reklama
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
No to my odsmoczkowujemy. Nie planowana akcja, ale skoro sie zaczelo, to trzeba skonczyc.
Mloda gdzies zgubila smoka. Wszyscy szukali, znalezc nie mogli. Nawet calkiem ladnie zasnela, znaczy po jakichs 40minutach walki i puscic mnie z ramion nie chciala...
Jutro bladym switem trzeba bedzie wstac i smoka szukac, coby mlodej znow w lapki nie wpadl.
Mloda gdzies zgubila smoka. Wszyscy szukali, znalezc nie mogli. Nawet calkiem ladnie zasnela, znaczy po jakichs 40minutach walki i puscic mnie z ramion nie chciala...
Jutro bladym switem trzeba bedzie wstac i smoka szukac, coby mlodej znow w lapki nie wpadl.
annaoj kce
08.06/04.10/09.13
witam poniedziałkowo
na szczęście tylko dziś i jutro i wybywamy na 5 dni nad Solinę. Miałam weekend wybitnie imprezowy, w piątek wieczór panieński, w sobotę grill u znajomych do godzin nocnych i dzisiaj miałam problem ze wstaniem. W sobotę po kolejnej wizycie w schronisku adoptowaliśmy, a razcej moja ciocia adoptowała sunię, ochrzczoną prze Igora Ema. Sunia jest niewielka, w sumie nastawiałam się na ciut większego psiaka, i taka "przepraszam, że żyję", nie szczeka i jest najszczęśliwsza jak ją zaprosić obok siebie, wtedy się rozluźnia i zasypia. Troszkę się obawia Alicji, bo ona chodzi za nią i mówi "pieśku, chodź tuli, tuli" i tylko ją mizia, ale nie przejawia oznak agresji. Igor dumny, tylko na spacerki by chodził i mówi do niej jak do człowieka:-) I juz tylko się dopytuję kiedy Ema do nas przyjedzie i będzie u nas spała.
Temat jedzeniowy widzę rozgorzał. Moja Alicja wciąga prawie wszystko, czasem to muszę pilnować co by nie za dużo, chociaż w sumie nie widać po niej. Musze ja zważyć przy okazji, ale tak myślę około 12,5 waży i ma ok. 89 cm. Aż to dzisiaj sprawdzę. Generalnie myślę sobie, że te dzieciaczki, które piją mleko czy kaszkę to nie ma się co dziwić, że mało jedza innych rzeczy, bo przecież mleko jest bardzo sycące.
Aniam też myslę, żeby się wybrać do tropical island około listopada, może się razem zgadamy<?>
Ella wszystkie tutaj kciuki trzymamy, teraz będzie dobrze.
Agnieszka jak było w kinie? Wytzrymał M.
Elvie podziwiam Lenkę, moja Alicja jak Huliganka Moni 10 minut max.
Monia uśmiałam sie z tekstów Hani.
i już nie pamiętam co chciałam.
co tam u Gosieńki?
na szczęście tylko dziś i jutro i wybywamy na 5 dni nad Solinę. Miałam weekend wybitnie imprezowy, w piątek wieczór panieński, w sobotę grill u znajomych do godzin nocnych i dzisiaj miałam problem ze wstaniem. W sobotę po kolejnej wizycie w schronisku adoptowaliśmy, a razcej moja ciocia adoptowała sunię, ochrzczoną prze Igora Ema. Sunia jest niewielka, w sumie nastawiałam się na ciut większego psiaka, i taka "przepraszam, że żyję", nie szczeka i jest najszczęśliwsza jak ją zaprosić obok siebie, wtedy się rozluźnia i zasypia. Troszkę się obawia Alicji, bo ona chodzi za nią i mówi "pieśku, chodź tuli, tuli" i tylko ją mizia, ale nie przejawia oznak agresji. Igor dumny, tylko na spacerki by chodził i mówi do niej jak do człowieka:-) I juz tylko się dopytuję kiedy Ema do nas przyjedzie i będzie u nas spała.
Temat jedzeniowy widzę rozgorzał. Moja Alicja wciąga prawie wszystko, czasem to muszę pilnować co by nie za dużo, chociaż w sumie nie widać po niej. Musze ja zważyć przy okazji, ale tak myślę około 12,5 waży i ma ok. 89 cm. Aż to dzisiaj sprawdzę. Generalnie myślę sobie, że te dzieciaczki, które piją mleko czy kaszkę to nie ma się co dziwić, że mało jedza innych rzeczy, bo przecież mleko jest bardzo sycące.
Aniam też myslę, żeby się wybrać do tropical island około listopada, może się razem zgadamy<?>
Ella wszystkie tutaj kciuki trzymamy, teraz będzie dobrze.
Agnieszka jak było w kinie? Wytzrymał M.
Elvie podziwiam Lenkę, moja Alicja jak Huliganka Moni 10 minut max.
Monia uśmiałam sie z tekstów Hani.
i już nie pamiętam co chciałam.
co tam u Gosieńki?
Witamy i my
Wczoraj rodzinny dzien plus babcia i wujek. Borysew super zwierzeta przyjacielskie niewystraszone podchodza chca zeby je glaskac, super Tosi tak sie podobalo ze cale to ogromne zoo na nozkach przeszla ale suoper bylo super polecam, pozniej wam zdjecia wstawie :-)
Miłego dnia
Zielona ja tez swojachce odsmoczkowac zanim sie rok akademicki nie zacznie
Wczoraj rodzinny dzien plus babcia i wujek. Borysew super zwierzeta przyjacielskie niewystraszone podchodza chca zeby je glaskac, super Tosi tak sie podobalo ze cale to ogromne zoo na nozkach przeszla ale suoper bylo super polecam, pozniej wam zdjecia wstawie :-)
Miłego dnia
Zielona ja tez swojachce odsmoczkowac zanim sie rok akademicki nie zacznie
Ella1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Sierpień 2009
- Postów
- 2 065
Dzień dobry
Waga...ehh...Julis waży jkaieś 12,5kg
Elvie- Lenka po prostu drobniutka jest. Skoro je i okaz zdrowia z niej to sie nie przejmuj wagą za bardzo. Ja już dawno olałam ważenie Julci- waży ile waży i tak nie mam na to wpływu. Więcej jedzenia i tak jej nie wcisnę więc sobie odpuściłam.
Kittek- No wesele na plaży to marzenie- no po prostu bajka!
Zielona- może to i dobrze z tym smokiem- powodzenia!
Mamusia- miłych chwil c córcią
annaoj kce- miłego wypoczynku nad Solina i ładnej pogody życze
Dzis Wam się trochę pożalę...źle mi już w tym domu na tylku ciągle od miesiąca. Przedtem codziennie spacery po 18km z wózkiem albo bieganie a teraz...odkąd miałąm owu mam bana na jakikolwiek ruch żeby nie poronić. Nawet spokojne spcery to tylko takie mlutkie po osiedlu z małą za rączkę, albo plac zabaw. Dla mnie koszmar
Tęsknie za swoim życiem i za ruchem...a tu w imię maluszka pozbawiłąm się wszystkiego co sprawiało mi przyjemność...ehh...dziecię najważniejsze więc do końca pierwszego trymestru nie robię nic, ale smutno mi...oglądam na fejsie fotki znajpomych znad morza, z gór i innych podróży, a jak to wprost kocham, i smutno mi że ja siedze na tylku. Rok temu zdobyłam min te Rysy, a teraz znajomi znów planuja wędrówki a ja cóż...dla maluszka wszystko, czyli siedzenie na tylku i odpoczynek. M dziś znów na wycieczce rowerowej a ja...na dooopie.
No cóż...w imie mojego dziecka wszystko, ale trudne to dla mnie samej
O moim +1,5kg nie wspomnę...Może w ciąży to nie ma znaczenia (absolutnie się nie odchudzam) ale jak przeszłam połtorej roku temu tę moją "przemianę" to niechciałąbym wrócić do tamtych koszmarnych rozmiarów
No to się wyżaliłam... życze Wam miłego dnia
Waga...ehh...Julis waży jkaieś 12,5kg
Elvie- Lenka po prostu drobniutka jest. Skoro je i okaz zdrowia z niej to sie nie przejmuj wagą za bardzo. Ja już dawno olałam ważenie Julci- waży ile waży i tak nie mam na to wpływu. Więcej jedzenia i tak jej nie wcisnę więc sobie odpuściłam.
Kittek- No wesele na plaży to marzenie- no po prostu bajka!
Zielona- może to i dobrze z tym smokiem- powodzenia!
Mamusia- miłych chwil c córcią
annaoj kce- miłego wypoczynku nad Solina i ładnej pogody życze
Dzis Wam się trochę pożalę...źle mi już w tym domu na tylku ciągle od miesiąca. Przedtem codziennie spacery po 18km z wózkiem albo bieganie a teraz...odkąd miałąm owu mam bana na jakikolwiek ruch żeby nie poronić. Nawet spokojne spcery to tylko takie mlutkie po osiedlu z małą za rączkę, albo plac zabaw. Dla mnie koszmar
No to się wyżaliłam... życze Wam miłego dnia
Dyiewcyznz co mzslicie o rejonach jelenia gora karpacz, chcielismy gdzies jechac chocby na weekend okazlao sie ze na morze nas jednak nie stac, a znalazlam voucher na jelenia gore, dziewczyny co tam mozna zobaczyc gdzie polazic z dzieckiem ??
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Ella, tulam
Iza, ja w okolicach Jeleniej bylam jak mialam z 6 lat. No i wowczas sie nie nudzilam. Wiesz, ja sobie mysle, ze jak ktos sie nastawia na typowe zajecia dla dzieciakow, to powinien do jakiegos wypasionego parku rozrywki (odpowiedniego dla wieku dziecka) wyskoczyc na jeden dzien, a cuda natury na inna okazje zostawic. Poza tym, wszedzie sie znajdzie cos dla dzieciakow. Kazde dziecko jest inne - dla jednego bieganie po lace i ukrywanie sie za glazami sprawia wieksza frajde, niz dla innego wspomniane parki rozrywki. Jedzcie i bedziecie sie dobrze bawic, no i z pewnoscia wypoczniecie.
U nas ze smokiem chyba bedzie dobrze. Mloda rono zawolala kilka razy, jak jej powiedzialam, ze sie przeciez zgubil, to poskakala, potupala i zajela sie czyms innym. Nawiasem mowiac smok znalazl sie wczoraj, jak mloda juz spala - byl w pudelku na okulary. Najzabawniejsze jest to, ze zasmoczkowala sie u dziadkow. Wczoraj matka mowi do mnie: no ale to dziwne, ze K smoka nie brala, a teraz nie chce wypuscic. No to mowie, ze to ich wina. A ona, ze przeciez przedtem tez brala smoka, a ja na to, ze tylko do snu i tez nie zawsze. Tutaj zawsze bylo tak, ze jak mala zasnela bez smoczka, to zaraz nadgorliwi dziadkowie dzieciakowi smoka do buzki wpychali, no to sie zasmoczkowala.
Chyba sie starzy obrazili za to... hehehe kolejny raz ;-)
Iza, ja w okolicach Jeleniej bylam jak mialam z 6 lat. No i wowczas sie nie nudzilam. Wiesz, ja sobie mysle, ze jak ktos sie nastawia na typowe zajecia dla dzieciakow, to powinien do jakiegos wypasionego parku rozrywki (odpowiedniego dla wieku dziecka) wyskoczyc na jeden dzien, a cuda natury na inna okazje zostawic. Poza tym, wszedzie sie znajdzie cos dla dzieciakow. Kazde dziecko jest inne - dla jednego bieganie po lace i ukrywanie sie za glazami sprawia wieksza frajde, niz dla innego wspomniane parki rozrywki. Jedzcie i bedziecie sie dobrze bawic, no i z pewnoscia wypoczniecie.
U nas ze smokiem chyba bedzie dobrze. Mloda rono zawolala kilka razy, jak jej powiedzialam, ze sie przeciez zgubil, to poskakala, potupala i zajela sie czyms innym. Nawiasem mowiac smok znalazl sie wczoraj, jak mloda juz spala - byl w pudelku na okulary. Najzabawniejsze jest to, ze zasmoczkowala sie u dziadkow. Wczoraj matka mowi do mnie: no ale to dziwne, ze K smoka nie brala, a teraz nie chce wypuscic. No to mowie, ze to ich wina. A ona, ze przeciez przedtem tez brala smoka, a ja na to, ze tylko do snu i tez nie zawsze. Tutaj zawsze bylo tak, ze jak mala zasnela bez smoczka, to zaraz nadgorliwi dziadkowie dzieciakowi smoka do buzki wpychali, no to sie zasmoczkowala.
Chyba sie starzy obrazili za to... hehehe kolejny raz ;-)
Hej,
witamy i my poniedziałkowo. Mi ciśnienie podskoczyło i nie chce już spaść, ale jeszcze 140/90 nie przekracza. Mam nadzieję, że nie będę musiała po raz kolejny przechodzić gestozy.
Zielona powodzenia w odsmoczkowaniu!
Annaoj udanej wyprawy, po raz kolejny ci zazdraszczam wypadu z rodzinką.
Hania mnie rozbawiła, mała gaduła!
Ella, ciąża nie trwa wiecznie, tak jak piszesz teraz twoim priorytetem jest dziecko. Jeszcze będziesz "zdobywać szczyty".
Muszę się jakoś zorganizować i chatę ogarnąć, a nie jest to takie proste w moim stanie
Miłego dnia!
witamy i my poniedziałkowo. Mi ciśnienie podskoczyło i nie chce już spaść, ale jeszcze 140/90 nie przekracza. Mam nadzieję, że nie będę musiała po raz kolejny przechodzić gestozy.
Zielona powodzenia w odsmoczkowaniu!
Annaoj udanej wyprawy, po raz kolejny ci zazdraszczam wypadu z rodzinką.
Hania mnie rozbawiła, mała gaduła!
Ella, ciąża nie trwa wiecznie, tak jak piszesz teraz twoim priorytetem jest dziecko. Jeszcze będziesz "zdobywać szczyty".
Muszę się jakoś zorganizować i chatę ogarnąć, a nie jest to takie proste w moim stanie
Miłego dnia!
reklama
zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Ale przyjebie temu mojemu staremu...
Jakis czas temu obciachalam mlodej starego smoka. A dziadek do niej, o zobacz Konstancja, smoczek sie zepsul, ale mama kupi c drugiego. Tak lazil za dzieckiem i pieprzyl. Mloda zatem smoka sie domagala, a ze jestem klebkiem nerwow, wiec dla swietego spokoju dalam.
Teraz mala spiaca, marudzi, a dziadek do niej: a dziadzius znalazl wczoraj smokusia... Noz i jak mu nie jebnac?
Jakis czas temu obciachalam mlodej starego smoka. A dziadek do niej, o zobacz Konstancja, smoczek sie zepsul, ale mama kupi c drugiego. Tak lazil za dzieckiem i pieprzyl. Mloda zatem smoka sie domagala, a ze jestem klebkiem nerwow, wiec dla swietego spokoju dalam.
Teraz mala spiaca, marudzi, a dziadek do niej: a dziadzius znalazl wczoraj smokusia... Noz i jak mu nie jebnac?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 561
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: