reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Wczoraj zrobiłam sobie kawkę, piję ją a moje dziecko przyszło do mnie i mówi:
"Rano kawka wieczorem żubr!" aż się oplułam tą kawą ze śmiechu :-D

Aż oplułam monitor. Natalka to ma teksty mocne :-D

Wizytę mam dopiero na 16, więc wieczorem dam znać.

Kurcze, Alicja spadła z dwóch ostatnich schodów w przedszkolu, jak wracałyśmy do domu. Oczywiście musiała sama schodzi, więc nie trzymała się mnie. Teraz jestem taka nieporadna i nawet nie zdążyłam jej złapać, albo chociaż jakoś zamortyzować upadek. Płacz wielki, zdarta skóra na rączce i 4 sińce na buźce. :-:)-(
 
reklama
Witamy i my

Tosia śpi, już jej lepiej o ile można tak powiedzieć. Nie wymiotuje ale pić nie chce, sika mało (ale dzwoniliśmy do Pani doktor uspokoiła nas), no i biegunkę dalej ma odpukać teraz od 12 już nic nie było oby tak zostało. Blada jak ściana (ona zawsze jest blada bo ma taką karnacje, ale teraz to już jak córka młynarza wygląda, bidula mała). Dziś barszczyk czerwony za radą cioci Gosieńki i nawet zjedzony :-) Teraz jakieś brokułki, fasolkę będziemy gotować coby ją wspomóc trochę.

Mamusiu haha Natalka widzę jak moja Tosia, ostatnio wujkowi wytłumaczyła "Wiesz wujek moja mama z tatusiem dają sobie buziaki oni się kochają wiesz :-) " :-D

Maonka
biedna Alusia, pewnie było więcej strachu niż bólu. :no:

Gosieńka
zazdraszczam Ci babo tego Pizza Hut :-D Uwielbiam pizze z Pizza Hut a my mamy jeden 60 km od nas :-) Wyciągne mojego W na rocznice (a to całkiem niedługo) hehe :-D :-D Romantyczna kolacja w Pizza Hut będzie :-) :-D

Agnieszka ja też dzisiaj rozlazła jak nie wiem co, taki dzień :-(

Miłego dnia
 
Witam :-)
Przede wszystkim zdrówka dla chorowitków.
Gosieńka już podłączona, wszystko działa bez zarzutu, w końcu doprałam jasne ręczniki, w rękach w życiu nie ma takiej mozliwości. Dziękuję Wam raz jeszcze. Nawet nie wiecie jak bardzo jestem wdzięczna. Po wyjeździe Gosi najzwyczajniej w świecie się poryczałam... Nawet nie miałam nic żeby dziewczyny poczęstować:(
Mam nadzieję, Gosiu, ze mi wybaczysz ale u nas kryzys ostatnio straszny.

Moje dziecię dziś pierwszy dzień w przedszkolu, rzuciła się cioci logopedce na szyję i przytuliła z radości aż powiedziała, ze jest jej tak miło... A potem wpadła do sali i już była w swoim żywiole.
Czeka ją teraz paraolimpiada i wyjcie do filharmonii ;-) A co, nie będę dziecku żałować rozrywki sportowej i duchowej :-D
Zmykam allegro obrabiać.
 
hej,
my też mieliśmy leniwą niedzielę, aż szkoda, że minęła tak szybko. Byliśmy na spacerze. Mati uczył się jeździć na rowerze z kijkiem. Wyobraźcie sobie, że tak go ta akcja pochłonęła, aż usnął i spadł z roweru:-D...nie spał w południe, może to dlatego.
Ella ja też miałam w tym okresie ciąży z H. takie bóle, nie mogłam chodzić, wszystko mnie bolało, byłam załamana. Może faktycznie ten pas by pomógł. Zdróweczka.
filonka tobie również zdrówka, oszczędzaj się tam!
Maonka, Mati też ma często akcje z hulajnogą, kask założony i śmiga po domu!Sonia zdrówka dla dzieciaków.
Natalka i Tosia świetne teksty. Mój szogun też czasami jak coś powie, to umieramy ze śmiechu.
Aga mnie też leniwy poniedziałek dopadł. Nie lubię poniedziałku.......
Do później.
 
Dziewczynki mnie nie tyle leniwy poniedziałek się objawił co moje mysli krążą wokół mojego zdrowia i jakoś tak nieszczególnie to wpływa na moje chęci i samopoczucie. Zmusiłam się jednak do roboty i zrobiłam co miałam do zrobienia.
Jeszcze A. ma na nodze jakiś rumień dziwny. musi z tym iść do lekarza ale kurcze jego wiecznie w tym tygoniu nie będzie... a lekarz nawet prywatny ma pewne godziny przyjmowania...
Kurcze popiłabym sobie kieliszkiem pysznej wiśniówki lub winka te moje smutki ale nie moge :-( bo przy tych lekach nie moge pić alkoholu... buuuuuu
 
Witam wieczorkiem

Mnie jakieś choróbsko chyba bierze, bo zimno mi i gardło potwornie boli :no: dodatkowo coś mi w kręgosłupie szyjnym strzeliło i głowy odwracać nie mogę :wściekła/y: jak nic muszę sobie przeszczep kręgosłupa zrobić ;-)
Leki wzięłam i mam nadzieję że jutro będzie lepiej :tak:

Agnieszka myślę że to normalne, taka twoja reakcja na chorobę, zaczynasz wszystko analizować i pojawia się strach:-(ale będzie dobrze kochana, najważniejsze że wiesz z czym masz walczyć, kciuki mocno zaciskam i przytulam.
Mam nadzieję że ten rumień na nodze A to nic groźnego.

Dorotko no co ty ja się nie obrażam bo i za co, pyszną herbatkę wypiłam w cudnym towarzystwie ( uśmiech Paulinki lepszy niż niejedno ciacho :-)) no i Helence chlebek bardzo smakował :tak:

gosia Mati dobry z tym zaśnięciem na rowerze :-D

Isabela dobrze że z Tośką lepiej :tak:Już wiem gdzie was zaproszę jak następnym razem przyjedziecie ;-)

Maonka czekamy na wieści z wizyty :tak:Mam nadzieję że Ala dotrzyma słowa w sprawie pisaków ;-)Bidulka, dobrze że się tylko na siniakach skończyło.

Mamusia Natalka jak zawsze wymiata :-D

Elvie ty szczęściaro ząb mądrości ci rośnie ;-)Jak tam szafa zrobiona? Mam nadzieję że z chorą nogą M kawę da radę zrobić jak na parapetówkę przyjedziemy ;-)

Ella kiedyś i do Krakowa dojadę :tak:

Miłego wieczorku :-)
 
Hej

Melduje tylko,że żyje. Cierpie na brak czasu ostatnio. Wieczorami z kolei jestem zmęczona ze szybko zdąże Was poczytać i juz do wyrka zmykam. Mam nadzieje ,że mi wybaczycie. Licze na to,ze się w koncu zorganizuje i bede mogla tu częściej zagladać. Teraz przede mną znowu wyjazd do Katowic. Wyjezdżam w niedziele, wracam w czwartek w nocy, wiec poźniej bede musiala nadrobić stracony czas z bączkami moimi. Jednak obiecuje ,ze od Nowego Roku będę czescie uczestniczyć w życiu bb heheheh, przynajmniej mam taką nadzieję.

Pozdrowionka dla wszystkich

gosieńka...to może do Katowic przyjedziesz na kawke z Wronką co?
 
Wczoraj zrobiłam sobie kawkę, piję ją a moje dziecko przyszło do mnie i mówi:
"Rano kawka wieczorem żubr!" aż się oplułam tą kawą ze śmiechu :-D

hahahahaha, aparatka ! :-D:-D:-D

Kurcze, Alicja spadła z dwóch ostatnich schodów w przedszkolu, jak wracałyśmy do domu. Oczywiście musiała sama schodzi, więc nie trzymała się mnie. Teraz jestem taka nieporadna i nawet nie zdążyłam jej złapać, albo chociaż jakoś zamortyzować upadek. Płacz wielki, zdarta skóra na rączce i 4 sińce na buźce. :-:)-(

bidulka mała, mama nadzieję, że nie wygląda jak pirat ;-)


Isabela, Annaoj
, zdrówka dla pociech !


Czeka ją teraz paraolimpiada i wyjcie do filharmonii ;-) A co, nie będę dziecku żałować rozrywki sportowej i duchowej :-D

no to Paulinka ma rozrywkę zapewnioną :-)...ale fajnie :-)

Mati uczył się jeździć na rowerze z kijkiem

to już ??? jak ten czas leci......................

witam się po parodniowej nieobecności...

układam sobie dni na nowo po parodniowym wariackim maratonie... od tygodnia mocno szpitalnie u nas było, całe dnie miałam mocno poszarpane pomiędzy domem i dziećmi a szpitalem (100 km od domu) i M...M w piątek był operowany (miał problemy ze szczęką), poważna operacja, która trwała 6 godzin, a potem dochodzenie do siebie...bardzo to przeżyłam, dzieci też... dobrze, że stara niania mnie wsparła i brat M, b krucho miałabym z obrobieniem rodzinki w domu i M w szpitalu...dziś go przywiozłam, dochodzi do siebie, nic nie może jeść, dieta tylko płynna :blink:...na szczęście dziewczyny zdrowe, H ma jutro w przedszkolu Andrzejki i będzie lać wosk :-)

no a my w tym roku Andrzejki spędzimy u Elvie, bo M po operacji, to będzie dochodził do siebie ładnych kilka tygodni :blink:...ale ważne, że się wszystko udało :tak:
 
Aniam no jak kluczyki zostawił to mała jazda próbna by się przydała :-D

chyba wolę nie dziwne to auto . czerwony fiat siena - wersja fresh - uwaga bez klimy :-D:-D za świeżo to tam chyba w upał nie ma :-D


Zdrówka laski .

Wronka Ty to się najeździsz .

O właśnie do męża trzeba zatelefonić :-D:-D sprawdzić czy mu nic nie dolega bo dziś w ramach integracji strzelnica:-D:-D
 
reklama
O matko... Monia... no to masz Ty szpital.
Zdrówka dla wszystkich!

Ja nie widzę już dzisiaj na oczy, nie dość, że w pracy non stop w monitor, to sobie wymyśliłam, że kalendarze dla rodziny dzisiaj "zaplanuję", więc siedziałam i szukałam stosownych fot... no i mi się w oczach mieni... co roku o tej porze obiecuję sobie, że w końcu posegreguję zdjęcia, ale muszę się za to na poważnie zabrać, bo skończyłam na 2009 roku :zawstydzona/y: A taki katalog z fajnymi ujęciami jest bardzo przydatny... więc mam nadzieję, że jakoś tych kilka lat "obrobię" w kilka miesięcy, bo nie mam złudzeń, że to się da szybko machnąć :-)
 
Do góry