zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
pranie mokre w pralce lezy, glowa nadal mnie boli, sikac mi sie chce niemilosiernie, a mloda mi w ramionach od godziny kima...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wiem, że damy radę, bo musimy, ale łatwo nie będzie. Oboje pracujemy w domu, Lenka chodzi do klubu, a rodzinę do pomocy to mamy 100km od nas, tu we Wrocku tylko ciocię, która w roku szkolnym jest bardzo zapracowana i raczej na jej pomoc nie będziemy mogli liczyć, dopiero na wakacjach z pewnością pomoże;-)
Dodatkowo mam dzisiaj wywiadówkę u chłopców oczywiście pierwsza i trzecia klasa o tej samej godzinie więc chyba Helenkę do kieszeni wsadzę bo jak tato pójdzie do Emila a ja do Mania to z kim Hele zostanie
Wczoraj tak źle się czułam, że mimo @ robiłam test, J mi poszedł kupić a potem zaglądał jaki wynik ale nic, no i teraz już wiem, że mnie wrzody pewnie atakują, stąd nudności, muszę dietę zmienić :-( Tylko ja jakoś nie mam jak jadać regularnie, bo mam ciągle coś z małą, ciągle gdzieś pędzimy i tak się to odbija na moim zdrowiu. Mam nadzieję zwolnić tempo w przyszłym roku, może będzie mniej godz rehabilitacji?
W dzien natomiast trzeba caly czas sie nia zajmowac bo jak nie to wrzaski na caly dom.Ostatnio nie moge sobie z nia poradzic.Bawi sie bawi a w pewnym momencie zaczyna drzec sie w nieboglosy i potrafi tak przez godzine.Nie wiem co sie dzieje.Jak sie jej spac chce to tez nie usnie tylko wydziera sie w nieboglosy.
Straszne to jest.Do tego dochodza jej nerwy.Martwie sie o to co robi a szczegolnie o glowe,bo wali glowa o co popadnie.Cale czolo w siniakach.
Musze wam napisac ze skora jej sie poprawila bardzo.Nie chce zapeszac ale mysle ze to jej troche zaczyna zanikac.Nie jest idealnie,ale dla mnie jest teraz cudna.Raczki w koncu gladkie i bez strupkow.To tyle u nas.
Hej,
a ja proszę o kciuki, bo mnie tam M. wnerwił, że nie wiem jak dam radę konferencję poprowadzić.
Jeszcze muszę małą wykąpać, nakarmić i niech słodko lula i mamie w pracy nie przeszkadza;-)
Mam nadzieję, że tak będzie, bo nie spała po południu.
Podczytałam Was na szybko i czekam na wynik testu Salamandry!!!!!! Do później;-)
pranie mokre w pralce lezy, glowa nadal mnie boli, sikac mi sie chce niemilosiernie, a mloda mi w ramionach od godziny kima...