zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Monia, bo sprawy sie maja tak: tytulem wstepu napisalam juz kilka stron. Niestety ciagle MAMAAAAAAAAAAAAA, za kazdym razem gdy siadam do pisania skutecznie mnie zniechecilo. Ja tracilam wene, a mloda wpadala w szal. No, a poza tym przegladajac ogolny w poszukiwaniu moich wpisow utknelam na wydarzeniach sprzed roku i jakos nie moge ruszyc dalej. Kiedys rusze No i ksiazka powstanie dopiero jak pojade na samotne wakacje, nawale sie jak messerschmidt tymi kolorowymi drinami i bede mogla w spokoju pisac Juz na fejsie pisalam:
Potrzebuje wakacji.
Pol roku wakacji...
dwa razy w roku ;-)
Potrzebuje wakacji.
Pol roku wakacji...
dwa razy w roku ;-)