reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Filonka moje gratulacje!! spisałaś się na medal. Niech Dawidek zdrowo rośnie i będzie pociechą dla rodziców.
Dużo zdrówka dla ciebie i maleństwa.
 
reklama
Aniez simlocka to się ściąga kodem przez internet, zwykle kosztuje to ok 20 zł w starszych modelach :tak: a fachowców z orange omija się szerokim łukiem :-D.
Ja miałam sony ericsona x-perie i do telefonu intuicyjnego to mu było bardzo daleko :no: Nie lubiłam g. strasznie .
Na szczęście teraz blokad nie ma , pomysł z ładowarkami też jest niezły , bo jedną mam w domu i w obu sklepach też są , bo wszystko ładujemy jak leci :-D

ZdrówkA DLA Kuby może to jakieś chwilowe cudo . U Olki panowała kiedyś gorączka 1 dniowa . Całe przedszkole miało 1 dzień , łacznie z paniami . Do tej pory nie wiem co to za cudo było :szok:
 
Aniam np.z symbiana kosztuje drozej i kodem sie nie da. Trzeba kablem ;) mnie to denerwuje ideologicznie, bo jak sie konczy umowa, to powinni byli to sciagac za darmo z pocalowaniem reki, ze czlowiek placil im rachunki.
Z Motoroli sciagalam w prehistorii kodem i nie bylo problemu, ale tez sobie sama zaplacilam...

Nie wiem, co to jest...w czw.ma bal a w sob.dzien babci i dziadka, wiec mam nadzieje, ze sie doleczy.
 
Dzien doooobry!!!

Aniez zdrówka dla Kuby
U J. w przedszkolu też pogrom...kaszle ostre, wysokie temperatury i grypa jelitowa :no: Na szczęście rodzice nie posyłają chorych dzieci do przedszkola :-) więc jest szansa że przetrwamy to...
W ogóle zdrówka dla wszystkich chorowitków :tak:

U J. w przedszkolu dzisiaj mają dzień babci i dziadka w grupie starszej :-) więc dzisiaj nie muszę jechać po J. do przedszkola :-D za to obiecałam J. że pojade i kupię mu grę Poczta z Granny bo od miesiąca chodzi i mi o nią marudzi...a że stwierdził ze sam za nią zapłaci... :-D
Na 17:45 mykam do ortopedy ze zdjęciem RTG...ciekawa jestem co powie, bo ręka cudownie przestała boleć po lekach :-D:tak:

Idę popracować ;-)
 
witam porannie z nad kawy, mały odstawiony do przedszkola niestety po miesiącu nieobecności dziecie płakało przy zostawianiu, na ale cóż szybko się z powrotem przyzwyczai.

Na szczęście po goraczce ani śladu choć troche marudny no i jedzenie jest zupełnie be je tylko jogurty i mleko:wściekła/y:

Dzisiaj jechałam przez część drogi jak paralityk 30 km/h na grodze dojazdowych zalega śnieg a
pod nim żywy lód ciężko było z hamowaniem:baffled:

aniez bywa czasem że ładnie zje ale najczęściej to przedszkolanki skarżą się że straszny niejadek - nasza pediatra dała mi już nawet skierowanie na badanie krwi dla niego żeby sprawdzić czy wszytko jest w porządku:baffled: ale nie wiem. On jest tak silny że trudno mi jest urzymać go a co mówić przy pobieraniu krwi.
Za to Kuba miał tatusia tylko dla siebie więc byl pewnie przeszczęśliwy. Zdrówka dla Kuby

gosia skąd ja to znam czasami juz nie wiem czy się śmiać czy płakać jak rozrabia i robi mi na złość

Agnieszka
super że ręka odpuściła
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny przepraszam że wczoraj tak mało napisałam ale strasznie mnie wkurza pisanie przez telefon.
Wieczorkiem zadzwoniła do mnie Edyta (w pierwszej chwili jej nie poznałam) i mówi, że już urodziła byłam w szoku spodziewałam się że maonka będzie pierwsza a tu taka niespodzianka ;-) Filonka mówiła że w nocy dostała silnych skurczy pojechała do szpitala i po 11 mały był już na świecie, mówiła że imię prawdopodobnie się zmieni i że chyba będzie to Dawid (bardzo ładnie wg. mnie :tak:)

Życzę mnóstwo zdrówka chorowitkom , Natalka niestety rozłożyła się na dobre inhalujemy się i pijemy syropki na zbicie gorączki widać poprawę w porównaniu do soboty i niedzieli gdzie na prawde było nie za ciekawie .
Zmykam dalej robić te nieszczęsne PITy
papaaaa
 
Witam... Kubuś ładnie w nocy spał, ale cały czas lecimy na ibumie i paracetamolu, bo jak tylko osłabia się ich działanie to dostaje powyżej 39 stopni gorączki... grypa, albo grypopochodne paskudztwo, jak nic! :-( Jak mu schodzi gorączka, to nawet je... na szczęście...

Bartek się na razie trzyma, staramy się ich izolować, ale wiadomo, że to jest raczej trudne. W żłobku nie ma 17 dzieci, bo panuje jelitówka (nadal, ale się bronimy rękoma i nogami), zaś w przedszkolu właśnie grypa szaleje i też nie ma połowy dzieci.
 
Zdrówka dla Natalci, Kubusia i innych chorowitków!

Agnieszka - fajnie, że z ręką lepiej.

Marta z Ola pojechały 20-stego na obóz rehabilitacyjny.

A ja dzień zaczęłam na orbitreku, pot się po dupie leje, gęba się śmieje, a na wadze 2kg mniej:happy:
Lecę musli z amarantusem jeść:)
 
reklama
hej,
u nas w żłobku też panuje grypa. O godzinie 8 Mati był czwarty na 17 dzieci, mam nadzieję,
że nas oszczędzi:tak:
Aga super, że z ręką już lepiej. Muszę mojego starego do lekarza wygonić, bo od 2 miesięcy bolą go plecy, ale leczyć się nie zamierza:crazy: bo samo przejdzie...gorzej jak z dzieckiem!
basia, nie wiem jak twój Wiktor, ale mój mały to straszny bałaganiarz. Bawiąc się, musi mieć wszystkie zabawki z pudeł wyrzucone. Strasznie mnie to irytuje, bo nie ma się jak ruszyć, wszędzie zabawki...po raz kolejny muszę zrobić porządek i pół wywalić. Na śniegu coś nie chce się bawić, bo mu zimno, tzn. idziemy na chwilę, ale go to nie bawi. Może dlatego, że nie ma w okolicy dzieci.

zdrówka dla Kubusia i Natalki!
 
Do góry