reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Ja też się tylko witam i idę Maję budzić na śniadanko, oj nie będzie zadowolona.
Coś ciężko mi idzie przestawianie jej na jedno spanie w ciągu dnia, wczoraj znów ok 16tej była marudna więc poszłą drugi raz spać, wstała o 18tej i szalała do 21:30.
Pogoda zmieniła się diametralnie, wieje, leje i zimno jest. Taaa a wczoraj możnabyło się w morzu kąpać.

Gosia23s znam ból nocnego siedzenia nad papierami i książkami, ale ty kobieto musisz teraz bardziej odpoczywać!!!


Miłego dnia dziewczyny!
 
reklama
Dzieńdoberek:-)

Dzieciaki w szkole ja dopijam kawę coby się obudzić bo dzisiaj ciężka nocka u nas była, Helenkę chyba bolał brzuszek bo pół nocy płakała, spinała się i ostatecznie zasnęła na mnie i tak pół nocy czuwałam na siedząco, najważniejsze że mała się uspokoiła.Rano wstała jak skowronek, pełna sił a matka pada;-)

Agnieszka niech to choróbsko w końcu odpuści, siły na dzisiejszy dzień życzę.

gosia nie ma to jak zawód nauczyciela;-)

Nata jak tam dziadek sobie poradził ?

Maonkaach te trójki, mam nadzieję że szybko wyjdą :tak:

Zielona jak już zaliczysz wizytę u Aniam i Naty to do mnie też wskakuj na kawkę, nawet ciacho jakieś upiekę:-D

Elvie babo dacie radę i kropka, normalnie od razu wiadomo że jesteś w ciąży bo marudzisz :-p Pamiętaj że w razie czego masz kilka kwietniówek które blisko mieszkają więc pomoc może w każdej chwili przybyć:tak:
Trzymam kciuki za konferencję:-)

Marta dobrze że Olka już czuje się lepiej.U nas też Helenka daje do wiwatu ale z doświadczenia wiem że to normalny etap w rozwoju i trzeba go przeczekać, chociaż czasami jest ciężko:no:
Musisz poczekać do tego rezonansu i miejmy nadzieję że wtedy wiele się wyjaśni.
Miłej wizyty u fryzjera z pewnością poprawi ci to nastrój:tak:

Aniam dokładnie też ostatni raz byłam na avatarze 3D:tak:

Dobra zmykam chatę ogarnąć i na stragan muszę wyskoczyć bo coś na obiad trzeba wymyślić.
Dodatkowo mam dzisiaj wywiadówkę u chłopców oczywiście pierwsza i trzecia klasa o tej samej godzinie:no: więc chyba Helenkę do kieszeni wsadzę bo jak tato pójdzie do Emila a ja do Mania to z kim Hele zostanie:sorry:

Miłego dnia
 
gosienka - dziadek radzi sobie całkiem nieźle, ale do przewijania jeszcze nie podchodził - robię przymiarki - bo chciałabym z małżem do spa wyskoczyć - odpocząć w końcu - naładować akumulatory
 
Ja dalej z katarem... dzieciaki zdrowe, na szczescie!
Dzisiaj Bartuszostanie pierwszy raz w zlobku na 'spaniu'... eh... co prawda on w domu chodzi spac dokladnie o tej, co w zlobku i ostatnio spi 3 h ciagiem (czyli od 11:30 do 14:30), ale to nigdy nic nie wiadomo, co mu do glowki strzeli... poszedl slicznie, sam wszedl i sie usmiechal, takze mam nadzieje, ze bedzie dobrze.

Kuba za to u laryngologa, zobaczymy, jak z tymi wynikami.

W kinie to my bylismy juz w tym roku kilka razy :zawstydzona/y: ale to wiadomo, ze dzieki mojej mamci, ktora z brygada wtedy zostanie, ale kiedys chodzilismy co tydzien, wiec i tak nam czestotliwosc spadla :-(
 
nata ja rozkminiłam, że z racji tego, że Olsztyn jest powiedzmy w połowie drogi między stolicą, a pomorzem i w sumie Białymstokiem to może zrobisz u siebie jakieś spotkanie? :-p

aniez 3mam kciuki za Kubę i wizytę u laryngologa

maonka - no to nie zazdroszczę... my przed urlopem mieliśmy jazdy z ostatnią czwórką... maaasakra

zielona - no to jak będziesz u aniam to do mnie to już naprawdę blisko, no nawet niech wam będzie dojedziemy do żyrardowa :-)

marta - cieszę się, że Ola już lepiej, a po wizycie u fryzjera oczkujemy fotek :-)

u nas całą noc się błyskało... heh... mieliśmy wyjeżdżać jutro rano, ale chyba jednak wyjedziemy dzisiaj późnym wieczorem, to mały będzie większość drogi spał.
 
Ostatnia edycja:
Kici jako ze Ilawa rzut beretem od Olsztyna to ja takie spotkanie zorganizowac hehe:) tylko czy ktoś chetny by byl?:)

U nas dzis nocka ok, ola pospalaby dluzej ale kolo 8 przeszla taka burza ze obudzila sie z placzem... trzaskalo normalnie obok nas, lalo okropnie, przed domem wody mam do kostek...
 
Good Morning
Ale popadalao w nocy- wichura i burza spać nie dawały i jestem dziś nie tomna. A wczoraj taki upał że aż miło- Kici zamawiała.

Wczorajsze spotkanie na szczycie w Gdańśku udane- chociaż kici zawineła się baaaardzo szybko .Zostałysmy z salamandrą i chłopakami więc poszłysmy na pyszną latte, w cudnej knajpie - dziękuje Ci Ewa za baaardzo miłe towarzystwo i liczę na powtórkę.

Ie ponadrabiać bo od soboty mam braki :)
zdrówka dla wszystkich zasmarkanych i kaszlących i zaciażonych :)
 
Witam:-)
U nas tez nocka do doopy, mała do 1.00 spałą pięknie a później organizowała mi regularne pobudki, by przed 8.00 wstać na dobre. Niby dospałam do 10.00 bo M. się nią zajmował, ale takie dosypianie, kiedy ona co chwilę mnie woła i całuje i włazi na mnie i coś chce to same wiecie jak wygląda.
Teraz zrobiła strajk i nie zasnęła po 10.00 jak zawsze tylko dopiero o 11.30.
O 14.30 gości mam, a jeszcze 3 slajdy do konferencji muszę dorobić, pokój konferencyjny opanować i pocztę zaliczyć.
Obiad chyba w garmażerce jakiś dla nas kupię, a Lenka ma leczo które ugotowałam wczoraj, ale została jedna porcja.
Mykam, bo nie wiem gdzie ręce włożyć.. Do wieczora!
 
Bry!

W nocy nas o malo w kosmos nie wywialo, taki wiatr, ze szok! Teraz nie lepiej, od rana zbieralam z ulicy porozwalane smieci (dzis dzien wywozenia, i wszyscy powystawiali smieci przed dom, a wiatr zrobil swoje, i poprzewracal wszystko!!!)
Normalnie koniec swiata. Z domu sie nie ruszam, bo sie boje ze mi dziecko odfrunie.


Zdrowka dla wszystkich.

Ide chate ogarniac. Niby tylko 3 osoby w domu a stale jak po przejsciu tajfunu....
 
reklama
hejka
Igor poszedł dzisiaj do przedszkola jakbyśmy go pobili. On bardzo źle reguję na ugryzienie komara. Udziabał go wczoraj w skroń i mimo iż posmarowałam fenistilem to i tak na oko mu poszła opuchlizna. Na szczęście ta zza ucha zniknęła.
Ja w kinie byłam z mężem na rocznicy ślubu, ale za to teraz porezerwowałam bilety do teatru, bo bardziej lubimy, jak się zorganizuję to może nawet trzy razy w tym miesiącu uda mi się wyskoczyć, z czego raz na Jandę, którą BARDZO lubię właśnie w realu.
Elvie na pewno świetnie sobie dasz radę
Gosieńka ale bezsens z tym zebraniem, dobrze, że przynajmniej mąż może iść, bo tak to już w ogóle musiałabyś się rozdwoić
Kici fajnie masz, że teraz się wakacjujesz, zazdraszczam
Aniez trzymam kciuki za Kubusia.
najlepszego dla Szymka, przeoczyła wcześniej:zawstydzona/y:, ale mega szczere nasze życzenia:-)

uciekam pracować, dzisiaj jeszcze niewiel zrobiłam, bo kumpela ma urodziny i tak pobiesiadowałyśmy
 
Do góry