reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam wieczorkiem:-)

U nas też buba:-( na spacerku zimny wiatr a mamusia w krótkim rękawku dobrze że dzieci same pomyślały że zabiorą bluzy;-)

Daga będzie dobrze a jak by co to przyjadę z chusteczkami i utulę twoje zbolałe serce matki:tak:

Aniez powiem tak książki Emila 280zł, Mateusza 180 oczywiście bez angielskiego i religii.Pozostałe rzeczy czyli plecak dla Mateusza , tenisówki i przybory szkolne to około 800zł oby starczyło , Emil ma plecak wiec to odpada ale wiadomo na poczatku roku wszystkie opłaty, komitet rodzicielski więc tak jak pisałam rano maszynkę do robienia pieniędzy poproszę.Nie wiem co mają zrobić ludzie którzy zarabiają około 1000 zł a wiadomo na wsi bieda a MOPS oferuje 100Zł dodatku na dziecko na rozpoczęcie roku szkolnego:no:
U nas książki takie same ma Mateusz jak miał Emil ale i tak nie będzie mógł ich wykorzystać bo głównie są to zeszyty ćwiczeń w których się pisze.

OnkaAniez dobrze pisze najlepiej małymi kroczkami dziecko przyzwyczajać, pomalutku i sama nie zauważysz jak się dzieć przyzwyczai :tak:

Elviesuper że Lenka taka grzeczniutka, musi Helenka na szkołę do niej przyjechać mój mały diabełek;-)

Zielona Helenka też szału dostaje jak ją przykrywam:no: współczuję tej zimnicy ja to straszny zmarzluch jestem:tak:

Aniambo tacy rodzice to powinni być w pomieszczeniu zamkniętym i to pod prądem:tak:

Salamandra dziekuję :-)

Love siły życzę i spokojnej nocy:tak:

Gosiekmam nadzieję że w końcu znajdziecie lekarza który pomoże Amelce.

Agnieszka ja też ja też czekam na 1 września :-D nie ma to jak organizacja pracy kochana, jutro poprasujesz:-D

aga super że mały dobrze znosi pobyt w żłobku, tak trzymać:tak:

Kittek jak tam pierwszy dzień w pracy?

Małż zagościł w domu:tak: normalnie święto, nalał mi lampkę wina i ..... zasnął jak dziecko:-D

Miłego wieczoru
 
reklama
gosienka - moja też diabełek, ale dzisiaj dobre wrażenie się starała zrobić i się udało:-D

Daga - dasz radę, a dla Oli żłobek będzie wielką radochą, bo ileż można z matką w domu siedzieć? Moja Lenka tak bardzo do klubu lubi chodzić, że wyła dzisiaj jak ja wyszłam na pocztę a jej nie wzięłam, bo zawsze wychodzimy razem i idziemy do klubu, a tu dziś niespodzianka - mama sama idzie, a jej nie zabiera.. Bida się rozpłakała, bo tak bardzo chciała iść. Później jak już szłyśmy to ona z półpiętra przez okno klub pokazuje i sama tam puka i buziaka mi daje i do dzieci leci, a ja wychodzę i wracam po 2h:-)
 
dziewczyny te które własnie posyłają maleństwa do żłobka - głowa do góry - będzie dobrze.
Ja to dopiero miałam stresa oddając Julkę, która miała 5 miesięcy.
Wiadomo, że troszkę dzieci popłaczą bo to nowa sytuacja, nowa Pani, nowe zabawki, ale wszystko wychodzi na plus.

Aniam 60zł za kolorowanki o matko

My za prywatny żłobek płacimy 600zł - i wszystko mamy nie kupuje dodatkowo kolorowanek, kredek, wycinanek - wszystko zapewnia żłobek - ja mam tylko płacić regularnie. A robią dużo, bo ciąglę Julka taszczy do domu jakieś obrazki, wyklejanki, coś z plasteliny :)
 
Witam
Szkoda, że to ostatni dzień wakacji. Tak lubię lato, chociaż pogoda w tym roku była wyjątkowo brzydka, ale zawsze coś się działo. Liczę chociaż na złotą jesień.
Słoiki zawekowane, więc Gosieńko odkładam jeden słoiczek :-)
Przerażają mnie te wydatki przedszkolno-szkolne, to jakieś astronomiczne sumy z tego co piszecie.
 
hej ho hej ho do szkoły by się szło....taa wolałabym odpękać chyba pare godzin w szkolnej ławce niż za biurkiem w mojej robocie...ale to już było
zimno jak diabli...chyba trzeba szybko garderobie kompletować bo marnie to widze- wczoraj jak poszłam z Antkiem na dwór po 18 to mu juz taką czepuncie na uszka ubrałam bo z gołą głowizną tudzież w letnim kapelutku by mu szanowna zmarzła:) sama wskoczyłam już w moją skórkę i pełne buty :/brrrr. W nocy dzisiaj było u nas tak zimno że musiałam okna pozamykac, a Antek z raji tego że sie odkrywa spa dziś w piżamce z długim rekawkiem a i tak miał łapki letniawe.
Dziś przyszłam do roboty o 8,15 ( spóźniłam się of course bo dziecko rano zamiast siusiać do nocnika znowu uskuteczniało lanie po dywanie:))) i musiałam posprzatać, hehe- ON SIĘ NIGD NIE NAUCZY- Tyle prób sadzania na nocnik i ani jednego sukcesu- ups sorry sukces jest taki że usiedzi już dłużej niz 30 sek. . ale do rzeczy - a więc przyszłam o 8,15 a o 8.40 miałam juz zaliczone śniadanie - bułeczkę + sałatkę brokułową( dość pokaźną porcyje- miała być na dwa rozdania ale se ne dało)+ ciepłego pączka z czekoladą i wiśnią + kawa+ herbata z cytryna....a teraz? teraz jest godzina 11 a ja popijam miętówkę ( nie mylić z żołądkową gorzką mietową)bo mi ciężko na żołądku....
 
Witam:-)

U nas dzisiaj dzień pełen niespodzianek, ale o tym na odpowiednim wątku;-)

Miałam więcej napisać, ale Lenka się właśnie obudziła, więc lecę do Niej.

Miłego dnia!
 
Hm... u nas dość ciepło, rano było rześko, ale ja akurat lubie, kardigan na grzbiet, sandały na nogi i heja ;-) teraz jest super, mama dzwoniła, że dzieciaki w krótkim rękawie i po co ja im te bluzy dawałam... hehehe... taaa... rano miałam ich hartować.

Maonka- naprawdę wydatków jest sporo, już w przedszkolu :-( w żłobku oprócz ubezpieczenia płatnego we wrześniu, 10 zeta na komitet (z tego są paczki dla dzieci i inne takie) oraz oplaty miesięcznej te 400 z kawałkiem, już nic nie doplacam, ale w przedszkolu opłata miesięczna (z angielskim wyjdzie nas koło 380 zeta), ubezpieczenie we wrześniu, komitet (25 zeta), no i przybory w zeszłym roku kupowaliśmy sami (bo się rodzice nie zgodzili na składkę), co ja się nachodzilam i naszukałam, żeby nie zbankrutować, ale w tym roku kupilam sobie na promocjach zapsik, więc jest OK, a jak cos trzeba będzie to może do Selgrossa uderzę, albo do innego Tesco :p chociaz nie lubię, a i książeczka, też byłam w szoku, bo kosztowałam 30 zeta, a to takie... hm... jakby to ładnie ująć... małe g...o (ładnie się nie dało), więc to zdzierstwo było i tyle.

Zważyłam pongo 12.300 waży :-) muszę poszukac na pielęgnacyjnym ile ważył ostatnio, ale chyba juz nie przybiera dużo :-D
 
Witam
Gosieńka jak to ostatnio mojej mamie powiedziałam: Już wiem co ona czuła i czuje jak się wakacje kończą ;-) :-D
pranie dalej czeka na prasowanie bo dopiero dziś udało mi się drukować i adresować listy (nie chciałam wczoraj dzieci już budzić). A potem piechotką z wózkiem i M. w środku na pocztę a to 1,5 km w jedną stronę a spowrotem ciągle pod górkę praktycznie. Co się uchetałam to moje. Ale M. zasnął i śpi dalej :-) a to już ponad 1,5 h więc pewnie niedługo wstanie.
Mój M. to też z tych goracych dzieci bo przykrycie jest błeee i ryk niemożliwy. Okna dzisiaj też miałam zamknięte bo mi coś dzieci kataru dostały... ehhhh. A M. spał dzisiaj w kr. rękawku i spodenkach i oczywiście odkryty...
Opłaty w żłobkach/przedszkolach/szkołach to masakra czasami... a za wszystko trzeba dopłacać. Dlatego niemożliwie się cieszę że ja płace te ponad 550 zł na miesiąć + obiadki ok 160zł i nie dopłacam już nic. Żadnych książek, kolorowanek, wycieczek i innych bajerów które wymyślą wychowawcy :-D a w tym zajęcia dodatkowe są (3 x angielski metodą Helen Doron, 1x z nativ speakerem czy jak to się pisze, codziennie angielski z wychowawcą w formie zabaw, rymowanek itp., 1x logopeda,1x rytmika no i 1x religia). Zadnych komitetów i ubezpieczeń dodatkowych. Przedszkole w cenie czesnego zapewnia ubezpieczenie dzieci i to dość fajne :-)
Kamisia nauczy sie wierz mi. J. nauczyl się wołać dopiero jak miał ponad 2 lata. A może Antkowi chodzi o to że nie lubi nocnika?? J. też mi zwiewał z nocnika i nie zrobić za chiny madrytu tylko wył na widok nocnika. M. robi mi dokładnie to samo więc na razie olewam sprawę. Poczekam do przyszłego roku i zacznę go uczyć. W tym roku jakoś mi się nie chciało i nie było pogody na tyle długo żeby można było uczyć na dworze ;-)

Wczoraj byłam na chwile z chłopcami u mojej mamy i przytachałam od niej nalewkę aroniową...matko jaka dobra!!!!
Poza tym zostałam wyposażona w brzoskwinie, jabłka, maliny i malinojeżynę :-) kompocik już się robi z jabłek i jeżyn, maliny tak zjemy a brzoskwinie przekroiłam na pół wyjełąm pestkę wrzuciłam do gara, zalałam wodą do poziomu brzoskwiń i nasypałam cukru i zagotowałam. Jak tylko woda się zagotowała to wyłączyłam... za chwilę wyjmę brzoskwinie obiore skórkę i zrobie galaretkę z brzoskwiniami :-D
 
Okna dzisiaj też miałam zamknięte bo mi coś dzieci kataru dostały... ehhhh. A M. spał dzisiaj w kr. rękawku i spodenkach i oczywiście odkryty...

A dlaczego???? Moje zawsze maja otawrte okno (w zimie często też, no chyba że minus 30 jest), tym bardziej, jak mają katar, bo im się wtedy lżej oddycha.

Opłaty w żłobkach/przedszkolach/szkołach to masakra czasami... a za wszystko trzeba dopłacać. Dlatego niemożliwie się cieszę że ja płace te ponad 550 zł na miesiąć + obiadki ok 160zł i nie dopłacam już nic.

Nie no, 710 to na przedszkole nawet z ubezpieczeniem i dodatkowymi zajęciami nie wydam (zmieszczę się w 450 maksymalnie z angielskim, za inne zajęcia nie płacę, bo są 'w cenie'- rytmika 2x, tertr, filharmonia, plastyka... szczególnie ta filharmonia brzmi pięknie, no nie :-p:tak:). Bardziej idzie o to, żeby nie tworzyć iluzji bezpłatności edukacji, służby zdrowia i państwa opiekuńczego, bo to jest nieprawda!
 
reklama
A dlaczego???? Moje zawsze maja otawrte okno (w zimie często też, no chyba że minus 30 jest), tym bardziej, jak mają katar, bo im się wtedy lżej oddycha.
u mnie tez pootwierane caly rok.


Jeszcze 2 dni i rodzinka wyjezdza. Pozostanie bloga cisza. Dzieki bogu bo juz nie wyrabiam.
Pola juz calkowicie dostala popieprzenia ze wszystkim, rozstroj dnia mamy calkowity... Masakra. Wychodzi na to, ze moje dziecko za rozrywka wcale nie teskni, i jednak jej najlepiej gdy w domu cisza i spokoj. Moja wrazliwa dziewczyneczka....
 
Do góry