reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Agnieszka - Zdrówka dla Mareczka! Bidulek:-(

Katik - też ostatnio się zastanawiałam, czy Lenie chomika nie kupić, przekonałaś mnie;-)

Lenka wróciła z kina i poszła spać, śpi do teraz. Założyłam jej do kina pampersa, żeby M. dodatkowego stresa nie miał, ale wróciła z suchym. Mówi, że była oczarowana, ale następnym razem pójdą później, jak już przelecą te wszystkie reklamy. Dzisiaj przez ostatnie pół godziny musiał Lenkę trzymać na kolanach, bo wyrywała się i krzyczała, że ona chce do dzieci:-D Wykombinowałam sobie, że za miesiąc to już nawet ja będę mogła z Nią iść, bo jak Maciek skończy 4 miechy to mu włączymy do diety marchewkę i jabłko, więc jeśli przed kinem go nakarmię to później jakby zgłodniał to mu M. słoiczek zapoda i tym sposobem jakoś dadzą radę;-)
 
reklama
Witamy i my


Aniam a w jakich godzinach sie wybieracie, moze chociaz na czesc sie spotkamy ?? :-)

Co do picia butelka Toska pije rano i wieczorem i to nie wynika z mojego lenistwa raz ze nic by najchetniej nie jadla (a uwierzcie mi ze mam pelna lodwke tylko po to zeby ona czegos raz ugryzla co jest specjalnie dla niej kupione, i glodowki nie pomagaja mozna ja 3 dni nie karmic i sie nie upomni, nasza lekarka kazala na glodnego przetrzymac a Toska na to jak na lato) a mleko wola i 2 nocna porcje dostaje przez sen i nawet sobie nie wyobrazam budzic jej na picie z kubeczka albo dawac czym innym bo to niebezpieczne, synek znajomych by sie w nocy udusil kubkiem niekapkiem. I zgadzam sie z Elvie to nie od picia mleka,a po za tym Toska nie pije kij wie czego a Bebilon do tej pory.

Tez musze sie z Toskiem do kina wybrac jak nie wypali safari to bedzie kino
 
a mleko wola i 2 nocna porcje dostaje przez sen i nawet sobie nie wyobrazam budzic jej na picie z kubeczka albo dawac czym innym bo to niebezpieczne, synek znajomych by sie w nocy udusil kubkiem niekapkiem.

Jak wiecie, lata mi kto co i jak ze swoim dzieckiem robi. Nie moje malpy, nie moj cyrk - jak to mawia moj znajomy. Zastanawia mnie tylko cel nocnego karmienia dwulatka? Toz to roczne dziecko nie powinno juz jesc w srodku nocy...
 
A taki sens ze wola rano i wieczorem mleko i nie zamierzam jej odmawiac jak przez caly dzien zje jedna kanpke, abo pol polpecika, albo dwa brokulki i jogurt, albo dwie lyzeczki zupy przez sile

EDIT: zreszta rozmawialam z lekarka i nie widzi w tym nic zlego jak przez caly dzien nic nie je
 
Ostatnia edycja:
Isabela - przeczytalam twoj wpis jako dwie porcje w nocy. no ale na starosc slepne, co nie doslysze, to sobie dopowiem... ;-) A na powaznie, to rozumiem, ze mala wola mleko i jasne - dawaj je ile razy masz chec (moja tez pije i tez z butli). Sama napisalas, ze dziecko znajomych malo sie nie udusilo pijac z niekapka. To nie wina niekapka, tylko pojenia dzieciaka przez sen. To, ze jeszcze sie nie zachlysnal na butli, to tylko kwestia czasu. W karmieniu kaszka, kanapka, mlekiem przez sen (poza mozliwoscia zadlawienia sie) chodzi tez o to, ze zeby nie sa po takim karmieniu myte, co sprzyja chorobom zebow i dziasel. Malo tego, z jakiegos powodu (dla mnie niezrozumialego) jak dzieciak pije przez smoczek, to to co pije ma tendencje do pozostawania w czesci w jamie ustnej. No i jak dziecko wypije z kubka i nawet zebow nie umyje po piciu i od razu zasnie, to w buzce nic sie nie ukrywa.

No, ale ja tam sie nie wymadrzam wiecej, bo tez czasem K na butli zasypia, do tego - o zgrozo ;-);-);-)- ssie smoka. Pomysle o tym jutro;-) Teraz mam inne rzeczy na glowie, a glowe tylko jedna i to pusta.
 
Wiem ze nie powinna pic ale co mam zrobic jak nic nie je, budzi sie rzuca i wiadomo ze glodna i glod nie daje zasnac a burczy w brzuchu rowno i jak mam jej nie dac, ale ona zazwyczaj popija to mleko woda, np dzisiaj w nocy wode chciala a nie mleko moze dlatego ze w dzien troche wiecej zjadla, przyjdzie zima bedzie lepiej jadla i mleko nie bedzie potrzebne.

:-)
 
Wszystkie mądre teorie są do stosowania przy normalnie jedzącym dziecku, mama niejadka wykorzysta każdy sposób, żeby nakarmić dziecko, przy Oli przeszłam niejedno i gdyby było możliwe nakarmienie jej przez sen na pewno bym tak robiła
 
Rozmowa o niejadkach....mmmmmmmmmmm :confused2::confused2::confused2::sorry::sorry::sorry: tell me about it!:confused2:
Chyba tego co ja przeszłam to jedynie Marta z Olą ma gorzej choć i nam proponowali :confused2:
2 lata wymiotowanie kazdym posiłkiem- słów brak. A teraz? Je łaskawie maksymalnie 3 posiłki dziennie. Rano nie jest głodna, kolo 9.30 rzadka kasza manna z bebilonem, potem łaskawie trochę soku herbaty czy wody, potem długo długo nic, bo absolutnie nie chce, o 17 obiad- zgniecieoną porcję warzyw, mięska i ziemniaków lub makaronu (normalny obiad tylko pognieciony bo jak daję w formie normalnej to no way, umie doskonale gryźć ale zjada kilka kęsów i jest bunt i trzymanie w dziobie godzinę!) Czasem zdarza się że i tak jest bunt z obiadem i ta małą porcyjkę równiez niełyka, trzyma w buzi, wyje przy tym no koszmar istny a ja mam wnerwa że masakra:wściekła/y: Potem o 19 kaszka z owocami na kolacje i koniec. Pomiędzy tym wszystkim wmuszam picie bo pije na tyle mało, że już 2x miała osad w moczu :no: Nie raz próbuję dawac na kolecję lub śniadanie, serek homo, jajko, parówkę, czy kanapkę- taaa...owszem- raz na 2 tyg łaskawie zje :confused2: I tak to u nas wygląda...Moje dziecko nie wie co to słodycze ani inne wypełniacze...jesli zje coś ponadto co dostaje to nie je już w ogóle. Ostatnio zbuntowała się całkiem i nie chciałą w ogóle jeść obiadów..od 2 dni jej przeszło, ale ostatnio był koszmar :confused2: Ile razy z resztą jej zapytam czy jest głodna słysze że nieeee!
 
Ja tam czasami mykam do Tropicala i jestem zadowolona...nie wiem Aniam, czego oczekujesz, ale w PL nie ma takiego basenu, który dorównałby Tropicalowi...przynajmniej, ja w takim nie byłam...

jest ciepło, ptaszki śpiewają, papugi latają, pawie (chyba, bo ogonów nie mają :baffled:) łażą, dzieciaki mają co robić, jest fajny plac zabaw, można posiedzieć, popływać (nie wyczynowo, oczywiście :-))...jest piękna dżungla, gdzie można pospacerować...jedzenie raczej średnie - taki fastfood albo egzotyka, wybór nie za duży, ale w miarę...noclegi - przesada - ceny za wysokie, więc my śpimy w hoteliku pod tropicalem, w następnej wiosce...

ja osobiści uważam, że czasem warto, nawet jeśli jest kilka małych mankamentów...no i w zimie, to w ogóle warto, gdy zimno na dworze...


Elvie, podziwiam L, moja Huliganna w życiu by 1,5 h w kinie nie wysiedziała na bajce...u nas sukces jak Reksia (10 min) wysiedzi bez wstawania :-)

tak się właśnie dziwiłam, bo M. w życiu by nie wysiedział w kinie, ale widzę, że nie jestem sama:-)


Co do butli, to też myślę, że punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Mamy niejadków posuną się do wszystkiego, wcale się nie dziwię. U nas problemu nie było nigdy, bo M. nie pił z butli wcale. Kaszka tylko łyżeczką.
 
reklama
Moja Lena chuda, a je dużo. Próbowałam dzisiaj kaszkę na talerzu podać - nie zjadła. Zjadła serek homogenizowany i garść borówek. Zobaczymy, co rano będzie.

zielona - Lena też smoczyca, ale tylko do snu smoka dostaje i jak zaśnie to wypluwa. Ona go zwyczajnie lubi mieć i w ręku przez sen trzymać. Jakieś poczucie bezpieczeństwa jej daje;-)

Właśnie mi siostra sms-a wysłała, że nasz młody przystojny sąsiad zginął na miejscu w wypadku samochodowym.
Damian - dla Ciebie
[*]
 
Do góry