Kwietniówki 2010!!!

[AgnieszkaSz-r]

Agnieszka z szerszeniami nie ma żartów. zadzwon na straż pożarną i zglos ze masz gniazdo szerszeni , przyjadą i zabiorą je .My tak robiliśmy , bo po pewnym czasie nie dalo sie żadnego okna otworzyc tyle tego bylo .

Spoko zadzwoniłąm do firmy zajmującej się takimi sprawami bo straż pożarna to tylko wtedy jak jest zagrożenie życia i trzeba ewakuować ludzi. Facet przyjecał wcisnął kawałek szmaty nasączył jakimś świństwem i na efekt nie trzeba było długo czekać... po 5 minutach pierwszy bombowiec nawdychawszy się leciał coraz niżej i to zygzakiem... oj pocieszny to był widok... uffff

Kot kocie, no to pech z ta pogoda. Wisz, cieple kraje nie zawsze daja gwarancje ladnej pogody. Tutaj ostatnio padalo przez 3 tygodnie, mimo ze pora deszczowa juz dawno powinna minac. Chcielismy wyskoczyc na plaze na jakis weekend i najpierw przeszedl huragan nad pacyfikiem a pozniej burza tropikalna nad zatoka meksykanska. Po huraganie pogoda w Acapulco do niczego, a po burzy ciagle zachmurzone w Veracruz... No i nic z wypoczynku... Mam nadzieje, ze Zosine zabki wyleza szybko.



Mowi sie, ze przez pierwszy rok zycia kolorystyka dziecka moze sie zmienic. Malzon przypial sie tej mysli w nadziei, ze Kostka zmieni sie w niebieskooka blondynke. He he jego niedoczekanie. MAlej tylko pojasnialy wlosy i sa jasno brazowe w miejsce ciemnobrazowych. Mysle ze moga jeszcze jej sie zmienic w kierunku kasztanowych... Czy Waszym Baka zmienily sie kolory?

kolor włosów może się długo zmieniać. Mój brat był też jasny ale nie tak jak teraz M. za to mój mąż i teść to byli właśnie tacy lniani blondyni...teraz to oni nawet koło blondu nie siedzieli ;-) mają brązowe włosy.

A nam sie wszytko na raz nałożyło... i dzisiaj na dokładkę podstawili nam przyczepę na gruz... ehhhh ale super bo się w końcu chwytamy ostatniego bastiony śmieci na naszym ogródku

 

[kittek]

Kumpela pojechała, Maja śpi,mąż na służbie a ja zabieram się za........ naukę...

Powiem Wam jeszcze tylko coś. Wydawało mi się, że Maja mówi sporo... ale syn koleżanki to dopiero katarynka a potrafi wyrecytować wierszyk: 'Na straganie' Szooooooooook. Jest o miesiąc starszy..
Na pytanie: Igorku gdzie jest tata?
Odpowiedział: W paci, na pampelsi zalabia.

 

[zielona maupa]

Igorek BOMBA!


Wlasnie starego zagadnelam o to Cancun i od razu zaczal swoja piosnke... Znaczy wszystko jasne. Za rok albo Kanada albo back to sweet UK :-)

 

[aniam141]

Zielona wiesz ja to bym cjętnie do Ciebie na wakacje się wybrała , bo na meksyk wycieczkowo to mnie nie stać , ale jakby było jakie lokum u Ciebie to już wtedy inna sprawa na bilety kesz by się już znalazł także jak jestem za , co do ogłoszeń składaj bo czasem jest tak że mają jakies wymagania a zmieniają je w momencie jak nie mogą takiego pracownika znaleźć .
Ehh teraz to ja się rozmarzyłam wakacje u Zielonej

Agnieszka u nas sa za to osy .

Cały dzień lało szlag mnie już trafia z tą pogodą pojechałam do koleżanki bo co tu do cholery robić eehhh

 

[zielona maupa]

Aniam, byloby super gdybys sie wybrala... Ja jak mowie, zagadnelam starego. Na co on: no wiesz, ale ja do czerwca jestem przywiazany tytaj. Wiesz, zobowiazalem sie... Zapomnial, ze zobowiazal sie do kilku innych rzeczy. No i stwierdzil, ze od czerwca to moze moglibysmy wyemigrowac tam. Mi niestety nerwow na to juz nie starczy... Poza tym mam dosc tego gdybania. Albo w te, albo we w te. Dzieki jego przypuszczeniom i mojej naiwnosci jestem tu spowrotem, mimo ze moglam byc gdzie indziej. No ale za to moge winic glownie siebie.

 

[aniam141]

Aniam, byloby super gdybys sie wybrala... Ja jak mowie, zagadnelam starego. Na co on: no wiesz, ale ja do czerwca jestem przywiazany tytaj. Wiesz, zobowiazalem sie... Zapomnial, ze zobowiazal sie do kilku innych rzeczy. No i stwierdzil, ze od czerwca to moze moglibysmy wyemigrowac tam. Mi niestety nerwow na to juz nie starczy... Poza tym mam dosc tego gdybania. Albo w te, albo we w te. Dzieki jego przypuszczeniom i mojej naiwnosci jestem tu spowrotem, mimo ze moglam byc gdzie indziej. No ale za to moge winic glownie siebie.

Oby coś wam się wyklarowało na dobre . Jakby bilety wcześniej rezerwowane były w jakiejś do zniesieniA cenie to bym Cię wycałowała po nogach za takie wakacje zresztą pewnie nie tylko ja .

Pomarzyć dobra rzecz , tym bardziej jak tak leje miałam gdzieś jeszcze w góry na kilka dni jechac ale jak tak pada to mi szkoda kasy
wolę w domu posiedzieć .

Tym czasem idę kimać bo jutro do wawki do koleżanki na cały dzień lecę .

Moja chrześnica właśnie przybyła ze szpitala po wycięciu migdała ale dzielna była

Mąz naprawił kibel :-) juz nie muszę ganiać do teściowej




Zresztą nie tylko ja bo takie wycieczki tam dla całej rodziny to pewnie gdzieś w okolicach 30 koła się kręcą

dobrze że się pośmiałyście

 

[zielona maupa]

Zresztą nie tylko ja bo takie wycieczki tam dla całej rodziny to pewnie gdzieś w okolicach 30 koła się kręcą

bo wycieczki generalnie wszedzie sa drogie. Najlepiej kupowac bilet lotniczy z hotelem w pakiecie, albo sam bilet i wynajac cos na wakacje, a na miejscu dokupowac atrakcje. Ja od zawsze bojkotuje agencje, bo kase zdzieraja

 

[gosienkag76]

Zielona zdrówka i mega cierpliwości dla małża, jak to wszystko czytam to chyba nigdy nie zrozumiem mężczyzn

Agnieszka miłego odgruzowywania i dobrze że pozbyłaś się lokatorów

Kittek dzieciaki rozwijają się różnie, Emil jak był w wieku Helenki to nadawał jak katarynka, Mateo do półtorej roku prawie nic a potem to uszy pekały tak więc ja czekam cierpliwie aż moja córcia zacznie paplać potem będę się modlić o chwilę ciszy

Aga zdrówka

Co do koloru włosów to Emil i Mateusz od urodzenia blondyni z niebieskimi oczkami no może latem włosy ciut jaśniejsze Helenka jak się urodziła to miała ciemne włoski i niebieskie oczy i już się cieszyłam że chociaż włosy będzie miała po mnie a tu nici bo włoski jej wyjaśniały i tyle matka się nacieszyła:-(
Mój małż w dzieciństwie miał jak Marek Agnieszki lniane a teraz ma ciemne więc nie wiem od czego to zależy.

Poprasowane, poukładane tylko spakować trzeba i będzie git.

Miłego wieczorku:-):-):-)

 

[kittek]

Gosia jest środa a ty już prawie przygotowana? Jejku ja zawsze dokładam tuż przed wyjazdem, to i owo. Podziwiam cię za tą twoją organizację .

Aniam widzę,że ty tak jak ja na walizach byś najchętniej siedziała i nono stop zwiedzała, hehe.

Zielona mam nadzieję,że jednak uda ci się małża na swoją stronę przeciągnąć Może jednak jakaś sensowna praca ci się trafi 3mam kciuki!

 

[zielona maupa]

Dzieki :-)

Sezonowa praca w Puebla... Szukam, szukam, ale ciezko. Nawet jak cos jest, to za takie pieniadze, ze nie oplaca mi sie z domu wychodzic. No i sukcesem jest, jak na podanie odpowiadaja - nawet pocaluj nas w nos :-) Tutaj nie liczy sie co wiesz, ale kogo znasz... Przemecze sie przez ten rok i fruuu. Jesli wczesniej malza packa na muchy nie zatluke i bede musiala swoje odsiedziec ;-)
A w sobote idziemy na chrzciny jakiegos chlopaczka. Ma byc tam babka, ktora pracuje na tutejszym uniwerku i zajmuje sie szkolenniami, moze bede mogla jej sie na cos przydac. Zobaczymy.