reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

zielona - współczuję migren, moja ukochana ciocia od wielu lat na nie cierpi i wielokrotnie byłam u niej w dni napadów, masakra W Niemczech jak mieszkałam to mój sąsiad (38l) miał rentę z powodu migreny właśnie. Jak dostawał ataku to walił głową gdzie popadnie, masakra. Pamiętam, że mu na to jakieś zastrzyki tylko pomagały.

oj migreny to masakra. dzis na szczescie udalo mi sie odpowiednio wczesniej nalykac prochow, wiec na jakims tam bolu i mdlosciach sie poki co akcja zatrzymala. byly nawet momenty, ze nie bolalo. nie moge sie pochylic, bo chce mi glowe rozerwac. Ja na szczescie nie miala m takich ciezkich jak ten facet, o ktorym piszesz. Pamietam, ze kiedy wszystko sie zaczelo (mialam jakies 11 lat) z bolu przestawalam widziec. Majac (chyba) 23 lata lekarz zaproponowal mi kuracje sterydowa. Bardzo po niej przytylam -jakies 25kg - ale przez pare lat mialam spokoj. No i 5 lat temu przez zle dobrana pigulke anty i wzmozony wysilek na sinningu, migreny na chwile wrocily. Jak odstawilam pigule i spinning migreny przeszly. Nie narzekam, bo bywalo gorzej. :dry:

Maciej to prawdziwy silacz!
 
reklama
zielona współczuję migren.
elvie tak to właśnie jest z tymi ekipami. Wielu moich znajomych się budowało i wszyscy narzekali. Trzeba z nimi stanowczo, niech się boją, to trochę pracują. Jak się popuści, to na budowie cisza.
Ella, Kittek dużo miłości z okazji rocznic. My 15 sierpnia mieliśmy trzecią! Jak to mój małżonek stwierdził, niezły dorobek...dzieciowy.
Kittek mój mały też ma takie akcje, że jak widzi, że ktoś je, to on chce i koniec!
Gosience przekaż, że trzymamy kciuki za Sebastiana i oby jej się polepszyło.
Maonka super wypad, korzystajcie z końcówki wakacji.
Dziewczyny dzięki za rady!! Już dwa razy byłam w szpitalu w tej ciąży i starałam się trochę koloryzować, przypominałam o mojej wcześniejszej sytuacji. Lekarze w szpitalu, w którym będę rodziła nie wykluczają cesarki, ale twierdzą, że nie ma wskazania jak na tą chwilę do porodu naturalnego. Chcą poczekać na rozwój sytuacji. 3 września mam się wstawić do szpitala i będą dumać. Mam zalecenia oszczędnego tryby życia, mierzenia ciśnienia, kontroli moczu co trzy dni. Niestety jak się zgłoszę do szpital np. teraz to oni mnie będą obserwować te dwa tyg.,a same wiecie jak jest w szpitalu.
Właśnie też myślałam ostatnio o Beti. Ciekawe co tam u niej i dziewczynek.
 
Kittek, święta prawda z tą własna chałupką...ja mieszkałam parę lat w mieszkaniu, prawie w centrum Wro i porównując - nie ma co porównywać...kocham moją wieś i domek własnie za te poranki i wieczory o których piszesz...

Szybkowar kupiłam na grouponie za niewielką cenę :-)

Gratuluje rocznicy i zycze następnych miodowych lat w zdrowiu i szczęściu!

Gosienko, trzymaj się !

Ella, wspaniałych macie przyjaciół...i również dla Was szczęścia na następne latka !



Elvie, no no silna bestia z Macieja ;-)...czy on juz na serio zamierza zacząć siadać ?

Zielona, oby migreny poszły precz...ja byłam ostatnio u neurologa, który tez u mnie zdiagnozował migreny...a najlepsze jest to, że znalazłam się tam nie z powodu bólu głowy, tylko błysków w oczach, które mi się przydarzyły...a to właśnie ponoć też migrena :sorry2:

Gosia, jakbyś mimo wszystko ptrzebowała gina z Brochowa - fachowca i człowieka, daj znać, puszczę Ci namiar...nie kładź się tam kobieto na 2 tygodnie, bo nie wytrzymasz :baffled:

Beti, gdzie jesteś ?

mój Gałgan zasnął...bo w dzień nie spał...po szczepieniu na ospę pojawiło się na jej ciałku kilka bąbli...ponoć normalne...
 
Annaoj ja też uważam, że powinnam mieć cesarkę, ale w rozmowie z panem dr usłyszałam, że szpital to nie supermarket i czekamy na rozwój sytuacji:wściekła/y:
Trzymam kciuki za diagnozę Ali.

A TY pierwszą miałaś sory ale skleproza ? Bo jeśli tak to musisz wyrazić zgodę na próbę porodu siłami natury i ją podpisać , nikt Ci nie może kazać rodzić na siłe. I jak bardzo chcesz to Ci wygrzebię na to paragraf

Masz tam postępowanie po pierwszej cesarce
http://pulsmedycyny.pl/2582141,7262...ndacje-polskiego-towarzystwa-ginekologicznego

gadają tam tak
" Kierunki postępowania u ciężarnych i rodzących po przebytym cięciu cesarskim:

1. Poród po przebytym cięciu cesarskim, jest możliwy drogami natury, gdy istnieją dogodne warunki ze strony rodzącej i płodu, a zespół prowadzący poród jest przygotowany do ciągłego monitorowania porodu i szybkiego wykonania cięcia cesarskiego w przypadku pojawiających się powikłań podczas porodu.
2. Kobiety ciężarne i rodzące po przebytym cięciu cesarskim mogą być zakwalifikowane do porodu, gdy spełnione są wszystkie procedury, a rodząca akceptuje próbę porodu drogami rodnymi i wyraża świadomą zgodę na próbę porodu drogami rodnymi, podpisaną w załączonej dokumentacji.
3. U kobiety z przebytym więcej niż jednym cięciem cesarskim można podejmować próbę porodu drogą pochwową.
4. W karcie wypisowej ciąży i porodu należy umieścić informację o sposobie nacięcia macicy.
5. Należy dążyć do uzyskania dokumentacji lekarskiej opisującej przebieg poprzedniego cięcia cesarskiego w celu ustalenia sposobu wykonania nacięcia macicy.
6. Należy ocenić stan blizny mięśnia macicy u ciężarnych po przebytym cięciu cesarskim poprzez: wywiad – badanie podmiotowe, badanie palpacyjne dolnego odcinka macicy przez powłoki brzuszne, zastosowanie ultrasonografii w ocenie dolnego odcinka macicy.

Uważaj więc co podpisujesz w szpitalu .




Kittek ten pałacyk mam na puzzlach takich 1500 elementów :-D:-D właśnie tą fotkę z odbiciem w wodzie .
Co do domu , to jest roboty , ALE spokój na własnych zwykle ponad 100 metrach , bo mniejsze rzadko się przecie stawia bezcenny . To że mozna sobie grilika zrobić , wyrzucić śmieci w piżamie , puścić dzieci na trawkę ( bo pod blokami to jedynie w psią kupę można ) i tak by długo wymieniać :-D:-D a całe zycie w bloku mieszkałam :-D:-D Ale wielkość przede wszystkim , bo ja całe życie w dość małych mieszkaniach mieszkałam .



Aniez - ok , więcej nie pytam , a co robisz ze swoim czasem Twój problem . Choć dziwna Twoja reakcja .
 
zielona - dobrze, że Ci przeszło.

monia - póki co nieudolne próby robi, ale bardzo siedzieć chce:tak: Wystarczy, że mu rękę podam to się cwaniak łapie i podciąga do siadu. Dzisiaj podczas kąpieli złapał mnie za bluzkę i usiadł, ale my mamy wanienkę ok baby wyprofilowaną, więc on w niej sam siedzi pod kątem, z leżenia plackiem jeszcze samodzielne siadanie mu nie wychodzi.

gosia - a nie chcesz w Trzebnicy rodzić?

aniam - to wynoszenie śmieci w piżamie to w szeregówce z uwagi na sąsiadów raczej nie przejdzie. Ogródek też bardzo mały mamy, ale na zrobienie grilla wystarczy;-) Miejsce na piaskownicę/basenik dla dzieci też się znajdzie, więc nie narzekam:)

Płytki w salonie skończyły się dzisiaj kłaść, od poniedziałku leci kuchnia i łazienka. Byliśmy dzisiaj pozwiedzać naszą wioskę i generalnie to tam nic się nie dzieje, ludki w domkach pozamykani albo na urlopach albo jeszcze tam nie mieszkają, bardzo dużo się buduje. Cisza i spokój, aż się do centrum wracać nie chciało..
 
Elvie - nie będziesz miała do pokonania klatki schodowej żeby wyjść na ten swój kawałek trawy . Na swoim ogórdku możesz sobie nasrać i też nikomu nic do tego , nawet jesli to szeregówka . Zresztą ja też mam blisko sąsiadów , bo ich dom zaczyna się jakieś 30m od naszego . Działki są małe ok 600m , tu większej nikt nie ma , takie kiedyś było można kupić . Ale dzieciaki mogę puścić spokojnie na dwór i nie muszę się w tym celu ubierać , szykować .
 
Hej,
dziewczyny wielkie dzięki za rady. Aniam ja to wszystko wiem i tez z takimi argumentami do lekarzy szłam, ale w praktyce wygląda to trochę inaczej i interpretacja przepisu też. Wiem, że ja muszę podpisać zgodę na cesarkę, mam nadzieję, że nie będę musiała się kłócić i wszystko pójdzie gładko.
Elvie wiem, że Trzebnica ma renomę jeśli chodzi o porodówkę. Nie mają tam jednak oddziału dla noworodków i dlatego chcę do Wro. Rozważałam Trzebnicę, ale w tej sytuacji, kiedy jakieś tam problemy są wolę nie ryzykować, odpukać w niemalowane!
Maciek silny chłopak!
W kwestii domu, ja całe życie mieszkałam w bloku, teraz sobie tego nie wyobrażam. Do wynoszenia śmieci trzeba było się "stroić, bo zawsze jakaś życzliwa sąsiadka w oknie siedziała i patrzyła. Teraz sąsiadów mam daaleko i bardzo sobie to chwalę.
 
Ja tez cale zycie w bloku, a tu po paru latach tak sie dooopsko rozpuscilo, ze jak przyjezdzam w odwiedziny do rodzinki to wierzyc mi sie nie chce, ze tak sie da. Siedzac w wannie slysze, ze i sasiedzi sie kapia, siedzac na klopie slysze jak sasiedzi spuszczaja wode, rano budzi mnie budzik sasiada... o zgrozo.
A tu- luz blues. Ogrodek nasz tez malutki, ale ile frajdy daje jak slonko zaswieci....
No i najwiekszym komfortem dla mnie jest opcja pokoju, w ktorym mamy sypialnie. To tylko nasz pokoj, i nikt obcy tam wstepu nie ma, nie musze skladac i rozkladac lozka bo np goscie wpadaja czy cos w ten desen....


Cholera przerobilam sie wczoraj w pracy. Dostawe poscieli i kocy mielismy, i szef zlecil mi przeliczenie wszystkich palet czy sztukowo sie zgadza. Caly dzien na to poswiecilam, wiekszosc czasu sie pochylajac. Wieczorem myslalam, ze mi krzyz wysiadzie, po kapieli smarowalam sie mascia p/bolowa a i tak spac nie moglam. Przez bol obudzilam sie dzis 5.50 i juz spac nie moglam. wstac tak wczesnie w sobote to jakis horror.
 
reklama
cześć dziewczyny witam się sobotnio migrenę to ja zaraz będę miała przez mojego małego tak rozrabia od rana:wściekła/y: nie mam już dzisiaj do niego siły.

Niestety też mam skłonności do migren odziedziczone po moim tacie.
zielona moja koleżanka też miewa takie ataki że aż nie wie co się z nią dzieje wtedy - poradziła mi na te ataki solpadine w postaci tabletek musujących są niedrogie i szybko działają.

elvi brawa dla synka zuch chłopak

katik współczuję wiem jak potrafią boleć plecy oby szybko ci przeszło

gosia
współczuję sytuacji z lekarzem oby wszystko ułożyło się po twojej myśli

aniam ja wychowałam się na wsi w domu jednorodzinnym i przyznaję ci rację co do wyższości mieszkania w domu nad ciśnięciem się w małym mieszkanku w bloku mimo że w mieście . Szczególnie jak się ma nie do końca w porządku sąsiadów
 
Ostatnia edycja:
Do góry