reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam laseczki
Katar nadal męczy, u Alicji przeszedł już w brzydki zielony. Dobrze, że chociaż nie budzi się w nocy.
Coś nas ciągnie w plener, chyba jak mąż wróci z pracy, pakujemy się i jedziemy nad wodę z przyczepą.

Gosia a Twój lekarz prowadzący nie może Ci dać skierowania na CC?
Zielona dobrze, że tak szybko przeszło, bo po osie to bardzo boli, a tu jeszcze w oczko

Dobrze, że przypomniałyście o Sali samobójców, zbieram się do obejrzenia tego filmu. Wczoraj włączyliśmy sobie z mężem American Ganster i w połowie filmu zorientowaliśmy się, że już to oglądaliśmy, co za rozczarowanie. Często tak mam, że w połowie okazuje się, że już to widziałam, jeszcze jak film dobry, to można obejrzeć jeszcze raz. Ale co do Sali to jestem pewna, że nie oglądałam
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej
Jeszze troche a mnie wypiszecie :/.
Ale naprewde nie mam chwili, albo siły lub neta, aby usiąść i być na bierząco.
Moze jak sie zrobi chłodniej i nic juz nie bedzie do roboty przy garach i dookoła domu to moze wiecej czasu bede spedzac.Niestety teraz nie jest mi po drodze wogóle do kompa.
Pozdrawiam i zdrówka chorowitkom.
 
Hej,
pogoda się zrobiła, po deszczowym, zimnym poranku wyszło słońce:-D
Dziewczyny ja jestem na lekach na ciśnienie, ale jakby przeanalizować całą ciążę, to nie było takich wysokich zwyżek ciśnienia. Jakby nie patrzyć obrzęki nóg, huśtawki ciśnienia, to już jest jakiś obraz gestozy. Bo to właśnie gestoza zapewniłaby mi cesarkę. Mój lekarz, temat rzeka, nie był to dobry wybór, ale na koniec nie chcę zmieniać. Płacę facetowi nie wiem za co. Jego zdaniem za bardzo panikuję, gestoza to choroba pierworódek i wcale nie musi jej być w drugiej ciąży. Zielona takie właśnie jest myślenie polskich lekarzy.
Maonka zdróweczka!!!!
Elvie u nas będzie Hanka!
 
Witam sie po maratonie rowerowym,
dzis bylysmy z Maja na ryneczku, w parku i nad rzeczka,ale wialysmy bo deszcz nas zlapal.
Udalo nam sie na szczescie zrobic zakupy na grilla bo AgaSzR do nas z rodzinka przyjedzie.
Kwestia czy nam pogoda pozwoli na spedzenie czasu na swiezym powietrzu jest jednak watpliwa.
No nic mam nadzieje,ze pogoda sie jednak wyciagnie.

Zabieram sie za ksiazki i programy nauczania.

Gosiu ty i dziecko jestescie wazniejsze od tego co sobie lekarz sobie gada. To jakis absurd. Mysle,ze na Twoim miejscu pojechalabym na IP i troche podkoloryzowala,ze mialas cisnienie duzo wyzsze niz zawsze,ze np slabo ci sie robi, ze nogi puchna strasznie. Moze akurat by tylki ruszyli i zdecydowali o cc. Uwazaj na siebie.

Maonka zdrowka dla Was!

Zielona trzymam kciuki aby migrena ci szybko odpuscila:tak:

Gosiek fajnie,ze jestes spowrotem. Gratki dla Ami za odpieluchowanie.

Aniez plot juz dawno pomalowany, nawet szybko nam poszlo, w niecaly tydzien ( z przerwami) sie wyrobilismy. Teraz elewacje bedziemy odnawiac. Piszesz,ze nie chcesz mieszkac w domku. Ja tez czesto sobie mysle,ze to jednak nie dosc,ze spora skarbonka to jeszcze zlodziej czasu.... ale poranki z kawa na ogrodzie i spotkania z przyjaciolmi przy grillu rekompensuja wszystko;-)

Aniam swieta prawda. Dzieciaki sa w dzisiejszych czasach ograniczone i pod kloszem chowane.

Monia nakrecilas mnie z tym parowarem, poczytalam i chyba T bede marudzic,zeby takie cudo nabyc.

Katik, Nata
tez czytalam ta ksiazke, na jej podstawie nakrecono rowniez film z Cameron Diaz i Abigail Breslin. Przejmujaca historia.

Annaoj mam nadzieje,ze nowa lekarka bedzie wiedziala jak leczyc Ale. Swoja droga to stwierdzilam (jak bylam z Maja u dermatologa z tymi jej czerownymi, suchymi i chropowatymi plackami na buzi), ze lekarze dermatolodzy, ktorych znam i o ktorych slyszalam z opowiadan znajomych to sobie chyba dyplom na czarnym rynku kupili bo zielonego pojecia o chorobach skory nie maja a kasuja za wizyte taaaaakie pieniadze!!!

Elvie rozpieszczasz corcie ;-) Moja dzis pogardzila leczo z kabaczkiem, papryka, cebulka, pomidorami,ziolami i kurczaczkiem. Na wycieczce jednak zjadla rogala i owoce wiec zje rybke jak wstanie.

W temacie jedzenie to ja mam ostatnio w domu malego glodomorka, a szczegolnie rybozerce. Ostatnio przy plazy wciagnela caly filet z dorsza i zajadala surowkami. Wczoraj pojechalismy do Bursztynowego Palacu na spacer i na kawe i lody (bylismy po obiadku), Maja po solidnym spacerku jak zobaczyla,ze kelner dania innym gosciom roznosi, zaczela rytmicznie wolac:ryba, ryba, ja chce rybke.
Cena rybek w menu jest porazajaca, zreszta ne tylko rybek i doskonale o tym wiedzielismy.
Poprosilismy wiec o mini porcje dla dziecka, koszt normalnej porcji to ponad 55zl, zreszta danie mini niewiele mniej kosztowalo,grrrr. Miejsce jest jednak piekne wiec polecam jak bedziecie w okolicach na spacer i na kawe sie tam wybrac.
Hotel Bursztynowy Pałac | Strzekęcino

Przy okazji przegladania ich oferty znalazlam mojego T na zdjeciu, lapie na nim muszke na oczepinach (bylismy po sliubie ;)
wesele5.jpg


Maja wokol palacu duzo pawii, plac zabaw z trampolina, sliczny ogrod. Dla mnie to takie magiczne miejsce do ktorego lubie wracac,ale ceny w karcie maja nie na nasz budzet. Zreszta pamietam jak kolezanka tam wesele robila. Zaplacili pewnie jakies 600zl za pare,a cieply posilek byl az JEDEN, reszta to zimny bufet. Nocleg w palacowym pokoju rekompensowal jednak burczenie w brzuchu, hehe.

My mielismy wczoraj 4ta rocznice slubu, ogladalismy zdjecia i mily wieczor spedzilismy. T przyjechal z pracy z bukietem 5 roz, 4 za wspolnie spedzone lata po slubie i jedna w srodku bukietu z biedroneczkami dla Mai.

No dobra koniec leniuchowania, zabieram sie za ksiazki i programy nauczania.


ps. Rozmawialam z Gosienka. Jechala wlasnie do S. do szpitala. Jedna z poparzonych nog zle sie goi, dlatego S nie moze jeszcze wyjsc ze szpitala.
Gosia wczoraj miala tomografie komputerowa kregoslupa, dostala tez blokade wiec troche mniej ja boli.
Oby sie im szybko poprawilo!
 
Ostatnia edycja:
Elvie u nas też tak było na początku, dwie plamki, więc nie panikowałam, jak pediatra na rok temu mi powiedziała, że to z maści z niemowlęctwa.
Gosia jaka paranoja. Niektórzy lekarze mają takie podejście, że tylko rozstrzelać.
nuddaaa w pracy, jak to w piatek, byle do 15
 
kittek gratuję 4 rocznicy - my miesiąc temu mielismy piątą
Zielona współczuje migreny
Gosia - faktycznie może trochę podkoloruj, a lekarz to jakis matoł
 
Witajcie!

Maonka- zdrowia dla Ali! Dla Ciebie również!

Gosia- Twoj lekarz to palnt- co tu dużo mówić..głupio zmieniać lekarza kilka dnie przed porodem, ale powinnas to dawno zrobić. Zyczę Ci dużo siły i zdrowia- już niedługo Hania będzie z Wami!

Aniez
- w kwestii FB zgadzam się zupełnie- mnie też łatwo tam rzucić okiem co i jak, a na forum lubie dokładnie poczytać a nie tak przelecieć "żeby było".
Elvie- Lena mało je? nie wierzę:-D Nadrobi na pewno :tak:

Zielona
- współczuję migreny...oby szybko głowa przestała boleć...łącze się w bólu- u mne nie migrena, ale łeb boli codziennie od paru dni- w I ciązy też tak było:sorry2: i oczywiście nieustannie 3mam kciuki za Twe wydostanie się z owej czarnej i nieprzeniknionej:sorry2:

Gosiek- fajnie że wróciłąś na forum :tak:

Kittek
- dla Gosieńki i jej S dużo zdrowia, a Dla Ciebie i M dużo miłości z okazji rocznicy :) My mamy jutro 5'ta ;-)

W kwestii rocznic właśnie to mnie wszystko dobrze a nawet lepiej. Wczoraj przyjaciele zrobili nam niesamowita niespodzinkę na 5 rocznicę ślubu- normalnie wkręcili nas jak w filmie
laugh.gif
M miał iść z kumplem naszym na piwo a ja z małą w domu. Wpadła moja Mama (jak się później okazało została zwerbowana przez nich do tego planu) żebym mogła sobie odpocząć a ona z małą na plac zabaw pójdzie popołudniu...Nagle zadzowniła kuzynka-przyjaciółka ze do mnie wpadnie-ok. Przyszła i mói że skoro Julcia na placu zabaw to żebyśmy się na Rynek przejechały bo tam swetra dzień wcześniej zapomniała z knajpy-no dobra- na chwile możemy pojechać. Na Rynku się okazało, że to w sukiennicach ten sweter został no to idziemy na taras widokowy...a tam gromada moich najlepsiejszych przyjaciół z którymi sie znamy od 14 lat- niesamowite!!
shocked.gif
laugh.gif
Zaraz potem kumpel przyszedł z mężusiem i też go przyprowadził oczywiście
biggrin.gif
Spędziliśmy wslnie wspaniały wieczór na tarasie widokowym w sercu Krk- niesamowite wrażenia, absolutne zaskoczenie i niezapomniany wieczór i rocznica
laugh.gif
Cudownie mieć takich przyjaciół...zwłaszcza, ze już w nich zwątpiliśmy. Z wrażenia aż mnie głowa przestałą boleć, mdłości na wieczór ustapiły i nawet spac się nie chciało
laugh.gif

Diś juz dzień jak co dzień, ale miłe wspomnienia krążą w nas.

Miłego popołudnia!
 
I postanowione, jedziemy nad wodę, wieczorem umówiliśmy się ze znajomymi na grilla, mają dojechać do nas. Pakujemy się i już nas nie ma.
Miłego weekendu
 
zielona - współczuję migren, moja ukochana ciocia od wielu lat na nie cierpi i wielokrotnie byłam u niej w dni napadów, masakra:-( W Niemczech jak mieszkałam to mój sąsiad (38l) miał rentę z powodu migreny właśnie. Jak dostawał ataku to walił głową gdzie popadnie, masakra. Pamiętam, że mu na to jakieś zastrzyki tylko pomagały.

maonka - ależ Wam takiego spontanicznego wypadu zazdroszczę! Mam nadzieję, że katal Alicji szybko minie.

kittek - gratulacje z okazji rocznicy, dużo, dużo miłości na każdy dzień! Podziwiam Twojego posta i Beti mi się od razu przypomniała:) Ciekawe, co u Niej i dziewuszek?

filonka - spokojnie, nikt Cię nie wywali. Brzuchate mają fory;-)

gosia - przepraszam, już poprawiłam, pewnie Salamandra o mnie myśli, dlatego ta pomyłka;-) Może zrób jak laski doradzają i kolorowo naświetl sytuację, jeśli cc chcesz. Sama unikałam cc jak ognia, ale u mnie problemów nie było.

Ella - bombowa niespodzianka, uwielbiam takie! Musicie mieć fantastycznych przyjaciół. Gratki z okazji rocznicy, miłości i jeszcze wielu, wielu takich cudownych rocznic! A co do Leny to dzisiaj wybitnie jeść nie chce. Rosołku zjadła 3 łyżki, drugiego dania wcale nie ruszyła. Poprosiła o lody, zjadła z apetytem i poszła w kimę. Teraz wstała i marudzi, oszaleć można. Na szczęście jej miauczenie Maćka nie wzrusza i teraz ten śpi w najlepsze;-)

Zmykam się szykować i jedziemy na budowę. Dzisiaj już płytki w salonie pewnie facet do końca położy:-) Żeby jeszcze te matołki od developera w kulki nie lecieli to byłoby bosko, bo póki co mają tyły a do pracy to przychodzą chyba tylko listę obecności podpisać, pokręcą się, g.. zrobią i ich nie ma:wściekła/y:
 
reklama
Aaa zapomniałam się Wam wczoraj pochwalić (mówiłam tylko Aniam i Zielonej przez tel.), że mój kochany Synek wczoraj usiadł:szok: M. oglądał tv, trzymał go z przodu pod kątem, a ten nagle brzucho spiął i siadł. A jaki zadowolony przy tym był:-D Dzisiaj oczywiście całe przedpołudnie chciał trenować. Ambitny egzemplarz nam się trafił:-)
 
Do góry