reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

hej,
leje nieprzerwanie od 12h, a ja dwie pralki zrobiłam, bo rano było słoneczko. Teraz chodzę i przewieszam tą drobnicę, żeby wyschła:wściekła/y: Byłam dziś w Rossmanie, mają 40% taniej kolorówkę i od razu humor mi się poprawił:-)
Aniez, tak jak mówisz, dobra linia obrony. Jakby się najwięcej dziećmi zajmował, w nocy oczywiście tylko matka, bo cyc:wściekła/y: Jak już skończę karmić, to będzie wstawał do Hanki!
Aniam, twój Szymek na takiego grzeczniutkiego na zdjęciach wygląda, ale wiem, że pozory mylą:-D Matiego dziś pod biedą zostawiłam dosłownie na minutę, to nie wiedzieć jak wylazł z fotelika i położył się na klaksonie:angry:
elvie, świetnie, że konferencja udana. Czekam na zdjęcia szaf.
kici, witaj! super, że wam się poukładało! lepiej tak, niż ciągłe przepychanki.
Annaoj, Aniam, nie zazdroszczę pakowania. Trzeba zabrać ciuchy na każdą ewentualność, w taką pogodę zimowe kurtki chyba też są wskazane:-)
zielona, zdrówka. Ciepła herbata i do wyra!

Moja Hania już śpi:-) idę starszaka do łóżka zagonić, co ostatnio nie jest łatwe!
 
reklama
Gosia, hehe, ciepla herbata... Nie cierpie chorowac. Moglabym byc chora, gdybym miala swiety spokoj, gdyby ktos ugotowal mi rosolek, poglaskal czasem po glowie i nie zawracal gitary swoja prezencja, pojawial sie tylko na dzwiek dzwoneczka... Niestety rzeczywistosc jest bardziej okrutna. Nie ma kto rosolku podac, ze o ugotowaniu nie wspomne. Mloda nie rozumie, ze moglaby zrobic wyjatek i pospac ze dwie godzinki wtulona w pochrapujaca matke... Nic to, byle do wieczora. Moze dziec sie zlituje.

Ide pomarudzic gdzeindziej, to moze rosolek zza oceanu doleci...
 
zielona zapomniałam, że ty za oceanem jesteś i wieczór się u was nie zbliża. Rozumiem cię w pełni, na pocieszenie, ja mam takich dwóch krzykaczy i nie ma zmiłuj choćbym z nóg padała:-D
 
Ja na chwilę, pękam z dumy, Bartula wsiadł na rower i jeździ... to, że na kijku, to mnie nie dziwi, ale on umie sam :szok: znaczy się na 2 kółkach, nie jest to na razie porażająca odległość, ale R. twierdzi, że najpóźniej do jesieni będzie śmigał, ja dałam dziecku czas do wiosny (tzn. sam zupełnie, bez pomocy innych), ale stary jest gotowy się przyłożyć abicjonalnie, a dziecko chce jeździć, więc wszystko jest możliwe :p

Zielona- zdrówka :-)
Agnieszka- różnokulturowość jest świetna, bardzo kształcąca, super że będzie banda :-)
Gosia- no zobacz niby niedaleko mieszkamy, a aura zupełnie inna, we Wro do 17:00 było ciepło (25 stopni), potem była burza, a potem się wypogodziło i teraz jest ładnie.
 
cześć dziewczyny wpadłam na chwilkę co by się na długi weekend odmeldować bo wyjeżdżamy do moich rodziców.
Dzisiaj na SI znowu przez pierwsze 20 płakał i uciekał do mnie na kolana:wściekła/y:

gosia mam nadzieję że małej nic nie było po tej herbatce. My też w tym roku nigdzie nie jedziemy , zabieram w lipcu małego na 2 tyg do moich rodziców na wieś

kittek nie pisałam , mały chodzi do prywatnego od roku i bardzo je lubi więc daliśmy spokój a po za tym on jest bardzo niestabilny emocjonalnie więc nie wiem czy by nowe zaakceptował on jak widać po ostatnich wydarzeniach nie akceptuje nawet pobytu babci bez naszej obecności.Brawa dla Majeczki

Annaoj
biedulko zdrówka ,dobrze że Karen już lepiej się czuje

zielona zdrówka życzę

mamusiu super że się wchłania i że to nic poważnego

aniez Bartuś jak zawsze słodki u mojego w przedszkolu jest przedstawienie 04.06 ale pewnie standardowo do mnie na kolana zwieje nie mam co do tego złudzeń

kici fajnie że już po wszystkim trzymam kciuki aby ci się ułożyło

Uciekam bo mały marudzi do napisania
 
Aniez - to u mnie te wiejskie dzieci jakieś inne chyba :-D:-D
Ja tu sporo widuję takich małolatów śmigających bez problemu na dwóch kołach .
Szymka też zacznę uczyć , zobaczymy , bo on do roweru , to jak do jeża .
A młody pewnie w kilka dni opANUJE .


Ja się cieszę , bo Olka na biegówce śmiga . w końcu się przekonała i rower nie stoi i kurzu nie zbiera .
 
Witam:)
U nas szaro, buro i pada. Do bani taki długi weekend.
M. w domu, ale trochę pracy ma, więc kompa okupuje, żeby w sobotę i niedzielę mieć luz;-)
Mać śpi, Lenka zasypia, ale jeszcze jednym okiem na nas spogląda:-)
Zmobilizowałam się dziś i porobiłam porządki butowo-ubraniowe, aby do nowej szafy dziadostwa nie napchać. Wysprzątałam cały parter, polazłam sprzątać łazienkę na piętrze, wracam a salon wygląda jakbym z miesiąc nie sprzątała. No i sprzątanie na nowo. Załamać się idzie.
 
Witamy i my :)

Weekend mija deszczowo ale rodzinnie i naukowo, od soboty zaczynam egzaminy. Ale zanim zaczęło padać odwiedziliśmy dino park w Kołacinku fajnie było, Tosi się podobało i na dino pociąg się zdecydowała :-)

Nie nadrobię bo muszę zmykać do nauki :-)
Ale odrobię. Póki co wrzucę Wam zdjęcia :-)

Miłego weekedu
 
Isabela - rok temu tam byłam , teraz się wybieram do bałtowa dla odmiany .

Ale się rozpisałyście :)

U mnie na szczęście dopiero wieczorem zaczęło padać , a w dzień było ciepło . Słoneczka tylko nie było , ale ciepło , więc nie marudziłam .
Spakowałam dziś dzieciaki i nawet nie chcę patrzeć ile tego jest . Annaoj to sobie pomyśli , że się do niej wprowadzić wracając chcemy :p
 
reklama
No jaki ruch tutaj, jak na Marszalkowskiej... Chyba sie nie zagubilyscie na procesjach ;-):-p Hehe, a swoja droga to przez kilka dni zastanawialam sie o co kaman z tym piatkiem wypadajacym w srode. Tyle tego mi sie nawyswietlalo na fejsie, ze nie moglam nie zwrocic uwagi. Wlazlam wlasnie na FB, a tam jakas wzmianka o oltarzu na sciezce rowerowej. Od razu mnie olsnilo :tak:

U nas goraco i wilgotno. Tak lubie.
Polazlam na BC, jakies sciegno sobie naciagnelam i boli.
 
Do góry