reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witajcie dziewczynki! Ale naprodukowałyscie, nie dam rady nadrobić-padnięta jestem. Moje bączki oglądają bajeczki na dole, więc mam chwilę ciszy. :-) Najlepiej gdyby cały dzień leciała muzyka a oni tańczą i śpiewają. Ola od wczoraj próbuje robić szpagat i inne dziwne figury a dziś kazała mi z szafy wyciągnąć karimatę i robiła brzuszki mi też kazała:-D:-D- poprostu urwanie głowy z tymi moimi skarbkami. A lekarz kazał dużo odpoczywać:eek:
Wiecie co odkąd dowiedziałam że coś nie tak z moją szyjką boli mnie prawie cały czas brzuch a najgorzej jest jak pobiegam po schodach albo za długo siedzę przed kompem a niestety muszę.
Ale wam zazdroszczę, większość z Was już zna płeć swoich pociech, a ja nawet nie moge się dodzwonić do lekarza żeby umówić sie na wizytę:crazy:.
Pomarudziłam trochę i musze uciekać, obowiązki wzywają. Mam nadzieję że będę miała jutro chwilę żeby zajrzec na forum.
 
reklama
nie chcę być uszczypliwa ale jakbyśmy się miały czepiać i doszukiwać to słodycze powodują wyższe ciśnienie tętnicze, a tatar i wędzone ryby( które lubisz i jak dobrze pamiętam jadłaś jestesaniolkiem) też nie są najzdrowsze więc nie wiem dlaczego by się przyczepiać tylko tego piwa skoro jest dużo rzeczy które jesz a również szkodzą. Trzeba być obiektywnym a nie tylko oceniać co robią inni! to taka moja mała dygresja bo nie na tym sztuka polega żeby skopiować jakiś artykuł z neta i go tu wkleić i udawać że jest się najmądrzejszym.
Sorki ale musiałam to powiedzieć
 
wróciły moje wspomnienia :) :-) jakoś sama się depilowałam, tylko rzadziej, przed wizytami u lekarza, ale tak z tydzień przed porodem, kiedy trzeba było tak porządnie wygolić, to zrobił to mój mąż,
mówie Wam jakie to dziwne uczucie jak brzuch jest już taki wieeeelki, że człowiek nie widzi pod nim swojej ... :-D
no ja juz lada moment przestane cokolwiek widziec w dol... I nie ma zmiluj sie, maz bedzie sie musial tym zjac :sorry:

Na początku gratuluje kolejnej dziewczynki. Jak fajnie patrzeć jakie wy szcześliwe.
Chciałam sie pochwalic ale w końcu lepiej spię, bóle ustepują, moze malutkie miały mało miejsca i macica sie rozszerzała. Dla nich zcierpie wszystko. jestem już w znacznie lepszym humorze. Może i dlatego w moi kochani rodzice do mnie przyjeżdzają w sobotę,a nie widziałam ich od lipca, choć mieszkają tylko 200 km ode mnie. Ale pech pechem, to ja nie mogłam podróżowac, mąż stracił prawko, operacja kregosłupa mamusi, i dopiero teraz sie zobaczymy. Ale od razu jest mi weselej.
Musze sie coraz lepiej czuć, bo tez ja trzymam kasę w domku, a bardzo chciałabym jeszcze zrobic przed porodem remont kuchni. Ciekawe czy mi sie to uda.
Super , ze u Ciebie juz coraz lepiej.... Widocznie faktycznie macica musiala sie porozciagac... Ja wiem jak moja rwala, a Twoja to musi 2x szybciej rosnac!

U nas od wczoraj wielka tragedia:-( niestety zdechł ukochany chomik moich chłopaków:-(.
Wielki płaczi ogólnie smutno.
Nie myśałam że mozna się tak przyzwyczaić do takiego małego stworka.
Chłopaki dzisiaj urządzają pogrzeb w ogródku a jutro z tatusiem do skepu zoologicznego po Gryzka nr.2
Jak bylam mala tez mialam chomiki... Ale my mieliscmy cos niewydarzone, bo stale po miesiacu czy 2 zdychaly. Byl placz - kupowanie nowego - i powtorka z sytuacji.... I dopiero ostatnio, po jakis 15 latach siostra przyznala sie , ze je z premedytcja wykanczala :szok::szok::szok::szok::szok:

Witam

U mnie dzis tak wieje,że musiałam juz zbierać papiery z kosza przed domem bo go wywróciło. :crazy:Pogoda okropna.
U nas tez potwornie dzis wialo, niby nie zimno, ale wiatr ma glowe urwac!



Hej:-)Ja już po USG i będziemy mieli córeczkę:tak::tak::tak::tak::tak::tak:
Ja dalej nie mogę w to uwierzyc:-)Jak ja się ogromnie cieszę:-):-)
Cały czas czułam że będzie chłopak, nawet wszyscy mi tak mówili, a tu zrobiłam wszystkim niespodziankę:-D:-D:-D
Nie wiem kiedy dojdę do siebie:-)
A jeśli chodzi o samo usg to wszysko w jak najlepszym porządku:-)Córeczka waży już 330 g. Duża laseczka z niej:-)
Super, super, ale w dziewczynki mamy urodzaj!!!!!!!!!!

Acha, powiem Wam jeszcze, ze wczoraj przezylam szok!! jak pewnie wiecie, moj brzuszek jest raczej z tych wiekszych niz mniejszych i to nie od dzis, ale jakiez bylo moje zdziwienie wczoraj wieczorem, jak zobaczylam swoj pepek ksztaltu dziwnego:shocked2::shocked2:. Wiem ze w ciazy sie zmienia itd, ale to stalo sie z dnia na dzien, bo przedwczoraj byl jeszcze normalny. Stalam tak chyba z 5 minut przygladajac sie z kazdej strony i bedac w coraz wiekszym szoku, a Sz sie tylko smial :-p Ciaza to jednak zadziwiajacy stan :tak::tak: :-D
Moj pepek wogole nie jest juz wglebiony!!! A byl tak gleboki , ze szok! Teraz widze w tym jedna zalete - do tej pory utrzymanie go w czystosci kosztowal mnie wiele, bo mimo codziennego mycia w srodku - raz w tygodniu misialam go gruntownie czyscic, w tych zakamarkach... Teraz wszystko jest na wierzchu , idealnie :-D:-D:-D

ale jestem szczesliwa - kolezanka jak wychodzila z pracy (bo konczy pol godz przedemna) zostawila mi swoja kanapke z dzemem jagodowym, bo nie zjadla:-D Czuje sie troche jak jakies biedna niedozywione stworzonko, ktoremu ktos ze wspolczucia jalmuzne zostawia, ale co mi tam, kanapka byla zaje... pyszna wiec mam w nosie cala reszta :-D:-D:-D od razu mi lepiej. Teraz siedze z usmiecham od ucha do ucha i mysle z czym te kopytka zjem - smietana, jogurt czy maslo... alez mam dylematy, nie? :rofl2:
buahahaha, Aga, malo z fotela nie spadlam ze smiechu :-D:-D:-D
ale platki z mlekiem to u mnie takie rozwolnie nie ze szok! i joghurtu tez nie moge kurde!
Na mnie tez tak jogurty dzialaja ;-)

zagryzajac paczkiem z marmoladka, bardzo dobre bylo a moje dziewczyny sie brzydzily nie wiem czym:eek::sorry:
Rety, paczki to moja nowoodkryta milosc w ciazy... Uwieeelbiam!


Wiem, ze sie powtorze, ale dziweczyny nadrabilam chyba z 10 stron, a przeciez jeszcze wczoraj kolo 22giej zagladalam na forum....

Juz mi sie w pracy nie chce... Cale szczescie , ze jutro juz piatek, i weekend przed nami!
 
smacznego karola322
moja babcia św.pamięci robiła przepyszną zalewajkę tylko ona umiała ją robić
mi zalewajka wychodzi pyszna jeszcze mamusia dołożyła swoje 3 grosiki i jest przepyszna dawno nie zjadłam 3 talerzy zupki:-):-) a odnośnie babć to moja też robi pyszne zupki a jaką pomidorową albo kalafiorową:-):-).
 
Wesoła- gratulacje, Aniołek też :-D:-D

Aga 002- tak masz i tyle, nawet jakbyś w ciąży jadła jak ptaszeczek, to Twój organizm i tak odłoży dla dziecka. Ale już raz to przerobiłaś- odchudzisz się potem, a teraz jedz szczęśliwa :-D
Aga 2010- no Twoje dylematy żywieniowe spowodowały u mnie napad niepohamowanego śmiechu- wg męża odbiło mi kompletnie, bop siedzę i się cieszę do laptopa!

Aniołek- nie wkręcaj się, bo my tu nie rozmawiamy o piciu alkoholu w ciąży tylko jednego piwa bezalkoholowego. Ja mam kolegę dietetyka i drugiego chemika i oni mi kiedyś zaczęli wyjaśniać, co ja tak naprawdę jem to im kazałam paszcze w kubeł, bo wg tego co teraz jest w żywności nic mi nie wolno tknąć, bo wszystko mnie zabije. A ja lubię jeść i basta:-p a na żywność w 100% ekologiczną mnie nie stać i nie mam czasu po Wrocku w jej poszukiwaniu latać.
Z Kubą w ciąży wypiłam lampkę wina czerwonego (mniam) i Kuba jest bardzo normalny :-D także nie wariujmy i nie straszmy innych (... ale, że tak zanucę... to już było...).
 
aniez dzięki za wsparcie, taka cisza zapanowała na wątku po moim poście że myślałam że się wszystkie na mnie obraziłyście :-) ale chyba to było spowodowane porą serialową na tvn ;-)
 
Co do piwka to bezalkoholowe można pic bez wyrzutów sumienia a odmawiane sobie bezalkoholowego albo karmi to już zakrawa na obsesję. :tak::-p
Papierochom mówię stanowcze nie! Sama jestem nałogowym palaczem ale od momentu zrobienia testu nie wzięłam fajki do ust zarówno z Nadią w ciąży jak i teraz aż do zakończenia karmienia. Piwko czy winko w ilości jedna szklaneczka po nutelli lub mały kieliszek mi się zdarzy i nie będę się z tego powodu biczować. :no: Wino uwielbiam i brakuje mi bardzo jego smaku więc raz na jakiś czas sobie pozwalam na czerwone wytrawne.
Co do czarnych stolców to po żelazie mogą się pojawić, albo po buraczkach.
Co do depilacji to to tez przytyłam 33kg (zrzuciłam 35 uff masakra) i sapałam przy tym jak lokomotywa ale męża tam nie dopuściłam do póki nie wróciło do stanu normalnego po połogu.

Dzisiaj jakiś dzień na jedzenie, ja od rana mam taką gastrofazę ze masakra cały czas jestem głodna! Normalnie koszmar i jeszcze coś mi pizza po głowie chodzi.:sorry:
 
reklama
Mamusia 87 Jeny... przez moment myślałam, że Ty piszesz o swoim poście o zalewajce... Na zalewajkę to nikt nie śmiał by się chyba obrażać :-D
Tu obrażalskich nie ma... czasem poniosą hormony, ale to zazwyczaj chwilowe :-D
 
Do góry