasy geoxowe po J. co chodził poprzednie 2 sezony ... czyli rozmiar 28 :szok: :no: coś mi się zdaje że szybko będę kupować podwójne rozmiary a M. będzie dużo wyższy niż J. aż się boję...

Jutro intensywny dzień bo i chlebek upiec, i spakować się trochę na nasza Polską pogodę... a J. uczuciowiec mnie pyta czy może swoją kołderkę i poduszeczkę wziąć :-D i jak mu wytłumaczyć że nie??? No jak pytam :-D Koc mu nie pasuje :-p ehhh będą jaja jak berety.

Chyba idę do łóżka. Dobranoc
 
reklama
Agnieszka - u mnie zawsze jest dylemat przez takim wakacjami . Dostają po małym plecaczku i mają tam spakować swoje zabawki . Okazuje się że największy tor do aut nie wchodzi i robi się problem :-D:-D
Na miejscu się okazuje że przez dwa tygodnie wystarczy małe autko kupione za 10 zeta gdzieś po drodze . A z reszty pani sprzątaczka tylko kurz ściera ... mieliśmy panią w bułgari co nam pokój sprzątała ( ciągle ta sama ) i ona mu odkurzała pociągi i ustawiała w rządki . :-D:-D W życiu takiej sprzątaczki nie widziałam . Ona tak wszystko układała :-D:-D
Także akcja plecaczek u nas jutro :-p:-p Miejsce jest , ale ja tony zabawek nie mam zamiaru wozić :no:
 
hejka
Mnie wczoraj co chwilkę neta zrywało, w końcu sobie odpuściłam. Wybyliśmy wczoraj do znajomych u których dawno nie byliśmy, fajnie było.
Dzisiaj szybko wprowadzam poprawki do pracy, mam nadzieje, że promotor odpuści, bo już mi się NIE CHCE!!
Aniam spoko, ja też wczoraj rzeczy szykowałam i ble tyle tego, wyjazd w ciepłe strony ma jednak same plusy.
U nas dzieciaki na zabawki też małe plecaczki dostają, bo inaczej jaka duża walizka by nie byłą to miejsca brak.
Wczoraj gadałam z teściówką lało i było 12 stopni, ale mam nadzieje, że jednak się rozpogodzi.

uciekam do pracy
 
Hehehe...Zielona no ja latalam z procesji ma procesje :p

Miłego pakowania, panującym :) moje chłopaki też sobie pakują plecaczki, a potem NICZYM się nie bawią. Ostatnio książki podczas jazdy oglądają więc książki biorę :)

Agnieszka a ja moim biorę kołderki i podusie :) miejsce jest :) jeszcze pluszaki z nami jada. Jak chcą to problemu nie ma.

Wczoraj chłopaki pojechały do babci, a my wylądowaliśmy na "procesji" w pubie, wróciliśmy o 2:00 ;) nadal pada, ale ciepło jest.

A zaraz zawijamy z okazji dnia dziecka do kina na Krudow. My dojdziemy do siebie, zaś dzieciaki nas nie zabija :p

Lece. Do potem.
 
Witam,
pogoda dziś lepsza, bo nie pada.
aniez - to ładnie zabalowaliście na tej "procesji";-)

Agnieszka - ja Maćkowi biorę łóżeczko turystyczne i komplet pościeli, a Lence ukochany kocyk i podusię. Moja Lena kołdry nie potrzebuje, ona gorąca kobieta:-D

Maciusiowi z nosa leci, ale taka woda, bo mu się wreszcie jedynki przebijają, więc to pewnie od zębów. Ma już 3 ząbki na dole a góra szczerbata.
M. na skype pracuje, a ja wyczekuję Kamili. Dziś wyjątkowo ma być o 12:00, więc jeszcze trochę poczekam..
 
Witam
Ok przekonałyście mnie do tej kołdry i poduszki :tak: a pluszaki to koniecznie bo moje dzieci mają swoje przytulanki bez których nie zasną (synowie mamusi ;-) bo mama do 17 rż miała ukochaną przytulankę :-D:zawstydzona/y:)

U nas się wypogodizło i nawet ciepło jest wreszcie... może uda mi się huśtawkę poskładać :-)

Ide się ogarnąć bo mi to marnie dzisiaj idzie :-D
 
Witam
Widzę, że przygotowania do wyjazdu pełną parą. Mam nadzieję, że będzie Wam słoneczko u Gosieńki świeciło, a jak nie to i tak dacie rade.
U nas Leonek wczoraj skończył brać zastrzyki, dzisiaj do kontroli. Zobaczymy co powie. Bo jutro chcemy się wybrać na dzień dziecka organizowany przez teścia. Teść przez cały rok wymyśla atrakcje dla dzieci, z roku na rok jest tego coraz więcej. Tylko, żeby nie padało.
Aniam pytałaś czy Alusia chodzi do przedszkola. Chodzi, ale tylko jeszcze idzie w poniedziałek, bo mają wycieczkę na dzień dziecka, potem jedziemy na wczasy na 2 tygodnie i już potem jej nie posyłamy.
Już mamy większość wizyt umówionych do specjalistów, więc po powrocie czeka nas maraton po lekarzach.
Pozdrawiam
I od przyszłego tyg będę off-line
 
Anna spoko damy radę , z tego co widzę to nawet jakiś figloraj jest w okolicy , basen jest a przecież padać cały tydzień nie będzie :-D:-D


No to pospolite ruszenie u Gosieńki . Bawcie się dobrze dziewczyny .
Ja już prawie spakowana .. normalnie jak na wojnę :-D:-D
 
reklama
Hehehe...Zielona no ja latalam z procesji ma procesje :p
No nie wyobrazalam sobie zeby moglo byc inaczej :tak:choc wiesc gminna niesie, ze oltarze rowniez przystrajalas :-p



Mloda wlasnie pozera trzeciego nalesnika - z cukrem i sokiem cytrynowym, bo tylko takie lubi - i nie zanosi sie, aby na tym sie skonczylo. hehe, jak jej cos podpasuje, to pochlania jak odkurzacz. A ze malo jej pasuje...
 
Do góry