reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

:sorry: ojć nie brzmi to zbyt zachęcająco
no wasnie, wiec mnie to mao cieszy(mowi sie ze takie rzeczy to niekiedy i genetyczne bywaja)... moja mama odkad mnie urodzila nie moze nosic dwuczesciowego kostiumu czy cos.....
hmoroidy i bole kregoslupa wytrzymam, ale nie bede mogla wrocic do pracy jak mi rozstepy wyjda!!!!!!!! :-(
 
reklama
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

... Corenka na 100 % ...
A najbardziej sie ciesze, ze tesciowej "utarlam" nosa na maxa... Ta od poczatku chodzila, i twierdzila: chlopak bedzie, nie ma innej mozliwosci. A ja jej wiecznie na to, ze nie, bo corcia... I wyszlo na moje :-):-)

GRATULUJĘ! Super, że dziewczyna.

Kurde tym świerzbem to się chyba od kogoś zaraziłas co ? Może organizm wyjałowiony po antybiotyku i dlatego złapałaś .
Ale ważne ze tej groźnej cholery nie ma - gratulacje:tak:

Ja tak myślę, że zaraziłam się w październiku jak byliśmy nad morzem... bo to wiadomo jaką to pościel Ci funduja w pensjonatach... :eek: zawsze się brzydze w takich miejscach i zabieram własny śpiwór a tu zapomniałam i miałam tylko koc, którym ciężko się było opatulić tak jak w śpiworze. A że zaczęło mnie juz coś swędzić ok połowy października, później przestało i teraz się nasiliło to tak myślę, że musiałam to przyciągnąć stamtąd. Świerzb może rozwijać się do 6 tygodni więc sprawa jakby przesądzona myślę.

I już wszystko jasne :-) W moim brzuszku mieszka moja wymarzona córeczka :-):-):-):-):-):-)

Jestem tak szczęśliwa, że nie umiem tego opisać. Sonia jest piękna, rozwija się prawidłowo - podglądaliśmy ją na genetycznym 4D.

To chyba najszczęśliwszy dzień mojej ciąży (oprócz tego razu, kiedy usłyszałam pierwszy raz bicie serduszka).
Przyszły tatuś Soni szczęśliwy i oszołomiony, martwi go tylko, że w naszym domu nawet kot jest kobietą :-D:-D:-D:-D

GRATULACJE! Kolejna dziewuszka. Super!

a termin 19/12 :-) cywilny ślubik :-D

No to pieknie przed świętami... ach będiemy świętować:-D

A ja czytam wszysko co piszecie i powoli sie coraz bardziej dołuje.Wiekszosc z Was zna już płeć dziecka, czujecie ruchy maleństwa, a ja. Tydzien temu coś tam czułam jakies puknięcia, teraz od kilku dni nic. Nie wiem czy to dlatego ze to ciąża bliźniacza to moje maleństwa śa mniejsze i wyczuje później, czy cos ze mną jest nie tak. Brzuch mam juz spory i przeszkadza mi w nocy. Wczoraj wieczortem to musiałam sie położyc na podłodze i z bólu płakałam. Plecy mnie bolą, macica i jajniki też, aż do krocza. Rano jest dobrze najgorzej wieczorem. Pocieszkam sie tylko tym ze za 6 dni mam wizytę u lekarza, mam nadzieje ze poprawi mi humor.

ticker.php

Kochana ja też póki co nie wiem kogo nosze pod serduszkiem. Wizytę mam 3.12 także jeszcze troche pożyje w tej niewiedzy. Napewno Ci troche ciężej bo nosisz dwa maleństwa, ale napewno dasz radę przezywciężyć wszystkie te boleści. A wiytę u lekarza masz lada dzień. Głowa do góry i trzymaj się. :-D


Eh nadrobiłam. :-)
Byłam wczoraj u doktorów. Najpierw u rodzinnej, która zadowolona, że gronkowiec już się nie namnaża, zaczęła mnie badać, ciśnienie itp chyba z tej radości bo nigdy wcześniej tego nie robiła i wypytywać się jak się czuję, który tydzień, czy czuje juz ruchy itp, nadawała skierowań na badania krwi ( to przynajmniej zaoszczędze 30zł) i będę miała juz do pani ginekolog wyniki :cool2: no i w ogóle cacy. No a później to jakis koszmar, jak poszłyśmy (razem z mama) do szpitala porozmawiać z urologiem. Oczywiście jak zwykle nie miał czasu nawet 5 minut, rozmawiał z nami na korytarzu i zaczął się wydzierać w końcu, że co my mu głowe zawracamy, że nie ma opcji aby mi wyjąć tą nefrostomię i on juz przecież o tym nam mówił i ile razy będzie nam to powtarzał :wściekła/y: że gronkowiec to pikuś (ja tak zrozumiałam), bo jak ciało obce siedzi to wiadomo, że infekcja powstanie. No i sobie poszedł. Ja normalnie się rozyczałam. Mama zaś wkurzona powiedziała, żebyśmy poszły do ordynatora. Poszłyśmy. Ja juz się nic nie oddzywałam, bo nie miałam siły, taką gula mi w gardle siedział, że szok. Troche nam zobrazował sytuację, przynajmniej wiem po co mi ta nefrostomia i co później mi będą robić tzn co badać itp. Powiedział że jest możliwość wyjęcia nefrostomii ale co będzie jak mocz sie zatrzyma i trzeba będzie znowu zakładać. Eh. Nic musze jakoś wytrzymać z tym. W końcu już prawie połowa za mną, szkoda tylko że teraz będzie pewnie trudniej.

Ale się rozpisałam, ale musiałam to wyrzucic. Uff ulga.
 
Jestem dziewczynki hihi -tak nas troche odmładzam a co tam:-p

Dziś przespałam całą noc -no oprócz tych chwil kiedy nagle już natychmiast musiałam do wc jak się tylko przekręcałam z boku na bok:confused2: no ale brzuszek nie boli -maluch się wierci i jest ok

Amorek52 kochana nie martw się -dzieci mają inne zajęcia niż kopanie mamy -czytałam ze bliźniaki się między sobą przepychają... proponuję Ci to co mi moja mama jak brzuch wieczorm jest napięty -naciągać dlikatnie skórę -bo przy dwójeczce moze sama nie nadążyć -moze to ulży -mi ulżyło jak był napięty... masz podwójnie ciężko więc trzymam kciuki żeby maluchy nie dawały za bardzo mamie w kosć... trzymaj si ękochana

Mamusia87 to dobrze ze uratowąłyśmy koty:-D

Aga002
farba -ja poszłam do fryzjera jako blondyna a wyszłam jako brązowa:confused2: następna wizyta w grudniu bo zawału przez jego pomysły dostanę...

Ella1
jak dziś brzuszek?

Aniez no tak:-D jak lekarz tak bardzo nie szukał a jednak widział to chłopak obdarowany jest przez naturę:-D:-D:-D nieważne -ważne że zdrowy a córeczka następnym razem;-)

Waniliowa
no masz rację -mróz najlepszy by był na te chorubska ale jak będzie tak jak w zeszłym roku to lipa:confused2:

Karola322
:-)

Justa24 polecam się na przyszłość w każdej sytuacji;-) no ja swojego gina zdradzę na połówkowym 27.11 ale sam mi kazał się zdradzać więc ok

Katik może telepatycznie spróbuj odpowiedzieć -co się dzieje skąd to zmęczenie?

Jestesaniołkiem
no dobre pytanie też sie zastanawiam jak to będzie z takim brzuchem:-D nie leż po jedzeniu

Gosienkag76

Kasia1101
spowiadać mi sie tu we dwie co się stało ze dołki są?? mój S już jest przegoniony pod ścianę:-D

Aniam141 ja jestem cały czas na miejscu -cały czas dostępna:tak:

Wronka Elma -piona!!! ja też porządki w łóżku zrobiłam;-)

Ilonka1985 no to czekamy....

Studiującamama
nie ma totalnie za co -szczerze napisałam -miałam to swędzenie w autobusie:-D:-D:-D jeju i co tu zrobic:eek: skrobałam się po cichaczu ale nie wiem czy nikt nie zauważył -smaruję cyce oliwką -tak jak brzuch zresztą i jest ok. W płaszcze sie mieszczę... a Ty uparciuchu dalej suwaczka nie wstawisz?

Aga2010 wiem o czym piszesz -ja też w miejscu publicznym się macam:-D

Zielona maupa
fajna naza mom to mom -góralska taka:-D

Wesoła24 a naciągasz sobie skórę? ponoć to pomaga -tak delikatnie trzeba łapac i naciągać -u mnie to robota S:tak:

Magda ciosek jak dziś maluch?

Kici69 wystawię buty za okno 18go -ponoć jak się dzień przed ślubem buty na parapet wywali to pogoda będzie ładna -poświęcę jakieś;-)

Elvie3 witaj

Paulka90
masz rację -nie czytaj takich rzeczy...

Kwiatuszku jak dziś mija dzionek? jakieś nowe zdjecia i dzieci:-D

Akaata dżizas ja się cieszę ze mam taki gen który odpowiada za to że jak ktoś zaczyna do mnie krzyczeć to ja jeszcze głośniej morde drę -więc kochana nie raz jak lekarz na mnie się wypruł w przychodni to jak ja sie po nim odezwałam to wszyscy się obracali aż....

A mi wczoraj wieczorem brzusio wywaliło i S tak się położył i patrzy na mój bebzun i z takimi iskrami w oczach "ale on piękny!!!!!":-D:-D:-D nie widziałam go jeszcze w takim stanie -jakby zorzę polarną zobaczył czy coś:-D:-D:-D ale to miłe że jako wieloryb też mu się spodobam;-);-);-);-);-)

Po filmowym wieczorze z chipsami prażynkami slodyczami itp mam dziś 3 kg na plusie... powalające... idę coś zjeść i zajrzę do Was jeszcze dziś na chwilke
Miłego popołudnia mamuśki
 
Akaata- no porażka! Ja rozumiem, że lekarze maja dużo pracy i są przemęczeni, ale to chyba nie jest powód, żeby wrzeszczeć. Profesjonalnie to on powinien wytłumaczyć dlaczego nie, bo przecież nie będziesz podważała jego decyzji. Jak człek wie, to od razu jakiś spokojniejszy! Burakiem się nie przejmuj.

Amorek52 ja w pierwszej ciąży płeć poznałam w 24 tygodniu- masz jeszcze czas :-D A jak nie to będziesz miała podwójną niespodziankę :-D:-D:-D leż na płaskim jak najwięcej, żeby ulżyć plecom- nogi najlepiej mieć nieco w górze- będzie lepsze krążenie! Dasz radę! Moja znajoma trojaczki w sobie nosi! Ciężko jej bardzo, bo to już końcówka, ale daje radę, bo dla dzieciaków wszystko.

Aniam ja wiem, że przeceny po świętach, ale wolałam odzienie zakupić, niż ryzykować brak rozmiaru :-D

Elvie3 ależ to nie tyle idzie o ciężar ile o specyficzne ułożenie- macica idzie w górę i siłą rzeczy w pewnym momencie stoisz i chodzisz inaczej, a o przeciążenie kręgosłupa naprawdę łatwo (można się dźwignąć będąc szczuplinką i podnosząc siateczki z zakupami w niewłaściwy sposób). Lepiej zapobiegać niż leczyć.
 
Ostatnia edycja:
GRATULUJĘ!

Eh nadrobiłam. :-)
Byłam wczoraj u doktorów. Najpierw u rodzinnej, która zadowolona, że gronkowiec już się nie namnaża, zaczęła mnie badać, ciśnienie itp chyba z tej radości bo nigdy wcześniej tego nie robiła i wypytywać się jak się czuję, który tydzień, czy czuje juz ruchy itp, nadawała skierowań na badania krwi ( to przynajmniej zaoszczędze 30zł) i będę miała juz do pani ginekolog wyniki :cool2: no i w ogóle cacy. No a później to jakis koszmar, jak poszłyśmy (razem z mama) do szpitala porozmawiać z urologiem. Oczywiście jak zwykle nie miał czasu nawet 5 minut, rozmawiał z nami na korytarzu i zaczął się wydzierać w końcu, że co my mu głowe zawracamy, że nie ma opcji aby mi wyjąć tą nefrostomię i on juz przecież o tym nam mówił i ile razy będzie nam to powtarzał :wściekła/y: że gronkowiec to pikuś (ja tak zrozumiałam), bo jak ciało obce siedzi to wiadomo, że infekcja powstanie. No i sobie poszedł. Ja normalnie się rozyczałam. Mama zaś wkurzona powiedziała, żebyśmy poszły do ordynatora. Poszłyśmy. Ja juz się nic nie oddzywałam, bo nie miałam siły, taką gula mi w gardle siedział, że szok. Troche nam zobrazował sytuację, przynajmniej wiem po co mi ta nefrostomia i co później mi będą robić tzn co badać itp. Powiedział że jest możliwość wyjęcia nefrostomii ale co będzie jak mocz sie zatrzyma i trzeba będzie znowu zakładać. Eh. Nic musze jakoś wytrzymać z tym. W końcu już prawie połowa za mną, szkoda tylko że teraz będzie pewnie trudniej.

Ale się rozpisałam, ale musiałam to wyrzucic. Uff ulga.

Co za.... miałaś szczęście ,ze byłaś z mamą.Niewychowany gbur a nie lekarz i tyle.:wściekła/y:Mam nadzieje ,że już się na niego nie natkniesz !!!
 
13x13 ja z przewracaniem sie z boku na bok mam to samo a szczegolnie na prawy bok wtedy to juz pedem do łazienki. Ps tylko pozazdroscic Ci Mężulka taki miły i słodki :)

Ilona1985 tylko pozazdroscic podejscia do rozstępów ! :)
Ja wiem ze napewno mnie to czeka bo mam juz jasne na biodrach , jeszcze z okresu dojrzewania wiec w ciąży zapewne tez sie pojawią... mam chciaz nadzieje ze jakies malutkie jak juz....
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
A ja czytam wszysko co piszecie i powoli sie coraz bardziej dołuje.Wiekszosc z Was zna już płeć dziecka, czujecie ruchy maleństwa, a ja. Tydzien temu coś tam czułam jakies puknięcia, teraz od kilku dni nic. Nie wiem czy to dlatego ze to ciąża bliźniacza to moje maleństwa śa mniejsze i wyczuje później, czy cos ze mną jest nie tak. Brzuch mam juz spory i przeszkadza mi w nocy. Wczoraj wieczortem to musiałam sie położyc na podłodze i z bólu płakałam. Plecy mnie bolą, macica i jajniki też, aż do krocza. Rano jest dobrze najgorzej wieczorem. Pocieszkam sie tylko tym ze za 6 dni mam wizytę u lekarza, mam nadzieje ze poprawi mi humor.
Trzymaj się kochana, co do kopniaczków to maleństwa napewno zbierają siły i potem dadzą Ci dopiero popalić:tak:, co do bólu pleców to mnie też już kręgosłup boli a tobie przy dwójce to wcale nie zazdroszcze ale dasz radę, staraj się troszkę pokeżeć przez dzień to może troszkę pomoże. Niedługo będziesz u gina to Ci się humorek poprawi;-).

Ja w niedziele wyladowałam w szpitalu, poniewaz przeczytałam tu na forum o tej marcowej dziewczynie i jej Aniołku i tak to przezylam ze przez kilka godzin siedzialam i ryczalam i chyba ze stresu mi sie tak zrobiło.potworny ból brzucha połaczony z bólem pleców masakra nikgdy nic tak mnie nie bolało do tego cos w rodzaju skurczy . wystraszyłam sie strasznie a ze wczesniej czytałam o Emilce to biegeim do szpitala. Naszczescie okazalo sie ze z dzidzia wszystko w porzadku ze to ze stresu nafaszerowali mnie jakimis lekami i wrocilismy do domku. Od tamtej pory siedze grzeczna jak trusia i nie czytam juz nic co mogloby wywolac takie emocje jak wtedy.
Nie czytaj takich rzeczy jeśli tak bardzo to na Ciebie wpływa bo tylko maleństwo stresujesz;-), teraz skup się na samych przyjemnych sprawach a złe myśli precz:-).

Ja muszę się pochwalić że M poczuł dzisiaj rano kopniaczki:tak::-D. Mały się postarał żeby porządnie skopać tatusia:-D. No i M był wniebowzięty:-):tak:.
U mnie też teraz słoneczko świeci chociaż rano wcale się na to nie zapowiadało:-). Pozdrowionka brzusie:tak:.
 
reklama
Marlenka2233 gratuluje kopniaczków ;-) juz sie nie moge doczekac kiedy moje małe zechce skopac mamusie, narazie to sa same motylki , wczoraj tylko takie bardzo delikatne stukanie ktore mozna bylo wyczuc reką.
W ogóle dziewczyny jak Was czytam to mam wrazenie ze ja jakas opozniona jestem Wy juz w większosci znacie płec, dzidziulki Was kopią , brzuchy ślicznie rosną... ech kiedy to będzie u mnie.
 
Do góry