reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

U nas pogoda tez cudowna, ja na szczescie wyskoczylam do roboty w kr. spodenkach ;-) i sie nie grzeje (sweterek tez byl, ale to nie problem)...tato mnie sie rano pytal, czy ja aby na pewno nie zmarzne, popatrzylam na niego i mu powiedizalam, ze pewnie nie, ale zeby on w tej jesiennej kurtce dzisiaj nie smigal, wlasnie dzwonil z podziekowaniami ;-P

Spotkanie- wrzucilam posta na odpowiednim watku, zeby tu nie zasmiecac ;-)

Weekendy sa zdecydowanie za krotkie, na szczescie wczoraj sie wybyczylam na 'zielonej trawce', poopalalam sie, poczytalam ksiazke i jakos mi lepiej na duszy :-)
 
reklama
Dzień dobry po weekendzie:)szkodaże takim krótkim
Love ale się usmiałam z Zosi- Antek w piatek zrobił qpsztakla do wanny jak kąpał się z tatunciem
Kittek- fiu fiu- to sie białych dupencji naoglądałaś
Aga- super że wakacje udane
Zielona- cuuudddnie że odpoczniesz w tym bajkowym miejscu....nie chcesz mnie ze sobą zabrać? Będe ci nogi myć, wodę pić i robić łabędzie z ręczników:)

Nie mam dziś nastroju- Antoś ma problem siusiakowy o czym na odpowiednim watku więc i ja z tego powodu cierpie:(Pogoda dziś piekna a ja patrzac na poranne chmury wyskoczyłam w pełnych butach, jeansach i bluzce na długi rekaw- to się zgrzeje jak wyjde po południu...nic to mam nadzieje że mój antyperspirant da rade




hahahahahahahahaha
 
hejka

oczywiście nie będę w stanie nadrobić zaległości, tym bardziej, że w pracy urwanie głowy i jeszcze nagle mam dwa razy więcej obowiązków, tak w nagrodę po 2 tygodniach urlopu, wrr
Na wczasach było suuper oczywiście, cały czas pogoda, Złote piaski to taki typowy kurort nadmorski, taniocha w Bułgarii straszna, ludzie bardzo mili, ogólnie fajnie bardzo.
Niestety bakcyl bułgarski nie ustępuję, nie będę się tu w szczegóły wdawała, ale kurcze znowu schudłam i już jakoś mniej dobrze się z tym czuję.
Zielona, ale fajnie. Czekam na foty.
uciekam, bo jeszcze fotki chce wrzucić
 
Annaoj- Ty się kuruj, bo do soboty czasu trochę jest, ale czas szybko leci :-)

Chciałabym napisać, że stał się cud nad Odrą i Bartek dostał miejsce w państwowym żłobku :szok: jeszcze do mnie nie dotarło, że od czwrtku tam idzie :szok: Moja mama już w histerii i depresji, bo ukochany wnuczek ucieka spod jej opiekuńczych skrzydeł... Dobrze jest bo teraz żłobek i przedszkole mam pod domem, nawet auta nie musze ruszać, żeby dzieci po pracy pozgarniać :tak: Strasznie się cieszę, bo we Wro, jak już pisałam, państwowe żłobki są mega oblegane :-D jutro ide podpisac umowę, żeby nikt nic nie namieszał, niech ja to mam na piśmie.
 
aniez gratulacje jestem ciekawa jak Bartek odnajdzie się w żłobku, ja dzisiaj zabrałam moją szogunkę do Psotnika (taki małpi gaj z kulkami i zjeżdżalniami) no i kompletna porażka pierwsze pół godziny wyła bo zobaczyła chłopców z pomalowanymi twarzami a kolejne pół godziny obserwowała inne dzieci i tylko nieśmiało bawiła się dżdżownicą gawędziarą i garnuszkiem z klocuszkami (te same zabawki ma w domu)
 
Dobry wieczór!

Zielona rewelacja, ze wszystko uklada sie po Twojej myśli z wyjazdem! Koniecznie zdjęcia zrób. Zdaje się, że będziesz miała z nas najbardziej tropikalny urlop :-)
Kittek dupencje jak dupencje, ale ten tłum mnie rozbawił hehehe. Pamiątka z nad morza - fotka na tłe d.p :-D
Love Zośka boska! Ale wie bynajmniej, ze fuj :-) Mi tez w sobotę Adaś narobił do baseniku. Nie połapałabym się gdyby jabłko mu tam nie wypadło.
Będe ci nogi myć, wodę pić i robić łabędzie z ręczników:)......
hehehehe :-D:-DKamisia Ty się wogóle z powołaniem minęłaś.. Ciebie trzeba do kabaretu!!!

W Niedzielę Aga z mężem i Sebusiem przyjechali na sesyjkę. Sebuś upodobał sobie pozowanie pod jednym warunkiem - tylko plener :-)
Aj i powiem Wam, ze te spotkania kwietnioweczek to organizowac trzeba często, bo poznać sie na realu, zwlaszcza dzieciaczki, to swietna sprawa.I też ma sie wrazenie, ze jestesmy starymi znajomymi ;-)

No cóż.. długo tu dziś nie zabawię.Męża mam chorego.. Same wiecie... Wczoraj umierał, więc dziś z łóżka tylko za potrzebą
 
aniez super że Młody się dostał , gratulacje

mamusia a płaciłas coś ? ja slyszałam że za maluszki, które "poruszają " się z rodzicami nic się nie płaci,obok nas własnie powstaje taki małpi gaj , ciekawa jestem co Z na to....
salamandra zdrówka dla męża
 
mamusia - może mała potrzebuje czasu na zaklimatyzowanie się, niektóre dzieci tak mają, więc daj jej czas i z każdą wizytą będzie bardziej odważna

salamandra - zdrówka dla teścia i cierpliwości dla Ciebie, bo nie ma chyba nic bardziej upierdliwego niż chory facet:-D

Lenka śpi, M. mecz Barcelony ogląda a ja filmik jakiś, ale nawet tytułu nie pamiętam:zawstydzona/y:
 
Aniez super,że Bartula dostał miejsce.

Salamandra czekamy na fotki z sesji. Zdrówka dla Twojego męża.

My dziś z Mają pojechałyśmy do mojej mamy rowerkiem bo strasznie mi się chciało poruszać, 6km w jedną stronę. Taaa, jak wyjeżdżałyśmy to nie padało, w środku drogi zaczęło grzmieć więc schowałyśmy się w galerii, pół godzinki ruszyłyśmy dalej no i zaczęło lać. Zmokłyśmy do suchej nitki,ale Maja miała radochę bo siedziała na rowerze i tylko powtarzała: kap, kap. Była ciepło ubrana więc deszcz był dodatkową atrakcją. Za to ja nie wiedziałam co mam robić bo lało momentami mocno. U mamy Maja pospała a ja pojechałam zrobić pazurki... tylko po to aby lakier mi się pozadzierał jak ubierałam Maję bo za szybko się wzięłam za manewry rękoma.
Spowrotem na szczęście nie padało,ale stwierdzam z żalem,że sezon na rowerek powoli się kończy.....


Ja jutro idę do nowej pracy. Boję się i cieszę jednocześnie. Mam nadzieję,że uda mi się do Was zaglądać wieczorami :)))

Spokojnej nocki :)

ps. moja mama dziś mi super tricka sprzedała. Ubranka dla Mai miałam na zmianę, dla siebie nie więc wzięła moje przemoczone spodnie, odwróciła na drugą stronę i wrzuciła na 4 minuty do mikrofali. Jak wyjęła to prawie suche były i cieplutkie:-D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Zielona super że jedziecie :)

Anna fajnie że wakacje się udały , ja za rok na bank też tam jadę . Na co mi jakieś majorki jak tam super i do tego te ceny . Na wszystko może sobie człowiek sobie pozwolić . A póki dzieciaki małe i tak za dużo nie zwiedzamy bo to męczarnia z nimi .

Aniez - super że się udało ze żłobkiem . rzeczywiście cud , fart czy jak to nazwać . U mnie nawet takiego nie ma .
Ciekawa jestem jak to z tymi opłatami za przedszkole u nas będzie , bo wiem że jest wielki dym o to teraz i po mału znosza prawie wszędzie . Nie obrażę się za parę groszy więcej w portfelu .
 
Do góry