reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Upiekłam z Lenką ciasteczka przedświąteczne, piękne ale średnio mi smakują. Najważniejsze jednak, że mała zadowolona, chociaż mąkę i cukier brązowy miała nawet w majtkach:-D
Jak macie jakieś sprawdzone przepisy to będę wdzięczna!
 
reklama
Dziękuję dziewczyny za życzenia zdrówka dla M...to była planowana operacja, więc mieliśmy świadomość co nas czeka...ja tylko nie lubię tego rozbicia i powrotu do "normalności" potem...

Gosienka
, a próbowałaś ketospray na szyjkę ? Działa na zewnątrz, bo to spray, może ci pomoże ? Fajnie, że Hela na wycieczki śmiga...moja dziś poszła do przedszkola ze słoikiem i świeczkami, będą robić lampiony i lać wosk :-)

MamoPaulinki, fajnie tak się cieszyć jak dzieć sam do przedszkola lgnie...mojej już ten etap niestety minął...


Monia zobaczymy już niedługo ile kg to szczęście będzie miało. A pamiętam jak ty byłaś w 30 tyg i się dziwiłam kiedy to zleciało.

Maonka, mam nadzieję, że Ci o Gosię chodziło :-)...no chyba że moją ciążę pamiętasz, to super, bo ja już tylko skrawki ;-)
A Alicji słówka są świetne :-)


L wróciła ze szkoły głodna jak wilk, bo zapomniałam jej dziś dać do szkoły śniadania :nerd:...wszystko efekt mojego powrotu do "normalności", ech....lecę kapuśniak po włosku kończyć, to sobie dzieć poje za dwoje :-)
 
Isabela bo to przedszkole/dom dziennego pobytu dla dzieci niepełnosprawnych, głównie z MPD, nie chodzących. Ale bardzo dbają o to aby "nasze" dzieciaki mogły w pełni korzystać z życia, stąd wyjścia do teatru, filharmonii, paraolimpiady itp w samym ośrodku też mają dużo ciekawych zajęć, np. dzień koloru żółtego, czerwonego itd i wtedy nawet jedzenie jest w tym kolorze, wszyscy mają jednakowego koloru koszulki, malują itd. Ostatnio mieli dzień ziemniaka :-D robili ludki z ziemniaków i zapałek a potem stemple do farb. Długo by pisać...
Elvie wyobraziłam sobie mąkę w majtkach Lenki i oplułam monitor :-D
A na mnie czeka sterta prasowania po szpitalu... nie chce mi się :no:
 
Uruchomiłam kompa z walniętą klawiaturą i nie będę zapeszać ;-)

Dorotko ale pomyśl że zostało ci tylko prasowanie i prać już nie musisz i wykręcać ;-) a oszczędność czasu jaka :-D

Widać że się święta zbliżają bo mój starszak zaczyna śpiewać kolędy w kółko :-D i oświadczył że chce chodzić na roraty... ciekawe jak dlugo mu to zostanie bo u nas roraty sa na 6:45 :eek: więc o 6 trzeba wstać :no: i jeszcze chce ze mną chodzić...
Ide do moich smerfów
 
Strasznie mi sie chce spac. Od jakiegos tygodnia nie moge zasnac, a jak juz trzeba wstac, to za nic w swiecie nie moge sie do tego zmusic.
Miliony rzeczy klebia mi sie po glowie. Zaczelam tez pisac. Nie o Meksyku, ot takie inne takietam. Co cos skrobne, to wracam i poprawiam i nie wiem co z tego bedzie. Jak sie uzbiera wiecej, podlinkuje.

Kark ciagle mnie boli.
 
Dorota - prasowania nie znoszę, więc nie pomogę. Ciastka bym Ci podrzuciła na poprawę nastroju, ale ciocia była i wszystkie zjedzone przy herbatce:)

No, ale na kawał dzisiaj fajny trafiłam to się dzielę:)
Politechnika Warszawska. Egzamin z fizyki. Profesor, który wstał lewą nogą zaczyna pytać pierwszego studenta.
- Niech Pan sobie wyobrazi, że jedzie pan autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pan zrobi?
- Otworzę okno.
- Bardzo dobrze - mówi profesor - A teraz proszę wyliczyć jakie zmiany w aerodynamice autobusu zajdą po otwarciu okna?
- Yyyyy nie wiem.
- Dziękuję panu. Dwója. Następny proszę.
Wchodzi drugi student. Dostaje to samo pytanie, ten sam stopień i wychodzi. Po godzinie wynik meczu profesor vs studenci brzmi 12 : 0. Jako 13 wchodzi śliczna studentka. Profesor pyta:
- Jedzie pani autobusem i jest straszliwie gorąco. Co pani robi ?
- Zdejmuję bluzkę - odpowiada studentka.
- Pani mnie nie zrozumiała. Jest naprawdę bardzo gorąco.
- To jeszcze zdejmuję spódnicę.
- Ale żar jest nie do zniesienia - dalej podpowiada profesor.
- To zdejmuję stanik.
Profesor aż oniemiał z wrażenia a studentka mówi :
- Panie profesorze mogę jeszcze zdjąć majtki, ale nawet jakby mnie mieli przelecieć wszyscy faceci w autobusie, to okna nie otworzę.
:D

Zielona - dziękuję za link zamieszczony na FB. Jak tam u doktorka? Masz czas na urlop?;-)
 
witam sie i ja

gosienko - to prawda jestem zapracowana - nie powinno to w prawdzie nikogo dziwic - ale teraz mam mega zapierdziel - to moje ostatnie dni w tej firmie, więc robię już wszystko - bo jak sie okazuje nie moge "zaostawić otwartych tematów"
 
reklama
nata - współczuję, ale głowa do góry. W nowej firmie będzie Ci lepiej! Trzymam kciuki!


A ja właśnie prezentację na jutrzejszą konferencję on-line skończyłam i lecę na dół herbatki się napić. Sama z dzieciakami jestem, bo M. na spotkanie pojechał. Na szczęście dzieciaki już śpią:)
 
Do góry