reklama
Aniez simlocka to się ściąga kodem przez internet, zwykle kosztuje to ok 20 zł w starszych modelach a fachowców z orange omija się szerokim łukiem .
Ja miałam sony ericsona x-perie i do telefonu intuicyjnego to mu było bardzo daleko Nie lubiłam g. strasznie .
Na szczęście teraz blokad nie ma , pomysł z ładowarkami też jest niezły , bo jedną mam w domu i w obu sklepach też są , bo wszystko ładujemy jak leci
ZdrówkA DLA Kuby może to jakieś chwilowe cudo . U Olki panowała kiedyś gorączka 1 dniowa . Całe przedszkole miało 1 dzień , łacznie z paniami . Do tej pory nie wiem co to za cudo było
Ja miałam sony ericsona x-perie i do telefonu intuicyjnego to mu było bardzo daleko Nie lubiłam g. strasznie .
Na szczęście teraz blokad nie ma , pomysł z ładowarkami też jest niezły , bo jedną mam w domu i w obu sklepach też są , bo wszystko ładujemy jak leci
ZdrówkA DLA Kuby może to jakieś chwilowe cudo . U Olki panowała kiedyś gorączka 1 dniowa . Całe przedszkole miało 1 dzień , łacznie z paniami . Do tej pory nie wiem co to za cudo było
aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Aniam np.z symbiana kosztuje drozej i kodem sie nie da. Trzeba kablem mnie to denerwuje ideologicznie, bo jak sie konczy umowa, to powinni byli to sciagac za darmo z pocalowaniem reki, ze czlowiek placil im rachunki.
Z Motoroli sciagalam w prehistorii kodem i nie bylo problemu, ale tez sobie sama zaplacilam...
Nie wiem, co to jest...w czw.ma bal a w sob.dzien babci i dziadka, wiec mam nadzieje, ze sie doleczy.
Z Motoroli sciagalam w prehistorii kodem i nie bylo problemu, ale tez sobie sama zaplacilam...
Nie wiem, co to jest...w czw.ma bal a w sob.dzien babci i dziadka, wiec mam nadzieje, ze sie doleczy.
AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Dzien doooobry!!!
Aniez zdrówka dla Kuby
U J. w przedszkolu też pogrom...kaszle ostre, wysokie temperatury i grypa jelitowa Na szczęście rodzice nie posyłają chorych dzieci do przedszkola :-) więc jest szansa że przetrwamy to...
W ogóle zdrówka dla wszystkich chorowitków
U J. w przedszkolu dzisiaj mają dzień babci i dziadka w grupie starszej :-) więc dzisiaj nie muszę jechać po J. do przedszkola za to obiecałam J. że pojade i kupię mu grę Poczta z Granny bo od miesiąca chodzi i mi o nią marudzi...a że stwierdził ze sam za nią zapłaci...
Na 17:45 mykam do ortopedy ze zdjęciem RTG...ciekawa jestem co powie, bo ręka cudownie przestała boleć po lekach
Idę popracować ;-)
Aniez zdrówka dla Kuby
U J. w przedszkolu też pogrom...kaszle ostre, wysokie temperatury i grypa jelitowa Na szczęście rodzice nie posyłają chorych dzieci do przedszkola :-) więc jest szansa że przetrwamy to...
W ogóle zdrówka dla wszystkich chorowitków
U J. w przedszkolu dzisiaj mają dzień babci i dziadka w grupie starszej :-) więc dzisiaj nie muszę jechać po J. do przedszkola za to obiecałam J. że pojade i kupię mu grę Poczta z Granny bo od miesiąca chodzi i mi o nią marudzi...a że stwierdził ze sam za nią zapłaci...
Na 17:45 mykam do ortopedy ze zdjęciem RTG...ciekawa jestem co powie, bo ręka cudownie przestała boleć po lekach
Idę popracować ;-)
basia0412
Fanka BB :)
witam porannie z nad kawy, mały odstawiony do przedszkola niestety po miesiącu nieobecności dziecie płakało przy zostawianiu, na ale cóż szybko się z powrotem przyzwyczai.
Na szczęście po goraczce ani śladu choć troche marudny no i jedzenie jest zupełnie be je tylko jogurty i mleko
Dzisiaj jechałam przez część drogi jak paralityk 30 km/h na grodze dojazdowych zalega śnieg a
pod nim żywy lód ciężko było z hamowaniem
aniez bywa czasem że ładnie zje ale najczęściej to przedszkolanki skarżą się że straszny niejadek - nasza pediatra dała mi już nawet skierowanie na badanie krwi dla niego żeby sprawdzić czy wszytko jest w porządku ale nie wiem. On jest tak silny że trudno mi jest urzymać go a co mówić przy pobieraniu krwi.
Za to Kuba miał tatusia tylko dla siebie więc byl pewnie przeszczęśliwy. Zdrówka dla Kuby
gosia skąd ja to znam czasami juz nie wiem czy się śmiać czy płakać jak rozrabia i robi mi na złość
Agnieszka super że ręka odpuściła
Na szczęście po goraczce ani śladu choć troche marudny no i jedzenie jest zupełnie be je tylko jogurty i mleko
Dzisiaj jechałam przez część drogi jak paralityk 30 km/h na grodze dojazdowych zalega śnieg a
pod nim żywy lód ciężko było z hamowaniem
aniez bywa czasem że ładnie zje ale najczęściej to przedszkolanki skarżą się że straszny niejadek - nasza pediatra dała mi już nawet skierowanie na badanie krwi dla niego żeby sprawdzić czy wszytko jest w porządku ale nie wiem. On jest tak silny że trudno mi jest urzymać go a co mówić przy pobieraniu krwi.
Za to Kuba miał tatusia tylko dla siebie więc byl pewnie przeszczęśliwy. Zdrówka dla Kuby
gosia skąd ja to znam czasami juz nie wiem czy się śmiać czy płakać jak rozrabia i robi mi na złość
Agnieszka super że ręka odpuściła
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny przepraszam że wczoraj tak mało napisałam ale strasznie mnie wkurza pisanie przez telefon.
Wieczorkiem zadzwoniła do mnie Edyta (w pierwszej chwili jej nie poznałam) i mówi, że już urodziła byłam w szoku spodziewałam się że maonka będzie pierwsza a tu taka niespodzianka ;-) Filonka mówiła że w nocy dostała silnych skurczy pojechała do szpitala i po 11 mały był już na świecie, mówiła że imię prawdopodobnie się zmieni i że chyba będzie to Dawid (bardzo ładnie wg. mnie )
Życzę mnóstwo zdrówka chorowitkom , Natalka niestety rozłożyła się na dobre inhalujemy się i pijemy syropki na zbicie gorączki widać poprawę w porównaniu do soboty i niedzieli gdzie na prawde było nie za ciekawie .
Zmykam dalej robić te nieszczęsne PITy
papaaaa
Wieczorkiem zadzwoniła do mnie Edyta (w pierwszej chwili jej nie poznałam) i mówi, że już urodziła byłam w szoku spodziewałam się że maonka będzie pierwsza a tu taka niespodzianka ;-) Filonka mówiła że w nocy dostała silnych skurczy pojechała do szpitala i po 11 mały był już na świecie, mówiła że imię prawdopodobnie się zmieni i że chyba będzie to Dawid (bardzo ładnie wg. mnie )
Życzę mnóstwo zdrówka chorowitkom , Natalka niestety rozłożyła się na dobre inhalujemy się i pijemy syropki na zbicie gorączki widać poprawę w porównaniu do soboty i niedzieli gdzie na prawde było nie za ciekawie .
Zmykam dalej robić te nieszczęsne PITy
papaaaa
aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Witam... Kubuś ładnie w nocy spał, ale cały czas lecimy na ibumie i paracetamolu, bo jak tylko osłabia się ich działanie to dostaje powyżej 39 stopni gorączki... grypa, albo grypopochodne paskudztwo, jak nic! :-( Jak mu schodzi gorączka, to nawet je... na szczęście...
Bartek się na razie trzyma, staramy się ich izolować, ale wiadomo, że to jest raczej trudne. W żłobku nie ma 17 dzieci, bo panuje jelitówka (nadal, ale się bronimy rękoma i nogami), zaś w przedszkolu właśnie grypa szaleje i też nie ma połowy dzieci.
Bartek się na razie trzyma, staramy się ich izolować, ale wiadomo, że to jest raczej trudne. W żłobku nie ma 17 dzieci, bo panuje jelitówka (nadal, ale się bronimy rękoma i nogami), zaś w przedszkolu właśnie grypa szaleje i też nie ma połowy dzieci.
basia0412
Fanka BB :)
dziewczyny czy któras wie co sie dzieje u marty i mamyPaulinki?
mamusiu zdrówka dla Natalki
mamusiu zdrówka dla Natalki
Zdrówka dla Natalci, Kubusia i innych chorowitków!
Agnieszka - fajnie, że z ręką lepiej.
Marta z Ola pojechały 20-stego na obóz rehabilitacyjny.
A ja dzień zaczęłam na orbitreku, pot się po dupie leje, gęba się śmieje, a na wadze 2kg mniej
Lecę musli z amarantusem jeść
Agnieszka - fajnie, że z ręką lepiej.
Marta z Ola pojechały 20-stego na obóz rehabilitacyjny.
A ja dzień zaczęłam na orbitreku, pot się po dupie leje, gęba się śmieje, a na wadze 2kg mniej
Lecę musli z amarantusem jeść
reklama
hej,
u nas w żłobku też panuje grypa. O godzinie 8 Mati był czwarty na 17 dzieci, mam nadzieję,
że nas oszczędzi
Aga super, że z ręką już lepiej. Muszę mojego starego do lekarza wygonić, bo od 2 miesięcy bolą go plecy, ale leczyć się nie zamierza bo samo przejdzie...gorzej jak z dzieckiem!
basia, nie wiem jak twój Wiktor, ale mój mały to straszny bałaganiarz. Bawiąc się, musi mieć wszystkie zabawki z pudeł wyrzucone. Strasznie mnie to irytuje, bo nie ma się jak ruszyć, wszędzie zabawki...po raz kolejny muszę zrobić porządek i pół wywalić. Na śniegu coś nie chce się bawić, bo mu zimno, tzn. idziemy na chwilę, ale go to nie bawi. Może dlatego, że nie ma w okolicy dzieci.
zdrówka dla Kubusia i Natalki!
u nas w żłobku też panuje grypa. O godzinie 8 Mati był czwarty na 17 dzieci, mam nadzieję,
że nas oszczędzi
Aga super, że z ręką już lepiej. Muszę mojego starego do lekarza wygonić, bo od 2 miesięcy bolą go plecy, ale leczyć się nie zamierza bo samo przejdzie...gorzej jak z dzieckiem!
basia, nie wiem jak twój Wiktor, ale mój mały to straszny bałaganiarz. Bawiąc się, musi mieć wszystkie zabawki z pudeł wyrzucone. Strasznie mnie to irytuje, bo nie ma się jak ruszyć, wszędzie zabawki...po raz kolejny muszę zrobić porządek i pół wywalić. Na śniegu coś nie chce się bawić, bo mu zimno, tzn. idziemy na chwilę, ale go to nie bawi. Może dlatego, że nie ma w okolicy dzieci.
zdrówka dla Kubusia i Natalki!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 609
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: