reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Ja przez to krwawienie od 6 tc siedzę na zwolnieniu. Nie chciałam mówić w pracy aż tak wcześnie o ciąży, ale sytuacja mnie zmusiła. Później przyszły straszne wymioty i ciągłe bóle brzucha i nie nadawałam się kompletnie do życia. Moja kierowniczka twierdzi, że ona rozumie, że się kiepsko czuję itd... ale wciąż mi wypomina, że ona chodziła całą ciążę do pracy (20 lat temu). I wiem, że ona mi nie wierzy, że wymiotowałam i że się kiepsko czułam. Teraz już nie wrócę do pracy aż do porodu i wiem, że mimo "zrozumienia" o którym czas mówią moje współpracowniczki mają w gruncie rzeczy do mnie pretensje, że siedzę na L4 zamiast chodzić do pracy. A szczerze, to już sobie nie wyobrażam, jakbym miała do niej wrócić, bo po siedzeniu przez 2 godziny tak mnie boli brzuch i kręgosłup, że nie wiem, co mam ze sobą zrobić. A w pracy musiałabym wysiedzieć 8 godzin....


jestem w dokładnie takiej samej sytuacji:crazy:
z początku miałam straszne wyrzuty sumienia że siedzę w domu na L4 ale niestety - czułam się tak kiepsko , że w pracy bym nie wysiedziała- no chyba że non stop w toalecie obejmując muszlę...a teraz??hmm....już nie wróce przed porodem
 
my dzien trzeci biegania noca po domu- przeprowadzamy sie do normalnego lozka i latwo nie jest, najpierw 3h sie usypiamy, pospimy 3h pozniej 2 h brykania, 3h spania a teraz mi dziecko na podlodze pada...

Mój o dziwo śpi bardzo ładnie a jest sporo młodszy od twojego , rano się budzi koło 5 przychodzi do nas i kima dalej:tak:

ewka84: ja też jestem anty- wszelkim szczepieniom, nigdy nie szczepiłam się na grypę i dzieci też nie będę szczepić,a le te pneumo i meningo to co innego, zbyt wiele dzieciaczków z mojego otoczenia wylądowało na to w szpitalu iz ostały ledwo uratowane i to dzieci nie chodzące do przedszkola z małego kregu ryzyka, nei wybaczyłabym sobie, żeby przez to, że nei zaszczepie coś mogło stac się mojej dzidzi, tak więc Hanię zaszczepię ajk najszybciej,a drugą dzidzię też jak będzie miała około 2 latek, bo wcześneij to tak jak pisała aniam jest więcej dawek, no i takie dzieci malutkie chyba rzadziej na to choruja wiec mozna poczekac

Własnie najwięcej zachorowań tych najcięższych jest do 2 roku zycia . Mój synek chodził na basen i ciągle gdzies z nim bywam łacznie z centrami handlowymi więc wolałam od razu zaszczepić :tak:

My to mamy za sobą, od jakichś 3 tygodni, ale Kuba jest starszy od Jerzyka :-) Nastawiliśmy się z mężem na klarowanie dziecku, że noc jest do spania, a nie do zabawy i że w dzień też trzeba pospać itd i to że może wyjść z łóżeczka, nie znaczy, że musi :-). A nas nasze dziecię po raz kolejny w życiu zszokowało: po akcji zakupu i skręcania łóżka (był to hit wieczoru), zażądał ułożenia miśków w odpowiedniej kolejności i się położył... My w pełnej gotowości, a on sobie pogadał do pluszaków i poszedł spać... Najlepsze jest, że rano nie ruszył się z łóżka tylko ryknął jak poprzednio MAAAAMUUUSIIIAAA... :-D i tak jest codziennie.
A kupiliśmy mu takie z barierką, bo też się bałam, żeby nie fiknął: IKEA | Łóżka | Łóżka | KRITTER | Łóżko/ barierka

No i łóżeczko dla dzidzi stoi i czeka :-D

Mój pierwszej nocy też bardzo szybko padł i spał do rana , byłam w szkoku :tak:

właśnie tez sie dlatego za to zabieram teraz zeby zdazyl dobrze zapomniec o lozeczku zanim ono wroci z maluszkiem... poza tym pozniej pewnie bede miala mniej sily zeby za nim biegac po domu jak juz sie sama bede ledwo ruszac z wielkim brzuchaczem:-) moj tez mial wczesniej swoj pokoik i w nim spal, ale byl w lozeczku "uwieziony" wiec nie mial wyboru to teraz szaleje,a nie chce go uczyc ze bede z nim spac i go pilnowac
ja sie zastanawiam nad taka barierka Barierka do łóżka Sleep Safe Kids Kit. BabyTop.pl - sklep internetowy dla dzieci. Wszystko dla dziecka. Rodzice - zapraszamy! ale najpierw chce go po prostu przyzwyczaic do spania poza lozeczkiem, za jakies 2-3 tygodnie dostanie lozko cale:)

Ja miałam kupić ale stwierdziłam że się przewiesi może i spadnie z jeszcze wyższej wysokości . Ztresztą na części łózka jest szafa ( w głowie ) więc te 60 cm ma całkowitej osłony

moja córcia 6grudnia skończy 22 miesiące i też jeszcze nie da sie namowic na nocnik, siada na niego dla picu ale tylko w rajtuzach a nei da sobei w ogole zdjac pieluchu\y bo placze jak jest bez, nie wiem ajk to bedzie, obysmy nei zbankrutowali na pampersach jak bedzie druga dzidzi

Mój chętnie siada na nocniku i sika i qpe robi na nocni w sumie bardzo czesto potem sobie bije brawo , oby mu ta chęć została :-D

13X13 - u mnie spoko jakos sobie dzinki płyna , kiedy na kawe idziemy ?

ja dzis cały dzień u koleżanki i na małych kosmetycznych zakupach . Nowe perfumy i wypaśny puder potrafią poprawić humor :-D
 
No i mi nie wyszło, nie wiem co znów poknociłam:-)

Dziewczyny wchodzę na załącznik, wklejam skrót zdjęcia z mojego kompa, daję wyślij i nic. Co robic?????????
 
DSC01394.jpg

Udało się:-)
19t 5 d
 
reklama
Do góry