reklama
Zielona dlaczego odrazu diabelski? Kosteczka nie wygląda na diabełka \
ja bym musiała nawet do piaskownicy zakładać Natalce kask bo ten szogun wszędzie chce wejść a kończy się to ciąłgłymi uderzeniami głową przeraża mnie to moje dziecko!
kittek zazdroszczę wycieczek rowerowych u nas nie ma szans na takie przyjemności bo nie wyobrażam sobie wciągać roweru na 4piętro bo już z wózkiem mam nielada problem
są plusy spędzania czau w piaskownicy wczoraj sąsiadka miała imieniny i była mała imprezka na placyku hehe ciasto kawa normalnie full wypas pewnie gdybyśmy nie miały dzieci to nigdy nie nawiązałybyśmy bliższego kontaktu a tak życie towarzyskie kwitnie :-)
ja bym musiała nawet do piaskownicy zakładać Natalce kask bo ten szogun wszędzie chce wejść a kończy się to ciąłgłymi uderzeniami głową przeraża mnie to moje dziecko!
kittek zazdroszczę wycieczek rowerowych u nas nie ma szans na takie przyjemności bo nie wyobrażam sobie wciągać roweru na 4piętro bo już z wózkiem mam nielada problem
są plusy spędzania czau w piaskownicy wczoraj sąsiadka miała imieniny i była mała imprezka na placyku hehe ciasto kawa normalnie full wypas pewnie gdybyśmy nie miały dzieci to nigdy nie nawiązałybyśmy bliższego kontaktu a tak życie towarzyskie kwitnie :-)
czemu moje dziecko odziedziczylo po mnie diabelski charakter?
mogę zadać to samo pytanie
Witanko;-0
Nie było mnie jakiś czas, bo podobnie jak wielu z Was brakuje czasu;-). Weekend spędzony na dzialce, a tak codziennie spacerki plac zabaw, ogarnięcie chatki itd;-)
O wszystkich pamiętamy, zdrówka zyczymy i pozdrawiamy;-0
hehehehehe padłam....:-)
Nie było mnie jakiś czas, bo podobnie jak wielu z Was brakuje czasu;-). Weekend spędzony na dzialce, a tak codziennie spacerki plac zabaw, ogarnięcie chatki itd;-)
O wszystkich pamiętamy, zdrówka zyczymy i pozdrawiamy;-0
hehehehe
no koronowana to moze i nie... ale za to dwie
jedna bedzie testowac synowa czy sie nadaje, a druga hmmmm moze przetrenuje mojego malzona by lepiej chodzil???
hehehehehe padłam....:-)
Ostatnia edycja:
fajnie, a to gdzie Wy się urlopujecie??O matko ale pustki lato he he . My z rana już na basenie byliśmy ale na termach takze pierwsza wizyta na odkrytym za nami
aniam pustki pustki bo pieknie jest.U nas juz jest az za pieknie dlatego jest na odwrot siedzimy w domu i nigdzie nie wychodzimy narazie bo zar taki z nieba ze szok.Drzwi pozamykane rolety zasuniete i bawimy sie w domu.
Wpadlam na chwile bo musialam was poczytac,ale ledwo zyje.Noce sa u nas tragiczne.Tak swedzi ze Ami nie moze spac a jak juz usnie to na godzine gora dwie i znowu sie bida budzi z krzykiem.Od trzech dni mi tak krzyczy ze wychodze z nia na pole na ogrod i tam se lazimy.Potem siadamy na hustawce i bujamy sie i ona zasypia.Na dworze zawsze chlodniej i milej niz w domu juz nagrzanym.Dzis to bylo o 2 w nocy.
Jakby ktos nas widzial to by se pomysleli ze jakas nienormalna jestem.
Jeszcze tydzien i w koncu jade do PL.Tam juz mam umowione wizyty do alergologow i pediatrow takze ktos nam moze pomoze.Testy tez chce jej zrobic.Oby cos wyszlo,bo tak mi jej strasznie zal.
W dzien malo zagladam bo jak usnie to staram sie tez polozyc bo noce sa jakie sa.
Buziaki dla wszystkich i milych wypoczynkow na dworze w piaskownicach.
Wpadlam na chwile bo musialam was poczytac,ale ledwo zyje.Noce sa u nas tragiczne.Tak swedzi ze Ami nie moze spac a jak juz usnie to na godzine gora dwie i znowu sie bida budzi z krzykiem.Od trzech dni mi tak krzyczy ze wychodze z nia na pole na ogrod i tam se lazimy.Potem siadamy na hustawce i bujamy sie i ona zasypia.Na dworze zawsze chlodniej i milej niz w domu juz nagrzanym.Dzis to bylo o 2 w nocy.
Jakby ktos nas widzial to by se pomysleli ze jakas nienormalna jestem.
Jeszcze tydzien i w koncu jade do PL.Tam juz mam umowione wizyty do alergologow i pediatrow takze ktos nam moze pomoze.Testy tez chce jej zrobic.Oby cos wyszlo,bo tak mi jej strasznie zal.
W dzien malo zagladam bo jak usnie to staram sie tez polozyc bo noce sa jakie sa.
Buziaki dla wszystkich i milych wypoczynkow na dworze w piaskownicach.
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Nadrobiłam w czytaniu ale nie odpiszę, bo nie dam rady
Judysiu teraz musi być już tylko lepiej
Marta szukałam wieści od Ciebie i w miarę czytania buźka mi się uśmiechała, co z nóżką Oli? Jaki jest problem?
Pojechałam dziś do pracy ale kierowniczki nie było i nic nie załatwiłam. Jutro ABR Paulinki, ciekawe czy ją uśpię do badania w południe Spraw w Mopsie mam 2, rozwiązać umowę w pracy, okulista znów odłożony na nie wiadomo kiedy...
Uciekam, bo mam nerwa, teściowa tak mi się drze, że małej drzemkę przerwała
Judysiu teraz musi być już tylko lepiej
Marta szukałam wieści od Ciebie i w miarę czytania buźka mi się uśmiechała, co z nóżką Oli? Jaki jest problem?
Pojechałam dziś do pracy ale kierowniczki nie było i nic nie załatwiłam. Jutro ABR Paulinki, ciekawe czy ją uśpię do badania w południe Spraw w Mopsie mam 2, rozwiązać umowę w pracy, okulista znów odłożony na nie wiadomo kiedy...
Uciekam, bo mam nerwa, teściowa tak mi się drze, że małej drzemkę przerwała
e.salamandra
Mama pełną parą
Przywitam się tu tak krociutko. Pracy masa, a Adaś ma zapalenie oskrzeli :-( Mało odporne to moje dziecię. mam nadzieje, ze wychorowal juz wszystko z najblizszych lat.,
Ponadto odsmoczkowany, nauczyl sie pic przez slomke, i z bidonu ,i ze wszystkiego jak leci, łącznie z wodą z podgrzewacza
Babcia przez tydzien pilnowania nauczyla go liczyc do dwoch hehe po swojemu, ale dwa tak zalapal, ze ciagle klocuszki stawia i rozstawia mowiac dwa. Chętnie wyrzuca sam pieluszki do kosza, ale nocniczek to wróg nr 1. No i jesli chodzi o zabawy to upodobal sobie bieganie za muchami, ale nic nie przebije stania w oknie. Matko, on by mógł tak cały dzień
mamaPaulinki, a jak córunia się czuje?
Zielona macie juz jakies mieszkanko?
gosiek nie moge sie doczekac, kiedy bedziecie w Polsce. Tak liczę na konkretną diagnozę dla Ami i leczenie. Z bolem serca czytam Twoje posty
Aniam miłego urlopowania
Marta całuski dla Oleńki
Ściskam wszyskich mocno. muszę lecieć do mojego kaszlaczka
Ponadto odsmoczkowany, nauczyl sie pic przez slomke, i z bidonu ,i ze wszystkiego jak leci, łącznie z wodą z podgrzewacza
Babcia przez tydzien pilnowania nauczyla go liczyc do dwoch hehe po swojemu, ale dwa tak zalapal, ze ciagle klocuszki stawia i rozstawia mowiac dwa. Chętnie wyrzuca sam pieluszki do kosza, ale nocniczek to wróg nr 1. No i jesli chodzi o zabawy to upodobal sobie bieganie za muchami, ale nic nie przebije stania w oknie. Matko, on by mógł tak cały dzień
mamaPaulinki, a jak córunia się czuje?
Zielona macie juz jakies mieszkanko?
gosiek nie moge sie doczekac, kiedy bedziecie w Polsce. Tak liczę na konkretną diagnozę dla Ami i leczenie. Z bolem serca czytam Twoje posty
Aniam miłego urlopowania
Marta całuski dla Oleńki
Ściskam wszyskich mocno. muszę lecieć do mojego kaszlaczka
reklama
mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
Salamandra zdrówka dla Adasia.
A Paulinka ok, w sobotę pożegnałyśmy infekcję z katarem i liczę, że nie wróci bo to już 3 od szczepionki Za to łobuz jest niesamowity, bystra, próbuje stać bez trzymanki ale wiadomo, za wcześnie, tylko jak jej to wytłumaczyć??? Trzyma się jedną ręką poręczy łóżka i robi 2 kroki do przodu a potem 2 do tyłu, bo boi się puścić i przełożyć rączkę Jak złapie mnie za ręce to robi sama kroczki ale jedna noga na podwiniętych paluszkach, efekty wylewów i spastyki. Ma apetyt, pawie jak zwykle znienacka, picie słabiutko i tylko czekam na wizytę w CZD w Warszawie, w domku pobędę tydzień.
Idę ją usypiać, nie wiem jak długo się zejdzie, bo nadal ćwiczy stanie bez trzymanki
A Paulinka ok, w sobotę pożegnałyśmy infekcję z katarem i liczę, że nie wróci bo to już 3 od szczepionki Za to łobuz jest niesamowity, bystra, próbuje stać bez trzymanki ale wiadomo, za wcześnie, tylko jak jej to wytłumaczyć??? Trzyma się jedną ręką poręczy łóżka i robi 2 kroki do przodu a potem 2 do tyłu, bo boi się puścić i przełożyć rączkę Jak złapie mnie za ręce to robi sama kroczki ale jedna noga na podwiniętych paluszkach, efekty wylewów i spastyki. Ma apetyt, pawie jak zwykle znienacka, picie słabiutko i tylko czekam na wizytę w CZD w Warszawie, w domku pobędę tydzień.
Idę ją usypiać, nie wiem jak długo się zejdzie, bo nadal ćwiczy stanie bez trzymanki
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 450
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 885
Podziel się: