MNIE TO TAK MĘCZY W NOCY ŻE NIE MAM SIŁY A PÓŹNIEJ CAŁY DZIEŃ JESTEM NIEPRZYTOMNA I ZŁA BO NIE WYSPANA.ja sikam czesciej niz wczesniej, ale pije tez duzo wiecej, bo czytalam gdzies, ze powinnysmy co najmniej 2 litry dziennie, zeby organizm nie magazynowal wody. Ja staram sie tez pic bardziej rano niz wieczorem, ale i tak w nocy przynajmniej raz sie budze, a w dzien mniej wiecej co godzinke odwiedzam WC.
reklama
Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
a jaka sliczna ta Twoja dziewczynka ;-);-);-)
A jednak DZIEWCZYNKA !!!!!!!!
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ella1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 2 065
a jaka sliczna ta Twoja dziewczynka ;-);-);-)
Gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Taaak !!! :-) Od razu stoi i ubrana w różowe śpioszki
A tak na poważnie to baaardzo się cieszę! Kompletnie się nie spodziewałąm, że się dzisiaj dowiem;-) liczyłam na poniedziałek bo wtedy mam "połówkowe".
Dziękuję Kochane mamusie :-)
Tak jak się śmiałyśmy- pierwsza połowa miesiąca dla chłopaczków a druga dla dziewczynek. :-) Od paru dni prawie wszystkie dziewczynki
Chyba nie pogratulowałam Wesołej24 z wrażenia - Gratuluje bardzo bardzo kochana!!!!!! :-):-):-) Dzisiaj dziweczynki górą!
jestesaniolkiem
Nikodemowa mama '10
lubie, ale raz zjadlam do chleba wedzona rybe, a pozniej kilka dni wyrzutow i wiecej tego nie powtorze - nie ma mowy.... slodyczy tez se odmawiam(pare razy se pozwolilam), jak przechodze obok regalu to se mowie: "nie poddawaj sie zachciankom, slodkie jest bebe...)nie chcę być uszczypliwa ale jakbyśmy się miały czepiać i doszukiwać to słodycze powodują wyższe ciśnienie tętnicze, a tatar i wędzone ryby( które lubisz i jak dobrze pamiętam jadłaś jestesaniolkiem) też nie są najzdrowsze więc nie wiem dlaczego by się przyczepiać tylko tego piwa skoro jest dużo rzeczy które jesz a również szkodzą. Trzeba być obiektywnym a nie tylko oceniać co robią inni! to taka moja mała dygresja bo nie na tym sztuka polega żeby skopiować jakiś artykuł z neta i go tu wkleić i udawać że jest się najmądrzejszym.
Sorki ale musiałam to powiedzieć
zaczynajac od ryby wedzonej- by zachorowac na listerioze to toksyczne stezenie - ktore powoduje ta chorobe - wynosi 1000 bakterii listeriozy w ukladzie pokarmowym, gdzie jest to bardzo rzadkie, zwlaszcza po jednej rybie!! a jaka masz pewnosc ze nawet jeden lyk nie zaszkodzi...
podwyzszone cisnienie tetnicze - kawalek czekolady czy batonik to nie to samo co filizanka kawy ktora wywyoluje o wiele silniejsze podniesienie sie cisnienia krwi !!!!!
A mi tylko pozostaje pogratulowac ci gdyz porownujesz cos co jest po stokroc mniejszym i rzadszym zagrozeniem dla plodu niz alkohol !!!!
Pracowalam jako wolontariuszka przy dziecku z FAS - jego matka nie byla alkoholiczka - na poczatku nie wiedzac ze jest w ciazy za bardzo sie upila - miala urodziny (konczyla 23lata) - znam ta kobiete - to moja dawna sasiadka (no wiesz - nie ma to jak mieszkanie na wsi)... wystarczyl raz, jeden raz!!!!!
I twoje gadanie mnie nigdy nie przekona do myslenia ze nawet mala dawka alkoholu nie zagraza plodowi!!!!
spać nie będziecie mogły po tych zwadach ...;-)i maluchy się na was wkurzą,że się nakręcacie i nie będą was kopniaczkami raczyć...;-);-);-)
mi lekarz powiedział,że po zakończeniu 3 miesiąca mogę napić się od męża ciut piwka...i jeśli stanie tylko na tym ciut raz albo dwa to prędzej to wysikam niż wpłynie na malucha.ale to zdanie mojego lekarza.piwko uwielbiam,szczególnie ciemne,ale jakoś baaardzo mnie nie ciągnie,więc nie smakuję.jeśli mnie najdzie -łyczka skosztuję.kawę pijam prawie codziennie i kawałek czekolady też zjem...i rybkę wędzoną jadłam dwa razy w drugim miesiącu(głupotka nie boli)...i nie będę się złościć na siebie...
gdyby się tak zastanawiać nad tym co jemy dokładnie,to musiałybyśmy odmówić sobie jajecznicy,połowy ciast,a najlepiej herbaty też...nie popadajmy w skrajności.:-):-):-)
mi lekarz powiedział,że po zakończeniu 3 miesiąca mogę napić się od męża ciut piwka...i jeśli stanie tylko na tym ciut raz albo dwa to prędzej to wysikam niż wpłynie na malucha.ale to zdanie mojego lekarza.piwko uwielbiam,szczególnie ciemne,ale jakoś baaardzo mnie nie ciągnie,więc nie smakuję.jeśli mnie najdzie -łyczka skosztuję.kawę pijam prawie codziennie i kawałek czekolady też zjem...i rybkę wędzoną jadłam dwa razy w drugim miesiącu(głupotka nie boli)...i nie będę się złościć na siebie...
gdyby się tak zastanawiać nad tym co jemy dokładnie,to musiałybyśmy odmówić sobie jajecznicy,połowy ciast,a najlepiej herbaty też...nie popadajmy w skrajności.:-):-):-)
Ella1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 2 065
No dyskusja rozgorzała straszliwa na temat piwka bezalkoholowego ;-) Mówi się, że w ciąży nie należy w ogóle pić nic co am alkohol i ja się tego trzymam od pierwszego dnia po tym ja zaczęliśmy się starać, ale w skrajności nie popadam. Jak moj M sobie czasem wieczorkiem piwko otwiera to często sobie małego łyczunia wezmę zeby na języku poczuć smak, bo bardzo lubiłam piwo ;-) i nie sądzę, żeby to zaszkodziło dzidzi... nigdy nie pozwalam sobie na więcej niż 1 łyczek, a przecież i tak całe życie podporządkowałam teraz dziecku! :-)
A wy dziewczynki bądzcie spokojne i każda niech robi jak uważa
A wy dziewczynki bądzcie spokojne i każda niech robi jak uważa
jestesaniolkiem
Nikodemowa mama '10
ja pije wode albo soki - odstawilam herbate
nie jem ciast - piec nie umiem
staram sie nie jesc slodkiego - i juz nie jem
nie pale nie pije....
staram sie byc naprawde ostrozna ....
fuu jajecznica?? - ja mam odrzut do jajek odkąd jestem w ciazy !!
czasami pozwole se na jakies niezdrowe tluszcze w postaci kielbsy z patelni itp, ale to tylko dlatego zeby urozmaicic kuchnie, biorac pod uwage to ze P. je to co ja...
fakt faktem, nie popadajmy w paranoje, ale jak na cos se pozwole to pozniej mega wyrzuty sumienia mam.... :/
nie jem ciast - piec nie umiem
staram sie nie jesc slodkiego - i juz nie jem
nie pale nie pije....
staram sie byc naprawde ostrozna ....
fuu jajecznica?? - ja mam odrzut do jajek odkąd jestem w ciazy !!
czasami pozwole se na jakies niezdrowe tluszcze w postaci kielbsy z patelni itp, ale to tylko dlatego zeby urozmaicic kuchnie, biorac pod uwage to ze P. je to co ja...
fakt faktem, nie popadajmy w paranoje, ale jak na cos se pozwole to pozniej mega wyrzuty sumienia mam.... :/
reklama
i tu sie nie zgodze - nie wiesz co jest gorsze, bo kazdy organizm jest inny i reaguje inaczej.....
Nawet po najmniejszej dawce alkoholu w II trym.dziecko moze miec:
Alkohol w ciąży - Benc.pl
- Wolniejszy i niepełny rozwój mózgu dziecka
- Uszkodzenia skóry, kości, zębów, mięśni, gruczołów
- Nadal możliwe są poronienia
i nie odpuszcze i zadnej mowiacej ze to wskazane nie przyznam racjii!!!!!!!!!
A stres?? Kiedy moja mama byla ze mna w ciazy zyla w strasznym stresie (wole nie pisac o co dokladnie chodzilo) i wiem ze jedynym skutkiem ubocznym jest to ze jestem lekko nadpobudliwa - wszedzie mnie pelno , ale w pozytywie !!!!!
A TY nie masz stresu ciągle pisząc nam o problemach z facetem ?
Przeciez szkodzisz swojemu dziecku jak tak można
A na jakiej wodzie gotujesz ? Wiesz że kranówka zwiększa o 50% ryzyko poronień ?
laska pytała o piwo bezalkoholowe czyli jak sama nazwa wskazuje bez alkoholu , a sa takie co go wógóle nie mają. Więc post umoralniajacy kolezankę chyba nie jest tu na miejscu
A karmi piją laski po porodzch bo dobrze działa na laktacje w obecności lekarzy
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 548
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: