reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam ciezko kontuzjowana...kiedyz przeskoczyl mi miesien czy sciegno w rece i teraz co idzie zmiana pogody to cierpie bo boli jak cholera.

zdrowka dla chorowitkow!
Lenka to ma teksty :szok::-D

Alc sorki nie dam rady pisac bo chyba sie poplacze z bolu a nic na to nie pomaga:no:zadne przeciwbolowe ani masci:no::wściekła/y::no::wściekła/y:

Spadam cierpiec w cichosci...
 
reklama
witam mega śpiąca, mogłabym się pod koc zagrzebać i w ciągu kilku minut zasnąć
Alicja bardzo dobrze w przedszkolu, oby tak dalej. Ładnie zjadła oboiad, ale to nie niespodzianka, mój mały głodomór, panie mówią, że jest rezolutna:-) i ładnie się bawi, tylko nie zawsze chce słuchać, ale to też nie żadna nowość. Jak moja mama po nią przyszła to nie chciała iść:szok: Ciakawa jestem czy dzisiaj też tak będzie.
Filonka fajnie, że Kacper tak na brata czeka
Lenka to ma teksty:-)
Zdrówka dla Helenki i Hanki.
Agnieszka współczuję. Nie da się nic na to poradzić?

miłego dnia
 
Lenka jest boska....hahahahaha, się uśmiałam :-)

Gosienka, oby Helcia juz dziś lepiej się miała...moja zjadła dziś nawet tzw. telegrzankę :-), wczoraj zwróciła antybiotyk, dziś wszedł, ale było ciężko...temperatura już ustąpiła, ale widać po twarzy, że chore...

jak Ty to robisz, że Helę w łóżku zatrzymujesz ?

H mimo choroby i oznak na twarzy, to energii ma za dwoje, wczoraj nie spała cały dzień pomimo temp 39 st. i o 21 poszła spać walcząc, że jeszcze nie...zdążyła wkurzyć tatusia i nauczyć się skakać ze schodów :szok:, wykończyć babcię fizycznie (że babcia stwierdziła, że musi do domu), a dziś od rana dokazuje...

ja do końca tyg na L4...

Agnieszka, współczuję bólu, no ale pogoda to dziś "śnieżna" u nas...

Annaoj, no wcale ci się nie dziwię, że jesteś śpiąca, sypie na Śląsku ?
 
Annaoj ano nic sie nie da z tym zrobic:-(
u nas nie sypie ale rano -8 st bylo
masakra pisac jedna reka...takze podczytuje ale. Odpisywaniemba dluSza mete to horror.
 
Dzieńdoberek

Nocka dzisiaj spokojna, temperatura się nie pojawiła, kaszel też ustąpił tylko zielone gileposampas ale i z tym damy radę :tak:
Mateusz tylko został w domu bo głowa go boli i taki niewyraźny więc pewnie podłapał od siostry, zobaczymy co się dalej rozwinie.

Monia Helka przy 39 też normalnie funkcjonuje dopiero jak jest trochę wyżej to opada z sił i sama do łóżka wskakuje. U nas działają też bajki i jak któreś z nas się z nią położy, najlepszy jest tatuś zresztą on uwielbia w łóżku leżeć ;-)
Zdrówka dla Hanki.

Anna a widzisz tak się martwiłaś o Alicję a ona tak fajnie się w przedszkolu zaaklimatyzowała :tak: a że nie słucha spokojnie panie sobie z nią poradzą zobaczysz. Senność powiadasz ;-)

Agnieszko bido to się na cierpisz, oby szybko odpuściło

gosia super że z bioderkami Hanki dobrze i trzymam kciuki aby Matiemu nic nie było.

Muszę zupę jarzynową wyczarować bo głodomory się domagają i jakieś kotlety bo obiecałam Emilowi ( w tym miesiącu nie ma obiadów w szkole więc dzieć wraca taaaki głody ;-))
 
hejka,
ciężka noc za mną, jak nie H. to M. się wybudzał. Wczoraj kupiliśmy mu samochód policyjny, jego wymarzone "ijo" i nie mógł chłopak w nocy spać, chciał się bawić:szok: Musiałam go sprowadzić do pięterka, ale zajęło mi to dwie godziny.
Aga współczuję bólu.
Anna wierzę, że chce ci się spać, typowe...ja również spałam na stojąco. Poradzę ci kup sobie coś na wzmocnienie, bo teraz grypa panuje. Ja w tamtym roku byłam cztery razy przeziębiona. W końcu na antybiotyku skończyłam.
Chorowitkom niezmiennie zdrówka życzę!
U nas bajecznie, śnieg pada, śnieg pada!!!


Ps. gosienko dzięki. Nic się M. nie wykluło, aż jestem zdziwiona.
Pomaszerował do żłoba. Auta nie wziął, bo jak sam stwierdził, chłopaki to rozrabiaki i mu zabiorą!

Zdrówka dla was. Tak to jest, że jak jedna osoba chora w rodzinie, to zaraz efekt domina...
 
Ostatnia edycja:
Hej
Znów mam rozpierdziel w domu, bo sie pokoj maluje, bo K przed świetami nie zdążył, a teraz przed maleństwem musi!Matko mam dość remontów!!!
Jutro mam wizytę u diabetologa, i mam zamiar wziąć małego do jakiegoś Fikolandu czy cóś w tym temacie niech sie wyszaleje chłopak.
Dziś też noc oki, tylko ze ja juz zmieniam 100 razy pozycje i ułożyc sie nie mgę.

Zdróweczka dla chorujących.
Ella- Ty to se nawet nie żartuj z tym swoim porodem bo do niego to jeszcze hoho
Co do tego to wczoraj przeglądałam kto z naszych kwietniówek zpoczatkował i zauważyłam ze Nata z Julisia wyskoczyła pierwsza bo juz ok 36tyg.
Elvie- u nas podobnie z tym było przed snem ze mały wymyślał a to siku , a to chce kupe, zreszta jak on n ie chce gdzies być to zawsze mówi ze chce siku a matka jak to matka lec i wychodzi by nie było wpadki, a on na koniec mówi ze kłamał.Ale Lenki teksty sa zaskakująco śmieszne.
Agnieszka- matko niezazdroszcze tych boleści.3maj sie.
 
Bede mieszkac na 22 pietrze, ale to juz czesc z Was wie. Mieszkanie bedzie gotowe na 10ego stycznia. W tym samym dniu maz bladym switem jedzie do Montrealu na kurs sedziowski i wraca 13ego po poludniu. 48 godzin pozniej przylatujemy my. Mam stresa zwiazanego z tym, ze po tak dlugiej i meczacej podrozy nie bedziemy mialy nawet na czym porzadnie sie wyspac. Robie malzonowi listy zakupow, szperam po uzywanych meblach - bo te nowe kosztuja krocie - i troche denerwuje sie tym, ze malzon nie bedzie mial nawet czasu, aby przygotowac dla nas legowisko. W dodatku na forach polonii kanadyjskiej naczytalam sie jak to tam jest beznadziejnie, ze wszyscy wszystkich wykorzystuja, a najbardziej rodacy (w to akurat wierze, choc cala reszta wydaje mi sie gruba przesada). Uzyskanie informacji od kanadyjskich Polonusow graniczy z cudem i w ogole zachowuja sie tak, jakbym miala im prace odebrac, graty ze sklepow wykupic i na dokladke napasc na ich mieszkanko, wykopac ich zen i osiedlic sie tam. A walic ich! Dzis dostalam maila, ktory zostal napisany przez jedna Kanadyjke (hehe, polskiego pochodzenia, a jakze - jej rodzina od 200 lat bez mala mieszka w Kanadzie). Joanna pisze w nim do rodzicow dzieciakow nalezacych do klubu, ze przyjezdzamy, ze nie mamy nic poza walizkami i entuzjazmem. Prosi zatem o donacje na dobry poczatek :tak: Zrobial liste w ktorej zawarla nawet chusteczki higieniczne, lyzke do lodow i szczotke do kibla. A jak na koncu zobaczylam punkt "zabawki dla Kostki", to mocno sie wzruszylam.:huh::tak:
 
reklama
Witam
Nie mam za dobrych wieści, te złe wyniki to zator nerek :-( Robił mi usg nerki, bakterie się namnożyły. Mały cały czas ułożony jest na moim prawym boku, do tego chłopak duży i przez to uciska na nerkę. Lekarz wprowadził antybiotyk i mamy nadzieję, że przed porodem zdążymy wyleczyć. Mam łącznie stosować 4 leki. Do tego morfologia też zła, lekka anemia :shocked2: Mam wyniki jak kobiety po porodzie, takie obniżone i mam brać żelazo. Dlatego już wiem skąd to ciągłe zmęczenie i osłabienie, a myślałam, że to po prostu końcówka ciąży. Nie sądziłam, że przy mojej wadze i posturze mogę mieć anemię.
Mąż chciał sobie kupić buty, ale już po dzisiejszej wizycie w aptece może zapomnieć, 130zł poszłooooooo.
Jeśli chodzi o poród to nic na to nie wskazuje. I moje "maleństwo" waży uwaga 3500, ale wpisał w karcie ok. 3300. Dwa razy robił pomiary podczas usg i stwierdził, że ostatnio musiał coś pokićkać i niedokładnie zmierzył. Więc jeśli zostało mi 3 tyg ciąży to będzie niezły klocek.
Z plusów dzisiejszego dnia to w końcu nocka przespana, nie licząc licznych wizyt w toalecie. Ale mąż zawiózł Alę do przedszkola, bo ma wolne, więc pospałam do 10:30.
Do tego nie wiem co się dzieje, Alicja wczoraj zrobiła siusiu, były z panią w toalecie, zrobiła siusiu i po chwili znowu. Dziś to samo w przedszkolu. U sąsiadki też była i też siku. Jak przyjechaliśmy to już zrobiła 2 razy w majtki. Nie wiem czy zapomniała się tyle razy, czy może przeziębiona? Zobaczymy jak będzie jutro. Jeśli się nie poprawi to do lekarza. Jeszcze tego mi trzeba.

Gosia dobrze, że usg bioderek wyszło dobrze. A jak Mati?
Annaoj to odpoczywaj teraz ile wlezie, jeśli się da. I jak masz możliwość to śpij jak najdłużej. Takie są początki, niestety. A chodzisz do pracy?
 
Do góry